Połącz się z nami

News USA

Amerykanie niezmiennie są zakochani w buldogach francuskich, według AKC

Opublikowano

dnia

Buldog francuski po raz trzeci z rzędu zdobył tytuł najpopularniejszej rasy psów w Ameryce, według najnowszego rankingu American Kennel Club (AKC). Ten uroczy, kompaktowy pies o charakterystycznym wyglądzie zdominował listę ulubieńców Amerykanów, wyprzedzając tradycyjnie cenione rasy.

Drugie miejsce zajął labrador retriever, a podium zamknął golden retriever. W pierwszej dziesiątce znalazły się również: owczarek niemiecki, pudel, jamnik, beagle, rottweiler, buldog oraz wyżeł niemiecki.

“Buldogi francuskie niezmiennie podbijają serca Amerykanów, co nie jest zaskoczeniem” — powiedziała Gina DiNardo, sekretarz wykonawcza AKC. “Ich uroczy wygląd i przyjazne usposobienie sprawiają, że są doskonałymi towarzyszami.”

Tegoroczny ranking przyniósł jednak pewne niespodzianki. Największy awans odnotował cane corso, którego popularność w ciągu ostatniej dekady wzrosła o imponujące 414%. Ta potężna i lojalna rasa przesunęła się z 47. miejsca w 2014 roku na 14. miejsce w 2024 roku.

Znaczną poprawę pozycji w rankingu odnotowały również:

  • Staffordshire bull terrier (#72 w 2023 r. → #63 w 2024 r.),
  • Chiński grzywacz (#79 → #68),
  • Amerykański staffordshire terrier (#95 → #77),
  • American eskimo dog (#129 → #116),
  • Bracco italiano (#152 → #132),
  • Pinczer niemiecki (#151 → #133).

American Eskimo Dog

AKC, jako organizacja non-profit, co roku analizuje statystyki rejestracji, aby określić trendy w popularności ras. Wyniki te odzwierciedlają zmieniające się preferencje wśród miłośników psów w Stanach Zjednoczonych.

Czy buldog francuski utrzyma swoją dominację w kolejnych latach? A może inne rasy zaczynają zdobywać serca Amerykanów? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – amerykańska miłość do psów nie maleje.

 

Źródło: scrippsnews
Foto; wikimedia, istock/Akarawut Lohacharoenvanich/

News USA

Powrót po 17 latach: Cykady z populacji XIV niebawem wyjdą na światło dzienne

Opublikowano

dnia

Autor:

To wyjątkowy czas w świecie przyrody — cykady z lęgu XIV już za kilkanaście dni wylegną się z ziemi, kończąc swoje 17-letnie podziemne życie. Niebawem setki milionów owadów zacznie unosić się nad lasami i ogrodami, a ich charakterystyczny, głośny śpiew znów zabrzmi w wielu częściach Stanów Zjednoczonych. Gdzie będzie można zaobserwować to zjawisko?

Populacja XIV — spektakl natury, który zdarza się raz na pokolenie

Populacja XIV to druga co do wielkości populacja cykad okresowych w USA, zaraz po populacji XIX, jak wynika z badań prowadzonych przez Uniwersytet Connecticut. Po raz pierwszy udokumentowano jego wystąpienie w 1634 roku, a ostatnie masowe pojawienie miało miejsce w 2008 roku.

W 2025 roku szczyt aktywności tego lęgu przewidywany jest w połowie maja, głównie w takich stanach jak Indiana, Kentucky i Ohio. Owady te wyłonią się, by się rozmnożyć, po czym w ciągu kilku tygodni zakończą swój krótki, ale intensywny cykl życia.

Ekspert przewiduje: 12 maja usłyszymy pierwszy koncert

Dr Gene Kritsky, biolog z Mount St. Joseph University i jeden z czołowych ekspertów od cykad w USA, od ponad 50 lat bada cykady okresowe. Stworzył także stronę i aplikację Cicada Safari, dzięki której miłośnicy przyrody mogą śledzić miejsca, w których owady się pojawiają.

Kritsky opracował wzór matematyczny pozwalający na precyzyjne prognozowanie pojawienia się cykad. Twierdzi, że w tym roku ich koncerty rozpoczną się około 12 maja, z możliwym przesunięciem o plus-minus 48 godzin. Skuteczność jego prognozy wynosi aż 90%.

Hałaśliwe, ale nieszkodliwe

Choć cykady potrafią być głośne i wszechobecne, eksperci podkreślają, że są całkowicie nieszkodliwe — nie gryzą, nie żądlą i nie stanowią zagrożenia dla ludzi ani zwierząt.

Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) uspokaja: jeśli pies lub kot zje kilka cykad, najgorsze co mu grozi to niewielki rozstrój żołądka.

A co z hałasem? Odpowiedzialne są za niego tylko samce, które śpiewają, by przyciągnąć partnerki. Ich miłosne serenady mogą osiągać ponad 100 decybeli, czyli głośność porównywalną do pracującej kosiarki.

W zeszłym roku, m.in. na obszarze Illinois, doszło do historycznego wylęgu populacji XIII i XIX jednocześnie.

Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, istock/Yuriy_Kulik/
Czytaj dalej

News USA

Ruch na autostradzie w Alabamie sparaliżował …skaczący po drodze kangur

Opublikowano

dnia

Autor:

Nietypowy incydent sparaliżował we wtorek ruch na międzystanowej autostradzie I-85 w Alabamie. Wszystko za sprawą… uciekającego kangura. Zwierzę przedostało się na drogę szybkiego ruchu w pobliżu Tuskegee, około40 mil na wschód od Montgomery, powodując kolizję dwóch pojazdów i tymczasowe zamknięcie części trasy w obu kierunkach.

Według Alabama Law Enforcement Agency, kangur nie odniósł obrażeń w wyniku zdarzenia. Nie podano jednak, czy ucierpieli kierowcy biorący udział w wypadku. Po krótkiej akcji, w którą zaangażowani byli funkcjonariusze oraz właściciel zwierzęcia, udało się bezpiecznie schwytać kangura i przywrócić normalny ruch na autostradzie.

„Kiedy usłyszałem, że ktoś widział kangura, nie mogłem w to uwierzyć – nikt nie mógł. Ale potem sam go zobaczyłem” – relacjonował na Facebooku Szeryf Powiatu Macon, Andre Brunson.

Na opublikowanym nagraniu widać, jak zwierzę porusza się ospale po zboczu przy autostradzie, chwilę po podaniu środka uspokajającego. W dalszej części wideo właściciel przenosi kangura do swojego samochodu.

Zwierzę, jak się okazało, ma na imię Sheila i jest domowym pupilem rodziny Patricka Starra, która prowadzi farmę dyniową i małe zoo. Jak powiedział właściciel w rozmowie z Associated Press, Sheila „wróciła do domu bezpiecznie, czuje się dobrze, je, pije i nie wykazuje żadnych oznak obrażeń”.

Dla pewności, kangur został przebadany przez specjalistów z Auburn University College of Veterinary Medicine.

„Widzieliśmy tu już wiele rzeczy, ale kangur na autostradzie to coś nowego” – podsumował z uśmiechem szeryf Brunson.

Źródło: cnn
Foto; YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Chicago doświadcza niezwykle ciepłej nocy — pierwsze powiewy lata już w kwietniu

Opublikowano

dnia

Autor:

Pierwszy naprawdę ciepły dzień 2025 roku w Chicago nie zakończył się z zachodem słońca. Nietypowo wysokie temperatury utrzymywały się przez całą noc z poniedziałku na wtorek, przynosząc mieszkańcom wyjątkowo ciepły początek tygodnia.

W poniedziałek słupki rtęci na lotnisku O’Hare International Airport wzrosły do 80°F (około 27°C), co samo w sobie stanowiło nietypowe zjawisko dla końca kwietnia. Jednak jeszcze bardziej niezwykłe było to, że ciepłe powietrze nie ustąpiło po zmroku – temperatura w wielu częściach regionu pozostawała powyżej 70°F nawet w środku nocy.

Rekord niepobity, ale noc zapisała się w historii

O godzinie 1:00AM we wtorek na lotnisku O’Hare odnotowano 77°F, co — ze względu na przejście frontu chłodnego we wtorek — zostało uznane za najwyższą temperaturę dnia. Mimo tego imponującego wyniku nie udało się pobić rekordu najcieplejszej temperatury odnotowanej w kalendarzowym dniu kwietnia.

Ten rekord to 69°F, odnotowane czterokrotnie w przeszłości, ale przed północą temperatura w Chicago zaczęła już spadać poniżej tego progu.

„Taka noc to rzadkość” – zauważają meteorolodzy. Średnia nocna temperatura minimalna dla końca kwietnia wynosi zaledwie 45°F (około 7°C), co oznacza, że tegoroczne odczyty były o ponad 30°F wyższe niż norma.

Chociaż poniedziałkowe i wtorkowe warunki przyniosły przedsmak lata, ciepła fala była krótkotrwała. Front atmosferyczny przyniósł ochłodzenie i powrót do typowych temperatur wiosennych, zgodnych z normami sezonowymi.

Źródło: fox32
Foto: istock/marchello74/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

marzec 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu