News USA
Pełne mleko wraca do łask? Trwa debata o jego powrót do szkolnych stołówek w USA

Ponad dekadę po tym, jak pełnotłuste mleko zniknęło ze szkolnych posiłków w ramach walki z otyłością dzieci, w Stanach Zjednoczonych rośnie presja, by przywrócić je do menu. Ustawodawcy na Kapitolu ponownie zajmują się projektem ustawy, który zezwoliłby na podawanie uczniom mleka pełnego i 2-procentowego — obok dotychczas obowiązkowego odtłuszczonego i niskotłuszczowego.
We wtorek senacka komisja zorganizowała publiczne wysłuchanie dotyczące propozycji ustawy „Whole Milk for Healthy Kids Act”, cieszącej się poparciem zarówno Republikanów, jak i Demokratów.
“Dzieci potrzebują pełnowartościowego, odżywczego jedzenia, aby zdrowo rosnąć. A pełne mleko to bogate źródło niezbędnych składników” – powiedział Senator John Fetterman z Pensylwanii, jeden z autorów ustawy.
Mleko kontra wytyczne zdrowotne
Obecna polityka to spuścizna reform żywieniowych z czasów administracji Baracka Obamy. Wprowadzona w 2010 roku ustawa Healthy, Hunger-Free Kids Act wymagała m.in. większej ilości warzyw, owoców, produktów pełnoziarnistych oraz niskotłuszczowego nabiału w szkolnych posiłkach. Od 2012 roku pełnotłuste mleko zostało całkowicie wycofane ze stołówek.
Motywacja? Zmniejszenie spożycia kalorii i tłuszczów nasyconych — czynników zwiększających ryzyko chorób serca i otyłości u dzieci.
Jednak przeciwnicy tej polityki przekonują, że pełne mleko zostało niesłusznie zdyskredytowane. Część badań sugeruje wręcz, że dzieci pijące mleko pełnotłuste rzadziej cierpią na nadwagę niż te, które wybierają wersje odtłuszczone.
Krytycy zwracają też uwagę, że wiele dzieci nie lubi smaku mleka o obniżonej zawartości tłuszczu i w ogóle przestaje je pić — co skutkuje niedoborem wapnia i witamin.
Jak ustalane są zasady żywienia w szkołach?
Za wytyczne odpowiada Departament Rolnictwa USA (USDA). Normy żywieniowe dla programów śniadaniowych i obiadowych, które codziennie obejmują prawie 30 milionów uczniów, są aktualizowane co 5 lat.
Aktualnie obowiązujące zasady zalecają dzieciom powyżej drugiego roku życia spożywanie tylko mleka o niskiej lub zerowej zawartości tłuszczu.
Eksperci z panelu doradczego ds. wytycznych żywieniowych ocenili, że nie ma wystarczających dowodów, by zmieniać te zalecenia — mimo pewnych sygnałów, że mleko pełne może mieć korzystny wpływ, szczególnie u najmłodszych dzieci.
“Reforma z 2010 roku przyniosła wymierne efekty w postaci spowolnienia wzrostu otyłości wśród dzieci — nawet wśród nastolatków” – twierdzi Deanna Hoelscher, ekspertka ds. żywienia z University of Texas, która zasiadała w panelu doradczym.
Nowe badania, nowe spojrzenie
Najnowsze badania rzucają jednak inne światło na mleko pełnotłuste. Przegląd 28 analiz opublikowany w 2020 roku sugerował, że dzieci pijące pełne mleko miały o 40% mniejsze ryzyko nadwagi lub otyłości niż te spożywające mleko odtłuszczone. Choć autorzy zaznaczają, że nie można jednoznacznie stwierdzić, iż to właśnie mleko było przyczyną tych wyników.
“Nie ma dowodów na to, że pełnotłuste mleko jest gorsze dla zdrowia niż jego odtłuszczone wersje” – mówi dr Dariush Mozaffarian, specjalista ds. żywienia z Tufts University. “Co więcej, tłuszcze nasycone w nabiale nie wykazują jednoznacznie szkodliwego wpływu na zdrowie.”
Mozaffarian zauważa też paradoks obecnych regulacji: dzieciom wolno serwować mleko czekoladowe z dodatkiem cukru, o ile ma obniżoną zawartość tłuszczu, podczas gdy pełne mleko naturalne wciąż jest zakazane.
Decyzje w rękach rządu i Kongresu
Nowe wytyczne dietetyczne na lata 2025–2030 mają zostać opublikowane jeszcze w tym roku. Sekretarz Zdrowia Robert F. Kennedy Jr. i Sekretarz Rolnictwa Brooke Rollins zapowiedzieli dokładny przegląd raportu naukowego przygotowanego przez poprzednią administrację.
Czy oznacza to zmianę stanowiska wobec mleka pełnego? Tego jeszcze nie wiadomo.
Tymczasem projekty ustaw „Whole Milk for Healthy Kids Act” czekają na rozpatrzenie w obu izbach Kongresu. Przemysł mleczarski nie kryje nadziei, że już wkrótce amerykańskie dzieci będą mogły znów pić mleko, które – zdaniem wielu – smakuje lepiej i daje więcej wartości odżywczych.
Źródło: AP
Foto: istock/Halfpoint/ Jacob Wackerhausen/slowmotiongli/yacobchuk/
News USA
Siostry zakonne z Baltimore łączą siły w kampanii przeciw przemocy z użyciem broni

W odpowiedzi na rosnącą falę przemocy z użyciem broni palnej, Siostry Bon Secours wraz z siedmioma innymi zgromadzeniami katolickimi rozpoczęły ogólnomiejską kampanię społeczną, której celem jest promowanie pokoju i świadomości na temat alternatyw dla przemocy. O ich inicjatywie mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Kampania, uruchomiona w tym tygodniu, obejmuje plakaty i reklamy na autobusach miejskich oraz w metrze. Przesłanie jest proste, ale wymowne: „Odłóżmy broń. Niech pokój zacznie się od nas”.
“To nie są tylko billboardy” — mówi Simone Blanchard, dyrektor ds. sprawiedliwości, pokoju i integralności stworzenia w zgromadzeniu Bon Secours. “Reklamy poruszają się po całym mieście, docierając do ludzi tam, gdzie żyją, pracują i podróżują.”
Zakonnice przeciw przemocy z użyciem broni
Siostry Bon Secours są częścią szerszego ruchu „Nuns Against Gun Violence” (“Zakonnice przeciwko przemocy z użyciem broni palnej”), który skupia się na działaniach społecznych, modlitwie i edukacji. Kampania w Baltimore jest inspirowana podobną inicjatywą sióstr zakonnych z Ohio.
Na reklamach umieszczono kod QR, który kieruje do specjalnej strony internetowej zawierającej: modlitwy za ofiary przemocy, informacje o lokalnych programach skupu broni oraz materiały edukacyjne.
Strzały to codzienność Baltimore
Baltimore znajduje się wśród 10 amerykańskich miast o najwyższym wskaźniku zabójstw z użyciem broni palnej. Dane Pew Research wskazują również, że na poziomie stanowym najwięcej takich przestępstw ma miejsce w Missisipi, Luizjanie, Alabamie, Nowym Meksyku i Dystrykcie Kolumbii.
Według Simone Blanchard działania takie jak kampania w Baltimore to nie tylko wyraz sprzeciwu wobec przemocy, ale także gest solidarności z ofiarami i społecznościami najbardziej dotkniętymi skutkami strzelanin.
“Jesteśmy powołani do budowania sprawiedliwego i pokojowego społeczeństwa, w którym każdy, zwłaszcza najbardziej bezbronni, może czuć się bezpiecznie” — mówi Blanchard.
Wspólna inicjatywa
Kampanię współtworzyły m.in.: Siostry Benedyktynki z klasztoru Emanuela w Baltimore, Córki Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo (Prowincja św. Ludwiki) oraz inne zgromadzenia zakonne i osoby świeckie zaangażowane w przeciwdziałanie przemocy.
Pokój zaczyna się od nas. Czas odłożyć broń.
Źródło: cna
Foto: Liz O’Neill
News USA
Dziś konferencja prasowa Trumpa z Elonem Muskiem odchodzącym z DOGE

Prezydent Donald Trump zapowiedział na piątek konferencję prasową z Elonem Muskiem, który kończy swoją kadencję jako szef Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE). Wydarzenie odbędzie się o 1:30PM czasu wschodniego w Gabinecie Owalnym.
„To będzie jego ostatni dzień – ale nie do końca, bo Elon zawsze będzie nam pomagał. Jest wspaniały!” – napisał Trump na platformie Truth Social, zapowiadając spotkanie.
Musk kończy misję w administracji
Elon Musk objął kierownictwo nowo utworzonego DOGE na początku roku jako specjalny pracownik federalny ze 130-dniowym mandatem. Misją departamentu było identyfikowanie zbędnych wydatków i nadmiarowych etatów w administracji federalnej, w obliczu pogłębiającego się długu narodowego. Działania DOGE spotkały się z krytyką ze strony Demokratów i były przedmiotem sporów prawnych.
„Dziękuję prezydentowi @realDonaldTrump za możliwość ograniczania marnotrawstwa. Misja @DOGE będzie tylko zyskiwać na znaczeniu – jako sposób działania w całym rządzie” – napisał Musk na platformie X 28 maja, ogłaszając zakończenie swojej misji.
Krytyka “One Big Beautiful Bill Act”
Jednym z powodów napięć między Muskiem a niektórymi członkami administracji stała się ustawa „One Big Beautiful Bill Act”, przyjęta niedawno przez Izbę Reprezentantów. Projekt przewiduje drastyczne cięcia w programach socjalnych, takich jak:
- SNAP (bony żywnościowe) – przez zaostrzenie kryteriów dochodowych i wymogów pracy,
- Medicaid – m.in. przez przesunięcie kosztów na budżety stanowe.
Mimo oszczędności, niektóre analizy – w tym raport Congressional Budget Office – wskazują, że ustawa zwiększy deficyt o 3,8 biliona dolarów w ciągu 10 lat.
„Byłem rozczarowany, widząc ogromny projekt ustawy, który nie ogranicza deficytu, ale go powiększa” – skomentował Musk w programie „CBS Sunday Morning”. – „Myślę, że ustawa może być albo ‘duża’, albo ‘piękna’, ale nie jedno i drugie”.
Reakcje Białego Domu
Prezydent Trump, choć ogólnie popiera ustawę, przyznał, że niektóre jej aspekty „nie są idealne”, ale inne – „znakomite”. Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson (R-La.) nazwał ją „paliwem lotniczym dla gospodarki USA”.
Zastępca szefa sztabu ds. polityki, Stephen Miller, zaznaczył, że cięcia proponowane przez DOGE mogą zostać wprowadzone wyłącznie poprzez ustawę budżetową lub specjalny pakiet legislacyjny.
W odpowiedzi na rekomendacje DOGE, Biały Dom zapowiedział przesłanie do Kongresu wniosku budżetowego o wartości 9,4 miliarda dolarów, zawierającego propozycje redukcji wydatków, m.in. w Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID).
Co dalej z Muskiem?
Choć jego formalna rola w rządzie dobiegła końca, zarówno Trump, jak i Musk sugerują, że współpraca będzie kontynuowana w mniej oficjalnej formie. Sam Musk nie wyklucza ponownego zaangażowania się w politykę federalną w przyszłości – jako doradca ds. innowacji lub strategii budżetowej.
Źródło: The Epoch Times
Foto: The White House
News USA
DHS publikuje listę “jurysdykcji-sanktuariów” zagrożonych cięciami funduszy federalnych

W środę Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) opublikował w środę listę miast, powiatów i stanów określanych jako tzw. jurysdykcje- sanktuaria, które – według władz federalnych – utrudniają egzekwowanie przepisów imigracyjnych. Mogą one wkrótce zostać pozbawione dostępu do części funduszy federalnych.
Lista, przygotowana na mocy rozporządzenia wykonawczego Prezydenta Donalda Trumpa z 28 kwietnia, obejmuje podmioty z 35 stanów oraz Dystryktu Kolumbii, które – zdaniem administracji – nie współpracują z federalnymi służbami imigracyjnymi i chronią osoby przebywające w kraju nielegalnie.
„Politycy z miast azylowych narażają życie Amerykanów, chroniąc nielegalnych imigrantów – często przestępców” – powiedziała sekretarz DHS Kristi Noem w oświadczeniu. – „Ujawniliśmy te jurysdykcje, które łamią prawo federalne. Prezydent Trump i ja zawsze będziemy stawiać bezpieczeństwo obywateli na pierwszym miejscu”.
Co zawiera lista?
Na liście znalazły się zarówno całe stany, jak i poszczególne miasta czy powiaty. Wśród największych jednostek administracyjnych znalazły się:
-
Stany oznaczone jako azylowe: Kalifornia, Kolorado, Connecticut, Delaware, Illinois, Maryland, Massachusetts, Minnesota, New Jersey, Nowy Jork, Oregon, Rhode Island, Vermont, Waszyngton oraz Dystrykt Kolumbii.
-
Jurysdykcje w stanach tradycyjnie republikańskich, m.in.:
- Anchorage (Alaska)
- Atlanta i otaczające powiaty (Georgia)
- Boise (Idaho)
- Louisville i cztery powiaty (Kentucky)
- Nowy Orlean (Luizjana)
- Nashville i jeden powiat (Tennessee)
- Powiaty w Nebrasce, Północnej i Południowej Karolinie, Indianie i Dakocie
W sumie DHS wskazał jednostki samorządowe w ponad 20 stanach, które nie spełniają wymogów federalnej polityki imigracyjnej.
Kontekst prawny
Rozporządzenie Prezydenta Donalda Trumpa zobowiązuje agencje federalne – w tym Biuro Zarządzania i Budżetu (OMB) – do przeanalizowania i potencjalnego wstrzymania finansowania federalnego dla tych jurysdykcji. Chodzi m.in. o dotacje, kontrakty i inne formy wsparcia rządowego.
Ponadto, Departament Sprawiedliwości i DHS mają „podjąć wszelkie środki prawne niezbędne do zakończenia naruszeń i wymuszenia zgodności z prawem federalnym”.

Nielegalni imigranci aresztowani w Tallahassee FL
Kolejne kroki: federalne świadczenia pod lupą
Administracja zapowiedziała również zwiększoną kontrolę nad dostępem do świadczeń federalnych dla osób przebywających w USA nielegalnie. W szczególności chodzi o programy takie jak:
- SNAP (bony żywnościowe)
- Medicaid i Medicare
- Inne federalne programy pomocy społecznej
Prezydent Trump polecił opracowanie procedur weryfikacyjnych, które mają uniemożliwić cudzoziemcom bez statusu imigracyjnego korzystanie z tych świadczeń.
Dodatkowo administracja ma przeanalizować i zakwestionować lokalne przepisy sprzyjające cudzoziemcom, np. te umożliwiające dostęp do niższego czesnego w stanowych szkołach wyższych dla nielegalnych imigrantów, ale nie dla obywateli USA spoza danego stanu.

Nielegalni imigranci aresztowani w Nowym Orleanie
Szersza strategia imigracyjna
Publikacja listy „jurysdykcji azylowych” wpisuje się w szerszy program administracji Trumpa mający na celu zaostrzenie polityki imigracyjnej, zwiększenie deportacji i ograniczenie funduszy publicznych dla samorządów, które – jego zdaniem – sprzyjają osobom naruszającym prawo imigracyjne.
Pełna lista jurysdykcji objętych nowymi regulacjami jest dostępna na stronie internetowej Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS).
Źródło: The Epoch Times
Foto: ICE
-
Zdrowie1 tydzień temu
Uwaga na szczepionki przeciw Covid19: mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego
-
News Chicago4 dni temu
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD
-
News Chicago3 dni temu
Uwaga – oszustwo: Fałszywe SMS-y o mandatach drogowych krążą w Illinois
-
News Chicago2 tygodnie temu
Illinois kończy program opieki zdrowotnej dla imigrantów
-
News USA1 tydzień temu
Strzelanina w Waszyngtonie: Mieszkaniec Chicago zabił dwoje pracowników ambasady Izraela
-
News USA1 tydzień temu
ICE aresztuje niebezpiecznych kryminalistów w miastach-sanktuariach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Jazzowa uczta w PaSo: Grażyna Auguścik zaśpiewa do muzyki filmowej Krzysztofa Komedy
-
News Chicago1 tydzień temu
Cztery okręgi szkolne z Illinois wśród najlepszych w USA według rankingu Niche