News USA
Nowa umowa Polski z amerykańskim konsorcjum zabezpiecza budowę pierwszej elektrowni jądrowej
Polski rząd ogłosił zakończenie negocjacji w sprawie nowej umowy z amerykańskim konsorcjum składającym się z korporacji Westinghouse i Bechtel. Dokument ma umożliwić kontynuację prac nad budową pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce, mimo że poprzednia umowa wygasła pod koniec marca.
Mimo braku podpisania nowego kontraktu, rząd zapewnia, że projekt przebiega zgodnie z planem. Premier Donald Tusk poinformował, że negocjacje dotyczące tzw. umowy pomostowej zostały zakończone, a nowe porozumienie będzie znacznie korzystniejsze dla Polski.
Wprowadza ono mechanizmy zwiększonego nadzoru nad wydatkami oraz określone terminy, których niedotrzymanie będzie skutkować karami finansowymi.
Historia projektu i nowe porozumienie
Pierwsza decyzja o współpracy z amerykańskim Westinghouse zapadła w październiku 2022 roku za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Elektrownia ma powstać w Choczewie na północnym wybrzeżu Polski. W kolejnym roku Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ), państwowy podmiot odpowiedzialny za realizację projektu, podpisały umowę z konsorcjum Westinghouse i Bechtel na zaprojektowanie obiektu.
Pod koniec marca pierwotna umowa wygasła, jednak obecny rząd zapewnił, że projekt nie jest zagrożony.
Ministerstwo Przemysłu potwierdziło, że uzgodniono warunki nowej umowy o rozwoju inżynieryjnym (EDA), która określa zasady współpracy na kolejne miesiące. Dokument przewiduje dalsze prace nad projektowaniem elektrowni, zdobywaniem pozwoleń administracyjnych oraz przeprowadzaniem badań geologicznych.
„Osiągnięte porozumienie stanowi solidną podstawę dla dalszej współpracy polsko-amerykańskiej w tym strategicznym projekcie” – poinformowało ministerstwo. Podkreślono jednak, że umowa wymaga jeszcze zatwierdzenia przez organy korporacyjne partnerów amerykańskich.

Finansowanie i harmonogram
W ubiegłym tygodniu Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę zapewniającą 60 miliardów złotych (około 14,4 miliarda euro) na budowę elektrowni jądrowej. Środki te pokryją około 30% kosztów inwestycji, a reszta finansowania pochodzić będzie z pożyczek zagranicznych. Polska nadal oczekuje na zgodę Unii Europejskiej na udzielenie pomocy publicznej dla projektu.
Budowa pierwszej elektrowni ma rozpocząć się w 2028 roku, a uruchomienie pierwszego z trzech reaktorów planowane jest na 2036 rok.
Pełna operacyjność obiektu przewidywana jest na początek 2039 roku. W ramach Programu Polskiej Energetyki Jądrowej planowana jest także budowa drugiej elektrowni jądrowej w innej lokalizacji, której szczegóły nie zostały jeszcze ogłoszone. Łączna moc obu elektrowni ma wynosić od 6 do 9 GW.
Źródło: NFP
Foto: Polskie Elektrownie Jądrowe, istock/Montypeter/
News USA
Rząd federalny wstrzymuje wielomilionowe dotacje dla Amerykańskiej Akademii Pediatrii
Federalne organy zdrowia anulowały granty warte miliony dolarów dla American Academy of Pediatrics (AAP), organizacji otwarcie krytykującej politykę szczepień administracji Donalda Trumpa. Przedstawiciele AAP poinformowali, że Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) zakończył finansowanie siedmiu projektów, obejmujących m.in. zdrowie młodzieży, zdrowie psychiczne, wczesne wykrywanie autyzmu oraz inne inicjatywy pediatryczne.
Rzecznik HHS przekazał, że granty zostały anulowane, ponieważ „nie są już zgodne z misją ani priorytetami Departamentu”. Powodem ich zerwania miało być to, że AAP używa w swoich materiałach „języka opartego na tożsamości”, m.in. pojęć dotyczących nierówności rasowych oraz sformułowania „pregnant people”.
Urzędnicy stwierdzili także, że jedna z inicjatyw nie kładła wystarczającego nacisku na odżywianie i zapobieganie chorobom przewlekłym, co rzekomo było konieczne dla zgodności z priorytetami departamentu.
Tło sporu: konflikt o szczepienia i zmiany w CDC
American Academy of Pediatrics AAP należy do najgłośniejszych krytyków jednostronnych działań Kennedy’ego dotyczących federalnej polityki szczepień. Organizacja ostrzega, że zmiany te:
- podważają medycynę opartą na dowodach,
- osłabiają zaufanie do szczepień,
- zwiększają podatność społeczności na choroby zakaźne,
- pomijają niezależnych ekspertów, po tym jak Kennedy zlikwidował radę doradczą ds. szczepień CDC i zastąpił ją swoimi nominatami.
Kennedy zarzucał natomiast AAP konflikt interesów, twierdząc, że organizacja otrzymuje środki od firm farmaceutycznych. Po tym, jak AAP zarekomendowała coroczną szczepionkę przeciw COVID dla niemowląt i małych dzieci, Kennedy nazwał to działanie „pay-to-play”.
AAP pozywa HHS
AAP wraz z innymi organizacjami medycznymi pozwała HHS i Kennedy’ego, twierdząc, że jego polityka dotycząca szczepień narusza federalne prawo. W pozwie domaga się rozwiązania obecnej rady doradczej i powołania jej ponownie pod nadzorem sądu.
Władze AAP zapowiadają rozważenie kroków prawnych oraz innych możliwych działań w związku z wycofanymi grantami.
Źródło: The Washington Post
Foto: istock/kwanchaichaiudom/
News USA
Sąd federalny pozwala na wizyty kongresmenów w ośrodkach detencyjnych ICE
W środę sędzina federalna w Waszyngtonie tymczasowo wstrzymała egzekwowanie polityki administracji Donalda Trumpa, która ograniczała dostęp członków Kongresu do ośrodków detencyjnych imigracyjnych. W orzeczeniu sąd uznał, że wymóg siedmiodniowego uprzedzenia wizyty, nakładany przez U.S. Immigration and Customs Enforcement (ICE), jest prawdopodobnie niezgodny z prawem.
Sędzina Jia Cobb — powołana za prezydentury Joe Bidena — stwierdziła, że regulacja ta najpewniej wykracza poza ustawowe uprawnienia Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS). Sprawę do sądu wniosło dwunastu członków Kongresu, których w lipcu nie dopuszczono do wizytacji ośrodków po zmianie zasad odwiedzin przez ICE.
Administracja Trumpa: wizyty „utrudniają działanie władzy wykonawczej”
Dotychczas Biały Dom argumentował, że wizyty członków Kongresu w ośrodkach ICE mogą ingerować w konstytucyjne kompetencje prezydenta. Z kolei Demokraci byli oskarżani o wykorzystywanie takich wizyt do celów politycznych.
Departament Sprawiedliwości oskarżył również demokratyczną Kongresmenkę LaMonicę McIver z New Jersey o atak na funkcjonariuszy podczas konfrontacji w ośrodku ICE w Newark. Sama McIver nazwała te zarzuty motywowanymi politycznie.
Sąd blokuje także politykę dotyczącą biur terenowych ICE
W środowej decyzji wstrzymano także politykę administracji Trumpa głoszącą, że terenowe biura ICE nie są formalnymi ośrodkami detencyjnymi, a zatem nie podlegają pełnej kontroli Kongresu.
Demokraci wskazywali, że w wielu miastach – w tym Nowym Jorku i Chicago – takie biura były wykorzystywane do przetrzymywania osób przez wiele dni, co wymaga kontroli warunków i procedur.
Rekordowy wzrost liczby zatrzymanych w systemie ICE
Decyzja zapadła w momencie, gdy system detencyjny ICE przechodzi historyczną rozbudowę. Według danych agencji z 30 listopada, w ośrodkach w całych Stanach Zjednoczonych przebywało około 66 tys. osób oczekujących na deportację – najwięcej w historii.
Wśród nich:
- 47% nie miało żadnych wcześniejszych wyroków; byli zatrzymani wyłącznie z powodu cywilnych naruszeń prawa imigracyjnego,
- 26% miało wcześniejsze skazania,
- 26% oczekiwało na rozstrzygnięcie postawionych zarzutów.

Co dalej?
Decyzja sędziny Cobb ma charakter tymczasowy, lecz stanowi poważny prawny i polityczny sygnał dla administracji Trumpa. Dalsze postępowanie sądowe będzie kluczowe dla ustalenia, czy Kongres zachowa dotychczasowy, nieograniczony dostęp do ośrodków ICE, czy też DHS będzie mógł próbować ponownie wprowadzić bardziej restrykcyjne reguły.
Źródło: cbs
Foto: ICE, YouTube
News USA
Trump dodaje kontrowersyjne opisy do „Prezydenckiej Alei Sław” w Białym Domu
We wrześniu Donald Trump przygotował w Białym Domu instalację, którą nazwał „Prezydencką Aleją Sław”. Teraz pod portretami byłych prezydentów pojawiły się nowe tabliczki z kontrowersyjnymi komentarzami. Nowe opisy zawierają bezpośrednie sformułowania – od wyśmiewających określeń w rodzaju „Sleepy Joe” po sugestie, że Ronald Reagan był podziwiającym Trumpa „fanem”.
Na tabliczce Baracka Obamy widnieje opis: „jeden z najbardziej dzielących polityków w historii USA”. Przy wizerunku George’a W. Busha znajduje się ocena, że rozpoczął „wojny w Afganistanie i Iraku, z których żadna nie powinna była mieć miejsca”.
Pod tabliczką Bidena umieszczono informacje, że objął urząd „w wyniku najbardziej skorumpowanych wyborów w historii”. Opis określa go także jako „najgorszego prezydenta w historii Stanów Zjednoczonych”.
Biały Dom broni instalacji: „wyważone i elokwentne opisy”
Rzeczniczka prasowa Białego Domu, Karoline Leavitt, stwierdziła, że nowe teksty to „elokwentne opisy każdego z prezydentów” i że „wiele z nich zostało napisanych bezpośrednio przez samego Prezydenta Trumpa”.
Joe Biden odmówił komentarza. Biura Obamy i innych prezydentów również nie odpowiedziały na zapytania mediów dotyczące wystawy.
Trumpowy projekt przebudowy Białego Domu
Instalacja jest kolejnym elementem szerszego wysiłku Trumpa, aby przekształcić przestrzeń Białego Domu zgodnie ze swoją wizją – począwszy od zmian w Gabinecie Owalnym, aż po kontrowersyjne plany wyburzenia części East Wing pod budowę dużej sali balowej.
W wrześniu korytarz łączący West Wing z rezydencją został ozdobiony złoconymi portretami wszystkich byłych prezydentów, z wyjątkiem Joe Bidena. Zamiast jego portretu wykorzystano autopen – co miało być aluzją do wieku Bidena i sugestią, że nie jest zdolny do pełnienia funkcji.
Przejście, które ma opowiadać historię „po trumpowsku”
Alei towarzyszy założenie, że jej przekaz pozostanie trwały. Na tablicy wprowadzającej napisano: „The Presidential Walk of Fame will long live as a testament and tribute to the Greatness of America.”
Instalacja znajduje się na kolumnadzie prowadzącej z rezydencji do wejścia do Gabinetu Owalnego, co umożliwia Donaldowi Trumpowi oprowadzanie zaproszonych gości – w tym zagranicznych przywódców – i przedstawianie historii prezydentury w sposób zgodny z jego interpretacją wydarzeń i ocen rywali politycznych.
Kolejna odsłona sporu o to, kto opowiada historię
Dodanie nowych tablic wzbudza debatę o granicy między dziedzictwem prezydenckim a bieżącą polityką. Krytycy podkreślają, że przestrzeń publiczna Białego Domu, finansowana przez podatników i niosąca symboliczną wartość narodową, nie powinna być wykorzystywana do promowania subiektywnej, partyjnej narracji.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago3 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA1 tydzień temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
News USA4 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA2 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19










