W piątek Gubernator Alabamy Kay Ivey ogłosiła, że zamienia wyrok śmierci Rocky’ego Myersa na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego, powołując się na wątpliwości dotyczące jego winy. To pierwsza egzekucja, którą wstrzymała od objęcia urzędu w 2017 roku.

„Nie jestem przekonana, że Rocky Myers jest niewinny, ale nie mam też wystarczającej pewności co do jego winy, by poprzeć egzekucję” – powiedziała gubernator w oświadczeniu.

63-letni Myers, skazany w 1994 roku za zabójstwo 69-letniej Ludie Mae Tucker, miał zostać stracony jeszcze w tym roku. Ława przysięgłych głosowała 9-3 za wyrokiem dożywocia, jednak sędzia – korzystając z nieistniejącego już prawa Alabamy – samodzielnie nałożył karę śmierci.

Decyzja gubernator Ivey wywołała kontrowersje. Republikański Prokurator Generalny Alabamy Steve Marshall wyraził swoje „zdumienie i rozczarowanie”, twierdząc, że rodzina ofiary „pozostaje bez sprawiedliwości”.

Wątpliwości wokół skazania

Obrońcy Rocky’ego Myersa od lat podnosili liczne wątpliwości dotyczące procesu. W tym:

• Brak dowodów fizycznych – na miejscu zbrodni nie znaleziono śladów łączących Myersa z morderstwem.
• Niejasne zeznania świadków – ofiara opisała napastnika jako niskiego, krępego czarnoskórego mężczyznę, ale nigdy nie wskazała Myersa, choć mieszkał naprzeciwko.
• Problemy prawne – poprzedni adwokat Myersa zaniedbał jego sprawę, przez co przegapiono termin na apelację w sądzie federalnym.
• Prawie całkowicie biała ława przysięgłych – Myers, będący Afroamerykaninem, był sądzony przez niemal wyłącznie białych przysięgłych.

Egzekucja azotem, której nie będzie

W zeszłym tygodniu Sąd Najwyższy Alabamy zatwierdził wniosek prokuratora generalnego o wyznaczenie daty egzekucji Myersa przy użyciu gazu azotowego – kontrowersyjnej metody, od niedawna stosowanej w Stanach Zjednoczonych. Decyzja Kay Ivey sprawiła, że Myers uniknie tego losu.

Pierwsza taka decyzja od 1999 roku w Alabamie

To pierwsza zamiana wyroku śmierci w Alabamie od ponad 25 lat. Kacey Keeton, prawniczka Myersa, przyznała, że przez lata gromadziła dowody jego niewinności, nie tracąc nadziei, że „pewnego dnia doświadczy sprawiedliwości, miłosierdzia i człowieczeństwa”.

Gubernator Ivey podkreśliła, że choć zdecydowanie popiera karę śmierci, to ta sprawa była „jedną z najtrudniejszych decyzji w jej karierze”. „Mam nadzieję, że rodzina Tuckerów znajdzie ukojenie, wiedząc, że Myers spędzi resztę życia w więzieniu” – dodała.

Brad Sigmon

7 marca, po raz pierwszy od 15 lat skazaniec zostanie rozstrzelany w USA przez pluton egzekucyjny. Do egzekucji dojdzie w Karolinie Południowej, a skazanym jest Brad Sigmon, o czym informowaliśmy 25 lutego.

Źródło: cnn
Foto: YouTube, Police Department, Amnesty International

Niektóre misje kosmiczne mają na celu odpowiedzi na fundamentalne pytania o nasze istnienie: Jak powstał wszechświat? Jak zaczęły się rozwijać galaktyki? Jak się tu znaleźliśmy? W tym tygodniu NASA planuje wystrzelenie teleskopu SPHEREx, który pomoże rzucić nowe światło na te egzystencjalne zagadnienia.

SPHEREx to kompaktowy teleskop o długości 8,5 stopy (ok. 2,6 m), który zostanie wystrzelony we wtorek z kalifornijskiego Jet Propulsion Laboratory NASA. Jego głównym zadaniem jest badanie początków wszechświata.

Jak tłumaczy Beth Fabinsky, zastępczyni kierownika projektu, SPHEREx wyróżnia się niezwykle szerokim polem widzenia:

„Zobaczymy cały wszechświat cztery razy w ciągu naszej dwuletniej misji. To pozwoli nam wyciągnąć niezwykłe wnioski z ogromnego zestawu danych.”

SPHEREx pomoże wypełnić lukę między istniejącymi teleskopami. Będzie wykrywać światło podczerwone o bardzo długich falach, niewidoczne dla ludzkiego oka, co umożliwi badanie najodleglejszych zakątków kosmosu.

Jak SPHEREx pomoże zbadać początek wszechświata?

Wszechświat narodził się ok. 13,8 miliarda lat temu w wyniku Wielkiego Wybuchu, który zapoczątkował błyskawiczną ekspansję. To, co nastąpiło później – tworzenie pierwszych struktur kosmicznych, galaktyk i gwiazd – wciąż pozostaje zagadką.

SPHEREx ma pomóc w jej rozwiązaniu, dostarczając najbardziej kompleksowych danych o ewolucji wszechświata, jakie kiedykolwiek zgromadzono. Naukowcy mają nadzieję, że teleskop ujawni kluczowe wskazówki na temat mechanizmów, które ukształtowały kosmos, jaki znamy dzisiaj.

Jego misja to kolejny krok w dążeniu do zrozumienia naszej kosmicznej historii – być może przynosząc odpowiedzi na pytania, które nurtują ludzkość od tysięcy lat.

Źródło: npr
Foto: NASA

Tysiące pasażerów na międzynarodowym lotnisku Baltimore-Washington (BWI Thurgood Marshall) zmagało się z poważnymi utrudnieniami w poniedziałkowy poranek po ogromnej awarii prądu, która doprowadziła do znacznych opóźnień i odwołanych lotów.

Chaos na lotnisku: setki lotów dotkniętych awarią

Według danych serwisu FlightAware, około 150 lotów zostało opóźnionych, a 50 odwołanych, podczas gdy personel lotniska i służby energetyczne pracowały nad przywróceniem zasilania. Wiele przybywających samolotów musiało zostać przekierowanych, co dodatkowo skomplikowało sytuację pasażerów.

Lotnisko regularnie publikowało aktualizacje w mediach społecznościowych, a około południa czasu wschodniego ogłoszono, że zasilanie zostało “w pełni przywrócone”. Mimo to pasażerowie nadal musieli zmierzyć się z długimi kolejkami i chaosem operacyjnym.

“Spodziewajcie się długich kolejek przy kasach biletowych, punktach kontrolnych i stoiskach gastronomicznych. Pełne przywrócenie normalnego funkcjonowania zajmie jeszcze kilka godzin” – informowało lotnisko, radząc podróżnym, aby sprawdzali status swoich lotów bezpośrednio u przewoźników.

Co było przyczyną awarii?

Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) podała, że przerwa w dostawie prądu wpłynęła na terminale A, B i C, zmuszając do czasowego wstrzymania lotów Southwest Airlines.

Z kolei rzecznik Baltimore Gas and Electric Company ujawnił, że awaria była spowodowana zerwaniem linii energetycznej w pobliżu lotniska. Pierwsze zgłoszenie o problemach pojawiło się około 7:40 rano. Sytuacja pogorszyła się, gdy upadające przewody wywołały pożar w pobliżu lotniska, zmuszając służby do zamknięcia kilku dróg na południe od BWI.

Utrudnienia trwały cały dzień

Mimo że prąd powrócił, chaos na lotnisku utrzymywał się przez większą część dnia. FAA poinformowała, że poniedziałkowe opóźnienia stanowiły 6% wszystkich lotów realizowanych przez BWI, co oznacza znaczny wpływ na podróżnych.

Dla wielu podróżnych poniedziałek stał się wyjątkowo frustrującym dniem, który rozpoczął się od nadziei na szybki lot, a skończył na wielogodzinnych oczekiwaniach i odwołanych podróżach.

Źródło: foxbusiness
Foto: BWI Thurgood Marshall airport