Boeing ogłosił we wtorek, że do kwietnia 2025 roku zredukuje około 400 stanowisk związanych z programem rakiety księżycowej NASA – Space Launch System (SLS), zarówno w fabryce w Alabamie jak i na Florydzie. Cięcia są związane ze zmianami w programie Artemis oraz koniecznością dostosowania kosztów.

Zwolnienia i ich konsekwencje

W oświadczeniu prasowym przedstawiciele Boeinga poinformowali, że planowane zwolnienia są wynikiem zmian budżetowych NASA i strategii misji Artemis.

„Aby dostosować się do zmian w programie Artemis i oczekiwań dotyczących kosztów, poinformowaliśmy nasz zespół Space Launch Systems o potencjalnym zwolnieniu około 400 stanowisk do kwietnia 2025 r.” – przekazała firma w komunikacie.

Zgodnie z ustawą Worker Adjustment and Retraining Notification Act, Boeing ma obowiązek powiadomić o zwolnieniach z 60-dniowym wyprzedzeniem. Firma podkreśliła, że współpracuje z NASA w celu minimalizacji strat i oferowania dla pracowników alternatywnych stanowisk w innych częściach organizacji.

Rakieta SLS i misje Artemis

Rakieta Space Launch System oraz statek kosmiczny Orion to kluczowe elementy programu Artemis, którego celem jest powrót ludzi na Księżyc. Harmonogram misji:

• Artemis II: misja załogowa, w ramach której astronauci okrążą Księżyc.
• Artemis III: pierwszy od ponad 50 lat załogowy lądowanie na powierzchni Księżyca – z udziałem pierwszej kobiety i pierwszej osoby kolorowej.

W listopadzie 2022 roku NASA przeprowadziła testowy lot Artemis I – bezzałogowej wersji misji, mającej na celu sprawdzenie systemów Oriona i SLS. W lipcu 2024 r. rdzeń rakiety SLS na misję Artemis II został dostarczony do Kennedy Space Center.

Opóźnienia i rosnące koszty programu Artemis

Pomimo sukcesu Artemis I, NASA boryka się z problemami technicznymi. W trakcie misji odkryto, że osłona termiczna kapsuły Orion nie wytrzymała warunków ponownego wejścia w atmosferę tak dobrze, jak oczekiwano. W związku z tym misje Artemis II i III zostały przesunięte odpowiednio na 2026 i 2027 rok.

Według raportu Biura Inspektora Generalnego NASA z 2024 roku, koszt programu Artemis do 2025 roku wyniesie 93 miliardy dolarów, z czego 23,8 miliarda dolarów przeznaczono na samą rakietę SLS.

Niepewna przyszłość rakiety SLS

Boeing i NASA nie udzieliły jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy rakieta SLS będzie wykorzystywana w przyszłych misjach Artemis, czy zostanie zastąpiona innym systemem.

Wśród głównych wykonawców SLS znajdują się:

• Boeing – główny kontraktor stopnia rdzeniowego rakiety,
• Aerojet Rocketdyne – producent czterech silników RS-25,
• Lockheed Martin – odpowiedzialny za kapsułę Orion.

USA vs. Chiny – wyścig o Księżyc

W grudniu 2024 roku ówczesny administrator NASA, Bill Nelson, zaznaczył, że Artemis III powinien wylądować na Księżycu przed misją Chin, planowaną na 2030 rok. Jednym z powodów tego wyścigu jest potencjalna obecność zamarzniętej wody na Księżycu, która może zostać wykorzystana jako źródło wody pitnej oraz paliwa rakietowego.

Pomimo opóźnień i problemów finansowych, USA chcą utrzymać przewagę w eksploracji Księżyca i nie dopuścić, by to Chiny zdobyły kluczowe zasoby naturalne satelity Ziemi.

Decyzja Boeinga o zwolnieniach rzuca cień na dalszy rozwój rakiety SLS i misji Artemis. Czy NASA nadal będzie inwestować w drogi system, czy też zdecyduje się na inne rozwiązania, jak rakieta Starship Elona Muska?

Źródło: baynews9
Foto: YouTube, NASA

Organy regulacyjne na Florydzie zatwierdziły nowe stawki dla Citizens Property Insurance Corp., co oznacza wzrost składek za najpopularniejszy rodzaj polisy dla właścicieli domów o średnio 6,6 procent w skali całego stanu. W zeszłym roku firma wnioskowała o 13,5-procentowy wzrost składek dla ubezpieczenia domu, jednak regulatorzy zatwierdzili niższą podwyżkę. Gubernator Ron DeSantis ogłosił, że część klientów Citizens w powiatach Miami-Dade i Broward odczuje obniżki składek.

17-stronicowe zarządzenie opublikowane na stronie Biura Regulacji Ubezpieczeń nie zawiera szczegółowych danych dotyczących zmian stawek w poszczególnych powiatach. Podwyżki wejdą w życie od 1 czerwca.

Oprócz ubezpieczenia domów od wielu zagrożeń Citizens oferuje także inne polisy. W przypadku ubezpieczeń „mieszkaniowych”, obejmujących domy mobilne oraz mieszkania w kondominiach, stawki wzrosną średnio o 8 procent dla głównych miejsc zamieszkania oraz o 17 procent dla miejsc zamieszkania innych niż główne. Średni wzrost w całym stanie wyniesie 8,6 procent.

Citizens, pierwotnie utworzony jako ubezpieczyciel ostatniej szansy, stał się największym ubezpieczycielem na Florydzie, obsługując 941 158 polis. Prawo stanowe ogranicza roczne podwyżki dla klientów Citizens. W 2025 roku limit wzrośnie do 14 procent dla głównych miejsc zamieszkania i aż 50 procent dla pozostałych nieruchomości.

Przedstawiciele Citizens od dawna argumentują, że firma pobiera niższe składki niż prywatni ubezpieczyciele, co zniechęca klientów do przechodzenia na rynek komercyjny. Rząd stanowy podejmuje działania mające na celu przenoszenie polis z Citizens do prywatnych firm, obawiając się ryzyka finansowego w przypadku dużego huraganu.

Tymczasem właściciele domów w niektórych rejonach twierdzą, że nie mają alternatywy, a rosnące koszty ubezpieczeń stają się kwestią polityczną.

Podczas środowego wystąpienia w Miami Gubernator Ron DeSantis poinformował, że 73 procent klientów Citizens posiadających polisy właścicieli domów w powiecie Miami-Dade otrzyma obniżki średnio o 6,3 procent. W powiecie Broward spadki obejmą 52 procent klientów, a średnia obniżka wyniesie 4,5 procent.

Zmiany w składkach Citizens to część szerszej reformy rynku ubezpieczeń na Florydzie, mającej na celu stabilizację cen i ograniczenie ryzyka finansowego dla stanu w przypadku przyszłych katastrof naturalnych.

Źródło: fox13
Foto: YouTube

Szeryf Powiatu Polk, Grady Judd, wezwał federalne władze imigracyjne do ściślejszej współpracy z lokalnymi organami ścigania, podkreślając, że bez tego społeczności są narażone na zagrożenie ze strony nielegalnych imigrantów-przestępców. „Muszą zdjąć nam kajdany” – powiedział Judd w rozmowie z Fox News, zaznaczając, że lokalne służby mogłyby być największym wsparciem dla ICE, gdyby tylko dano im możliwość działania.

1,4 miliona osób z nakazami deportacji – problem, którego nie widać w systemie

Szeryf Powiatu Polk, Grady Judd, zwrócił uwagę na kluczową przeszkodę w egzekwowaniu prawa: brak dostępu do informacji o migrantach z nakazami deportacji. „Jest 1,4 miliona osób z federalnym nakazem aresztowania lub deportacji. Jeśli będziemy mogli ich zidentyfikować i wpisać do systemu, będziemy w stanie skutecznie ich wyłapywać”- podkreślił.

Obecnie National Crime Information Center (NCIC) – centralna baza danych, z której korzystają organy ścigania – nie zawiera informacji o migrantach z nakazami deportacji. To oznacza, że funkcjonariusze często nie wiedzą, z kim mają do czynienia.

„Podczas rutynowych kontroli drogowych możemy zatrzymać osobę, która jest tutaj nielegalnie i ma aktywny nakaz deportacji” – powiedział Judd. – „Oni wiedzą, że są poszukiwani. My tego nie wiemy, bo federalne służby nie umieszczają tych informacji w systemie”.

Lokalne służby gotowe do działania – ale potrzebują wsparcia

Powiat Polk podpisał w 2019 roku memorandum o współpracy z U.S. Immigration and Customs Enforcement ICE, co pozwalało na szybsze zatrzymywanie i deportowanie nielegalnych imigrantów. Judd zaznaczył jednak, że od czasu administracji Bidena liczba deportacji drastycznie spadła.

Wspomniał o przypadku migranta, który został aresztowany za brutalne duszenie ofiary. ICE zabrało go z aresztu, ale kilka miesięcy później został ponownie zatrzymany za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, mimo, że powinien zostać deportowany.

Przestępczość imigrantów w powiecie Polk

Szeryf Judd podał kilka przykładów, jak przestępcy-imigranci wpływają na bezpieczeństwo lokalnej społeczności:

• Wenezuelskie gangi włamywaczy: „Administracja Bidena pozwoliła na wjazd do kraju profesjonalnych włamywaczy z Wenezueli, którzy okradali azjatyckich przedsiębiorców” – powiedział. – „W siedmiu na dziewięć przypadków ich ofiarami byli Amerykanie azjatyckiego pochodzenia”.
• Kradzieże na miliony dolarów: „Złapaliśmy grupę wenezuelskich migrantów, którzy ukradli miliony dolarów w całych Stanach Zjednoczonych, a setki tysięcy pochodziło od ofiar w powiecie Polk i Centralnej Florydzie” – dodał.
• Śmiertelne wypadki drogowe: „Nielegalni imigranci bez prawa jazdy powodują śmiertelne wypadki, nie ponosząc odpowiedzialności” – ostrzegł Judd.

„Gdyby nie polityka Bidena, nasze społeczności byłyby bezpieczniejsze”

Szeryf podkreślił, że powiat Polk odnotowuje najniższy poziom przestępczości od 53 lat – ale mogłoby być jeszcze lepiej, gdyby federalne władze skuteczniej działały przeciwko przestępcom-imigrantom.

„Gdyby nie administracja Bidena, wskaźnik przestępczości byłby jeszcze niższy” – powiedział Judd. – „Nie mielibyśmy takiego problemu z fentanylem. Ćwierć miliona osób umiera z powodu przedawkowania – a my możemy to zmienić”.

Floryda chce większej kontroli nad imigracją

Szeryf Grady Judd pochwalił działania Gubernatora Rona DeSantisa oraz stanowych liderów za starania o stworzenie nowych przepisów, które zmusiłyby wszystkie rządy lokalne do współpracy z ICE.

Podsumowując, Judd zaapelował o otwartą komunikację między lokalnymi służbami a ICE, aby wspólnie walczyć z przestępczością migracyjną. „Musimy działać teraz” – podsumował. – „Rząd federalny musi natychmiast przyspieszyć działania, bo społeczności są w niebezpieczeństwie”.

Źródło: foxnews
Foto: YouTube, Polk County Sheriffs Office