Połącz się z nami

News Chicago

Buffalo Restaurant & Ice Cream Parlor w Buffalo Grove zamyka drzwi po 120 latach

Opublikowano

dnia

Buffalo Restaurant & Ice Cream Parlor, kultowa rodzinna restauracja, która od ponad wieku stanowiła część kulinarnej historii Chicago, a przez ostatnie 35 lat była stałym elementem Buffalo Grove, zaserwuje swoje ostatnie posiłki 30 marca. Właściciel, Anthony Donato, potwierdził tę smutną wiadomość w zeszłym tygodniu, wywołując lawinę wspomnień i emocji w lokalnej społeczności.

Historia miejsca, które przetrwało pokolenia

Buffalo Restaurant ma swoje korzenie w północno-zachodnim Chicago, gdzie na początku XX wieku znajdowała się na rogu Irving Park i Pulaski. Lokal szybko zyskał popularność, serwując klasyczne amerykańskie śniadania i dania obiadowe. W latach 90-tych przeniósł się do Buffalo Grove, zajmując wolnostojący budynek w centrum handlowym na rogu ulic Lake-Cook i Arlington Heights.

Znany z charakterystycznej brązowej cegły i turkusowych markiz, lokal był nie tylko restauracją, ale także punktem orientacyjnym dla mieszkańców i kierowców przejeżdżających przez tę część miasta.

Kultowe menu i lodowe przysmaki

Buffalo Restaurant słynęła z bogatego menu, obejmującego naleśniki, dania jajeczne, burgery, kanapki, a także dania dostosowane do potrzeb społeczności żydowskiej, takie jak bajgle z łososiem i zupa z kulkami macy. Jednak największym magnesem dla klientów były mrożone przysmaki. Lody, banany split, shake’i i inne słodkości przygotowywane były w staromodnym stylu za ladą, co tworzyło wyjątkowy klimat tego miejsca.

Wyzwania ostatnich lat

Anthony Donato, doświadczony restaurator, kupił Buffalo około sześć lat temu, zainspirowany wspólnymi wizytami z córką, która uwielbiała tamtejsze lody. Jednak lokal borykał się z problemami jeszcze przed pandemią COVID-19, m.in. po zamknięciu supermarketu Dominick’s, który przyciągał ruch do centrum handlowego.

Pandemia pogorszyła sytuację, ograniczając liczbę klientów, zwłaszcza tych starszych, którzy już nigdy nie wrócili po lockdownie.

Wspomnienia i pożegnania

Wiadomość o zamknięciu wywołała falę wspomnień w mediach społecznościowych. Mieszkańcy Buffalo Grove dzielili się historiami o rodzinnych śniadaniach, randkach, a nawet wyjątkowych momentach, takich jak ujawnienie ciąży bliskim podczas wizyty w restauracji.

„Buffalo było stałym elementem mojego dzieciństwa” – napisała jedna z mieszkanek na lokalnej grupie na Facebooku.

Przewodniczący miasteczka Buffalo Grove, Eric Smith, wyraził wdzięczność dla Donato i całego zespołu za ich wkład w lokalną społeczność przez dekady. „Życzę właścicielom wszystkiego dobrego w ich kolejnym rozdziale” – powiedział w oficjalnym oświadczeniu.

Skrócone godziny i ostatnie pożegnanie

Od tego tygodnia restauracja działa w skróconych godzinach – od wtorku do niedzieli, od 8:00AM do 2:30PM. Dla wielu klientów te ostatnie dni działalności Buffalo Restaurant to szansa, by pożegnać miejsce, które przez lata stało się częścią ich życia.

 

Źródło: dailyherald
Foto: Google Maps, Buffalo Restaurant

News Chicago

Włamanie do butiku w Barrington IL. Złodzieje wynieśli niemal cały towar

Opublikowano

dnia

Autor:

W niedzielę nad ranem doszło do włamania do luksusowego butiku z odzieżą designerską ReStyle Designers of Barrington przy 121 S. Cook St. , w Barrington IL. Sprawcy opróżnili sklep z niemal całego towaru, pozostawiając po sobie zniszczenia i ogromne straty dla właścicieli.

Nagranie z monitoringu pokazuje przebieg włamania

Opublikowane w niedzielę nagranie z kamer bezpieczeństwa pokazuje 6 osób ubranych w czarne płaszcze i czapki. Włamywacze siłą otworzyli drzwi wejściowe, po czym błyskawicznie ruszyli do gablot i półek, wrzucając towar do toreb. Cała akcja trwała zaledwie 1 minutę i 16 sekund. Na miejscu pozostawili porzucone okrycia wierzchnie, torby oraz podłogę zasłaną rozrzuconymi przedmiotami.

„Lata pracy zniknęły w kilka sekund”

W emocjonalnym wpisie w mediach społecznościowych właściciele sklepu napisali, że są zdruzgotani stratą niemal całego zapasu towaru. Podkreślili, że butik powstawał przez lata ciężkiej pracy i opierał się na zaufaniu klientów.

Zaznaczyli jednocześnie, że nie zamierzają się poddać, a sklep zawsze był miejscem budowania relacji i lokalnej wspólnoty. Jak podaje strona internetowa butiku, właściciele mają ponad 40 lat łącznego doświadczenia w sprzedaży i zakupie autentycznych dóbr luksusowych.

Szybka reakcja policji

Właściciele podziękowali Barrington Police Department za szybką reakcję i dalszą pomoc w śledztwie.

Mieszkaniec budynku, w którym mieści się sklep, skontaktował się z policją po tym, jak usłyszał krzyki kilku mężczyzn i zauważył 2 pojazdy, które z dużą prędkością odjechały sprzed lokalu. Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce stwierdzili wyważone drzwi wejściowe. Właściciel sklepu przekazał policji nagrania z monitoringu.

Trwa ustalanie strat i poszukiwania sprawców

Na ten moment wartość skradzionych przedmiotów nie została oszacowana. Policja prowadzi dochodzenie i apeluje do wszystkich osób, które mogły widzieć podejrzane zachowanie w okolicy lub posiadają jakiekolwiek informacje, o kontakt z detektywami pod numerem (847) 304-3334.

Źródło: dailyherald
Foto: ReStyle Designers of Barrington
Czytaj dalej

NEWS Florida

Rekordowy rok na Space Coast. 109 startów w 2025 i ambitne plany na kolejne lata

Opublikowano

dnia

Autor:

W 2025 roku, na amerykańskim Space Coast na Florydzie, odnotowano rekordową liczbę 109 startów rakietowych, co oznacza wyraźny skok względem 93 misji przeprowadzonych rok wcześniej. Dane te potwierdzają dynamiczny rozwój sektora kosmicznego i rosnącą rolę regionu jako jednego z najważniejszych centrów startowych na świecie.

Kolejny rekord możliwy już w 2026 roku

Dowódca 45th Space Launch Delta, Brian Chatman, nie wyklucza, że obecny rekord zostanie szybko pobity. Jego zdaniem w 2026 roku liczba startów może wynieść od 100 do 120. Rosnące tempo operacyjne jest efektem coraz większej liczby firm realizujących starty orbitalne i suborbitalne, a także coraz lepszej koordynacji pomiędzy wojskiem, agencjami rządowymi i prywatnymi operatorami.

Najwięksi gracze napędzają tempo startów

Kluczową rolę w rekordowych statystykach odgrywa SpaceX, która regularnie realizuje kolejne misje rakiet Falcon 9. Firma planuje również start Starship z rejonu Space Coast w 2026 roku, co będzie kolejnym przełomem technologicznym.

Istotnym wydarzeniem w nadchodzącym kalendarzu jest także misja NASA Artemis II, która potencjalnie może wystartować już w February 2026 i będzie kolejnym krokiem w powrocie ludzi na Księżyc.

Blue Origin i nowe rakiety nośne

Swoje ambicje potwierdza również Blue Origin, przygotowująca się do drugiego startu ciężkiej rakiety nośnej New Glenn. Program ten ma odegrać ważną rolę w przyszłych misjach orbitalnych i komercyjnych.

Wschodzące firmy kosmiczne

Oprócz największych graczy na Space Coast pojawiają się również mniejsze, dynamicznie rozwijające się firmy, takie jak Relativity Space, Stoke Space, Vaya Space oraz Phantom Space. Wszystkie te podmioty przygotowują się do własnych startów w nadchodzącym roku, zwiększając konkurencję i intensywność operacji.

Infrastruktura nadąża za tempem

Wraz ze wzrostem liczby misji rosną także potrzeby infrastrukturalne. Obecnie 6 platform startowych jest już operacyjnych na terenie Kennedy Space Center oraz w rejonie Cape Canaveral. Kolejne stanowiska mają zostać aktywowane w najbliższym czasie.

Jak podkreśla Brian Chatman, intensywna współpraca z operatorami startów, agencjami rządowymi oraz administracją kosmiczną pozwala zwiększać efektywność i ograniczać bariery logistyczne wynikające z coraz większego tempa operacyjnego.

Nawet 300 startów rocznie do 2035

Długoterminowe prognozy są jeszcze bardziej ambitne. Według szacunków, do 2035 roku liczba startów realizowanych ze Space Coast może wzrosnąć nawet do 300 rocznie. Oznaczałoby to niemal potrojenie obecnej skali operacji i potwierdzenie, że Floryda pozostanie jednym z globalnych liderów nowej ery eksploracji kosmosu.

Źródło: baynews9
Foto: NASA
Czytaj dalej

News USA

Rynek nieruchomości powoli się stabilizuje. Ulga dla kupujących w 2026 r. będzie jednak niewielka

Opublikowano

dnia

Autor:

Po latach gwałtownych wahań wywołanych pandemią COVID-19, rynek mieszkaniowy stopniowo zmierza w bardziej stabilnym kierunku. Jak wynika z prognoz ekspertów branżowych, sytuacja kupujących poprawi się jedynie nieznacznie, a 2026 rok nie przyniesie przełomu, na który wielu potencjalnych nabywców liczy.

Stopy procentowe w dół, ale bez rewolucji

Starsza analityczka ds. badań ekonomicznych Hannah Jones w Realtor.com przewiduje dalszy wzrost liczby ofert sprzedaży oraz lekki spadek oprocentowania kredytów hipotecznych. Średnia stopa procentowa ma wynieść około 6,3% w 2026 roku, wobec 6,6% w 2025 roku.

Choć jest to ruch w korzystnym kierunku, Jones studzi oczekiwania, podkreślając, że nie będzie to zmiana odczuwalna na tyle, by radykalnie poprawić dostępność mieszkań. Rynek staje się jedynie „nieco bardziej przyjazny dla kupujących”.

Dziedzictwo pandemii nadal obciąża rynek

Amerykański rynek mieszkaniowy wciąż zmaga się ze skutkami pandemii. W okresie 2020–2022 wojny licytacyjne windowały ceny domów do rekordowych poziomów. Następnie gwałtowny wzrost stóp procentowych sprawił, że miesięczne raty kredytów stały się dla wielu rodzin trudne do udźwignięcia.

Jednocześnie miliony właścicieli domów, którzy wcześniej zabezpieczyli kredyty z bardzo niskim oprocentowaniem, zdecydowały się pozostać w swoich nieruchomościach. Ograniczyło to podaż i utrzymało wysokie ceny, nawet mimo osłabionego popytu.

Większość kredytów wciąż na niskich stawkach

Jak pokazują dane Realtor.com, aż 52,5% aktywnych kredytów hipotecznych w USA ma oprocentowanie poniżej 4%. Około 70% kredytów pozostaje poniżej 5%, a 80% nie przekracza 6%.

To sprawia, że wielu właścicieli nie chce rezygnować z korzystnych warunków finansowania. W efekcie mobilność na rynku pozostaje ograniczona, a decyzje o sprzedaży i zakupie są często wymuszone sytuacją życiową, a nie chęcią zmiany.

wniosek o kredyt hipoteczny

Więcej transakcji, ale głównie z konieczności

Ekspertka prognozuje, że w 2026 roku aktywność na rynku będzie większa niż w dwóch poprzednich latach. Nie należy jednak oczekiwać masowych przeprowadzek. Większość transakcji będzie dotyczyć osób, które muszą zmienić miejsce zamieszkania z powodów zawodowych, rodzinnych lub finansowych.

Większą gotowość do zakupu widać będzie w regionach, gdzie ceny są bardziej przystępne – przede wszystkim na Południu i Zachodzie USA.

Ceny domów: niewielki wzrost, duże różnice regionalne

Na poziomie ogólnokrajowym ceny nieruchomości mają wzrosnąć w 2026 roku o około 2%, czyli pozostać zbliżone do poziomów z 2025 roku. Jednak, jak zaznacza Jones, sytuacja wygląda zupełnie inaczej w zależności od regionu.

Środkowy Zachód i Północny Wschód nie doświadczyły w ostatnich pięciu latach tak intensywnej nowej zabudowy jak Południe i Zachód. Ograniczona liczba nowych inwestycji utrudnia tam odbudowę równowagi rynkowej i skłania część kupujących do rozważania przeprowadzki do innych części kraju.

kupno domu za gotówkę

Nowe budownictwo kluczem do ożywienia

To właśnie nadwyżka nowego budownictwa pomogła rynkom na Południu i Zachodzie szybciej wyjść z pandemicznych zawirowań. Tam, gdzie powstało więcej domów i mieszkań, ceny rosły wolniej, a kupujący mieli większy wybór.

Wnioski ekspertów są jednoznaczne: 2026 rok przyniesie umiarkowaną poprawę, ale dla wielu Amerykanów zakup domu pozostanie wyzwaniem. Rynek zmierza w dobrym kierunku, jednak tempo zmian nadal nie nadąża za oczekiwaniami i potrzebami kupujących.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/ronstik/Feverpitched/gorodenkoff/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2025
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu