Polonia Amerykańska
Prezydent RP do amerykańskiej Polonii: Dziękuję za wszystko co robicie, by w kolejnych pokoleniach polskość przetrwała
Jednym z priorytetów prezydentury Andrzeja Dudy jest budowanie więzi z ponad 20–milionową społecznością Polaków żyjącą poza granicami naszego kraju. Niemal połowa z nich mieszka w Stanach Zjednoczonych. Spotkania z Polonią na stałe wpisały się w program wizyt Pary Prezydenckiej w USA.
Przez ostatnie dziesięć lat odbyło się niemal 20 spotkań z amerykańską Polonią w różnych zakątkach Stanów Zjednoczonych. Podczas licznych wydarzeń polonijnych m.in. w Nowym Jorku, Chicago czy Doylestown, Andrzej Duda wyrażał swoją radość i dumę z tego, że kolejne pokolenia pielęgnują polskie dziedzictwo narodowe.
Wręczając odznaczenia państwowe Rodakom, dziękował im za działalność na rzecz środowisk polonijnych, za promowanie polskiej kultury i historii, za krzewienie tradycji narodowych poza granicami kraju.
Prezydent od pierwszych dni swojej prezydentury zabiega o dobre relacje z naszym największym sojusznikiem – Stanami Zjednoczonymi. Współpracował z każdą dotychczasową administracją amerykańską: Baracka Obamy, Joe Bidena i Donalda Trumpa, stawiając za cel przede wszystkim bezpieczeństwo Polski.
W ubiegłą sobotę Andrzej Duda odbył spotkanie z Donaldem Trumpem, jako pierwszy europejski przywódca, od czasu zaprzysiężenia amerykańskiego prezydenta na ten urząd. Rozmowy poświęcone były głównie kwestiom bezpieczeństwa, w tym wzmacnianiu amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce, ale także zacieśnianiu naszych relacji z Ameryką również w wymiarze gospodarczym.
Później Prezydent Andrzej Duda wziął udział w konferencji CPAC, podczas której przemawiał Donald Trump. Amerykański przywódca w serdeczny sposób wypowiadał się zarówno o Polakach, jak i współpracy z Andrzejem Dudą.

“Cieszę się, że Prezydent Stanów Zjednoczonych mówi o tym, że głosy Polaków są dla niego ważne i dziękuje za nie. To pokazuje też, co nasi rodacy tutaj, w Stanach Zjednoczonych, są w stanie dla nas uzyskać, bo jak widać – są w stanie uzyskać bardzo dużo” – mówił w późniejszym wywiadzie dla Telewizji Republika.
Natomiast podczas wczorajszego briefingu Prezydent RP podkreślał, że „to jest to, co chcieliśmy osiągnąć: by Polacy mieli wpływ na wybór najważniejszych osób w Stanach Zjednoczonych”.
“Będę gratulował moim Rodakom tego wyniku, tego zjednoczenia w działaniu, bo tego właśnie potrzebujemy. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że mieszkający w USA Polacy mieli wielką zasługę w tym, że zostaliśmy przyjęci do NATO. Teraz mamy polską społeczność, która stanowi wymiar wyborczy odczuwalny przez najważniejszego polityka Stanów Zjednoczonych.
To ma – jeżeli chodzi o lobbowanie za polskimi sprawami, przełożenie na amerykański Kongres i decyzje tam podejmowane także w naszych sprawach – dla nas ogromną wartość” – akcentował.

Największe wydarzenie z udziałem Pary Prezydenckiej odbyło się w Millennium Park w Chicago w maju 2018 roku. Zgromadziło niemal dziesięć tysięcy Rodaków. Było to najważniejsze spotkanie polonijne na świecie w stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości.
“Chcę podziękować za to, że nosicie Polskę w swoich sercach, mimo że daleko od jej granic – mówił Andrzej Duda podczas wystąpienia.”
Podkreślił, że potomkowie Polaków, którzy przybywali do Ameryki wraz z różnymi falami emigracji „nigdy nie zapomnieli o ojczyźnie”. “Dziękuję wszystkim, którzy tutaj ‒ w Stanach Zjednoczonych, w Chicago, w stanie Illinois, w innych miejscach – podtrzymują i rozwijają polską kulturę oraz polską tradycję, tak niezwykle ważną dla przetrwania naszego narodu.”
W najbliższych dniach Para Prezydencka ponownie odwiedzi Chicago, by wziąć udział w obchodach Dnia Kazimierza Pułaskiego. W tym roku przypada jubileusz 280. rocznicy urodzin bohatera naszych narodów – polskiego i amerykańskiego. To dzięki ciężkiej pracy i ogromnej determinacji amerykańskiej Polonii pielęgnowana jest pamięć o zasłużonych postaciach naszej historii.
Bez wątpienia również ważnym przedsięwzięciem polonijnym jest Parada Pułaskiego, odbywająca się cyklicznie w Nowym Jorku od 1937 roku. W 2023 roku Andrzej Duda, jako pierwszy urzędujący prezydent RP wziął udział w tym wydarzeniu i wraz z kilkutysięczną rzeszą Rodaków przemaszerował główną aleją Manhattanu – słynną 5th Avenue.

“Dziękuję Wam ogromnie za to, że byliście z nami w latach 80., kiedy Polska walczyła o wolność, wspierana przez naszego Ojca Świętego Jana Pawła II, ale wspierana w ogromnym stopniu za Waszą sprawą, przez Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ronalda Reagana.
Dzięki temu wsparciu udało się w 1989 roku zrzucić komunistyczne sowieckie kajdany. Także dzięki Waszemu wsparciu udało nam się w 1999 roku stać się częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego – mówił Andrzej Duda do uczestników Parady.

Przypomniał, że również dziś mierzymy się z wyzwaniami w zakresie bezpieczeństwa, spowodowanymi odradzającym się rosyjskim imperializmem, który jest nam znany z „trudnych dziejów naszej historii”. “Dzisiaj musimy wspólnie budować przestrzeń bezpieczeństwa w naszej części Europy” – zauważył Prezydent.
Zwracał się również do Rodaków o pomoc w dalszym umacnianiu relacji polsko–amerykańskich i zabieganiu o polskie sprawy. “Chcę prosić, abyście byli aktywni, chcę prosić, żebyście działali, także w amerykańskiej polityce, na rzecz bezpieczeństwa europejskiego, na rzecz sojuszu między Stanami Zjednoczonymi a Polską” – dodał.

Pod koniec ubiegłego roku podczas wizyty w Ameryce, Prezydent Andrzej Duda z Małżonką wzięli udział w uroczystości odsłonięcia i poświęcenia Pomnika Bohaterów Walki o Niepodległość po 1945 roku i Solidarności na cmentarzu polonijnym przy Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown.
“To symboliczna klamra mojej zaszczytnej drogi prezydenckiej, która w USA rozpoczęła się wizytą w 2016 roku tutaj, w Amerykańskiej Częstochowie” – powiedział Prezydent. Przypomniał, że wówczas odsłonięto pomnik Żołnierzy Niezłomnych.

Także w Polsce odbywają się liczne wydarzenia z udziałem społeczności polonijnej. Co roku – 2 maja w Dzień Polonii i Polaków za Granicą, Andrzej Duda wręcza odznaczenia państwowe osobom zasłużonym w działalności na rzecz środowisk polonijnych oraz przekazuje narodowe flagi przedstawicielom różnych organizacji, instytucji – działającym zarówno w Polsce, jak i za granicą – które są ambasadorami polskich spraw.
Tego dnia Prezydent wręcza także Akty Nadania Obywatelstwa Polskiego.
“Ten dzień ma istotne znaczenie nie tylko jako święto Flagi Rzeczypospolitej Polskiej – tak bardzo mocno związane z naszą niepodległością, wolnością, ale także jako Dzień Polonii i Polaków za Granicą – ponad dwudziestu milionów naszych Rodaków, którzy mieszkają, żyją poza Polską, a którzy pamiętają o swojej Ojczyźnie, pozostają z nią w łączności” – wskazywał Prezydent podczas przemówienia.

Ważnym projektem realizowanym przez Kancelarię Prezydenta RP z myślą o młodych pokoleniach naszych Rodaków jest Staż Prezydencki. Jego celem jest promocja pozytywnego wizerunku Polski i Polaków w USA, poszerzenie wiedzy na temat Polski, jej gospodarki, historii i kultury.
“Polska jest jednym z najlepiej rozwijających się krajów europejskich. Mimo pandemii, mimo wszystkich kryzysów, które przyszły w ostatnim czasie, choćby tych wynikających z wojny na Ukrainie, mamy cały czas bardzo dynamiczny jak na skalę europejską rozwój gospodarczy” – mówił Andrzej Duda w czasie jednej z edycji projektu.

Dotychczas, w pięciu edycjach programu wzięło udział ponad stu amerykańskich uczniów, z których połowa to osoby polskiego pochodzenia. W czasie pobytu w Polsce młodzież odbywa wizyty studyjne w wiodących spółkach skarbu państwa i międzynarodowych firmach prywatnych. Uczestnicy Stażu mają również możliwość spotkania z przedstawicielami instytucji państwowych.
Para Prezydencka rozpoczyna dziś wizytę w Stanach Zjednoczonych. W programie zaplanowane są spotkania z mieszkającymi tam Polakami, którym Prezydent będzie chciał podziękować za prawie dziesięć lat owocnej współpracy.
KPRP
Foto: YouTubve, Marek Borawski, Jakub Szymczuk/ KPRP
News Chicago
Organizacje konsumenckie ostrzegają: Rosnące rachunki za gaz uderzą w mieszkańców Illinois tej zimy
Wraz z nadejściem mrozów organizacje konsumenckie ostrzegają, że tej zimy rachunki za gaz w rejonie Chicago mogą gwałtownie wzrosnąć. Najnowszy raport Citizens Utility Board (CUB) i Illinois PIRG wskazuje, że klienci otrzymają w najbliższych miesiącach „podwójny cios”: wyższe ceny gazu na rynku oraz kolejne podwyżki stawek od firm gazowych.
Jak podkreśla dyrektor wykonawcza CUB Sarah Moskowitz, sytuacja jest wyjątkowo niepokojąca: „Rynek uderza w klientów skokami cen, a jednocześnie przedsiębiorstwa gazowe agresywnie zwiększają swoje wydatki, aby podnosić taryfy. Podczas gdy firmy notują nadmierne zyski, martwimy się o dobrostan odbiorców ogrzewania tej zimy.”
Analiza wykazała, że ceny dostaw gazu od Peoples Gas były wyższe w każdym miesiącu 2024 r. w porównaniu z rokiem poprzednim. W grudniu cena wyniosła 40,63 centa za therm – o 28% więcej niż rok wcześniej.
Rzecznik Peoples Gas David Schwartz tłumaczy wzrost globalną ceną surowca: „Kupujemy i magazynujemy gaz, kiedy jest tańszy, oraz zabezpieczamy kontrakty po stałych cenach. Nie zarabiamy na samym gazie – klienci płacą dokładnie tyle, ile my.”
Kolejne podwyżki taryf? Decyzje zapadną w najbliższym miesiącu
Organizacje konsumenckie spodziewają się, że Peoples Gas złoży wkrótce wniosek o kolejną podwyżkę taryf. Podczas jesiennego spotkania dotyczącego wyników właściciel firmy – WEC Energy Group – zapowiedział zamiar wystąpienia o nowy wzrost opłat w 2025 r.
Tymczasem Illinois Commerce Commission (ICC) w listopadzie zatwierdziło podwyżkę dla Nicor Gas w wysokości 168 mln dolarów, czyli o połowę niższą od pierwotnego wniosku (314 mln). O decyzji informowaliśmy 24 listopada.
Dlaczego rachunki rosną tak szybko?
Rachunki gazowe obejmują dwie główne części:
- koszt samego gazu (brak zysku przedsiębiorstwa),
- opłaty za dostawę (tam firmy generują zysk).

Organizacje konsumenckie zwracają uwagę, że ten model zachęca przedsiębiorstwa do dużych inwestycji infrastrukturalnych i składania wniosków o podwyżki, nawet jeśli projekty przekraczają budżet i harmonogram.
W 2023 r. ICC zatwierdziło 303 mln dolarów podwyżki dla Peoples Gas, m.in. na kontrowersyjną modernizację sieci przesyłowej – inwestycję opóźnioną o lata i przekraczającą koszty o miliardy dolarów.

Dziesiątki tysięcy klientów z zaległościami
Prawie 75% gospodarstw domowych w Illinois ogrzewa swoje domy gazem ziemnym. Tymczasem:
- w październiku 2024 r. ponad 142 900 gospodarstw w Chicago miało zaległości powyżej 30 dni wobec Peoples Gas,
- łączne zadłużenie przekraczało 66,5 mln dolarów,
- ponad 55 600 gospodarstw otrzymało zawiadomienie o odłączeniu gazu.
Od 1 grudnia do 31 marca obowiązuje w Illinois tzw. zimowa ochrona przed odłączeniami, która ogranicza możliwość wyłączania usług u odbiorców korzystających z gazu lub prądu do ogrzewania.

Dostępne programy wsparcia dla odbiorców
Mieszkańcy mają do dyspozycji kilka źródeł pomocy:
- Program LIHEAP: Wnioski można składać do 15 sierpnia lub do wyczerpania środków. Program oferuje dopłaty do rachunków energetycznych dla gospodarstw o niskich dochodach.
- Stanowa ulga dla odbiorców o niskich dochodach: Klienci Ameren, Nicor Gas, North Shore, Peoples Gas i ComEd, którzy kwalifikują się do LIHEAP lub mają dochody poniżej 300% federalnego progu ubóstwa, mogą otrzymać miesięczne zniżki.
- Programy firm energetycznych: Zarówno Peoples Gas, jak i Nicor Gas prowadzą własne programy pomocy w regulowaniu rachunków oraz doradztwo w zakresie ograniczania zużycia energii.
- Reaktywacja usługi: Klienci, którym odłączono gaz, powinni kontaktować się bezpośrednio ze swoim dostawcą. ICC dopuszcza możliwość ponownego podłączenia nawet bez uregulowania pełnego zadłużenia, jeśli klient spełnia określone warunki.
Źródło: wttw
Foto: Peoples Gas, istock/demaerre/
News Chicago
Partnerowi policjantki Krystal Rivery postawiono zarzuty związane z jej śmiercią
W sprawie śmierci funkcjonariuszki Chicago Police Department Krystal Rivera, która zginęła 5 czerwca podczas pościgu w dzielnicy Chatham, pojawił się nowy, obszerny pozew o spowodowanie śmierci. Został złożony w czwartek w imieniu matki policjantki, Yolandy Rivery, i przedstawia dramatycznie odmienną od policyjnej wersję wydarzeń.
Według CPD do tragedii doszło na skutek tzw. „friendly fire” – przypadkowego strzału oddanego przez jej partnera, oficera Carlosa Bakera. Jednak adwokaci rodziny ujawnili szczegóły, które mogą rzucić nowe światło na okoliczności śmierci funkcjonariuszki, o której informowaliśmy 6 czerwca.
Związek, konflikty i prośba o zmianę partnera
Prawnicy reprezentujący rodzinę podkreślili, że Krystal Rivera i Carlos Baker przez dwa lata pozostawali w burzliwej relacji romantycznej, którą funkcjonariuszka zakończyła na miesiąc przed śmiercią. W dokumentach sądowych wskazano, że:
- Baker miał reagować wrogo i agresywnie na decyzję o zakończeniu związku,
- Rivera zgłosiła CPD, że Baker jest „nierozważny” i stanowi zagrożenie,
- oficjalnie poprosiła o zmianę partnera z powodu obaw o własne bezpieczeństwo,
- Baker dzień przed tragedią pojawił się nieproszony w domu Rivery.
Adwokaci dodali, że Rivera miała grozić ujawnieniem romansu partnerce Bakera, z którą mieszkał.
Autopsja: strzał w plecy. Co wydarzyło się 5 czerwca?
Dokumentacja medyczna wskazuje jednoznacznie: Krystal Rivera została postrzelona w plecy.
Tego dnia Rivera i Baker ścigali uzbrojonego podejrzanego i weszli do jednego z mieszkań przy 82nd i Drexel. Policja twierdzi, że Baker został zaskoczony przez osobę z bronią, stracił równowagę i nieświadomie oddał strzał. Jednak według pozwu:
- Baker nie udzielił Riverze pomocy,
- nie zadzwonił po karetkę,
- nie przyznał, że to on oddał strzał,
- a sama Rivera miała nadać przez radio informację o tym, że została postrzelona.
„Baker podjął świadomą decyzję, by nie udzielić jej pomocy” – twierdzą prawnicy.

Pogrzeb Krystal Rivery
Adwokat Bakera: „To była dynamiczna sytuacja bojowa”
W odpowiedzi na zarzuty, prawnik Carlosa Bakera – Tim Grace – w oświadczeniu stwierdził:
- strzał padł nieumyślnie,
- Baker miał natychmiast wezwać pomoc,
- przeniósł Riverę w bezpieczne miejsce,
- dopilnował jej transportu do szpitala,
- a następnie wrócił, by schwytać sprawców.
Grace zapewnia, że materiał z kamer nasobnych potwierdzi wersję Carlosa Bakera i „obali nieścisłości” z pozwu. Prezes FOP, John Catanzara, ostro skrytykował zarzuty wobec Bakera, nazywając je „odrażającymi”, i dodał, że rodzina widziała nagrania.

Sąd blokuje publikację materiałów z kamer nasobnych
Pomimo upływu pół roku od tragicznego zdarzenia: nagrania z kamer ciała, raporty z interwencji i inne materiały dowodowe pozostają zablokowane decyzją sędziego z czerwca. Zarówno media, jak i organizacje prawne wniosły o interwencję i odtajnienie danych – wnioski zostały odrzucone. Sprawa zapewne trafi do apelacji.
Historia dyscyplinarna Bakera: 24 zgłoszenia w trzy lata
Według raportów COPA ujawnionych przez ABC7 i NBC5:
- Carlos Baker miał 24 skargi dyscyplinarne,
- 7 zakończyło się karami (zawieszenia, nagany),
- jedna sprawa dotyczyła sytuacji, w której miał pokazywać broń kobiecie w barze,
- w sierpniu, dwa miesiące po śmierci Rivery, został pozbawiony uprawnień policyjnych – w związku z zarzutem pobicia funkcjonariuszki po służbie.
Rodzina twierdzi, że miasto tolerowało u Bakera zachowania, które czyniły go „niezdolnym do pełnienia służby”.

Carlos Baker
Rodzina żąda odpowiedzi
Podczas konferencji prasowej matka funkcjonariuszki, Yolanda Rivera, mówiła o bólu i potrzebie prawdy „Tęsknimy za jej śmiechem, jej światłem. Ten ból nie mija. Nosimy go codziennie” – powiedziała. Prawnicy podkreślili, że tragedia była „w pełni do uniknięcia” i że odpowiedzialność spoczywa zarówno na Bakerze, jak i na CPD.
Co dalej?
Pozew złożony w Cook County obejmuje dziewięć zarzutów, w tym:
- bezprawną śmierć,
- zaniedbanie obowiązków,
- nienależyty nadzór ze strony miasta,
- zaniechanie udzielenia pomocy.
Źródło: abc7, nbc
Foto: CPD, fb
News Chicago
“Kultura śmierci” w Illinois: JB Pritzker zalegalizował medyczną pomoc w umieraniu
Gubernator JB Pritzker podpisał w piątek ustawę legalizującą w Illinois medyczną pomoc w umieraniu — rozwiązanie pozwalające lekarzom na udzielenie terminalnie chorym pacjentom pomocy w zakończeniu życia. Ustawa, nad którą debatowano przez ponad rok, ledwo uniknęła odrzucenia w Senacie podczas jesiennej sesji legislacyjnej.
Illinois dołącza tym samym do co najmniej 10 innych stanów oraz Waszyngtonu D.C., gdzie obowiązują podobne regulacje. JB Pritzker podkreślił, że do podpisania ustawy skłoniła go „odwaga i determinacja” zwolenników prawa, którzy często sami doświadczyli śmierci bliskich w trudnych okolicznościach.
„Illinois oddaje dziś hołd ich sile, umożliwiając pacjentom z wyniszczającymi, terminalnymi chorobami podjęcie decyzji — w konsultacji z lekarzem — która pozwala uniknąć niepotrzebnego bólu i cierpienia” — napisał gubernator.
Burzliwa ścieżka legislacyjna i głęboki podział opinii publicznej
Ustawa przeszła przez Senat stosunkiem 30–27, a w Izbie Reprezentantów — 63–42. Debacie towarzyszyły silne emocje po obu stronach:
- zwolennicy argumentowali, że każdy człowiek stojący wobec nieuchronnej, bolesnej śmierci powinien mieć prawo decydować o sposobie odejścia,
- przeciwnicy — m.in. Catholic Conference of Illinois oraz organizacje broniące praw osób z niepełnosprawnościami — ostrzegali przed ryzykiem nadużyć, presji i dyskryminacji.
Senatorka Linda Holmes, główna sponsorka ustawy w Senacie, broniła prawa wyboru, pytając: „Jeśli mam umrzeć w bólu — czy naprawdę uważasz, że możesz mi odmówić opcji, która ten ból złagodzi?” Z kolei Senator Chris Balkema z Partii Republikańskiej, którego rodzice zmarli w hospicjum, ocenił, że ustawa wprowadza „kulturę śmierci” do Illinois.
Protesty przed podpisaniem ustawy
W czwartek przed chicagowskim biurem gubernatora odbyło się czuwanie z udziałem kilkudziesięciu osób, apelujących o zawetowanie ustawy. Protestujący trzymali transparenty z hasłami: „VETO ASSISTED SUICIDE”, „IT’S STILL SUICIDE” oraz „STATE SANCTIONED SUICIDE” (słowa „state sanctioned” były przekreślone).
Przeciwnicy podkreślali m.in.:
- ryzyko niewystarczającego nadzoru nad wydanym lekiem,
- możliwe zagrożenia dla osób z niepełnosprawnościami,
- obawę, że pacjenci w trudnej sytuacji psychicznej potrzebują wsparcia, a nie możliwości zakończenia życia.
Co dokładnie przewiduje nowa ustawa?
Zgodnie z przepisami:
- pacjent w stanie terminalnym może złożyć ustną prośbę o lek umożliwiający zakończenie życia,
- wniosek musi być udokumentowany,
- pacjent składa także pisemne oświadczenie, potwierdzone przez dwóch świadków,
- pięć dni później pacjent musi złożyć drugą ustną prośbę,
- lekarz musi zaproponować możliwość wycofania wniosku na każdym etapie,
- wszelkie wnioski muszą pochodzić wyłącznie od pacjenta, nie od jego pełnomocników czy opiekunów,
- lekarz jest zobowiązany przedstawić pacjentowi wszystkie alternatywy, w tym opiekę paliatywną, hospicyjną i kontrolę bólu.
Polityczne tło i konsekwencje
JB Pritzker, ubiegający się o trzecią kadencję i rozważający start w wyborach prezydenckich w 2028 roku, przyznał, że temat poruszył nawet podczas spotkania z papieżem Leonem XIV, uznając, że mogą się różnić w tej kwestii.
Ustawa wpisuje się w szerszy ogólnokrajowy trend, w którym coraz więcej stanów dopuszcza medyczną pomoc w umieraniu. Jednocześnie rośnie też liczba organizacji sprzeciwiających się takiej praktyce w obawie o skutki społeczne, etyczne i zdrowotne.
Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago3 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA6 dni temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
News USA3 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA2 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19










