News Chicago
Nauczyciele z Chicago zatwierdzają nowy kontrakt z Chicago Public Schools
Członkowie Chicago Teachers Union (CTU) przytłaczającą większością głosów zatwierdzili nowy czteroletni kontrakt z Chicago Public Schools (CPS), kończąc trwające blisko rok negocjacje. Porozumienie, które poprawia warunki pracy nauczycieli i sytuację uczniów, nie obyło się jednak bez kontrowersji i politycznych zawirowań.
Według związku, 97% głosujących członków CTU poparło nową umowę, co oznacza rekordowe poparcie w historii związku. W głosowaniu, które odbyło się w szkołach i punktach wyborczych w całym mieście w czwartek i piątek, udział wzięło około 85% spośród 27 000 uprawnionych do głosowania nauczycieli.
Ostateczne zatwierdzenie kontraktu przez Radę Edukacji CPS ma nastąpić podczas jej posiedzenia zaplanowanego na 24 kwietnia.
Co zakłada nowa umowa?
Porozumienie, osiągnięte wstępnie pod koniec marca, zawiera szereg kluczowych zapisów:
- podwyżki wynagrodzeń o 4–5% rocznie przez 4 lata,
- zmniejszenie liczebności klas,
- dodatkowe wynagrodzenie dla nauczycieli z dużym stażem,
- więcej czasu na planowanie dla nauczycieli szkół podstawowych,
- zwiększenie środków na sport szkolny,
- utworzenie setek nowych stanowisk, w tym 90 bibliotekarzy, których wcześniej brakowało w wielu szkołach.
Co istotne, jest to pierwszy od 15 lat kontrakt podpisany bez konieczności ogłaszania strajku, co wielu obserwatorów uznaje za znaczący sukces obu stron — mimo napiętej atmosfery negocjacyjnej.

Rada Edukacji Chicago
Polityczne tarcia w tle
Choć związek miał sprzyjającego burmistrza w osobie Brandona Johnsona, byłego działacza związku CTU, spory nie ominęły ratusza. Prezydent CTU Stacy Davis Gates i dyrektor generalny CPS Pedro Martinez ścierali się publicznie w sprawie finansowania umowy i innych kosztownych inwestycji edukacyjnych.
Związek nauczycieli wielokrotnie oskarżał Martineza o opóźnianie procesu negocjacji i brak chęci kompromisu. Konflikt nasilał się, aż w październiku doszło do rezygnacji całej rady szkolnej powołanej przez Johnsona, a w grudniu Martinez został odwołany przez swojego zastępcę – mimo że jego kontrakt pozwalał mu pozostać na stanowisku do czerwca.
Pedro Martinez, w pozwie przeciwko Radzie Edukacji, zarzucił jej członkom ingerowanie w prowadzone przez niego negocjacje z CTU, co tylko pogłębiło napięcia.

Co dalej z kierownictwem CTU?
Choć ratyfikacja umowy to dla Związku Nauczycieli CTU duży sukces, organizacja nie może jeszcze mówić o pełnej stabilizacji. Już w maju odbędą się wewnętrzne wybory na stanowiska kierownicze w CTU. Po raz pierwszy od ponad dekady pojawiła się realna konkurencja dla obecnego kierownictwa — frakcji, którą od 2010 roku kieruje obecna prezydent Stacy Davis Gates.
Wybory mogą znacząco wpłynąć na przyszłość związku, jego styl negocjacji i relacje z miejskimi władzami.
Źródło: WBEZ
Foto: YouTube, Chicago Teachers Union
News Chicago
Illinois mówi „dość”: Nowe ustawy mają chronić imigrantów przed nadużyciami ICE
News Chicago
Sąd federalny nakazuje poprawę warunków w ośrodku ICE w Broadview
W środę sędzia federalny Robert Gettleman nakazał administracji Donalda Trumpa natychmiastowe zajęcie się „niedopuszczalnymi” warunkami panującymi w ośrodku przesłuchań Immigration and Customs Enforcement (ICE) w Broadview. Decyzja zapadła po wysłuchaniu wielogodzinnych zeznań zatrzymanych, którzy skarżyli się na przeludnienie, brak pościeli, niewystarczające wyżywienie i ograniczony dostęp do wody.
W środę sędzia okręgowy wydał tymczasowy nakaz sądowy, zobowiązując ICE i Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) do zapewnienia zatrzymanym czystej pościeli, środków higienicznych oraz co najmniej trzech pełnych posiłków dziennie.
„Sąd stwierdza, że powodowie i członkowie domniemanej grupy ponieśli, i prawdopodobnie nadal będą ponosić, nieodwracalną szkodę, jeśli nie zostanie im przyznane tymczasowe zadośćuczynienie” – napisał Gettleman w uzasadnieniu decyzji.
Nakaz został wydany w ramach pozwu złożonego przez MacArthur Justice Center i ACLU of Illinois w imieniu byłych zatrzymanych – Pablo Moreno Gonzaleza i Felipe Agustina Zamacony. Według skargi, funkcjonariusze ICE „odcięli zatrzymanych od świata zewnętrznego”, uniemożliwiając im poufne rozmowy z prawnikami.
O przesłuchaniach w tej sprawie informowaliśmy wczoraj.
Podstawowe wymogi: woda, prysznic i kontakt z obrońcą
Zgodnie z decyzją sędziego Gettlemana, nakaz – obowiązujący co najmniej do 19 listopada – zobowiązuje ICE do:
- umożliwienia zatrzymanym korzystania z prysznica co najmniej co drugi dzień,
- zapewnienia butelkowanej wody do każdego posiłku oraz na żądanie,
- utrzymania czystości pomieszczeń i toalet,
- zagwarantowania prywatnego i bezpłatnego kontaktu telefonicznego z prawnikiem.
„Domagamy się na tym etapie jedynie kilku podstawowych udogodnień, które powinny być oczywiste w państwie prawa” – podkreśliła Alexa Van Brunt, dyrektorka MacArthur Justice Center w Illinois i główna pełnomocniczka powodów.

„To już nie ośrodek przetwarzania, lecz więzienie”
Podczas wtorkowego posiedzenia dowodowego byli więźniowie Broadview opowiadali o dramatycznych warunkach panujących w ośrodku. Relacjonowali, że byli stłoczeni w przepełnionych celach, przez wiele dni pozbawieni możliwości kąpieli czy zmiany ubrań, a kontakt z rodzinami był praktycznie niemożliwy.
Niektórzy zeznali, że zostali oszukani lub zastraszeni, by podpisać dobrowolne formularze deportacyjne.
Sędzia Gettleman uznał przedstawione dowody za „mocne” i stwierdził, że Broadview przestało pełnić funkcję tymczasowego punktu przetwarzania zatrzymanych.
„Ten ośrodek stał się faktycznie więzieniem. Warunki są niepotrzebnie okrutne, a twierdzenia władz o zapewnianiu wody i miejsc do odpoczynku zostały wielokrotnie podważone. To po prostu niedopuszczalne” – ocenił sędzia.
Rosnący czas przetrzymywania i protesty
Według pozwu, na 4 czerwca mediana czasu przetrzymywania w Broadview wynosiła niemal 48 godzin – czterokrotnie więcej niż dopuszczalny limit 12 godzin. Do połowy miesiąca czas ten wzrósł do trzech dni. Autorzy pozwu podkreślają, że ośrodek nie ma infrastruktury ani zasobów, by utrzymywać ludzi tak długo.
W ostatnich miesiącach ośrodek w Broadview stał się miejscem częstych protestów przeciwko polityce imigracyjnej administracji Donalda Trumpa, szczególnie nasilonej w rejonie Chicago i okolicznych przedmieściach.
Stanowisko rządu
Asystentka prokuratora federalnego, Jana Brady, sprzeciwiła się nakazowi, twierdząc, że jego wprowadzenie mogłoby „sparaliżować egzekwowanie przepisów imigracyjnych w Illinois”. Zaprzeczyła, by w Broadview dochodziło do naruszeń praw konstytucyjnych, tłumacząc problemy „procesem uczenia się” personelu w obliczu rosnącej liczby zatrzymań.
Brady przyznała, że osobiste wizyty prawników zostały częściowo ograniczone, ponieważ spowalniały procedury i wydłużały czas pobytu zatrzymanych w ośrodku. Obwiniła także protestujących, których – jak twierdziła – obecność wymusza okresowe ograniczenia dostępu w celu „ochrony bezpieczeństwa zatrzymanych i funkcjonariuszy”.
Tymczasowy nakaz obowiązuje do 19 listopada, kiedy odbędzie się kolejne posiedzenie sądu dotyczące statusu sprawy. Do tego czasu ICE i DHS muszą wdrożyć wszystkie zalecone środki poprawiające warunki w Broadview.
Źródło: wttw
Foto: YouTube
News Chicago
Kampania „Daily Herald” i Fundacji Roberta R. McCormicka pomoże mieszkańcom przedmieść
-
News Chicago5 dni temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA2 dni temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
Prawo imigracyjne3 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA2 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago2 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago7 dni temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News Chicago2 tygodnie temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień
-
News USA2 tygodnie temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
















