Jeszcze do 21 marca uprawnieni właściciele domów mogą rejestrować się w miejskim programie napraw, który oferuje bezpłatne remonty dachów i ganków. Home Repair Program ma na celu poprawę bezpieczeństwa i jakości życia mieszkańców, którzy nie mogą sobie pozwolić na kosztowne renowacje.

Kto może skorzystać z programu?

Home Repair Program jest dostępny dla właścicieli domów, którzy spełniają następujące kryteria:

• Są właścicielami i mieszkańcami budynku jednorodzinnego lub dwurodzinnego.
• To ich główne i jedyne miejsce zamieszkania.
• Gospodarstwo domowe zarabia do 50% średniego dochodu w okolicy.

Jak się zarejestrować?

Rejestracja trwa od 10 marca (poniedziałek) godz. 9:00AM do 21 marca (piątek) godz. 5:00PM.

Mieszkańcy mogą zgłosić się na dwa sposoby: online – poprzez stronę miejskiego wydziału mieszkalnictwa., lub telefonicznie – dzwoniąc pod numer 311.

Co obejmuje program?

• Naprawy dachów i ganków – priorytetowe prace remontowe zapewniające bezpieczeństwo budynków.
• Drobne poprawki zwiększające dostępność – m.in. montaż uchwytów i kranów dźwigniowych dla osób starszych i z niepełnosprawnościami.

Miasto przeznaczyło na Program Napraw Domów w 2025 roku 12,7 miliona dolarów  – poinformował Michael Cox, rzecznik miejskiego wydziału mieszkalnictwa, który zarządza inicjatywą.

Co dalej po rejestracji?

Wszyscy zgłoszeni właściciele domów otrzymają informację zwrotną w ciągu miesiąca od rejestracji.
Osoby zaproszone do udziału w programie będą musiały przedłożyć wniosek oraz wymagane dokumenty, w tym:

• Akt własności,
• Dokumentację dochodową,
• Ubezpieczenie właściciela domu.

Warto podkreślić, że naprawy są finansowane przez miasto i właściciele domów nie ponoszą żadnych kosztów.

Program w liczbach

W 2024 roku na naprawy domów przeznaczono 9,3 miliona dolarów. W 2023 roku zatwierdzono 342 projekty naprawcze – 264 z nich zostały już ukończone, a reszta oczekuje na realizację (częściowo z powodu złych warunków pogodowych).

Wydział mieszkalnictwa nie ujawnia liczby wniosków złożonych w poprzednich latach, ponieważ wiele osób rezygnuje w trakcie procesu – np. z powodu przekroczenia limitu dochodowego lub problemów z własnością nieruchomości.

Źródło: wttw
Foto: Chicago’s Department of Housing, istock/stevegeer/Jaclyn Vernace/xphotoz/

Laterria Smith, matka 11-letniego Jaydena Perkinsa, który został zamordowany, próbując chronić ją podczas włamania do ich domu, walczy o sprawiedliwość. Twierdzi, że system wymiaru sprawiedliwości zawiódł i nie ochronił jej rodziny przed sprawcą – Crosettim Brandem, który wcześniej groził jej śmiercią. „Był radosnym, utalentowanym chłopcem. Kochał śpiew, taniec, a jego uśmiech rozjaśniał każdą chwilę. Nie powinno go tu zabraknąć”.

System, który zawiódł

13 marca 2024 r. – 38-letni Crosetti Brand włamał się do domu Smith w dzielnicy Edgewater w Chicago. Mimo że matka Jaydena miała dożywotni nakaz ochrony, mężczyzna zdołał dostać się do środka. Chłopiec, widząc zagrożenie, rzucił się, by bronić matki. Brand dźgnął go nożem, zabijając na miejscu, o czym pisaliśmy tutaj.

Sprawca był już wcześniej skazany za wtargnięcie do domu i groźby. Otrzymał 16-letni wyrok, ale został zwolniony warunkowo po zaledwie ośmiu latach. Zaledwie dzień przed atakiem został aresztowany za naruszenie warunkowego zwolnienia – ale został natychmiast wypuszczony.

„Jak to możliwe, że system pozwolił, by taki człowiek wyszedł na wolność?” – pyta zdruzgotana matka.

Pozew przeciwko organom ścigania

Laterria Smith postanowiła walczyć. W zeszłym tygodniu złożyła pozew cywilny w powiecie Cook przeciwko organom ścigania w Illinois, oskarżając je o zaniedbanie i brak interwencji. „Każda z tych instytucji miała obowiązek zapobiec tej tragedii. Każda z nich zawiodła” – czytamy w pozwie.

Paul Otubusin, prawnik Smith, podkreśla: „To rażące i bezmyślne zaniedbanie. Wszystkie te agencje miały możliwość zatrzymania Branda, ale pozwoliły mu wyjść na wolność. To doprowadziło do tej tragedii”.

Matka nie walczy tylko o pamięć o Jaydenie. Pozew został również złożony w imieniu jego 6-letniego brata, Kamerona Milesa, który był świadkiem morderstwa. „Widzę w nim ogromną zmianę. Stracił brata, bohatera. To nie powinno się wydarzyć” – mówi Laterria Smith.

„Nie chodzi tylko o mnie. Chodzi o każdą osobę, która doświadcza przemocy i prosi o pomoc. Mój syn nie powinien był zginąć. Nie pozwolę, by jego śmierć poszła na marne”, podkreśla.

Przypadek Crossettiego Branda spowodował, że dwoje członków Komisji Rewizyjnej ds. Więźniów stanu Illinois złożyło dymisje, a 15 kwietnia Gubernator J.B. Pritzker mianował dyrektora wykonawczego, który ma pomóc nadzorować działalność rady i zapewni jej członkom dodatkowe szkolenie w zakresie zapobiegania przemocy domowej.

O tej nominacji informowaliśmy 16 kwietnia.

Crossetti Brand

W styczniu tego roku sędzia Thomas Nowinski z Wydziału Przemocy Domowej w powiecie Cook, który zadecydował o wypuszczeniu na wolność Crossetti Branda został przeniesiony do Trzeciego Okręgu Miejskiego w Rolling Meadows, gdzie zajmie się sprawami wykroczeń i ruchu drogowego. O jego przeniesieniu pisaliśmy tutaj.

Czy sprawiedliwość zatriumfuje?

Tragedia rodziny Smith obnaża poważne luki w systemie wymiaru sprawiedliwości. Czy proces sądowy coś zmieni? Czy instytucje wezmą odpowiedzialność za swoje błędy? Pewne jest, że Laterria Smith nie przestanie walczyć. Dla siebie, Kamerona, Jaydena i wszystkich ofiar przemocy domowej.

Źródło: cbs
Foto: YouTube

Były przewodniczący Izby Reprezentantów Illinois, Michael Madigan, usłyszy wyrok 13 czerwca po skazaniu go za korupcję, w tym przekupstwo i spisek. Decyzję w tej sprawie podjął w środę sędzia federalny John Robert Blakey, który wyznaczył również termin składania dokumentów dotyczących kary na 30 maja.

Upadek najpotężniejszego polityka Illinois

Michael Madigan, który w przyszłym miesiącu skończy 83 lata, przez dziesięciolecia był najbardziej wpływowym politykiem w stanie, trzymając żelazną ręką Izbę Reprezentantów i Partię Demokratyczną Illinois.

Jednak po wieloletnim śledztwie został oskarżony o wykorzystywanie swojej pozycji do umacniania władzy, czerpania osobistych korzyści finansowych i wzbogacania lojalnych współpracowników.

12 lutego, po czteromiesięcznym procesie i 11 dniach narad, ława przysięgłych wydała mieszany werdykt. Madigan został skazany za 10 z 23 zarzutów, w tym: spisek korupcyjny, przekupstwo, oszustwa telekomunikacyjne i naruszenie Travel Act. O wyroku informowaliśmy tutaj.

Zarzuty dotyczyły m.in. wielotorowego planu przyjmowania i żądania łapówek od giganta energetycznego Commonwealth Edison (ComEd). Madigan i jego współpracownicy otrzymywali wysokie wynagrodzenia za fikcyjne podwykonawstwo, co było elementem szerszego schematu korupcyjnego.

Jaką karę może otrzymać Madigan?

Politykowi grozi nawet 20 lat więzienia za poszczególne zarzuty, ale może także kwalifikować się do aresztu domowego ze względu na wiek. Prokuratura domaga się 3,25 miliona dolarów przepadku mienia. Na tydzień przed ogłoszeniem wyroku odbędzie się oddzielna rozprawa, która zdecyduje, ile Madigan będzie musiał zwrócić w wyniku skazania.

Koniec pewnej epoki i wstrząs w polityce Illinois

Sprawa Michaela Madigana jest jednym z najważniejszych śledztw dotyczących korupcji w historii Chicago, miasta o długiej tradycji politycznych skandali. Proces ujawnił szereg nielegalnych praktyk, które przez dekady cementowały jego władzę.

Wyrok, który zapadnie w czerwcu, nie tylko przesądzi o przyszłości Madigana, ale także będzie symbolicznym końcem jednej z najbardziej kontrowersyjnych karier politycznych w Illinois.

Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube