Połącz się z nami

News USA

Pete Hegseth zaprzysiężony na stanowisko sekretarza obrony po burzliwej nominacji

Opublikowano

dnia

Pete Hegseth objął w sobotę stanowisko sekretarza obrony, dzień po przegłosowaniu jego kandydatury w Senacie, które zatwierdziło jego nominację zaledwie jednym głosem. Proces nominacyjny był pełen napięć, a trzy głosy Republikanów przeciwko Hegsethowi tylko zaostrzyły debatę. Niedługo po jego zaprzysiężeniu Kristi Noem została szefową Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego – Department of Homeland Security DHS.

Nominacja Pete’a Hegsetha została zatwierdzona w piątek wieczorem stosunkiem głosów 51-50, po tym jak wiceprezydent JD Vance oddał decydujący głos – pierwszy od objęcia przez niego urzędu. Republikańscy Senatorowie: Lisa Murkowski, Susan Collins i Mitch McConnell dołączyli do Demokratów w opozycji do tej kandydatury, co dodatkowo podkreśliło podziały polityczne w sprawie Hegsetha.

W swoim przemówieniu po zaprzysiężeniu Hegseth wyznaczył priorytety swojego urzędu: „Prezydent dał nam jasną misję: osiągnąć pokój poprzez siłę. Zrobimy to na trzy sposoby – przywracając etos wojownika, odbudowując nasze wojsko i przywracając odstraszanie” – zapowiedział, zwracając się do członków sił zbrojnych.

Zarzuty i kontrowersje

Proces nominacyjny Pete’a Hegsetha był wyjątkowo trudny. Pojawiły się liczne zarzuty dotyczące jego przeszłości, w tym oskarżenia o napaść na tle seksualnym, problemy z alkoholem i krytyka jego poglądów na temat kobiet w rolach bojowych.

Jednym z najbardziej obciążających elementów była pisemna relacja Danielle Hegseth, byłej bratowej nominowanego, która opisała go jako „niestabilnego i agresywnego”, podkreślając jego nadużywanie alkoholu i wybuchowy temperament.

Do tego doszły zarzuty z 2017 roku o napaść na tle seksualnym. Kobieta oskarżyła Hegsetha o odmowę opuszczenia pokoju hotelowego i zabranie jej telefonu. Chociaż nie wniesiono formalnych oskarżeń, wydarzenie to wywołało pytania o jego zdolność do pełnienia funkcji w tak odpowiedzialnym urzędzie.

Reakcje na Kapitolu

Mitch McConnell, jeden z Republikanów, który głosował przeciwko Hegsethowi, wyraził obawy dotyczące jego zdolności do zarządzania Departamentem Obrony, podkreślając ogromną skalę wyzwań związanych z tym stanowiskiem.

„Zarządzanie prawie 3 milionami pracowników, budżetem wynoszącym blisko 1 bilion dolarów oraz globalnymi sojuszami to codzienny test o oszałamiających konsekwencjach” – powiedział McConnell. „Pan Hegseth jak dotąd nie udowodnił, że zda ten test. Konsekwencje porażki mogą być ogromne”.

Mimo krytyki, Pete Hegseth ma znaczące doświadczenie wojskowe. Od 2003 roku służy w Gwardii Narodowej Armii, brał udział w misjach w Guantanamo Bay, Iraku i Afganistanie. Wcześniej był także współprowadzącym program „Fox & Friends Weekend” na Fox News, gdzie zasłynął jako komentator polityczny.

Hegseth obejmuje funkcję w kluczowym momencie dla Departamentu Obrony, który nadzoruje ponad 1,3 miliona czynnych żołnierzy, 750 tysięcy pracowników cywilnych oraz 811 tysięcy członków Gwardii Narodowej i Rezerwy.

Kristi Noem szefową Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego

Także w sobotę Gubernatorka Dakoty Południowej, Kristi Noem, która zyskała ogólnokrajową uwagę podczas pandemii koronawirusa, została zatwierdzona przez Senat na stanowisko szefowej Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego.

Noem uzyskała potwierdzenie w głosowaniu 59-34, stając się czwartą osobą zatwierdzoną do gabinetu Donalda Trumpa.  W oświadczeniu wydanym przez departament, powiedziała, że ​​będzie pracować „każdego dnia”, aby zapewnić Amerykanom „bezpieczeństwo”.

 

Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube

News USA

Bony edukacyjne są dla szkół katolickich warunkiem przetrwania

Opublikowano

dnia

Autor:

Saint Joseph School, La Puente

Szkoły katolickie radzą sobie znacznie lepiej w diecezjach, w których rodzice mogą korzystać z finansowanych przez państwo programów bonów edukacyjnych na opłacenie czesnego — wynika z badań historyka z Uniwersytetu Salve Regina w stanie Rhode Island. Choć w większości diecezji liczba uczniów wciąż spada, tam, gdzie wprowadzono bony, szkoły parafialne notują wyraźnie lepsze wyniki i wolniejsze tempo zamykania placówek. Wnioski z tego raportu przedstawia Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

John F. Quinn zaprezentował wyniki swojej analizy podczas dorocznej konferencji Towarzystwa Katolickich Nauk Społecznych, która odbyła się w październiku na Uniwersytecie Franciszkańskim w Steubenville w stanie Ohio.

Porównanie sześciu diecezji

Badacz przeanalizował dane z ostatnich 16 lat w sześciu diecezjach katolickich — trzech działających w stanach z programami bonów edukacyjnych i trzech w stanach bez takich rozwiązań. Wyniki były jednoznaczne: dostęp do bonów wyraźnie łagodzi spadek liczby uczniów.

W diecezjach bez bonów edukacyjnych – Providence (Rhode Island), Fall River (Massachusetts) i Rockford (Illinois) – spadki były duże:

  • Providence: liczba uczniów spadła o dwie trzecie, z 16 000 w 2009 roku do ok. 10 000 w 2025 roku,
  • Fall River: spadek o 36%, z 7800 do 5000 uczniów,
  • Rockford: spadek aż o 52%, z 15 500 do 7400 uczniów.

We wszystkich trzech diecezjach zamknięto także wiele szkół parafialnych.

Tymczasem w stanach z programami bonów edukacyjnych sytuacja była zupełnie inna.

W Archidiecezji Indianapolis liczba uczniów spadła zaledwie o 3%, z 23 000 w 2009 roku do 22 300 w 2025 roku, mimo że populacja regionu zmniejszyła się o 5%. Indiana’s Choice Scholarship Program działa tam od 2011 roku, a w 2025 roku został rozszerzony niemal na wszystkich mieszkańców.

Na Florydzie, gdzie system bonów edukacyjnych funkcjonuje od 1999 roku i został znacznie rozszerzony w 2023 roku, diecezje również utrzymują stabilność:

  • Diecezja Orlando: spadek o 13%, z 14 500 do 12 750 uczniów,
  • Diecezja Venice: wzrost o 52%, z 4400 do 6800 uczniów i zwiększenie liczby szkół z 13 do 16.

Choć szybki wzrost populacji Florydy również odegrał rolę w tym stanie, jednak wpływ programów bonów edukacyjnych jest jednoznacznie pozytywny.

Szkoły parafialne – filar katolickiej edukacji

Szkoły parafialne od dawna stanowią fundament amerykańskiego katolicyzmu. Już Trzeci Sobór Plenarny w Baltimore w 1884 roku wezwał, by każda parafia posiadała własną szkołę, a rodzice katoliccy posyłali do niej dzieci. Wiele parafii zaczynało budowę właśnie od szkoły – dopiero potem wznoszono kościół.

W 1965 roku, w złotej erze szkolnictwa katolickiego, ponad połowa katolickich dzieci w USA – ok. 5,2 miliona – uczęszczała do 13 tysięcy szkół parafialnych. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej.

Według raportu National Catholic Educational Association z wiosny 2025 roku, w kraju działa ok. 8500 szkół katolickich, do których uczęszcza niespełna 1,7 miliona uczniów.

Zmiany kadrowe i rosnące koszty

Historyk zwraca uwagę, że jednym z czynników kryzysu szkół parafialnych był zanik personelu zakonnego. W 1965 roku prawie 70% nauczycieli stanowili zakonnicy, księża lub siostry zakonne – w sumie ponad 115 tysięcy osób. Do 1990 roku ich udział spadł do 2,5% i utrzymuje się na tym poziomie do dziś.

Źródło: cna
Foto: istock, Saint Joseph School La Puente
Czytaj dalej

News USA

Trump o wynikach gospodarki: Mniej urzędników, więcej pracowników w sektorze prywatnym

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump pochwalił w środę wysiłki swojej administracji, które – jak twierdzi – doprowadziły do znacznego zmniejszenia liczby pracowników federalnych przy jednoczesnym rozwoju zatrudnienia w sektorze prywatnym. Podczas wystąpienia na America Business Forum prezydent ogłosił, że od początku roku „100 tysięcy urzędników odeszło z federalnej listy płac”.

„Wydatki rządowe spadły w tym kwartale o 2,5% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Pomyślcie o tym” – powiedział Trump do uczestników forum.

„100% nowych miejsc pracy powstało w sektorze prywatnym”

Donald Trump podkreślił, że wszystkie nowe miejsca pracy utworzone podczas jego drugiej kadencji powstały poza sektorem publicznym.

„W jaskrawym przeciwieństwie do poprzedniej administracji, 100% wszystkich nowych miejsc pracy w Ameryce powstało w sektorze prywatnym. W przeciwnym razie nie mielibyśmy kraju” – mówił prezydent.

Choć – jak zaznaczył – docenia pracowników rządowych, to jego zdaniem nadmierne zatrudnienie w administracji zagraża równowadze gospodarczej. „Kocham pracowników rządowych, ale jeśli wszyscy pracują w rządzie, to nie mamy kraju, prawda?” – żartował.

Spadek liczby urzędników federalnych

Według najnowszych danych Departamentu Pracy USA, zatrudnienie w administracji federalnej spadło z 3,002 mln w lutym do 2,918 mln w sierpniu. Oznacza to spadek o około 84 000 miejsc pracy od początku drugiej kadencji Trumpa.

Niektóre źródła w administracji szacują, że ostateczne dane mogą wykazać jeszcze większe redukcje – nawet przekraczające 100 tys. stanowisk – gdy opublikowane zostaną zaległe raporty Biura Statystyki Pracy (BLS) za wrzesień i październik.

Wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym

Od lutego, czyli pierwszego pełnego miesiąca drugiej kadencji Donalda Trumpa, gospodarka USA dodała około 404 000 miejsc pracy w sektorze prywatnym – wynika z danych Departamentu Pracy.

Według administracji, dane te potwierdzają skuteczność strategii gospodarczej Trumpa, zakładającej redukcję biurokracji i zachęcanie biznesu do tworzenia nowych miejsc pracy.

Wpływ zamknięcia rządu i odpraw dla urzędników

Trwające zamknięcie rządu federalnego (government shutdown) opóźniło publikację wrześniowego raportu o zatrudnieniu, a także przesunęło publikację październikowego raportu, który ma ukazać się w najbliższy piątek.

Sytuację na rynku pracy federalnej mogła również wpłynąć tzw. inicjatywa DOGE (Deferred Option for Government Exit), wprowadzona wcześniej w tym roku. Program ten oferował urzędnikom możliwość odejścia z pracy przy zachowaniu odroczonych odpraw, co oznaczało, że mogli formalnie pozostawać na liście płac aż do końca września.

Zgodnie z metodologią Biura Statystyki Pracy, osoby otrzymujące odprawy lub przebywające na płatnym urlopie są nadal liczone jako zatrudnione w momencie prowadzenia badań, co – jak podkreślają ekonomiści – może częściowo maskować faktyczny spadek zatrudnienia.

Sukces Donalda Trumpa

Donald Trump przedstawił dane jako dowód sukcesu swojej polityki ograniczania rozrostu rządu i wzmacniania amerykańskiego biznesu.

„To, co robimy, to przywracanie równowagi – mniej biurokracji, więcej wolnego rynku, więcej prawdziwej pracy dla Amerykanów” – powiedział prezydent.

Według zapowiedzi Białego Domu, administracja planuje kontynuować działania mające na celu zmniejszenie kosztów funkcjonowania rządu federalnego, jednocześnie utrzymując wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym.

Źródło: foxbusiness
Foto: YouTube, The White House
Czytaj dalej

News USA

FAA ograniczy ruch lotniczy o 10% . Chaos przed Świętem Dziękczynienia także w Chicago

Opublikowano

dnia

Autor:

Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) ogłosiła, że Stany Zjednoczone ograniczą ruch lotniczy o 10% na 40 największych rynkach, powołując się na poważne braki kadrowe wśród kontrolerów ruchu lotniczego wynikające z trwającego zamknięcia rządu federalnego, które trwa już ponad pięć tygodni. Ograniczenie dotyczy także lotnisk w Chicago.

Według FAA nowe ograniczenia mają wejść w życie etapami od piątku, o ile wcześniej nie zostanie osiągnięte porozumienie w Kongresie. Decyzja może mieć wpływ na miliony pasażerów planujących podróże w okresie Święta Dziękczynienia – jednym z najbardziej intensywnych weekendów lotniczych w roku.

„Zdecydowaliśmy, że 10-procentowa redukcja planowej przepustowości będzie konieczna, aby odciążyć naszych kontrolerów i zapewnić bezpieczeństwo operacji lotniczych” – powiedział Bryan Bedford, administrator FAA, podczas środowej konferencji prasowej.

Redukcja dotknie główne porty lotnicze

Wstępna lista lotnisk, które mają zostać objęte redukcją, obejmuje m.in. Boston Logan International, New York LaGuardia, Los Angeles International, Dallas/Fort Worth International, a także Chicago O’Hare i Midway. Lista pozostaje jednak nieoficjalna i może ulec zmianie.

Bedford zapowiedział, że w czwartek FAA ogłosi ostateczną listę 40 rynków, które zostaną objęte ograniczeniami. Zmiany mają dotyczyć zarówno komercyjnej przestrzeni powietrznej, jak i innych operacji, w tym startów w kosmos.

Według wstępnych informacji, linie lotnicze spodziewają się, że będą musiały stopniowo zmniejszać swoje rozkłady lotów – o około 4% w piątek, 5% w sobotę i do 10% w przyszłym tygodniu.

Zmęczeni kontrolerzy i brak wypłat

FAA i Departament Transportu przyznają, że decyzja jest reakcją na rosnące zmęczenie i stres wśród kontrolerów ruchu lotniczego, którzy od ponad miesiąca pracują bez wynagrodzenia.

Czwartek będzie dniem, w którym kontrolerzy po raz drugi z rzędu nie otrzymają wypłaty, co tylko pogłębia kryzys kadrowy. FAA szacuje, że kraj potrzebuje obecnie około 2000 dodatkowych kontrolerów, a proces rekrutacji został wstrzymany z powodu impasu budżetowego.

Linie lotnicze zaskoczone decyzją

Decyzja FAA zaskoczyła branżę. Linie lotnicze wciąż czekają na oficjalne wytyczne dotyczące sposobu wdrożenia redukcji. Operatorzy zgłaszają „znaczne zamieszanie” w kwestii tego, jak i kiedy cięcia mają zostać wprowadzone oraz czy będą one uzależnione od lokalnego poziomu zatrudnienia.

W oświadczeniu wydanym w środę wieczorem linie American Airlines poinformowały, że czwartkowe loty odbędą się zgodnie z planem, jednak w piątek przewoźnik „oczekuje na dodatkowe informacje od FAA dotyczące konkretnych zmian”. Linie zapewniły, że „zdecydowana większość podróży pasażerów pozostanie bez zmian”.

Stowarzyszenie Airlines for America, reprezentujące największe amerykańskie linie, poinformowało, że współpracuje z rządem federalnym, aby „zrozumieć szczegóły redukcji i zminimalizować jej wpływ na pasażerów”.

Coraz więcej opóźnień

Według danych portalu FlightAware, w ubiegły weekend w USA opóźniono ponad 10 000 lotów, a w tym tygodniu liczba ta wzrosła do 11 000. Branża lotnicza, związki zawodowe i organizacje turystyczne apelują do Kongresu o natychmiastowe zakończenie zamknięcia rządu.

Co dalej?

Jeśli Kongres nie osiągnie porozumienia oznacza to dłuższe kolejki, większe opóźnienia i możliwe odwołania lotów na najruchliwszych trasach krajowych — dokładnie w momencie, gdy miliony Amerykanów przygotowują się do podróży na Święto Dziękczynienia.

Źródło: cbs
Foto: istock/gorodenkoff/kanzilyou/encrier/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2025
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu