Po ponad 80 latach działalności Joann Inc., znana sieć sklepów z tkaninami, włóczkami i artykułami rzemieślniczymi, ogłosiła zakończenie działalności i zamknięcie wszystkich swoich lokalizacji. Decyzja ta kończy wielopokoleniową historię marki, która przez dziesięciolecia była miejscem docelowym dla quilterów, dziewiarek i miłośników szycia.

Firma z siedzibą w Hudson, Ohio, już w styczniu złożyła wniosek o ochronę przed upadłością na podstawie Rozdziału 11, powołując się na spadający popyt konsumencki i problemy z zaopatrzeniem. Było to jej drugie postępowanie upadłościowe w ciągu roku – pierwsze miało miejsce w marcu 2024 r.

Początkowo przedstawiciele Joann zapowiadali, że wszystkie sklepy pozostaną otwarte, jednak na początku lutego ogłosili plany zamknięcia 500 lokalizacji, co stanowiło ponad połowę jej sieci. O decyzji informowaliśmy tutaj.

Jednak w minioną niedzielę firma poinformowała, że GA Group – firma usług finansowych – wraz z pożyczkodawcami terminowymi Joann, przejęli jej aktywa i rozpoczną likwidację działalności oraz wyprzedaż końcową we wszystkich sklepach.

Co dalej ze sklepami Joann?

Strona internetowa Joann.com oraz aplikacja mobilna pozostaną aktywne do czasu zakończenia sprzedaży likwidacyjnej. Daty zamknięcia sklepów nie zostały jeszcze ogłoszone, ale firma spodziewa się, że cały proces potrwa kilka tygodni.

Wyprzedaż końcowa już trwa, co oznacza możliwość zakupów po obniżonych cenach.

Próba ratunku, która się nie powiodła

Sieć Joann przeszła na prywatną własność po pierwszej upadłości w 2024 roku, jednak nie zdołała przezwyciężyć trudności operacyjnych. Dlatego firma zadeklarowała współpracę z nowym właścicielem w celu zapewnienia uporządkowanej likwidacji, minimalizując negatywne skutki dla klientów, dostawców i pracowników.

Koniec ikony w świecie rękodzieła

Decyzja o zamknięciu Joann Inc. to smutna wiadomość dla miłośników rękodzieła i kreatywności. Sieć, która przez osiem dekad była częścią amerykańskiej kultury DIY, ustępuje miejsca nowym realiom rynkowym.

Dla klientów oznacza to ostatnią szansę na zakupy w Joann, zanim marka zniknie na zawsze.

Źródło: abc7
Foto: YouTube, istock/Colleen Michaels/

Mieszkańcy Naperville już wkrótce będą mogli poczuć się jak bohaterowie gry wideo. Activate, innowacyjne centrum interaktywnej rozrywki, otworzy swoje drzwi 21 marca w przestrzeni o powierzchni prawie 12 000 stóp kwadratowych w Fox River Commons przy 704 Route 59.

W przeciwieństwie do tradycyjnych salonów gier, Activate wymaga ruchu i zaangażowania. Uczestnicy w zespołach do pięciu osób będą testować swoje umiejętności, takie jak zwinność, koordynacja wzrokowo-ruchowa, szybkie myślenie i współpraca zespołowa. Najlepszym obuwiem są tu trampki, bo to miejsce, gdzie naprawdę trzeba się poruszać.

Nie ma tu jednak stref gastronomicznych – Activate to w 100% przestrzeń do aktywnej rozrywki.

Gry odbywają się w ciemnych pomieszczeniach z laserami, świecącymi panelami i celami LED, które tworzą immersyjny, futurystyczny klimat. Wśród atrakcji znajdują się:

• Strike – cyfrowa wersja zbijaka
• Climb – interaktywna wspinaczka
• Mega Laser – dynamiczna wersja laser tag
• Grid i Mega Grid – hity z TikToka, w których gracze muszą stąpać po świecących kafelkach lub ich unikać

Każda gra trwa maksymalnie 3 minuty, ale oferuje wiele wersji i aż 10 poziomów trudności, co sprawia, że zabawa może trwać godzinami.

Cennik i rezerwacje

• Sesje trwają 75 minut
• Ceny biletów: 24,99 USD (poniedziałek – czwartek), 29,99 USD (piątek – niedziela i święta)

Activate w Naperville dołączy do lokalizacji w Oak Brook, otwartej w 2023 roku, gdzie format ten cieszy się dużą popularnością.

Nie tylko dla dzieci – idealne miejsce na eventy

Activate przyciąga nie tylko dzieci i rodziny, ale także firmy, które organizują tu teambuilding, oraz dorosłych szukających alternatywy dla klasycznych treningów. Jeśli szukasz nowego, aktywnego sposobu na spędzanie czasu, Activate w Naperville może być idealnym miejscem dla Ciebie!

Źródło: dailyherald
Foto: Activate

Amerykanie zmagają się z niedoborami jaj w sklepach, co prowadzi do gwałtownie rosnących cen oraz ograniczeń w zakupach. W styczniu ceny jaj wzrosły o 15,2%, co według Departamentu Pracy było największym skokiem od 2015 roku i odpowiadało za znaczną część wzrostu cen żywności w USA.

Hodowcy drobiu zauważają ogromny wzrost zainteresowania hodowlą kur. Whitney Bissonnette, hodowczyni z Arkansas, otrzymuje obecnie od 50 do 100 wiadomości dziennie od osób chcących kupić kury. „Ludzie dosłownie zalewają skrzynki odbiorcze wszystkich hodowców” – mówi.

Jen Tompkins, współzałożycielka Rent The Chicken – firmy oferującej wynajem kur i sprzętu do hodowli – informuje, że liczba zapytań wzrosła o 500% w ciągu tygodnia, a rezerwacje są o 15-20% wyższe niż rok temu.

Stephanie Hall z Południowej Karoliny, prowadząca stoisko rolnicze, sprzedaje wszystkie jajka w ciągu kilku godzin. Zainteresowanie jest tak duże, że codziennie otrzymuje prośby od znajomych, sąsiadów i klientów. „Nie nadążam, mimo że sprzedaję nie tylko jaja kurze, ale i kacze” – mówi Hall, której kury znoszą 8-9 jaj dziennie.

Eksperci ostrzegają: Hodowla drobiu to nie tylko korzyści

Gina Bare, ekspertka ds. zdrowia środowiskowego, zauważa, że rosnąca popularność przydomowych hodowli to pozytywny trend, ale wymaga ostrożności. Kury mogą przenosić bakterie takie jak Salmonella, Campylobacter i E. coli, dlatego kluczowe są:

• Higiena rąk i sprzętu
• Izolacja drobiu od przestrzeni mieszkalnych
• Ochrona stad przed dzikimi ptakami
• Regularna kontrola zdrowia kur i zgłaszanie niepokojących objawów

Bare zachęca do konsultacji z weterynarzami oraz korzystania z zasobów USDA i CDC, które oferują porady dla hodowców drobiu.

„To praca 24/7” – ostrzegają doświadczeni hodowcy

Whitney Bissonnette przypomina, że hodowla kur to wymagające zajęcie. Zimą trzeba rozbijać lód w poidłach, uzupełniać słomę i karmę. „Trzeba kochać pracę ze zwierzętami, inaczej to za dużo obowiązków” – podkreśla.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/PaulMaguire