Połącz się z nami

News Chicago

Mąż Caitlin Tracey aresztowany. Czy rozwiąże to zagadkę jej śmierci w South Loop?

Opublikowano

dnia

Adam Beckerink, mąż Caitlin Tracey, której ciało znaleziono w październiku ubiegłego roku w klatce schodowej apartamentowca w South Loop, został aresztowany w piątek na podstawie nakazu wydanego przez władze Michigan. Policja w Chicago potwierdziła zatrzymanie, podkreślając jednak, że nie jest ono związane ze śmiercią jego żony.

Co wiemy o sprawie?

46-letni Adam Beckerink został aresztowany w swoim mieszkaniu przy 1200 South Prairie Avenue – tym samym budynku, w którym 27 października 2024 roku odnaleziono ciało 36-letniej Caitlin Tracey, której śmierć wciąż pozostaje niewyjaśniona.

Zatrzymanie Beckerinka wynika z nakazu wydanego w powiecie Berrien w stanie Michigan, gdzie mężczyźnie postawiono sześć zarzutów kryminalnych i dwa wykroczenia. Wśród nich znajdują się przemoc domowa, napaść na dwóch policjantów, stawianie oporu aresztowaniu, kradzież oraz utrudnianie komunikacji elektronicznej.

Zarzuty te mają związek z dwoma incydentami, do których doszło w domu Caitlin Tracey w New Buffalo, Michigan – 13 stycznia i 19 sierpnia 2024 r.. Z akt sądowych wynika, że podczas styczniowej interwencji policjanci zauważyli u Tracey widoczne obrażenia, a sama kobieta oskarżyła Beckerinka o napaść i kradzież.

Beckerink unikał wymiaru sprawiedliwości

Adam Beckerink od miesięcy unikał sądu. Nie stawił się na rozprawie przedprocesowej w Michigan w październiku 2024 r., a dwa dni po odnalezieniu ciała Tracey również nie pojawił się na kolejnej rozprawie. Nakaz aresztowania, który doprowadził do jego zatrzymania, został wydany właśnie w związku z tymi nieobecnościami.

Po aresztowaniu został umieszczony w areszcie więzienia powiatu Cook. Po poniedziałkowej rozprawie ekstradycyjnej prawdopodobnie zostanie przekazany do powiatu Berrien, gdzie czeka go rozprawa przedprocesowa 7 kwietnia, a właściwe postępowanie rozpocznie się 15 kwietnia.

Caitlin Tracey

Co wciąż pozostaje niewyjaśnione?

Śmierć Caitlin Tracey nadal budzi wiele pytań. Biuro koronera powiatu Cook nie podało jeszcze oficjalnej przyczyny jej zgonu. Prawnicy reprezentujący jej rodzinę ujawnili, że kobieta została znaleziona z “zmiażdżonym” ciałem i odciętą stopą, co jeszcze bardziej komplikuje sprawę.

Na tym etapie śledztwa żadne zarzuty nie zostały postawione w związku ze śmiercią Tracey, a Beckerink nie został nazwany podejrzanym.

Historia burzliwego związku

Caitlin Tracey wcześniej próbowała zabezpieczyć się przed Beckerinkiem – w listopadzie 2023 r. uzyskała nakaz ochrony, jednak wycofała go miesiąc później, rzekomo po groźbach męża dotyczących pozwu za zniesławienie. Policja w Chicago wielokrotnie interweniowała w sprawach przemocy domowej z jego udziałem.

Caitlin Tracey

Po jej śmierci doszło do batalia prawnej między Adamem Beckerinkiem a rodzicami Caitlin o opiekę nad jej szczątkami. Ostatecznie to jej rodzice uzyskali prawa i zabrali ciało do Michigan, o czym informowaliśmy 13 listopada.

Beckerink, który był partnerem w prestiżowej kancelarii Duane Morris, stracił pracę po pojawieniu się doniesień o jego rzekomych aktach przemocy.

Czy zagadka śmierci Caitlin zostanie rozwiązana?

Rodzice Caitlin nie komentują publicznie aresztowania. Sprawa nadal budzi wiele emocji, a dalsze śledztwo może przynieść kolejne kluczowe informacje na temat zarówno zarzutów wobec Adama Beckerinka, jak i okoliczności tragicznej śmierci Caitlin Tracey.

13 grudnia pisaliśmy o wspomnieniach osób, które znały Caitlin.

Źródło: fox32
Foto: Caitlin Tracey Family, Cook County Sheriffs Office

News Chicago

Alternatywny plan budżetu Chicago pozostawia deficyt 163 mln USD i stawia burmistrza pod presją

Opublikowano

dnia

Autor:

Narasta napięcie wokół budżetu miasta Chicago na rok 2026. Alternatywny plan, który ma załatać 1,2 mld dolarów luki budżetowej bez podnoszenia podatków dla dużych firm, we wtorek i środę uzyskał rekomendację dwóch kluczowych komisji Rady Miasta i trafi pod ostateczne głosowanie. Jednocześnie – jak ostrzega Burmistrz Brandon Johnson – przyjęcie tej propozycji pozostawiłoby miasto z deficytem przekraczającym 163 mln dolarów.

Johnson: plan „spekulacyjny, niewykonalny i niemoralny”

Burmistrz otwarcie potępił inicjatywę, określając ją jako „spekulacyjną, niewykonalną i niemoralną”, a najwyżsi urzędnicy finansowi miasta ostrzegli, że opiera się ona na dochodach nierealnych lub niemożliwych do wdrożenia.

Mimo ostrej krytyki, burmistrz nie ogłosił jeszcze, czy zawetuje projekt. Do odrzucenia weta potrzebne będzie 34 głosy.

Dwa głosowania, jeden polityczny sygnał: wyraźny bunt wobec Johnsona

W środę Komisja Budżetu przegłosowała projekt stosunkiem 21–13, a dzień wcześniej Komisja Finansów poparła go 22–13. To największy dotąd sprzeciw wobec politycznej wizji Brandona Johnsona od początku jego kadencji.

Rada ma tylko 12 dni, by uniknąć bezprecedensowego w historii miasta paraliżu usług publicznych – bez przyjęcia budżetu ponad 30 000 pracowników nie otrzyma wypłat, a miasto zostanie zmuszone do wstrzymania usług.

Alternatywny plan: 473 mln dolarów nowych podatków i opłat oraz szeroka ekspansja miejskiej reklamy

Projekt obejmuje:

  • 473 mln dolarów nowych podatków i opłat,
  • 35 mln dolarów z reklam na miejskich słupach oświetleniowych, pojazdach i innych przestrzeniach,
  • 89 mln dolarów ściągniętych od mieszkańców zalegających opłaty (m.in. rachunki za media, mandaty z kamer, opłaty za karetki),
  • całkowitą rezygnację z tzw. head tax Johnsona – podatku 33 dol./mies. od każdego pracownika w firmach zatrudniających ponad 500 osób, który miał przynieść 82 mln dolarów na programy przeciwdziałania przemocy.

Urzędnicy: ogromna część zakładanych wpływów jest nierealna

Budżetowa dyrektor Annette Guzman, dyrektorka finansowa Jill Jaworski oraz kontroler Michael Belsky podkreślili, że tylko niewielka część proponowanych dochodów jest wykonalna. Jaworski ostrzegła, że przyjęcie niezbilansowanego budżetu spowoduje natychmiastową obniżkę ratingu kredytowego Chicago, co drastycznie zwiększy koszty zadłużenia miasta.

Główne punkty sporne: reklamy, opłaty, automaty hazardowe, podatek od alkoholu

Według oficjalnych analiz:

  • zapowiadane 29,3 mln dolarów z reklam na 3 000 słupów i pojazdów jest w rzeczywistości możliwe jedynie na poziomie 4,6 mln,
  • planowana opłata za torby plastikowe/papierowe (15 centów) przyniosłaby 5,2 mln, a nie oczekiwane 8,7 mln,
  • legalizacja wideopokera i automatów przyniosłaby nie 6,8 mln, lecz… kosztowałaby miasto 3 mln,
  • podniesienie podatku od alkoholu o 1,5% przyniosłoby straty zamiast zysków i mogłoby zostać zablokowane w sądzie.

Plan zakładał także wdrożenie propozycji oszczędnościowych firmy Ernst & Young (m.in. likwidacja wakatów, wyższe opłaty za fałszywe alarmy). Jednak miasto może realnie liczyć tylko na 6 mln dolarów, m.in. dlatego, że Chicago nie ma systemu pozwalającego wystawiać rachunki za fałszywe alarmy.

Emerytury: dodatkowe 139,9 mln dolarów, ale możliwe szybkie korekty

Alternatywny projekt przewiduje wyższe wpłaty do funduszy emerytalnych: 139,9 mln dolarów wobec 120,8 mln proponowanych przez Johnsona. Jednak Guzman zaznaczyła, że przy odpowiednim przesunięciu dedykowanych środków można osiągnąć ten cel przy wzroście wydatków jedynie o 117,8 mln.

Chicago zmierza ku rekordowym płatnościom emerytalnym w 2026 r. – mają wynieść aż 2,85 mld dolarów, zgodnie z wymogami prawa stanowego.

Inne wydatki w alternatywnym planie

Projekt przewiduje także:

  • 10 mln dolarów na programy przeciwdziałania przemocy wobec kobiet,
  • 5 mln na zbiory dla Chicago Public Library,
  • 3,5 mln na programy antyprzemocowe Becoming a Man i Working on Womanhood.

Ostateczne głosowanie już wkrótce

Negocjacje przebiegają w atmosferze głębokiej nieufności wobec analiz biura budżetowego, a miasto znajduje się pod ogromną presją czasu. Urzędnicy potwierdzili, że nie mogą wprowadzić tymczasowej uchwały, aby utrzymać funkcjonowanie miasta.

Bez przyjęcia budżetu Chicago stanie się niewypłacalne, a usługi publiczne ulegną natychmiastowemu zawieszeniu.

Źródło: wttw
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

20 lat więzienia dostała opiekunka z Elgin za głodzenie, torturowanie i zaniedbanie 7-latka

Opublikowano

dnia

Autor:

55-letnia Eulalia Vences, mieszkająca przy 1300 Getzelman Drive, została skazana w środę na 20 lat więzienia za doprowadzenie do skrajnego wychudzenia, torturowanie oraz rażące zaniedbanie 7-letniego dziecka, którym się opiekowała. Chłopiec ważył 14 funtów.

Dramat 7-latka: 14 funtów wagi, zatrzymanie akcji serca i oznaki tortur

Z dokumentów sprawy wynika, że między 5 marca 2021 a 5 marca 2024 roku Eulalia Vences była mieszkającą w domu opiekunką chłopca. W tym czasie wraz ze współoskarżoną matką chłopca, Natali Cruz-Gemchi, doprowadziła dziecko do skrajnego wyniszczenia.

Dziecko trafiło do szpitala Saint Joseph Hospital w Elgin 7 marca 2024 roku w stanie zatrzymania krążenia i nieprzytomności. Lekarze ustabilizowali jego stan, jednak chłopiec ważył wtedy zaledwie 14 funtów (ok. 6,3 kg).

Zespół medyczny stwierdził obrażenia i objawy jednoznacznie wskazujące na celowe tortury fizyczne i psychiczne oraz długotrwałe zaniedbanie medyczne.

Prokuratura: „Niewyobrażalne okrucieństwo”

Asystentka prokuratora stanowego, Lori Schmidt, prowadząca sprawę, nie ukrywała wstrząsu materiałem dowodowym. “To jedna z najbardziej niepokojących spraw, jakie widziałam w całej mojej karierze” – stwierdziła.

“Dla dorosłego człowieka zaniedbać, torturować i głodzić dziecko z taką bezwzględnością jest czynem niewybaczalnym i potwornym. Chłopiec – choć przeżył – będzie zmagał się z długotrwałymi konsekwencjami zdrowotnymi i psychicznymi.”

Wyrok i dalsze postępowania

Eulalia Vences przyznała się do winy w zakresie czynu kwalifikowanego jako przestępstwo klasy X – aggravated battery. Na podstawie prawa stanu Illinois kobieta musi odbyć co najmniej 85% kary, a na poczet wyroku zaliczono jej 596 dni, które spędziła w areszcie powiatu Kane.

Współoskarżona Natali Cruz-Gemchi nadal przebywa w areszcie, a jej postępowanie sądowe jest w toku. Obie kobiety usłyszały wcześniej cały szereg zarzutów.

Chłopiec, który cudem przeżył wieloletnie tortury i głodzenie, przechodzi teraz długotrwałą rehabilitację i pozostaje pod stałą opieką medyczną oraz psychologiczną.

Źródło: dailyherald, nbc
Foto: istock/Michał Chodyra/
Czytaj dalej

News Chicago

Rada Parków Des Plaines znów w pełnym składzie. Alan Osinski dołącza jako nowy komisarz

Opublikowano

dnia

Autor:

Rada zarządzająca Des Plaines Park District po niemal roku funkcjonowania z jednym wakatem znów działa w pełnym, pięcioosobowym składzie. We wtorek wieczorem oficjalnie powołano nowego członka rady – Alana Osinskiego, mieszkańca Des Plaines i wieloletniego profesjonalistę z branży budowlanej.

Choć w dokumentach publicznych widnieje informacja, że komisarze już w październiku zatwierdzili kandydaturę Alana Osinskiego po posiedzeniu zamkniętym, jego zaprzysiężenie wtedy nie nastąpiło, a podczas listopadowego posiedzenia nie zasiadł jeszcze przy stole obrad.

Jak wyjaśnił dyrektor wykonawczy Park District, Don Miletic, październikowe głosowanie jedynie upoważniło go do kontynuowania rozmów i formalnego złożenia kandydatowi propozycji objęcia stanowiska.

We wtorek rada ponownie i jednogłośnie – stosunkiem głosów 4–0 – zatwierdziła wybór Osinskiego. Następnie został on uroczyście zaprzysiężony i oficjalnie rozpoczął kadencję.

Następca długoletniego komisarza

Alan Osinski obejmuje miejsce po Donie Rosedale’u, który zrezygnował ze stanowiska w styczniu po ponad dwóch dekadach służby – był członkiem rady od 1999 roku. Proces rekrutacji trwał od lata, kiedy to rada przeprowadziła rozmowy z kandydatami do tego wolontariackiego, lecz istotnego dla lokalnej społeczności stanowiska.

Nowy komisarz: „Chcę wnieść natychmiastową wartość”

Na co dzień Alan Osinski pełni funkcję assistant vice president w firmie budowlanej F.H. Paschen, która realizuje liczne projekty infrastrukturalne w regionie. Zgodnie z obowiązującymi zasadami będzie pełnić funkcję do wyborów w 2027 roku, kiedy to – jeśli zechce – będzie mógł ubiegać się o pełną, sześcioletnią kadencję.

W oświadczeniu przekazanym po zaprzysiężeniu podkreślił: “Jestem wdzięczny i podekscytowany możliwością służenia społeczności Des Plaines. Moje pasje do pracy społecznej i rekreacji rozwinęły się już w młodym wieku i wierzę, że moje doświadczenie zawodowe przyniesie natychmiastową wartość radzie Park District.”

Rada Parków kontynuuje działalność z kompletem członków

Powrót do pełnego składu oznacza, że rada może sprawniej kontynuować prace nad bieżącymi projektami rekreacyjnymi, inwestycjami infrastrukturalnymi oraz planami rozwoju obiektów sportowych i rekreacyjnych w Des Plaines.

Źródło: dailyherald
Foto: Des Plaines Park District
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

marzec 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu