News USA
Administracja Trumpa kończy finansowanie mieszkań nielegalnym imigrantom

Administracja Prezydenta Donalda Trumpa ogłosiła w poniedziałek decyzję o zakończeniu finansowania z pieniędzy podatników programów mieszkaniowych dla nielegalnych imigrantów. Decyzja ta ma na celu priorytetowe traktowanie obywateli amerykańskich w dostępie do mieszkań socjalnych.
Sekretarz ds. Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast (HUD) Scott Turner oraz Sekretarz ds. Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kristi Noem zapowiedzieli wspólne działania w ramach memorandum o porozumieniu (MOU) „American Housing Programs for American Citizens”. Dokument ten stanowi kluczowy element strategii administracji Donalda Trumpa mającej na celu ograniczenie nadużyć w systemie mieszkaniowym.
„Podpisujemy to porozumienie, aby zapewnić, że środki przeznaczone na pomoc mieszkaniową nie będą już wykorzystywane na wsparcie nielegalnych imigrantów, ale trafią do obywateli USA” – powiedział Turner w oświadczeniu wideo opublikowanym na platformie X.
Turner podkreślił, że przez długi czas Amerykanie byli spychani na dalszy plan w kwestii dostępu do mieszkań socjalnych, a publiczne fundusze powinny być przeznaczane przede wszystkim na wsparcie obywateli, zwłaszcza w obliczu narastającego kryzysu mieszkaniowego w kraju.
Nowe zasady kontroli funduszy
W ramach nowego porozumienia Departament Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast (HUD) zobowiązał się do wyznaczenia pełnoetatowego pracownika, który będzie odpowiedzialny za monitorowanie programów mieszkaniowych i zapewnienie, że finansowanie nie trafi do nielegalnych imigrantów.
Dodatkowo, dane dotyczące korzystania z tych programów będą ściślej kontrolowane i udostępniane w Centrum Dowodzenia Incydentami (ICC).
Sekretarz Kristi Noem oskarżyła administrację Prezydenta Joe Bidena o brak priorytetowego traktowania amerykańskich obywateli w polityce mieszkaniowej. „Dzięki temu memorandum upewnimy się, że mieszkania socjalne będą przeznaczone wyłącznie dla tych, którzy na to zasługują – obywateli USA, którzy naprawdę potrzebują pomocy i chcą zapewnić lepszą przyszłość swoim rodzinom” – powiedziała Noem.
Kontekst decyzji
Partnerstwo HUD i Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) zostało wprowadzone po tym, jak Donald Trump podpisał w lutym rozporządzenie wykonawcze zobowiązujące federalne agencje do identyfikacji wszystkich programów finansowanych z budżetu państwa, które wspierają nielegalnych imigrantów, oraz podjęcia działań naprawczych.
Zgodnie z dokumentem, celem tej inicjatywy jest „zapewnienie, że środki podatników nie będą wykorzystywane do wspierania ani zachęcania do nielegalnej imigracji”.
Departament Mieszkalnictwa powołał się na dane Center for Immigration Studies, które wskazują, że około 59% gospodarstw domowych nielegalnych imigrantów korzysta z co najmniej jednego programu socjalnego, co generuje roczne koszty w wysokości około 42 miliardów dolarów.
Wzrost liczby imigrantów przyczynia się także do zwiększonego popytu na mieszkania, co prowadzi do podwyżek cen nieruchomości w obszarach, gdzie koncentruje się ich osiedlanie.
Problemy z weryfikacją kwalifikowalności
Administracja Prezydenta Trumpa zwróciła również uwagę na trudności związane z identyfikacją osób korzystających z subsydiowanych mieszkań.
„W całym kraju około 9 milionów mieszkańców lokali socjalnych i dotowanych nie dostarcza wymaganych informacji w celu potwierdzenia swojej kwalifikowalności do udziału w programach” – stwierdził Departament Mieszkalnictwa.
Zgodnie z nowymi wytycznymi administracji Trumpa, fundusze mieszkaniowe mają być przyznawane wyłącznie osobom spełniającym kryteria obywatelstwa lub legalnego pobytu, a proces weryfikacji ma zostać zaostrzony.
Źródło: The Epoch Times
Foto: ajay_suresh, YouTube
News USA
Amerykanie boją się o ceny paliwa po włączeniu się USA do konfliktu izraelsko-irańskiego

Rosnące napięcia na Bliskim Wschodzie, a zwłaszcza zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w eskalującą wojnę izraelsko-irańską, budzą poważne obawy wśród Amerykanów – nie tylko o bezpieczeństwo globalne, ale i… o portfele. Szczególne zaniepokojenie budzi możliwość zablokowania Cieśniny Ormuz – kluczowego szlaku transportowego dla światowych dostaw ropy naftowej.
Cieśnina Ormuz: wąskie gardło światowej energetyki
Leżąca między Iranem a Omanem Cieśnina Ormuz to najważniejszy na świecie punkt tranzytowy dla ropy. Codziennie przepływa przez nią około 20 milionów baryłek ropy, co stanowi niemal 20% globalnego zapotrzebowania. Większość tej ropy trafia do rynków azjatyckich, ale każda większa zakłócenie w cieśninie może wywołać globalne turbulencje cenowe.
Iran od dawna posiada środki, by skutecznie zakłócić ruch w cieśninie – od floty szybkich łodzi szturmowych, przez morskie miny, po precyzyjne rakiety. Scenariusz tymczasowej blokady jest realny – a jego skutki mogłyby natychmiast odbić się na rynkach surowców.
Potencjalny szok cenowy
Jeśli Iran zdecydowałby się na blokadę, ceny ropy mogłyby gwałtownie wzrosnąć nawet do 120–130 dolarów za baryłkę – ostrzega Homayoun Falakshahi, główny analityk ds. ropy naftowej w firmie Kpler. Taki skok mógłby wywołać szok inflacyjny dla światowej gospodarki, choć – jak przewidują eksperci – najpewniej miałby on charakter przejściowy.
Dla konsumentów w USA oznaczałoby to szybki wzrost cen benzyny. Mimo że Stany Zjednoczone importują z Zatoki Perskiej obecnie jedynie około 7% swojej ropy – to najniższy poziom od prawie 40 lat – globalne wzrosty cen surowca wpłynęłyby także na ceny paliw w kraju.
Ceny benzyny już teraz niepokoją
W stanie Illinois kierowcy już teraz płacą więcej niż reszta kraju. Obecna średnia cena za galon wynosi tu 3,43 USD, podczas gdy średnia krajowa to 2,86 USD. Choć to mniej niż o tej samej porze w zeszłym roku (kiedy średnia w Illinois sięgała 3,83 USD), rosnąca niepewność na rynkach może ten trend odwrócić.
Źródło: nbc
Foto: istock/Nature/
News USA
Sąd Najwyższy przed końcem kadencji: Kluczowe sprawy wciąż nierozstrzygnięte

Na tydzień przed zakończeniem obecnej kadencji Sąd Najwyższy USA nadal ma do rozpatrzenia szereg istotnych spraw, których rozstrzygnięcia mogą mieć dalekosiężne konsekwencje społeczne i prawne. Wśród nich znajdują się kwestie dotyczące obywatelstwa z urodzenia, dostępu do treści pornograficznych w internecie oraz wolności religijnej w kontekście edukacji publicznej.
Sprawa obywatelstwa z urodzenia: czy dzieci nielegalnych imigrantów mają prawo do amerykańskiego paszportu?
Największe zainteresowanie opinii publicznej budzi sprawa obywatelstwa przyznawanego z urodzenia. Jej geneza sięga początku drugiej kadencji Donalda Trumpa, kiedy to prezydent podpisał rozporządzenie wykonawcze odbierające to prawo dzieciom urodzonym na terytorium USA, jeśli ich rodzice przebywają w kraju nielegalnie.
Dotychczasowa interpretacja 14. Poprawki do Konstytucji zapewniała automatyczne obywatelstwo wszystkim urodzonym w USA, niezależnie od statusu imigracyjnego rodziców. Rozporządzenie Trumpa spotkało się z natychmiastową falą pozwów, a sprawa w trybie pilnym trafiła do Sądu Najwyższego.
Co istotne, obecne postępowanie nie dotyczy bezpośrednio konstytucyjności działań prezydenta, lecz kwestii, czy sądy niższej instancji mają prawo zablokować egzekwowanie tego typu rozporządzeń wykonawczych.
Ostateczny wyrok może więc nie odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie o obywatelstwo dzieci nielegalnych migrantów, ale z pewnością wyznaczy granice władzy wykonawczej.
Teksas kontra pornografia: wolność słowa czy ochrona dzieci?
Inna ważna sprawa pochodzi z Teksasu i dotyczy prób uregulowania dostępu do treści pornograficznych w internecie. Prokurator generalny tego stanu dąży do wprowadzenia obowiązkowej weryfikacji wieku użytkowników chcących uzyskać dostęp do stron z treściami dla dorosłych, powołując się na konieczność ochrony nieletnich.
Przedstawiciele branży pornograficznej ostrzegają jednak, że proponowane regulacje mogą stanowić zagrożenie dla wolności słowa oraz naruszać prywatność użytkowników. Sprawa stawia Sąd Najwyższy przed wyzwaniem wyważenia wartości konstytucyjnych — wolności słowa i prawa do prywatności — z troską o dobro dzieci.
Edukacja a wolność religijna: spór rodziców z Maryland
Kolejna głośna sprawa dotyczy powiatu Montgomery w stanie Maryland, gdzie grupa rodziców domaga się prawa do wyłączenia swoich dzieci z lekcji, podczas których omawiane są książki zawierające wątki dotyczące związków osób tej samej płci.
Rodzice argumentują, że zmusza się ich dzieci do obcowania z treściami sprzecznymi z ich przekonaniami religijnymi.
Z kolei przedstawiciele władz oświatowych podkreślają, że jedynie ekspozycja na takie treści nie oznacza indoktrynacji, a program nauczania ma na celu promowanie równości i tolerancji. Podczas rozprawy sędziowie ujawnili wyraźny podział ideologiczny — liberałowie pytali o granice prawa do wyłączenia dziecka z programu, natomiast konserwatyści wskazywali na precedensy zezwalające na takie wyłączenia w innych jurysdykcjach.
Biegnący czas i napięty kalendarz
Poza wspomnianymi trzema sprawami, w kolejce czeka jeszcze kilkanaście innych, uznawanych za istotne dla polityki i społeczeństwa USA. Choć oficjalne zakończenie kadencji zbliża się nieubłaganie, nie jest wykluczone, że termin ten zostanie przedłużony — jak miało to miejsce w przeszłości — aby umożliwić wydanie wszystkich oczekiwanych wyroków.
Sąd Najwyższy tymczasowo uchyla blokadę deportacji nielegalnych imigrantów do krajów trzecich
W poniedziałek Sąd Najwyższy USA tymczasowo uchylił orzeczenie sądu niższej instancji, które blokowało administrację Donalda Trumpa przed deportacją nielegalnych imigrantów do tzw. krajów trzecich, z którymi deportowani nie mają żadnych powiązań.
Decyzja Sądu Najwyższego została wydana w trybie nadzwyczajnym i nie była podpisana. Sprzeciwiły się jej trzy sędziny: Sonia Sotomayor, Elena Kagan i Ketanji Brown Jackson.
Źródło: scrppsnews, The Epoch Times
Foto; istock/Kirill Greshnov/Choreograph/wirestock/
News USA
Kolejny Polak w Kosmosie. Nauka i pytania o Boga

Sławosz Uznański-Wiśniewski ma zostać drugim Polakiem, który poleci w Kosmos. Jako astronauta, wytypowany przez Europejską Agencję Kosmiczną czeka na start w ramach misji Axiom-4. Pierwszym Polakiem w Kosmosie był pilot Wojska Polskiego Mirosław Hermaszewski, który lot odbył 47 lat temu. Jak mówił, przebywając w przestrzeni kosmicznej człowiek zadaje sobie fundamentalne pytania o sens istnienia człowieka, a także gdzie jest Stwórca tego ogromnego Kosmosu.
Sławosz Uznański-Wiśniewski miał wystartować w Kosmos już 29 maja, jednak historyczny start był dotąd kilkukrotnie przekładany. Wszystko ze względu na usterki techniczne w rakiecie Falcon 9 i kapsule Crew Dragon, a także na niekorzystne warunki pogodowe i awarię rosyjskiego modułu Zvezda na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Czteroosobowa załoga
Kolejny termin startu ma zostać podany w najbliższych dniach. Jeśli wszystko tym razem pójdzie zgodnie z planem, 41-letni naukowiec z Łodzi jako drugi Polak – po Mirosławie Hermaszewskim – znajdzie się w Kosmosie.
Kapitanem misji jest Peggy Whitson, była astronautka NASA i dyrektor lotów kosmicznych w Axiom Space. Pilotem będzie indyjski astronauta Shubhanshu Shukla z ISRO (Indian Space Research Organisation). Sławosz Uznański-Wiśniewski z Polski i Tibor Kapu z Węgier są specjalistami od misji w ramach projektu ESA.
Naprawa usterek w Stacji ISS
Jego misja jest ściśle naukowa i ma związek z programami realizowanymi przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA). Polak, mający doktorat w zakresie budowy systemów kosmicznych oraz tytuł inżyniera-elektronika, jest jednym z czterech członków załogi.
W wywiadzie dla „Polska Times” polski astronauta mówił, w jaki sposób jego kompetencje mogą zostać wykorzystane w tej misji.
„Wiemy, że Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) nie jest najnowszym sprzętem i wiele jej elementów wymaga wymiany, napraw. Takie sytuacje zdarzają się coraz częściej, biorąc pod uwagę, że ISS się starzeje. Jako specjalista od niezawodności, jestem w stanie policzyć, oszacować, przewidywać usterki, które będą miały miejsce. Jestem również efektywny operacyjnie. Operowałem Wielkim Zderzaczem Hadronów, musiałem posiąść skomplikowaną wiedzę odnośnie dosyć unikalnej infrastruktury naukowej. A taką jest również ISS” – wyjaśniał Uznański-Wiśniewski.
22 tysiące pokonanych współzawodników
Zanim został wytypowany do tej misji, Polak przeszedł w 2022 roku wieloetapowy niezwykle rygorystyczny proces egzaminacyjny i został włączony do 17-osobowego korpusu rezerwowego. W procesie rekrutacji pozostawił za sobą ponad 22 tysiące innych uczestników.
Oprócz egzaminów z przeróżnych dyscyplin wiedzy musiał umieć także odpowiednio reagować na sytuacje nieprzewidywalne. Sprawdzano także m.in. współpracę w zespole i reakcje na sytuacje konfliktowe.
Uznański-Wiśniewski dodawał w wywiadzie, że program kosmiczny w ramach ESA, w którym bierze udział, jest także szansą dla polskiego przemysłu kosmicznego. Polska jako członek programu, inwestując w niego pieniądze otrzymuje je praktycznie w całości z powrotem w ramach inwestycji w polskie projekty.
Urodzony w rocznicę lotu Gagarina
Sam Sławosz Uznański-Wiśniewski od dziecka marzył o locie w Kosmos. Urodził się 12 kwietnia, a więc w rocznicę lotu Jurija Gagarina w Kosmos. I choć czuje zrozumiały lęk związany z lotem na pełnej paliwa rakiecie, to ekscytacja możliwością pobytu w Kosmosie jest o wiele większa.
Pytania o Stwórcę
Wyprawa człowieka w Kosmos jest nie tylko przedsięwzięciem naukowym, ale – jak mówił Mirosław Hermaszewski, który w Kosmos poleciał radzieckim statkiem Sojuz-30 – to przeżycie niemal mistyczne. I dodawał, że on sam przeżył w Kosmosie duchową przemianę, a wielu uwierzyło tam w Boga.
„Kiedy już jesteś tam, w tej nocy kosmicznej, widzisz ten ogromny, czarny Kosmos, więcej gwiazd niż na Ziemi, bo nie ma atmosfery. Wtedy zaczynasz myśleć: ‘Właściwie, jak to jest, że ja tu jestem? Ja, człowiek. To jest wbrew naturze!’” – mówił Hermaszewski w jednym z wywiadów.
„I wtedy zaczynasz postrzegać inaczej to, co widziałeś. Ta estetyka zmienia się w duchowość, a powiedziałbym, że nawet w filozofię, bo zadajesz sobie fundamentalne pytania. Nie tylko: ‘co ja tu robię’, ale jak to się stało, że to wszystko jest? Gdzie jest ten Ktoś? A on jest”.
Family News Service
Foto: YouTube, Sławosz Uznański, Axiom Space, NASA
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Polonia ma wielkie serca: Pomagamy pani Ewie spod Jarosławia, cioci Moniki Doroty
-
News Chicago4 tygodnie temu
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD
-
News Chicago4 tygodnie temu
Uwaga – oszustwo: Fałszywe SMS-y o mandatach drogowych krążą w Illinois
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
W sobotę Polacy w USA ponownie głosują na nowego prezydenta Polski
-
News USA4 tygodnie temu
Republikanie oskarżają UE i rząd Tuska o ingerencję w wybory prezydenckie w Polsce
-
News USA3 tygodnie temu
Karol Nawrocki będzie Prezydentem RP. Wygrał z Trzaskowskim różnicą 369 tysięcy głosów
-
News USA4 tygodnie temu
Elon Musk odchodzi z Białego Domu po ponad 114 dniach pracy
-
News Chicago4 tygodnie temu
Rusza sprzedaż biletów na wielką uroczystość ku czci papieża Leona XIV w Chicago