Połącz się z nami

NEWS Florida

Miłośnik maskotek sportowych z Florydy walczy o wpis do Księgi Rekordów Guinnessa

Opublikowano

dnia

Maskotki sportowe od lat rozgrzewają atmosferę na trybunach, wzmacniając ducha drużyn i dostarczając kibicom rozrywki. Uwielbia je Tod Stutzman, któremu od 1992 roku udało się zrobić zdjęcie z ponad 250 maskotkami – i właśnie ten imponujący wynik chce uwiecznić w Księdze Rekordów Guinnessa.

Wszystko zaczęło się od Boomera

Pasja Toda Stutzmana rozpoczęła się od zdjęcia z Boomerem, maskotką drużyny Indiana Pacers. Od tamtej pory fotografował się z maskotkami różnych zespołów sportowych, ale nie tylko – jego kolekcję uzupełniają również maskotki znanych marek.

“Mieszkam na Florydzie, a to świetna lokalizacja do tego typu pasji” — tłumaczy. “Mamy tu nie tylko profesjonalne drużyny sportowe, ale także Spring Training, Disney World, Pro Bowl, a nawet Mecz Gwiazd NHL.”

Czy wśród setek zdjęć ma swojego faworyta? “Wszystkie maskotki są świetne, ale szczególnie lubię ThunderBuga, Raymonda i Stuffa the Magic Dragona” — wyznaje Stutzman.

“Najrzadszym, którego udało mi się spotkać, jest New Orleans Hornet. Był maskotką tylko przez kilka lat, zanim drużyna wróciła do Charlotte i znów stała się Charlotte Hornets” mówi Tod Stutzman.

Rekord, którego nikt wcześniej nie ustanowił

Po latach zbierania zdjęć Stutzman postanowił sprawdzić, czy ktoś inny próbował czegoś podobnego. Okazało się, że nikt nie ubiegał się o tytuł osoby, która sfotografowała się z największą liczbą różnych maskotek. Mieszkaniec Florydy oficjalnie zgłosił swój rekord do Księgi Guinnessa i teraz czeka na decyzję.

Źródło: scrippsnews
Foto: screenshot

News USA

Powrót po 17 latach: Cykady z populacji XIV niebawem wyjdą na światło dzienne

Opublikowano

dnia

Autor:

To wyjątkowy czas w świecie przyrody — cykady z lęgu XIV już za kilkanaście dni wylegną się z ziemi, kończąc swoje 17-letnie podziemne życie. Niebawem setki milionów owadów zacznie unosić się nad lasami i ogrodami, a ich charakterystyczny, głośny śpiew znów zabrzmi w wielu częściach Stanów Zjednoczonych. Gdzie będzie można zaobserwować to zjawisko?

Populacja XIV — spektakl natury, który zdarza się raz na pokolenie

Populacja XIV to druga co do wielkości populacja cykad okresowych w USA, zaraz po populacji XIX, jak wynika z badań prowadzonych przez Uniwersytet Connecticut. Po raz pierwszy udokumentowano jego wystąpienie w 1634 roku, a ostatnie masowe pojawienie miało miejsce w 2008 roku.

W 2025 roku szczyt aktywności tego lęgu przewidywany jest w połowie maja, głównie w takich stanach jak Indiana, Kentucky i Ohio. Owady te wyłonią się, by się rozmnożyć, po czym w ciągu kilku tygodni zakończą swój krótki, ale intensywny cykl życia.

Ekspert przewiduje: 12 maja usłyszymy pierwszy koncert

Dr Gene Kritsky, biolog z Mount St. Joseph University i jeden z czołowych ekspertów od cykad w USA, od ponad 50 lat bada cykady okresowe. Stworzył także stronę i aplikację Cicada Safari, dzięki której miłośnicy przyrody mogą śledzić miejsca, w których owady się pojawiają.

Kritsky opracował wzór matematyczny pozwalający na precyzyjne prognozowanie pojawienia się cykad. Twierdzi, że w tym roku ich koncerty rozpoczną się około 12 maja, z możliwym przesunięciem o plus-minus 48 godzin. Skuteczność jego prognozy wynosi aż 90%.

Hałaśliwe, ale nieszkodliwe

Choć cykady potrafią być głośne i wszechobecne, eksperci podkreślają, że są całkowicie nieszkodliwe — nie gryzą, nie żądlą i nie stanowią zagrożenia dla ludzi ani zwierząt.

Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) uspokaja: jeśli pies lub kot zje kilka cykad, najgorsze co mu grozi to niewielki rozstrój żołądka.

A co z hałasem? Odpowiedzialne są za niego tylko samce, które śpiewają, by przyciągnąć partnerki. Ich miłosne serenady mogą osiągać ponad 100 decybeli, czyli głośność porównywalną do pracującej kosiarki.

W zeszłym roku, m.in. na obszarze Illinois, doszło do historycznego wylęgu populacji XIII i XIX jednocześnie.

Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, istock/Yuriy_Kulik/
Czytaj dalej

News USA

Ruch na autostradzie w Alabamie sparaliżował …skaczący po drodze kangur

Opublikowano

dnia

Autor:

Nietypowy incydent sparaliżował we wtorek ruch na międzystanowej autostradzie I-85 w Alabamie. Wszystko za sprawą… uciekającego kangura. Zwierzę przedostało się na drogę szybkiego ruchu w pobliżu Tuskegee, około40 mil na wschód od Montgomery, powodując kolizję dwóch pojazdów i tymczasowe zamknięcie części trasy w obu kierunkach.

Według Alabama Law Enforcement Agency, kangur nie odniósł obrażeń w wyniku zdarzenia. Nie podano jednak, czy ucierpieli kierowcy biorący udział w wypadku. Po krótkiej akcji, w którą zaangażowani byli funkcjonariusze oraz właściciel zwierzęcia, udało się bezpiecznie schwytać kangura i przywrócić normalny ruch na autostradzie.

„Kiedy usłyszałem, że ktoś widział kangura, nie mogłem w to uwierzyć – nikt nie mógł. Ale potem sam go zobaczyłem” – relacjonował na Facebooku Szeryf Powiatu Macon, Andre Brunson.

Na opublikowanym nagraniu widać, jak zwierzę porusza się ospale po zboczu przy autostradzie, chwilę po podaniu środka uspokajającego. W dalszej części wideo właściciel przenosi kangura do swojego samochodu.

Zwierzę, jak się okazało, ma na imię Sheila i jest domowym pupilem rodziny Patricka Starra, która prowadzi farmę dyniową i małe zoo. Jak powiedział właściciel w rozmowie z Associated Press, Sheila „wróciła do domu bezpiecznie, czuje się dobrze, je, pije i nie wykazuje żadnych oznak obrażeń”.

Dla pewności, kangur został przebadany przez specjalistów z Auburn University College of Veterinary Medicine.

„Widzieliśmy tu już wiele rzeczy, ale kangur na autostradzie to coś nowego” – podsumował z uśmiechem szeryf Brunson.

Źródło: cnn
Foto; YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Chicago doświadcza niezwykle ciepłej nocy — pierwsze powiewy lata już w kwietniu

Opublikowano

dnia

Autor:

Pierwszy naprawdę ciepły dzień 2025 roku w Chicago nie zakończył się z zachodem słońca. Nietypowo wysokie temperatury utrzymywały się przez całą noc z poniedziałku na wtorek, przynosząc mieszkańcom wyjątkowo ciepły początek tygodnia.

W poniedziałek słupki rtęci na lotnisku O’Hare International Airport wzrosły do 80°F (około 27°C), co samo w sobie stanowiło nietypowe zjawisko dla końca kwietnia. Jednak jeszcze bardziej niezwykłe było to, że ciepłe powietrze nie ustąpiło po zmroku – temperatura w wielu częściach regionu pozostawała powyżej 70°F nawet w środku nocy.

Rekord niepobity, ale noc zapisała się w historii

O godzinie 1:00AM we wtorek na lotnisku O’Hare odnotowano 77°F, co — ze względu na przejście frontu chłodnego we wtorek — zostało uznane za najwyższą temperaturę dnia. Mimo tego imponującego wyniku nie udało się pobić rekordu najcieplejszej temperatury odnotowanej w kalendarzowym dniu kwietnia.

Ten rekord to 69°F, odnotowane czterokrotnie w przeszłości, ale przed północą temperatura w Chicago zaczęła już spadać poniżej tego progu.

„Taka noc to rzadkość” – zauważają meteorolodzy. Średnia nocna temperatura minimalna dla końca kwietnia wynosi zaledwie 45°F (około 7°C), co oznacza, że tegoroczne odczyty były o ponad 30°F wyższe niż norma.

Chociaż poniedziałkowe i wtorkowe warunki przyniosły przedsmak lata, ciepła fala była krótkotrwała. Front atmosferyczny przyniósł ochłodzenie i powrót do typowych temperatur wiosennych, zgodnych z normami sezonowymi.

Źródło: fox32
Foto: istock/marchello74/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

marzec 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu