News Chicago
Pritzker będzie zeznawać przed Kongresem w sprawie polityki ochrony imigrantów?

Gubernator Illinois JB Pritzker ogłosił w poniedziałek, że jest otwarty na możliwość złożenia zeznań przed komisją Kongresu USA, która bada politykę tzw. miast sanktuariów. Choć zaproszenie już wpłynęło, decyzja o udziale nie została jeszcze podjęta.
„Częścią tej decyzji jest kwestia logistyki, a częścią – rozważenie, czy wystąpienie pomoże lepiej zrozumieć prawo” – powiedział JB Pritzker podczas poniedziałkowego wydarzenia niezwiązanego z tematem przesłuchania.
Kongres chce odpowiedzi na temat polityki “sanktuariów”
List z zaproszeniem do złożenia zeznań został wystosowany przez Komisję Nadzoru Izby Reprezentantów, kierowaną przez republikańskiego kongresmena Jamesa Comera z Kentucky.
Komisja wezwała również Gubernatora Minnesoty Tima Walza oraz Gubernator Nowego Jorku Kathy Hochul, by przedstawili stanowisko swoich stanów wobec polityk ochronnych wobec imigrantów.
Przesłuchanie zaplanowano na 15 maja, ale Pritzker nie ujawnił, kiedy podejmie ostateczną decyzję w sprawie udziału.
Polityczne ryzyko i potencjalne zyski
Choć wystąpienie przed komisją mogłoby podnieść ogólnokrajowy profil Pritzkera, który jest typowany jako potencjalny kandydat na prezydenta w 2028 roku, ewentualna wpadka mogłaby zaszkodzić jego politycznej przyszłości. Przypomina o tym sprawa byłej prezydent Harvardu, Claudine Gay, której zeznania w 2024 roku zakończyły się dymisją po fali krytyki.
Pritzker zaznaczył, że nie widzi powodów, które uzasadniałyby przymusowe wezwanie go do złożenia zeznań. – „Nikt nie naruszył żadnych praw” – powiedział.
Skrytykował także wcześniejsze wystąpienie Burmistrza Chicago Brandona Johnsona przed tą samą komisją, które jego zdaniem miało charakter czysto medialny. – „Nie było tam niczego szczególnie produktywnego. To wyglądało jak pogoń za popularnością w mediach społecznościowych” – skomentował.

Brandon Johnson zeznaje przed komisją w Kongresie, 5 marca
Polityka Illinois wobec imigrantów na celowniku Kongresu
Stan Illinois od lat utrzymuje politykę ochrony imigrantów, która zabrania lokalnej policji współpracy z federalnymi służbami imigracyjnymi w zakresie zatrzymań czy deportacji. Podobne zasady obowiązują w Chicago, gdzie współpraca z urzędami imigracyjnymi jest formalnie zakazana.
To właśnie te przepisy znalazły się w ogniu krytyki ze strony Republikanów. Kongresmen Comer nazwał je w ubiegłym tygodniu „obstrukcyjnymi”. Prezydent Donald Trump zagroził w mediach społecznościowych, że w przypadku ponownego objęcia urzędu wstrzyma federalne fundusze dla miast sanktuariów – co administracja Chicago uznała za niezgodne z konstytucją.
W czasie pierwszej kadencji Trumpa Departament Sprawiedliwości próbował już odebrać fundusze takim miastom jak Chicago, jednak sądy zablokowały te działania.
Przypomnienie o genezie prawa
Rzecznik Gubernatora Illinois, Alex Gough, w odpowiedzi na zaproszenie komisji przypomniał, że jedno z kluczowych przepisów dotyczących ochrony imigrantów zostało podpisane przez republikańskiego Gubernatora Bruce’a Raunera – poprzednika Pritzkera. To podważa tezę, jakoby obecna polityka stanowa była wyłącznie wynikiem rządów Demokratów.
Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube, Illinois Governor
News Chicago
Rosnące podatki od nieruchomości nękają mieszkańców powiatu Cook

Podatki od nieruchomości w powiecie Cook znów wzrosły — i nikogo to nie dziwi. Jednak skala podwyżek oraz brak realnej poprawy jakości usług publicznych zaczynają budzić coraz większy sprzeciw wśród mieszkańców i przedsiębiorców.
Od 2007 do 2024 roku przeciętne roczne zobowiązanie podatkowe właścicieli domów w hrabstwie wzrosło aż o 78%, podczas gdy wartość tych nieruchomości wzrosła zaledwie o 7,3%. Oznacza to dodatkowe 2558 dolarów rocznie, bez wyraźnych ulepszeń w infrastrukturze czy usługach publicznych.
Właściciele nieruchomości komercyjnych nie mają się lepiej — od 2006 roku stawki ich podatków wzrosły o 47,7%, mimo że mediana wartości rynkowej wzrosła jedynie o 5,5%.
Konsekwencje są oczywiste: rosnące czynsze dla mieszkańców i firm, drożejące usługi i produkty, odpływ biznesu oraz pogłębiający się kryzys dostępności życia w regionie Chicago.
Emerytury pożerają budżety
Głównym czynnikiem napędzającym te wzrosty są niefinansowane zobowiązania emerytalne, które lokalne władze muszą pokrywać z pieniędzy podatników.
Od 2006 roku około 25% wzrostu podatków od nieruchomości — czyli około 665 dolarów rocznie na gospodarstwo domowe — poszło na emerytury.
Łączny dług emerytalny lokalnych jednostek osiągnął już 75 miliardów dolarów, a pięć stanowych systemów emerytalnych ma łącznie 144 miliardy dolarów zobowiązań, które nie są pokryte. To dramatyczne obciążenie, które coraz częściej zastępuje finansowanie podstawowych usług publicznych.
Głos wyborców jest jasny
W ostatnich wyborach lokalnych mieszkańcy gmin takich jak Palatine, Lemont, Homer, Palos czy Winfield jasno opowiedzieli się za koniecznością reformy emerytalnej i ograniczenia niefinansowanych mandatów z Springfield, które zmuszają lokalne władze do ponoszenia kosztów bez wsparcia ze strony stanu.
Ponad 100 000 głosów oddanych w ciągu ostatnich sześciu miesięcy wyraźnie pokazuje skalę frustracji. We wszystkich referendach reformy uzyskały poparcie w stosunku 3:1.
Czas na decyzje ustawodawcze
Ustawodawcy w Springfield nie mogą już dłużej ignorować sygnałów płynących od mieszkańców. Potrzebne są:
- Reformy emerytalne, które chronią już nabyte prawa, ale pozwalają na dostosowanie przyszłych świadczeń;
- Możliwość wyboru przez nowych pracowników systemu o zdefiniowanej składce (np. model 401(k));
- Zakaz wydawania niefinansowanych mandatów, które przenoszą koszty na gminy i podatników;
- Działania legislacyjne, które zatrzymają drenaż majątków mieszkańców i przedsiębiorstw.
Ostatni dzwonek
W sytuacji, gdy inne stany oferują niższe podatki i bardziej przewidywalne warunki do życia i prowadzenia biznesu, Cook i całe Illinois stoją na rozdrożu. Jeśli politycy nie podejmą decyzji, migracja mieszkańców i odpływ firm będą tylko przyspieszać.
Źródło: dailyherald
Foto: istock/ariya j/Korrawin/
News Chicago
Joe Biden powraca na scenę publiczną. Dzisiaj wystąpi na konferencji w Chicago

Były prezydent Joe Biden pojawi się publicznie po raz pierwszy od opuszczenia Białego Domu. Wystąpi we wtorek podczas konferencji Rzeczników, Doradców i Przedstawicieli Osób z Niepełnosprawnościami (Advocates, Counselors and Representatives for the Disabled ACRD), która odbędzie się w Chicago.
Wydarzenie, które już teraz jest wyprzedane, skupi się na przyszłości i wzmocnieniu programu Ubezpieczeń Społecznych. Obecność Joe Bidena ma podkreślić wagę tematu oraz kontynuację jego zaangażowania w kwestie społeczne i opiekuńcze.
„Jesteśmy głęboko zaszczyceni, że prezydent Biden wybrał naszą konferencję na swoje pierwsze publiczne wystąpienie od zakończenia kadencji” – powiedziała Rachel Buck, dyrektor wykonawcza ACRD.
„Jak zgodnie twierdzą liderzy obu partii, Amerykanie zasługują na wsparcie po latach opłacania składek na Ubezpieczenia Społeczne. Cieszymy się, że prezydent dołączy do nas, by omówić, jak wspólnie możemy budować ich bezpieczną przyszłość”, dodała.
Silna reprezentacja liderów politycznych
Konferencja zgromadzi również innych wpływowych mówców, w tym:
-
Martina O’Malleya, byłego gubernatora Maryland i komisarza Social Security Administration za prezydentury Bidena,
-
Debbie Stabenow, byłą senator ze stanu Michigan,
-
Roya Blunta, byłego senatora z Missouri.
Obecność tak wielu znanych nazwisk podkreśla wagę tematyki konferencji, której celem jest nie tylko ochrona, ale i rozwój systemów wspierających osoby starsze oraz osoby z niepełnosprawnościami.
Misja ACRD – wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami
Organizacja ACRD (Advocates, Counselors and Representatives for the Disabled) działa na rzecz wspierania społeczności osób z niepełnosprawnościami poprzez budowanie sieci zaangażowanych rzeczników i doradców.
Jak czytamy na stronie internetowej, jej misją jest „niezachwiane zaangażowanie i celowe wsparcie dla tych, którzy na co dzień reprezentują interesy osób z niepełnosprawnościami”.
Wystąpienie Joe Bidena może stać się jednym z najbardziej symbolicznych wydarzeń tegorocznej konferencji – zarówno ze względu na jego polityczne dziedzictwo, jak i rosnącą debatę wokół przyszłości amerykańskich świadczeń społecznych.
Źródło: nbc
Foto: ACRD
News Chicago
Przewlekłą chorobę wyniszczającą jeleni wykryto w czterech kolejnych powiatach Illinois

Przewlekła choroba wyniszczająca (Chronic Wasting Disease CWD) – śmiertelna choroba neurologiczna atakująca jelenie – została po raz pierwszy potwierdzona w czterech nowych powiatach stanu Illinois: Putnam, Marshall, Adams i Peoria, jak poinformował Departament Zasobów Naturalnych Illinois (IDNR).
Tym samym liczba powiatów dotkniętych przez przewlekłą chorobę wyniszczającą CWD wzrosła do 25, co świadczy o postępującym rozprzestrzenianiu się choroby w populacji dzikich jeleni wirginijskich.
Czym jest CWD?
CWD, czyli Chronic Wasting Disease, to nieuleczalna i zawsze śmiertelna choroba neurodegeneracyjna, występująca u jeleni, łosi i innych jeleniowatych. Choroba prowadzi do stopniowego wyniszczenia organizmu, zmian w zachowaniu, utraty wagi i ostatecznie śmierci.
Pierwszy przypadek w Illinois odnotowano w 2002 roku w pobliżu Roscoe (powiat Winnebago). Od tego czasu CWD rozprzestrzenia się powoli, ale systematycznie, i obecnie występuje w znacznej części północnego i środkowego Illinois.
Nowe przypadki i sposób ich wykrycia
Cztery nowe powiaty – Adams, Marshall, Peoria i Putnam – zostały dodane do listy obszarów dotkniętych CWD w lutym 2025 roku, po wykryciu zakażonych osobników w trakcie rutynowego monitoringu populacji jeleni odstrzelonych przez myśliwych.
Pełna lista dotkniętych powiatów obejmuje teraz: Adams, Boone, Bureau, Carroll, Cook, DeKalb, DuPage, Ford, Grundy, Jo Daviess, Kane, Kankakee, Kendall, Lake, LaSalle, Lee, Livingston, Marshall, McHenry, Ogle, Peoria, Putnam, Stephenson, Will i Winnebago.
Illinois liderem w walce z CWD
Pomimo rosnącej liczby zakażeń, Illinois pozostaje liderem w zakresie zarządzania i kontroli rozprzestrzeniania się choroby. Program Departamentu Zasobów Naturalnych Illinois (IDNR) uznawany jest za modelowy w skali kraju i stanowi wzór dla innych stanów zmagających się z CWD.
Czy CWD jest groźna dla ludzi?
Według aktualnych badań, nie ma potwierdzonych przypadków przeniesienia CWD na ludzi, jednak eksperci zalecają ostrożność. Myśliwym doradza się unikanie spożywania mięsa od chorych lub podejrzanych osobników oraz przestrzeganie zaleceń dotyczących bezpieczeństwa podczas obróbki tusz.
Departament Zasobów Naturalnych Illinois (IDNR) kontynuuje program monitoringu i eliminacji zagrożenia, a także zachęca społeczność myśliwych i mieszkańców do zgłaszania przypadków nietypowego zachowania jeleni. Długofalowym celem jest ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby i ochrona zdrowych populacji dzikich zwierząt w Illinois.
Więcej informacji na temat CWD i działań prewencyjnych można znaleźć na oficjalnej stronie Illinois Department of Natural Resources.
Źródło: nbc
Foto: istock/leekris/EEI_Tony/
-
News USA3 tygodnie temu
Administracja Trumpa kończy finansowanie mieszkań nielegalnym imigrantom
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Polonia głosuje: Nasz kandydat do rady szkolnej w Lemont – Ernest Świerk
-
News Chicago1 tydzień temu
14-letni Jordan Laskowski z St. Charles zginął w wypadku wracając z przerwy wiosennej
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Fotograf z Chicago wygrał sprawę o prawa autorskie z bokserem, Arturem Szpilką
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
“Mężczyzna Idealny”: Komediowy poradnik dla panów Teatru Scena Polonia w ten weekend
-
Kościół3 tygodnie temu
“Misterium Męki Pańskiej” zobaczymy w ten weekend w Lombard i Milwaukee
-
News USA3 tygodnie temu
Gangi Ameryki Łacińskiej przejmują wpływy w USA wykorzystując miasta sanktuaria
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Uwaga na śmiertelny radon w domach! Krzysztof Kaczor bada jego poziom