Połącz się z nami

News Chicago

W Chicago Joe Biden ostro krytykował Donalda Trumpa za cięcia w Social Security

Opublikowano

dnia

We wtorek były prezydent Joe Biden po raz pierwszy od opuszczenia Białego Domu powrócił  na krajową scenę polityczną, kierując ostre słowa krytyki pod adresem Donalda Trumpa. Ostrzegł, że jego następca „wziął siekierę” na Social Security, instytucję kluczową dla milionów Amerykanów.

“W niecałe 100 dni ta administracja dokonała tak wielu szkód, że aż zapiera dech w piersiach” — powiedział 82-letni Biden podczas wystąpienia na krajowej konferencji Doradców i Rzeczników Osób Niepełnosprawnych w Chicago. “Wzięli siekierę na Social Security Administration.”

Wtorkowe wystąpienie było pierwszym poważnym publicznym przemówieniem Joe Bidena od czasu jego odejścia z urzędu. Choć były prezydent skupił się głównie na przygotowanych uwagach, momentami brzmiał nieco niepewnie.

Jego powrót zbiegł się z Dniem Akcji na rzecz Social Security, w ramach którego Demokraci w całym kraju podnosili alarm wobec planów Trumpa dotyczących agencji.

W centrum sporu: Social Security

Demokraci coraz mocniej koncentrują się na polityce Donalda Trumpa wobec Social Security — popularnej instytucji federalnej, która wypłaca świadczenia milionom Amerykanów. Ubezpieczenia społeczne mają być jedną z głównych osi kampanii przed wyborami uzupełniającymi w 2026 roku, które zdecydują o przyszłości Kongresu i wpływach partii.

Podczas przemówienia Biden nie użył bezpośrednio nazwiska Trumpa, odnosząc się do niego jako „tego faceta”.

Nowe działania administracji Trumpa

W odpowiedzi na pytania dziennikarzy sekretarz prasowy Białego Domu Karoline Leavitt skomentowała wiek Bidena z lekką ironią: “Jestem zaskoczona, że przemawia wieczorem. Myślałam, że już od dawna śpi” — powiedziała podczas konferencji prasowej.

Leavitt zapowiedziała także, że Trump podpisze memorandum prezydenckie mające na celu uniemożliwienie nielegalnym imigrantom uzyskiwania świadczeń z Social Security. Dokument ma rozszerzyć działania prokuratorskie wobec oszustw w systemach Social Security, Medicare i Medicaid.

Jednak kontrowersje wokół działania Social Security Administration SSA za kadencji Donalda Trumpa narastają. Od momentu objęcia urzędu prezydent znacząco ograniczył zatrudnienie w administracji federalnej — tylko w SSA planowane jest zwolnienie 7 tysięcy pracowników.

W dodatku agencja została pozwana za udostępnienie doradcy prezydenta, Elonowi Muskowi, danych osobowych beneficjentów, w tym numerów Social Security.

Musk, jeden z najbliższych doradców Trumpa i najbogatszy człowiek na świecie, określił Social Security jako „największą piramidę finansową wszech czasów”.

Problemy beneficjentów

Odbiorcy świadczeń alarmują o problemach: długie czasy oczekiwania na infolinii, awarie portalu „My Social Security” oraz błędne powiadomienia sugerujące, że osoby niepełnosprawne i o niskich dochodach nie otrzymują już świadczeń.

Agencja wyjaśniła, że był to błąd techniczny, a Biały Dom zapewnił, że nie planuje obniżki świadczeń, a jedynie działania przeciwko nadużyciom.

Joe Biden wykorzystał te problemy jako punkt wyjścia do ataku na obecnego prezydenta: “Najpierw strzelają, a dopiero potem celują. Chcą zniszczyć tę instytucję, żeby ją okraść. A po co? Żeby znów obniżyć podatki miliarderom i korporacjom.”

Polaryzacja wśród Demokratów

Choć niektórzy Demokraci entuzjastycznie przyjęli powrót Bidena, inni pozostają sceptyczni. Były senator Martin O’Malley, obecnie administrator SSA, stwierdził, że administracja Trumpa „wybebeszyła agencję piłą łańcuchową”.

Jednak postępowi działacze, tacy jak Norman Solomon, uważają, że Biden powinien pozostać poza sceną publiczną. “Jego egocentryczne podejście przyniosło więcej szkód niż pożytku. Czas na odrobinę pokory” — skomentował Solomon.

Mimo wszystko Joe Biden nadal ma wpływy w Partii Demokratycznej. Utrzymuje biuro w Waszyngtonie, choć jego stałą bazą pozostaje Delaware. Po wyborczej porażce Kamali Harris w starciu z Trumpem jesienią zeszłego roku, wielu Demokratów liczy, że choć Biden nie będzie już kandydatem, jego głos pomoże zjednoczyć partię.

Jak ujął to lider Demokratów w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries: “To moment, w którym potrzebujemy każdego. I właśnie dlatego głos prezydenta Bidena jest dziś tak ważny.”

Źródło: bynews9
Foto: istock/jetcityimage/

News Chicago

Rada Edukacji Chicago uchwala budżet bez wypłaty emerytur. Miasto straci 175 mln USD?

Opublikowano

dnia

Autor:

rada edukacji chicago

Rada Edukacji Chicago przegłosowała w czwartek budżet CPS (Chicago Public Schools) na nowy rok szkolny, nie zapewniając środków na kontrowersyjną wpłatę 175 mln dolarów do miejskiego funduszu emerytalnego. Decyzja ta, poparta 12 głosami spośród 20 członków rady, może pozostawić dziurę w budżecie miasta i zwiększyć presję na Burmistrza Brandona Johnsona.

Jak budżet zamyka deficyt

Budżet zamyka deficyt 734 mln dolarów głównie poprzez:

  • Cięcia i ograniczenia wydatków o wartości ok. 300 mln dolarów – w tym zwolnienia 500 woźnych, 250 pracowników stołówek, 100 strażników przejść dla pieszych oraz skrócenie godzin pracy personelu Safe Passage;
  • Założenie 379 mln dolarów wpływów z nadwyżek TIF (specjalnych stref podatkowych przeznaczonych na rozwój miast);
  • Refinansowanie zadłużenia i wykorzystanie rezerw, darowizn oraz dodatkowych funduszy ze stanu.

Wpłata na emerytury będzie możliwa tylko w przypadku uzyskania dodatkowych środków z miasta lub stanu. Rada Edukacji i dyrektor CPS, Macquline King, zapowiedzieli działania w Springfield w celu uzyskania dodatkowych funduszy, co może częściowo zrekompensować brak pożyczki miejskiej.

Spór z burmistrzem o pożyczkę

Burmistrz Brandon Johnson zabiegał o jednorazową pożyczkę, aby pokryć emerytury i inne niedobory, ale propozycja została odrzucona. Zwolennicy budżetu argumentują, że zwiększenie długu mogłoby obniżyć rating kredytowy Szkół Publicznych Chicago i zwiększyć koszty obsługi zadłużenia w przyszłości.

Konflikt pogłębia fakt, że CPS wykorzystało 2,8 mld dolarów funduszy federalnych COVID-19 na dodatkowe etaty nauczycieli i personelu wspierającego, które obecnie trudno utrzymać. Zatrudnienie to przyczyniło się do zmniejszenia liczebności klas i wsparcia uczniów z trudnościami w nauce, a jego ograniczenie może wpłynąć na wyniki edukacyjne.

Podział w Radzie Edukacji

Głosowanie rady podzieliło członków na dwa obozy – popierających lub sprzeciwiających się woli burmistrza. W zaskakującym zwrocie, dyrektor King, wyznaczona przez Johnsona, poparła budżet nieobejmujący wypłaty emerytur ani pożyczki. Trzech nominatów burmistrza i dwóch wybranych sojuszników głosowało za propozycją King, co przesądziło o jej przyjęciu.

Reakcja związku zawodowego nauczycieli

Sojusznicy Johnsona w Chicago Teachers Union CTU ostrzegają, że odrzucenie wypłaty emerytur i ograniczenia budżetowe mogą negatywnie odbić się na uczniach i pracownikach szkół. Związek wezwał ustawodawców stanu Illinois do przekazania większych środków i zapowiedział lobbying w Springfield jesienią.

chicago board of educaton

Cięcia i skutki dla personelu

Wśród ogłoszonych cięć znajdują się:

  • zwolnienie 500 woźnych;
  • zwolnienie 200 pracowników stołówek;
  • zwolnienie 100 strażników przejść dla pieszych;
  • ograniczenie godzin pracy personelu Safe Passage.

CPS anulowało też umowy z prywatnymi firmami sprzątającymi, zwalniając 1250 pracowników, a następnie planując zatrudnienie 750 z nich na etaty okręgowe. Zmiana wywołała oburzenie wśród byłych pracowników i związku SEIU Local 1.

Źródło: WBEZ
Foto: Rada Edukacji Chicago
Czytaj dalej

News Chicago

Sąd Najwyższy USA uchyli zakaz broni szturmowej w powiecie Cook?

Opublikowano

dnia

Autor:

Dwie ogólnokrajowe organizacje broniące praw do posiadania broni palnej zwróciły się do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych o uchylenie zakazu broni szturmowej obowiązującego w powiecie Cook. Liczą, że taki precedens doprowadzi do unieważnienia podobnych zakazów w całym kraju, w tym także stanowego zakazu w Illinois, przyjętego w 2023 roku.

Organizacje Firearms Policy Coalition i Second Amendment Foundation złożyły w środę petycję, domagając się uchylenia decyzji Sądu Apelacyjnego Siódmego Okręgu, który w czerwcu odrzucił ich argumenty.

Sąd uznał wówczas, że powodowie nie przedstawili podstaw do unieważnienia wcześniejszych orzeczeń podtrzymujących zakazy broni szturmowej – w tym kluczowego wyroku z 2019 roku, który potwierdził legalność zakazu w powiecie Cook.

Petycja wpłynęła w dniu, w którym doszło do tragicznej strzelaniny w kościele katolickim w Minneapolis. W jej wyniku zginęło dwoje dzieci, a 17 osób zostało rannych. Władze podały jedynie, że wśród użytej broni był karabin – nie ujawniono jeszcze, jaki dokładnie.

Tymczasem wciąż toczy się oddzielne postępowanie dotyczące stanowego zakazu broni szturmowej w Illinois, znanego jako Protect Illinois Communities Act. Prokurator Generalny Illinois, Kwame Raoul, 14 sierpnia złożył w tej sprawie ostatnie pismo procesowe. Sąd nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy.

„AR-15 to najpopularniejszy karabin w Ameryce”

“Karta Praw nie jest sugestią, a Druga Poprawka nie jest prawem drugiej kategorii” – stwierdził w oświadczeniu Brandon Combs, prezes Firearms Policy Coalition. “AR-15 to najpopularniejszy karabin w Ameryce, codziennie używany przez miliony osób zgodnie z prawem.”

Historia zakazu w powiecie Cook

Powiat Cook wprowadził lokalny zakaz broni szturmowej w 1993 roku, aktualizując go kilkakrotnie. Obecnie funkcjonuje on jako Zakaz Broni Szturmowej im. Blaira Holta, nazwanego na cześć nastolatka z Chicago, który zginął w 2007 roku podczas strzelaniny, chroniąc kolegę z klasy.

Przepisy zabraniają posiadania, nabywania i przekazywania określonych rodzajów broni, w tym półautomatycznych karabinów z dużymi magazynkami. Na liście znajduje się 125 modeli, m.in. popularny AR-15.

W 2018 roku sąd federalny w Chicago podtrzymał konstytucyjność zakazu, powołując się na wcześniejszy wyrok Sądu Apelacyjnego Siódmego Okręgu w sprawie niemal identycznego rozporządzenia miasta Highland Park.

W 2019 roku sąd apelacyjny ponownie potwierdził, że zakaz broni szturmowej i magazynków o dużej pojemności nie narusza Drugiej Poprawki. Sąd Najwyższy USA odmówił wówczas rozpatrzenia apelacji.

Nowa fala pozwów po orzeczeniu w sprawie Bruen

Obecna skarga została wniesiona w 2021 roku przez dwie organizacje broniące praw do posiadania broni palnej oraz dwóch mieszkańców powiatu Cook – Cutberto Viramontesa i Christophera Khayę.

Ich argumenty wzmocniło orzeczenie Sądu Najwyższego z 2022 roku w sprawie New York State Rifle & Pistol Assoc. v. Bruen, w którym uznano, że przepisy ograniczające dostęp do broni muszą być zgodne z historyczną tradycją regulacji w USA.

W międzyczasie Illinois wprowadziło w 2023 roku własny, stanowy zakaz broni szturmowej, co dodatkowo skomplikowało spór.

Co dalej?

W listopadzie 2023 roku Sąd Apelacyjny 7. Okręgu odmówił wstrzymania egzekwowania zakazu w Illinois, Chicago, Naperville i powiecie Cook, powołując się na wcześniejsze orzeczenia. W marcu 2024 roku sędzina federalna Rebecca Pallmeyer oddaliła pozew w tej sprawie, co skłoniło powodów do wniesienia apelacji.

W czerwcu trzyosobowy skład sądu apelacyjnego podtrzymał decyzję, stwierdzając, że nie ma podstaw do zmiany dotychczasowych wyroków. Teraz powodowie kierują sprawę do Sądu Najwyższego USA.

Czy sędziowie podejmą się rozpatrzenia tej sprawy? Na razie brak jednoznacznych sygnałów, choć w lipcu 2024 roku sąd odmówił przyjęcia podobnych apelacji dotyczących zakazów w Maryland i Rhode Island. Sędzia Brett Kavanaugh zasugerował jednak w opinii, że kwestia broni szturmowej „prawdopodobnie trafi na wokandę w ciągu jednej lub dwóch kadencji”.

Źródło: dailyherald
Foto: YouTube, istock/artas/
Czytaj dalej

News Chicago

Natura działa jak lek. Trzy parki stanowe w Illinois wśród najlepszych w USA

Opublikowano

dnia

Autor:

Czy zauważyłeś, że po spacerze w lesie czujesz się spokojniejszy i pełen energii? To nie przypadek. Badania pokazują, że zaledwie pięć minut kontaktu z naturą może poprawić nastrój i podnieść poczucie własnej wartości. W promieniu krótkiej przejażdżki samochodem od Chicago znajdziesz parki stanowe, które zachwycają nie tylko widokami, ale i przystępnymi cenami – warto je odwiedzać dla własnego zdrowia.

Firma HomeToGo przygotowała ranking najlepszych parków stanowych w USA, biorąc pod uwagę m.in. koszty zakwaterowania, dostępność, rozmiar, liczbę szlaków, dziką przyrodę i wyjątkowe krajobrazy. W zestawieniu znalazły się aż trzy perełki z Illinois.

Illinois w czołówce – te parki musisz zobaczyć

Starved Rock State Park – 7. miejsce w kraju

Znany z malowniczych kanionów i skalnych urwisk, to obowiązkowy punkt na mapie każdego miłośnika pieszych wędrówek. Park oferuje ponad 13 mil oznakowanych tras – od krótkich, półgodzinnych spacerów z widokiem na rzekę, po 3,7-milowe szlaki prowadzące do wodospadów w kanionach French, Wildcat i La Salle.

Godziny otwarcia: Codziennie od 7:00 do zachodu słońca, a kempingi – od 8:30 do 10:00PM. Nocleg pod namiotem kosztuje zwykle 25–35 dolarów za noc.

Rock Cut State Park – 27. miejsce

Idealne miejsce dla fanów rowerów, kajaków i wędkarstwa. Park zachwyca rozległymi jeziorami i licznymi szlakami.

Matthiessen State Park – 46. miejsce

Mniejszy od Starved Rock, ale równie malowniczy – z wąwozami, jaskiniami i wodospadami, które tworzą klimat idealny na weekendowy wypad.

TOP 10 najlepszych parków stanowych w USA według HomeToGo

  1. Ohiopyle State Park (Pensylwania)
  2. Pocahontas State Park (Wirginia)
  3. Franconia Notch State Park (New Hampshire)
  4. DeSoto State Park (Alabama)
  5. Hueston Woods State Park (Ohio)
  6. Patapsco Valley State Park (Maryland)
  7. Starved Rock State Park (Illinois)
  8. Garner State Park (Teksas)
  9. Fall Creek Falls State Park (Tennessee)
  10. Turkey Run State Park (Indiana)

 

Źródło: secretchicago
Foto: YouTube, istock/Sanya Kushak/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

kwiecień 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu