Połącz się z nami

Kościół

Duchowe wsparcie dla polskich misjonarzy – akcja „Misjonarz na Post”

Opublikowano

dnia

W Środę Popielcową rozpoczyna się w Polsce kolejna akcja „Misjonarz na Post”, która ma na celu duchowe wsparcie polskich misjonarzy pracujących na całym świecie. Inicjatywa, organizowana już od 12 lat, zachęca wiernych do modlitwy, postu i ofiarowania cierpienia w intencji misjonarzy, którzy głoszą Ewangelię w najodleglejszych zakątkach globu.

„Misjonarze na co dzień zmagają się z trudnymi warunkami, chorobami, samotnością i wyzwaniami, które często przekraczają ludzkie siły. Nasza modlitwa, post i ofiarowane cierpienie mogą być dla nich ogromnym wsparciem” – mówi Radiu Watykańskiemu – Vatican News o. Marcin Wrzos OMI, pomysłodawca akcji. „Chcemy pokazać, że Kościół w Polsce pamięta o tych, którzy niosą Chrystusa na krańce świata” – dodaje.

Dziesiątki tysięcy osób modlą się za misjonarzy

Akcja „Misjonarz na Post” powstała w odpowiedzi na potrzebę integracji środowisk misyjnych w Polsce. „Zauważyliśmy, że różne zgromadzenia i organizacje misyjne działają w pewnym rozproszeniu. Klawerianki pomagają klaweriankom, a oblaci misjonarzom oblatom. Chcieliśmy stworzyć inicjatywę, która połączy wszystkie te środowiska i pokaże, że misje to wspólne dzieło całego Kościoła” – tłumaczy o. Wrzos.

Dziś akcja gromadzi coraz więcej osób, które duchowo wspierają misjonarzy, modląc się za nich i ofiarując swoje postanowienia wielkopostne. W zeszłym roku swoją modlitwę zadeklarowało ponad 50 tysięcy osób.

Ponad 1600 Polaków na misjach

Obecnie na misjach pracuje ponad 1600 polskich misjonarzy, którzy ewangelizują w takich miejscach jak Afryka, Ameryka Południowa, Papua-Nowa Gwinea, a nawet za kołem podbiegunowym wśród Eskimosów w Kanadzie.

„Polscy misjonarze są obecni tam, gdzie często brakuje podstawowych udogodnień, a warunki życia są ekstremalnie trudne. Mimo to niosą nadzieję i głoszą Dobrą Nowinę” – podkreśla o. Wrzos.

Aby wziąć udział w akcji, wystarczy wejść na stronę www.misjonarznapost.pl, podać swoje dane i wylosować misjonarza, za którego będzie się modlić przez cały Wielki Post. „Nie każdy może rzucić wszystko i wyjechać na misje, ale każdy może chwycić za różaniec i modlić się za tych, którzy tam są” – mówi o. Wrzos. „To prosta, ale niezwykle ważna forma wsparcia” – dodaje.

Modlitwa daje wielką siłę misjonarzom

Misjonarze często podkreślają, jak wielką siłę daje im świadomość, że ktoś w Polsce modli się za nich. „Kiedy jesteśmy w buszu, zmęczeni, chorzy, otoczeni przez insekty i węże, łapie nas malaria, ta myśl, że ktoś na drugim końcu świata pamięta o nas, dodaje nam sił” – mówi ojciec Wrzos.

O. Wrzos zwraca również uwagę na to, że akcja „Misjonarz na Post” to nie tylko wsparcie dla misjonarzy, ale także szansa na duchowy rozwój dla tych, którzy się w nią angażują. „Post, modlitwa i jałmużna to narzędzia, które pomagają nam stawać się lepszymi ludźmi, żyjącymi zgodnie z Ewangelią. Dzięki tej akcji możemy nie tylko pomóc misjonarzom, ale także pogłębić swoją wiarę” – mówi.

Akcja „Misjonarz na Post” to również okazja do budowania relacji między wiernymi w Polsce a misjonarzami. „Dziś, dzięki mediom społecznościowym, możemy łatwo nawiązać kontakt z misjonarzami, dowiedzieć się, jak się mają, i okazać im nasze wsparcie. Tak się dzieje, ludzie okazują swoją troskę, piszą do misjonarzy, to buduje poczucie wspólnoty i pokazuje, że nie są sami” – podkreśla o. Wrzos.

Duch misyjny w Polsce jest wciąż żywy

Choć liczba polskich misjonarzy długoterminowych nieco spada, rośnie za to liczba osób wyjeżdżających na krótkoterminowe misje. „Co roku z każdej diecezji kilkudziesięciu młodych ludzi wyjeżdża na misje na miesiąc czy dwa. To pokazuje, że duch misyjny w Polsce jest wciąż żywy” – mówi o. Wrzos.

Akcja „Misjonarz na Post” odbywa się pod patronatem Konferencji Episkopatu Polski oraz Komisji Episkopatu ds. Misji.

„Misje to nie tylko Afryka czy Ameryka Południowa. To także miejsca, o których mało kto słyszał, ale gdzie polscy misjonarze z oddaniem głoszą Ewangelię. Warto o nich pamiętać nie tylko w Wielkim Poście, ale przez cały rok” – podsumowuje o. Marcin Wrzos.

Tomasz Zielenkiewicz

 

Foto: Vatican Media, Misjonarz na post

News Chicago

Dolton nadaje historyczny status domu z dzieciństwa papieża Leo XIV

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek rada miasteczka Dolton jednomyślnie przyjęła uchwałę uznającą dom przy 212 E. 141st Pl. za oficjalny historic landmark i miejsce szczególnego znaczenia historycznego. Decyzja otwiera drogę do pozyskania środków stanowych na konserwację i przekształcenie posesji w punkt pamięci poświęcony dzieciństwu papieża Leona XIV.

Cel: muzeum, ośrodek edukacyjny i impuls dla rewitalizacji dzielnicy

W komunikacie władz gminy zapowiedziano, że władze zamierzają współpracować z Archidiecezją Chicago przy opracowaniu koncepcji wykorzystania domu — rozważane jest m.in. utworzenie muzeum. Burmistrz Dolton Jason House zadeklarował ambitny harmonogram: władze liczą, że projekt zostanie zrealizowany do wiosny 2027.

„To moment, który zapadnie w pamięć pokoleń”, powiedział House w oświadczeniu. „Dolton jest teraz trwale odciśnięty na światowej scenie. Zachowanie domu z dzieciństwa papieża Leo XIV to nie tylko uhonorowanie historii — to ochrona symbolu nadziei, wiary i niezwykłego potencjału tkwiącego w codziennych, amerykańskich społecznościach.”

Papież Leon XIV i jego związek z Dolton

Urodzony w Chicago jako Robert Francis Prevost w 1955 roku, Leon XIV wychowywał się w domu przy 212 E. 141st Pl. zanim w 1969 roku wyjechał na seminarium do Michigan. Jako młody chłopiec pełnił funkcję ministranta w parafii St. Mary of the Assumption w Chicago. Święcenia kapłańskie przyjął w 1982 roku.

Później Robert Prevost pracował jako misjonarz w Peru, gdzie prowadził m.in. augustiańskie seminarium; został biskupem w 2014 roku, a w 2023 roku papież Franciszek mianował go kardynałem. 8 maja 2025 roku został wybrany na papieża, stając się pierwszym papieżem urodzonym w USA.

Zakup, dalsze plany i wpływ na lokalną społeczność

Władze Dolton nabyły dom za $375,000 w lipcu od Polaka Pawła Radzika, który wystawił nieruchomość na sprzedaż. Burmistrz House poinformował również o planach pozyskania przyległej, obecnie pustej posesji, co ma pomóc w rewitalizacji całej ulicy i bezpośredniego otoczenia miejsca pamięci.

Lokalni urzędnicy odnotowali już znaczny wzrost ruchu odwiedzin — od momentu wyboru papieża tysiące osób przyjechały zobaczyć dom, w którym spędził dzieciństwo.

Gmina zapowiedziała powołanie komitetu, zespołu roboczego lub organizacji charytatywnej, która będzie odpowiedzialna za pozyskiwanie darowizn i innych form finansowania. Zyskanie statusu historycznego umożliwia aplikowanie o dotacje stanowe i federalne oraz tworzenie partnerstw z instytucjami religijnymi i kulturalnymi.

Aspekty konserwatorskie i turystyczne

Przekształcenie obiektu ma mieć charakter wielofunkcyjny: planowane są działania konserwatorskie zabezpieczające autentyczność domu, przygotowanie ekspozycji biograficznej oraz utworzenie przestrzeni edukacyjnej i duchowej dla pielgrzymów i turystów. Wśród rozważanych elementów znajdują się:

  • adaptacja pokoju z dzieciństwa na ekspozycję multimedialną o życiu Robert Francis Prevost,
  • sale wystawowe opisujące drogę kapłaństwa i misje w Peru,
  • przestrzeń do odprawiania nabożeństw i spotkań refleksyjnych,
  • elementy infrastruktury turystycznej (parkingi, punkty informacyjne).

Ekonomiczne i społeczne znaczenie projektu

Inwestycja może stać się impulsem gospodarczym dla Dolton: wzrost ruchu turystycznego przełoży się na popyt w lokalnych usługach, a rewitalizacja bloków mieszkalnych poprawi estetykę i bezpieczeństwo okolicy. W planach władz jest także włączenie mieszkańców do procesu konsultacji społecznych, by projekt służył lokalnej społeczności.

Etapy realizacji i finansowanie

Kolejne kroki gminy obejmują:

  1. sformalizowanie komitetu koordynującego projekt,
  2. przygotowanie wniosku o środki stanowe i ewentualne granty federalne,
  3. zawarcie porozumienia z Archidiecezją Chicago dotyczącego roli kościelnej i merytorycznej,
  4. opracowanie szczegółowej koncepcji konserwatorskiej i biznesplanu turystycznego,
  5. realizację prac budowlanych i wystawienniczych z myślą o otwarciu do wiosny 2027.

Reakcje społeczności i perspektywy

Decyzja o nadaniu statusu historycznego spotkała się z entuzjazmem części mieszkańców, którzy dostrzegają szansę na poprawę wizerunku miasteczka i rozwój gospodarczy. Pojawiły się także głosy podkreślające, że konieczne będzie staranne zaplanowanie inwestycji, aby korzyści rozłożyły się równomiernie i by projekt nie powodował nadmiernej presji na lokalną infrastrukturę.

Plany stworzenia muzeum i ośrodka edukacyjnego we współpracy z Archidiecezją pokazują, że gmina stawia na długofalowy rozwój i ochronę dziedzictwa. Jak podkreślił Burmistrz Jason House, zachowanie tego miejsca to nie tylko upamiętnienie osoby o światowym zasięgu, lecz także inwestycja w tożsamość i przyszłość lokalnej społeczności.

Źródło: cbs
Foto: YouTube
Czytaj dalej

Kościół

Burza wokół szopki “bez twarzy” na Grand Place w Brukseli

Opublikowano

dnia

Autor:

Na brukselskiej Grand Place, wpisanej na listę UNESCO, stanęła w tym roku nietypowa szopka bożonarodzeniowa. Drewniane figury znane z poprzednich lat zastąpiła instalacja pt. „Fabrics of the Nativity”, wykonana przez artystkę Victorię-Marię Geyer z recyklingowanych tkanin. Postaci – Maryja, Józef, pasterze – nie mają twarzy, a jedynie zarysowane kształty z beżowych i brązowych tkanin.

Zmiana ta miała być odpowiedzią na zniszczenie poprzedniej szopki, która po 25 latach użytkowania nie nadawała się do ekspozycji. Projekt został wybrany w ramach otwartego konkursu, a jego wybór został zaakceptowany przez dziekana katedry św. Michała i św. Guduli.

Jednak efekt wywołał potężne kontrowersje, które w miniony weekend dodatkowo zaogniono, gdy nieznany sprawca ukradł głowę Dzieciątka Jezus. Miasto wymieniło figurę i zapowiedziało wzmożony monitoring miejsca.

Krytycy: „Obraza tradycji”, „zombie, nie szopka”, „dowód upadku europejskiej tożsamości”

Nowa szopka natychmiast stała się tematem burzliwej dyskusji w mediach społecznościowych. Belgijski piłkarz Thomas Meunier napisał na X: „Osiągnęliśmy dno… a dalej kopiemy.” Post został udostępniony tysiące razy.

Amerykański publicysta konserwatywny Rod Dreher zestawił brukselską instalację ze zdjęciem tradycyjnej szopki ustawionej przed parlamentem Węgier z komentarzem: „Chrześcijański kraj, który nie wstydzi się daru wiary.”

Brukselski deputowany Georges Dallemagne (Chrześcijańscy Demokraci) określił brak twarzy jako „szokujący”: „To ma być przesłanie uniwersalności, a nie wystawa zombie.” Przewodniczący liberalnej partii Georges-Louis Bouchez nazwał instalację „zniewagą dla tradycji” i uruchomił petycję o przywrócenie klasycznej szopki.

Profesor Wouter Duyck z Uniwersytetu w Gandawie zasugerował natomiast, że twórcy instalacji kierowali się poprawnością polityczną i obawą przed dezaprobatą licznej społeczności muzułmańskiej w Brukseli, przypominając, że islam nie dopuszcza przedstawiania twarzy proroków.

Władze Brukseli: „To sztuka, nie likwidacja tradycji”

Burmistrz Brukseli Philippe Close stanowczo broni decyzji miasta: „W tym świątecznym okresie potrzebujemy spokoju i wyciszenia. Stara szopka była zużyta, a my chcieliśmy zachować tradycję – w nowej formie.” Podkreślił, że artystka nie powinna być osobiście atakowana.

Po stronie instalacji stanął również dziekan Benoît Lobet, który odczytuje użyte materiały jako symbol kruchości i odrzucenia: „Postaci z Ewangelii były ludźmi z marginesu, odrzucanymi, żyjącymi w niepewności. Zmięte tkaniny mają o tym przypominać.”

Kradzież głowy Dzieciątka Jezus zaostrza spór

W weekend doszło do aktu wandalizmu – z figury Dzieciątka zniknęła głowa. Miasto wymieniło element i zapowiedziało zwiększoną ochronę instalacji.

szopka belgia

Dawna szopka na Grand Place

Tymczasem liberalna partia Boucheza zebrała tysiące podpisów pod petycją o powrót tradycyjnych figurek, argumentując: „Te bezkształtne postacie przypominają bardziej upiory z brukselskich dworców niż szopkę Bożonarodzeniową.”


Szopka zostanie na Grand Place przez pięć lat

Instalacja ma pozostać na Grand Place co najmniej pięć lat, choć jej przyszłość zależy od presji opinii publicznej i decyzji radnych.

Sprawa odbiła się szerokim echem w mediach międzynarodowych, które przedstawiają ją jako przykład szerszych europejskich napięć dotyczących dziedzictwa chrześcijańskiego, sztuki współczesnej i rosnącej różnorodności kulturowej.

Źródło: cna
Foto: Matt Kieffer/flickr, YouTube
Czytaj dalej

Kościół

Wizyta papieża Leona XIV w Libanie, 30 listopada – 2 grudnia. Fot. Vatican Media

Opublikowano

dnia

Autor:

Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

marzec 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu