Połącz się z nami

News USA

Luigi Mangione, zabójca dyrektora UnitedHealthcare, może nie wywinąć się od kary śmierci

Opublikowano

dnia

W czwartek Luigiemu Mangione, 26-letniemu absolwentowi Ivy League, formalnie postawiono federalny zarzut morderstwa w związku z głośnym zabójstwem dyrektora generalnego UnitedHealthcare, Briana Thompsona. Prokuratura zapowiedziała, że będzie dążyć do wymierzenia kary śmierci, określając czyn jako „zaplanowane zabójstwo z zimną krwią, które wstrząsnęło Ameryką”.

Co wiemy o sprawie?

W czwartek federalna ława przysięgłych na Manhattanie wydała akt oskarżenia, obejmujący m.in. morderstwo z użyciem broni palnej, prześladowanie oraz przestępstwo z użyciem broni. Zarzuty otwierają drogę do orzeczenia kary śmierci — po raz pierwszy od czasu, gdy administracja Trumpa powróciła do Białego Domu i wznowiła egzekucje federalne.

Thompson, 50-letni dyrektor generalny największego ubezpieczyciela zdrowotnego w USA, został zastrzelony 4 grudnia 2024 r. przed hotelem na Manhattanie, gdzie miał uczestniczyć w dorocznej konferencji inwestorskiej. Monitoring zarejestrował zamaskowanego sprawcę oddającego strzały od tyłu.

Według śledczych na łuskach amunicji znaleziono słowa: „opóźnianie”, „zaprzeczanie” i „zeznawanie” — wyraźne odniesienie do często krytykowanych praktyk firm ubezpieczeniowych.

Zatrzymanie i reakcja opinii publicznej

Luigi Mangione został ujęty pięć dni po zabójstwie — 9 grudnia — w mieście Altoona w Pensylwanii. Podczas zatrzymania miał przy sobie pistolet kalibru 9 mm, pasujący do użytego podczas morderstwa, oraz notatnik zawierający, jak twierdzą prokuratorzy, wyrazy wrogości wobec sektora ubezpieczeń zdrowotnych i jego liderów.

Wśród wpisów pojawiły się sugestie planowanego ataku na „dyrektora generalnego firmy ubezpieczeniowej”.

Chociaż UnitedHealthcare poinformowało, że Mangione nigdy nie był ich klientem, niektórzy krytycy systemu opieki zdrowotnej zaczęli postrzegać oskarżonego jako uosobienie gniewu wobec branży, która — ich zdaniem — często zawodzi pacjentów.

W efekcie zabójstwa, wiele firm ubezpieczeniowych usunęło zdjęcia swoich liderów z oficjalnych stron internetowych i przeniosło spotkania akcjonariuszy do przestrzeni online.

Kontrowersje wokół kary śmierci

1 kwietnia Prokurator Generalna USA Pam Bondi ogłosiła, że nakazuje federalnym prokuratorom dążenie do kary śmierci dla Mangione, o czym informowaliśmy tutaj.

Wystąpienie spotkało się z ostrą reakcją obrońców oskarżonego. Prawniczka Mangione, Karen Friedman Agnifilo, nazwała działania Bondi „politycznym chwytem”, który narusza konstytucyjne prawo do uczciwego procesu.

W złożonym piśmie sądowym podkreśliła, że medialne wystąpienia prokurator generalnej, w tym posty w mediach społecznościowych, zniekształciły proces ławy przysięgłych, co może mieć wpływ na dalszy przebieg sprawy.

Kiedy rozprawa?

Luigi Mangione przebywa obecnie w więzieniu federalnym w Brooklynie, oczekując na dalsze postępowanie. Oprócz federalnych, ciążą na nim również zarzuty stanowe, które z kolei mogą skutkować karą dożywocia. Prokuratorzy zapowiadają, że obie sprawy będą prowadzone równolegle, jednak nie wykluczają zmian w harmonogramie procesów.

Nie ustalono jeszcze, kiedy Mangione zostanie formalnie postawiony przed sądem federalnym w Nowym Jorku.

Źródło: baynews9
Foto: YouTube

News USA

Dane klientów, kierowców i partnerów DoorDash wyciekły na skutek ataku

Opublikowano

dnia

Autor:

We wtorek firma DoorDash poinformowała o naruszeniu bezpieczeństwa danych, które dotyczyło informacji należących do klientów, kierowców oraz partnerów handlowych. Według oficjalnego komunikatu, incydent miał miejsce w wyniku tzw. “social engineering scam” wymierzonego w jednego z pracowników firmy.

Jak podkreślono, osoba nieuprawniona uzyskała dostęp do systemów DoorDash, co doprowadziło do wycieku danych osobowych. Po wykryciu zagrożenia zespół ds. bezpieczeństwa natychmiast odciął dostęp cyberprzestępcy, wszczął dochodzenie oraz przekazał sprawę organom ścigania.

Jakie dane zostały ujawnione?

W wyniku incydentu cybernetycznego ujawniono:

  • imiona i nazwiska,
  • numery telefonów,
  • adresy e-mail,
  • adresy zamieszkania.

DoorDash zapewnia, że nie doszło do naruszenia wrażliwych danych finansowych, takich jak informacje o płatnościach czy numery identyfikacyjne.

Działania podjęte przez DoorDash

Firma wskazała, że niezwłocznie po wykryciu naruszenia:

  • odcięto dostęp osoby nieuprawnionej,
  • podjęto szczegółową analizę techniczną zdarzenia,
  • poinformowano organy ścigania,
  • rozpoczęto proces kontaktowania osób, których dane mogły zostać ujawnione – zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Wsparcie dla osób poszkodowanych

DoorDash uruchomił dedykowaną infolinię przeznaczoną dla osób chcących uzyskać więcej informacji w związku z naruszeniem. Można się z nią skontaktować pod numerem: 1-833-918-8030

Pomimo braku dostępu do danych płatniczych, ujawnienie danych osobowych niesie ryzyko dalszych prób wyłudzeń czy ataków phishingowych. Firma zapewnia, że prowadzi działania prewencyjne oraz współpracuje z odpowiednimi służbami, aby zminimalizować skutki naruszenia i zwiększyć poziom zabezpieczeń na przyszłość.

Źródło: scrippsnews
Foto: doordash
Czytaj dalej

News USA

Sieć steakhouse’ów Sizzler szykuje powrót na rynek z odświeżoną marką

Opublikowano

dnia

Autor:

Znana niegdyś z ponad 700 lokali w całych Stanach Zjednoczonych sieć Sizzler przygotowuje się do powrotu na rynek z odświeżonym wizerunkiem. Marka, która w latach 80. i 90. była jednym z ikon gastronomii Zachodniego Wybrzeża, dziś posiada jedynie 80 restauracji, ale odnotowuje pierwsze efekty zmian. Według danych firmy, w zmodernizowanych lokalach sprzedaż wzrosła średnio o 47%, a w jednym przypadku nawet o 100%.

Nowy design, stare wartości

Za rebranding odpowiada agencja Tavern, której zadaniem jest przywrócenie marce rozpoznawalności, jednocześnie nadając jej nowoczesnego charakteru. Agencja podkreśliła, że Sizzler „przez lata stracił kierunek i tożsamość”, a obecnie wielu mieszkańców Kalifornii nie wie, gdzie znajduje się najbliższy lokal lub nawet, że sieć nadal działa.

Odświeżona identyfikacja wizualna wykorzystuje dziedzictwo marki, zamiast je odrzucać. Zdecydowano by:

  • uprościć i przechylić logo, nadając mu formę znaku wypalanego na bydle,
  • wprowadzić głęboki kolor bordo jako dominujący element palety,
  • wykorzystać motyw „ZZ” z logo (nawiązanie do słowa „sizzle”) jako wyróżnik graficzny o lżejszym, bardziej zabawnym tonie.

Strategia powrotu: emocje, rodzinna atmosfera i konkurencja z fast foodami

Firma chce wykorzystać nostalgiczny potencjał marki, kierując kampanię do rodziców poszukujących alternatywy dla szybkiej gastronomii. W komunikacie z 2024 r. Sizzler zapowiedział, że chce konkurować z sieciami takimi jak McDonald’s, oferując „komfort i znajomość smaku w bardziej domowej odsłonie”.

Jak podkreślił jeden z szefów sieci, Robert Clark, do rebrandingu pozytywnie odnosi się większość franczyzobiorców, a firma pracuje nad uniwersalnym planem wdrożenia zmian w kolejnych lokalach. W ciągu dwóch lat zrealizowano dziewięć modernizacji, a kolejne inwestycje są planowane.

sizzler

Branża pod presją

Powrót Sizzlera odbywa się w trudnym otoczeniu biznesowym. Gastronomia szybkiej obsługi mierzy się z: rosnącymi kosztami pracy, zakłóceniami łańcuchów dostaw, spadkiem ruchu klientów i ograniczaniem napiwków,
co zmusza firmy do poszukiwania nowych rozwiązań, często poprzez rebranding.


Czy powrót Sizzlera się powiedzie?

Pierwsze wyniki sugerują, że kierunek obrany przez sieć może okazać się skuteczny. Silny potencjał sentymentalny, modernizacja i jasno określona strategia odbudowy marki to fundamenty, na których firma chce oprzeć swój rozwój. Jednak sukces będzie zależeć od skuteczności ekspansji i gotowości inwestycyjnej franczyzobiorców.

Źródło: foxbusiness
Foto: sizzler
Czytaj dalej

BIZNES

Pracownicy sezonowi potrzebują dodatkowego dochodu, by przetrwać okres świąteczny

Opublikowano

dnia

Autor:

Aż 60% pracowników sezonowych w USA wykorzystuje dodatkowe zajęcia, by pokryć podstawowe wydatki w nadchodzących miesiącach – wynika z nowego badania przeprowadzonego wśród 1000 Amerykanów pracujących lub planujących pracować sezonowo. Przeciętny respondent wskazał, że w okresie świątecznym musi zarobić średnio 6209 dolarów, aby pokryć wszystkie niezbędne koszty.

Millenialsi najbardziej uzależnieni od pracy sezonowej

Z danych wynika, że zależność od dodatkowej pracy różni się znacząco w zależności od pokolenia.

  • 65% millenialsów deklaruje, że bez pracy sezonowej nie byłoby w stanie opłacić rachunków.
  • Wśród boomerów odsetek ten wynosi zaledwie 41%.

Różnice widać również w oczekiwaniach finansowych – millenialsi chcą zarobić średnio 7258 dolarów, podczas gdy przedstawiciele pokolenia wyżu demograficznego liczą na 3277 dolarów.

Lęk finansowy większy niż radość ze świąt

Dla wielu pracowników sezonowych praca w najbardziej intensywnym okresie roku wynika nie z chęci, lecz z konieczności. 63% badanych przyznało, że martwi się, czy będzie w stanie opłacić wszystkie świąteczne wydatki. Dlatego pieniądze z pracy sezonowej mają pokryć nie tylko rachunki, ale też koszty typowo świąteczne:

  • 39% przeznaczy je na prezenty dla bliskich,
  • 22% – na zapewnienie dzieciom bardziej udanych świąt,
  • 9% – na bilety lotnicze, by odwiedzić rodzinę.

Praca sezonowa jest kluczowym źródłem dochodu dla milionów Amerykanów, którzy pomagają utrzymać funkcjonowanie kraju w najbardziej pracowitym okresie” – podkreśla Erin Bruehl, wiceprezes ds. komunikacji w firmie Current, która zleciła badanie. “Ważne jest również, aby mogli oni polegać na instytucjach finansowych i jak najlepiej wykorzystać swoje ciężko zarobione środki” – dodaje.

Dla części to jedyne źródło utrzymania

Dla 26% respondentów praca sezonowa jest jedynym źródłem dochodu. Co piąty ankietowany (21%) został w tym roku zwolniony, co dodatkowo zwiększa jego zależność od pracy tymczasowej. Większość pracowników sezonowych ma jednak dodatkowe stałe zajęcia: 33% pracuje także na pełny etat, a 26% – na część etatu.

Co decyduje o wyborze pracy sezonowej?

Dla badanych najważniejsze są: wysokie wynagrodzenie (54%), oraz elastyczne godziny pracy (53%). Tu również pojawiają się różnice pokoleniowe:

  • wynagrodzenie ważniejsze jest dla millenialsów (56% wobec 46% boomersów),
  • elastyczność bardziej cenią starsi pracownicy (55% wobec 50%).

Mimo tych korzyści 58% pracowników sezonowych wolałoby nie podejmować dodatkowej pracy, gdyby nie trudna sytuacja finansowa.

Metodologia

Badanie przeprowadziła firma Talker Research na zlecenie Current. Ankietowano 1000 Amerykanów oraz dodatkowych 1000 obecnych lub przyszłych pracowników sezonowych. Zapewniono co najmniej 200 respondentów z każdego pokolenia. Ankieta została zrealizowana online w dniach 17–24 września 2025 r.

Źródło: scrippsnews
Foto: Amazon, istock/Jacoblund/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

kwiecień 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu