Połącz się z nami

News Chicago

Illinois występuje przeciwko dekretowi Trumpa w sprawie obywatelstwa z urodzenia

Opublikowano

dnia

We wtorek Illinois dołączyło do grona stanów sprzeciwiających się nowemu dekretowi wykonawczemu Prezydenta Donalda Trumpa, który ma na celu zakończenie automatycznego przyznawania obywatelstwa z urodzenia. Prokurator Generalny Illinois, Kwame Raoul, ogłosił wniosek o unieważnienie dekretu, argumentując, że narusza on konstytucyjne prawa dzieci urodzonych w Stanach Zjednoczonych.

Prokurator Kwame Raoul w ostrych słowach skrytykował dekret, podkreślając, że odmawianie obywatelstwa z urodzenia uderza w podstawowe wartości Ameryki. Przypomniał też, że prawo to zostało potwierdzone przez Sąd Najwyższy USA i jest zakorzenione w 14. Poprawce do Konstytucji.

„Dzieci urodzone w USA przez imigrantów mają prawo do praw i przywilejów obywatelstwa. Odrzucenie tej tradycji jest nie tylko sprzeczne z Konstytucją, ale również z duchem sprawiedliwości, który definiuje nas jako naród” – stwierdził Raoul.

Kwame Raoul ostrzega, że konsekwencje dekretu będą daleko idące: „Jeśli dekret zostanie wdrożony, tysiące dzieci straci prawo do obywatelstwa, co oznacza brak dostępu do podstawowych świadczeń, możliwości edukacyjnych, pracy czy prawa do głosowania”.

Gubernator Illinois, J.B. Pritzker, zapowiedział zdecydowaną walkę w obronie konstytucji. „Illinois będzie stało na straży prawa. Nie pozwolimy na łamanie konstytucyjnych zasad, które definiują nas jako kraj” – podkreślił.

Co zakłada dekret Trumpa?

Dekret wykonawczy wydany przez Prezydenta Donalda Trumpa, o którym informowaliśmy tutaj, redefiniuje zasady przyznawania obywatelstwa. Dotychczas każda osoba urodzona na terytorium USA automatycznie uzyskiwała status obywatela, niezależnie od statusu imigracyjnego rodziców.

Dekret ma na celu ograniczenie tej praktyki, wykluczając:

  • Dzieci osób przebywających w USA nielegalnie,
  • Dzieci osób posiadających jedynie tymczasowy status imigracyjny,
  • Dzieci rodziców, którzy nie są obywatelami ani stałymi rezydentami.

14. Poprawka, ratyfikowana w 1868 roku, gwarantuje obywatelstwo wszystkim osobom urodzonym w Stanach Zjednoczonych, które podlegają ich jurysdykcji. Dekret Trumpa kwestionuje tę interpretację, twierdząc, że nie obejmuje ona dzieci imigrantów bez stałego statusu.

Historia i znaczenie obywatelstwa z urodzenia

Obywatelstwo z urodzenia to jeden z fundamentów amerykańskiego systemu prawnego, który był wielokrotnie potwierdzany w historii, m.in. w orzeczeniu Sądu Najwyższego w 1898 roku w sprawie Wong Kim Ark. Wówczas sąd uznał, że dziecko urodzone w USA w rodzinie chińskich imigrantów jest obywatelem, mimo obowiązujących restrykcji imigracyjnych.

Zwolennicy dekretu Trumpa argumentują, że obecne przepisy są nadużywane, a automatyczne obywatelstwo zachęca do nielegalnej imigracji. Natomiast krytycy odpowiadają, że zmiana uderzy w tysiące dzieci i rodzin, pozbawiając je podstawowych praw.

Reakcje na dekret

Dekret Donalda Trumpa wywołał oburzenie w wielu stanach oraz organizacjach broniących praw imigrantów. Do pozwu Illinois przyłączyły się Arizona, Oregon i Waszyngton.

Osobny pozew złożyły stany: New Jersey, California, Massachusetts, Colorado, Connecticut, Delaware, Hawaii, Maine, Maryland, Michigan, Minnesota, Nevada, Nowy Meksyk, Nowy Jork, Północna Karolina, Rhode Island, Vermont i Wisconsin.

Eksperci przewidują, że dekret Trumpa wywoła długą batalię prawną, która może trafić aż do Sądu Najwyższego.

 

Źródło: nbc
Foto: YouTube, istock/rrodrickbeiler/

News Chicago

Chicago jest najbardziej zakorkowanym miastem w USA. W korkach tracimy średnio 112 godzin rocznie

Opublikowano

dnia

Autor:

Chicago ponownie znalazło się na pierwszym miejscu wśród najbardziej zakorkowanych miast Stanów Zjednoczonych, wyprzedzając Nowy Jork, Filadelfię, Los Angeles i Boston. Według corocznego raportu Global Traffic Scorecard firmy Inrix, korki w Chicago są także drugie najgorsze na świecie, ustępując jedynie Stambułowi.

To już kolejny rok, w którym miasto znajduje się w światowej czołówce, jednak w 2025 zanotowało szczególnie duży wzrost — częściowo dlatego, że w Nowym Jorku wprowadzono w tym roku opłatę wjazdową na Manhattan, która ograniczyła ruch samochodowy.

Ile czasu tracą kierowcy?

Raport odnotował wyraźne pogorszenie sytuacji:
112 godzin zmarnowanych w korkach przez przeciętnego kierowcę w Chicago (wzrost o 10%)
2 063 USD – tyle wynosi średni koszt ekonomiczny na jednego kierowcę
7,5 miliarda USD – łączny koszt korków dla miasta

Dane te obejmują czas stracony w tzw. szczytach komunikacyjnych i porównują go z sytuacją, gdy ruch przebiegałby bez opóźnień.

USA i świat – korki wracają do poziomów sprzed pandemii

Raport podkreśla, że w 2025 roku zatłoczenie dróg pogorszyło się w około 88% amerykańskich miast.
Średnio w USA kierowcy stracili 49 godzin – to o 6 godzin więcej niż w 2024 roku. Najbardziej zakorkowane miasta USA w 2025:

– Chicago: 112 godzin
– Nowy Jork: 102 godziny
– Filadelfia: 101 godzin
– Los Angeles: 87 godzin
– Boston: 83 godziny

Na świecie gorszy wynik odnotował jedynie Stambuł – 118 godzin.

kennedy Expresway

„Popyt rośnie szybciej niż drogi”

Eksperci Inrix wskazują, że globalne korki są efektem rosnącej liczby aut i wolniejszego tempa rozwoju infrastruktury: „Gdy popyt na podróże samochodowe rośnie szybciej niż podaż dróg, korki i opóźnienia będą się pogłębiać”.

Prędkość ostatniego odcinka – Chicago na końcu

Autorzy raportu analizowali także tzw. „last-mile speed”, czyli średnią prędkość na ostatniej mili trasy.

W 2025 roku wyniosła ona:
– Chicago: 9 mph
– Nowy Jork: 11 mph
– Stambuł: 13 mph

To wynik stawiający Chicago wśród najwolniejszych miast na świecie pod względem ruchu w samym centrum.

centrum chicago

Najbardziej zakorkowane odcinki w USA

Raport wyróżnił także najbardziej obciążone trasy. W Chicago jest nim I-55 od węzła z I-90, która znalazła się na 7. miejscu w USA, z 87 godzinami strat rocznie na kierowcę korzystającego z tego odcinka codziennie.

Dlaczego korki w Chicago są tak duże?

Autorzy oraz lokalni eksperci wskazują na kilka czynników:

  1. Spadek korzystania z transportu publicznego – w USA ogółem o 22% mniej pasażerów niż w 2019.
  2. Więcej osób dojeżdża samochodem – odsetek jest bliski poziomów sprzed pandemii.
  3. Brak opłaty wjazdowej – mimo że lokalni politycy brali taki pomysł pod uwagę.
  4. Rosnące obciążenie kluczowych dróg wlotowych do centrum.

Chicago Transit Authority (CTA)

Polityczne próby zmian

Chicago już wprowadziło dodatkowe opłaty dla usług rideshare (Uber, Lyft). W 2019 roku administracja ówczesnej burmistrz Lori Lightfoot wprowadziła 40 mln USD rocznie opłaty od usług przewozowych w centrum. Pomysł opłaty dla wszystkich kierowców w centrum miasta wciąż wraca w lokalnych debatach.

Chicago było już liderem korków wcześniej

To nie pierwszy raz, kiedy Chicago znalazło się na czele amerykańskich rankingów. W 2022 roku kierowcy tracili tu średnio 155 godzin rocznie — znacząco więcej niż obecnie.

Eksperci podkreślają, że bez zmian systemowych — obejmujących transport publiczny, infrastrukturę i regulacje ruchu — problem będzie stale narastał.

Źródło: WBEZ
Foto: CTA, istock/Jaysin Trevino/Anthony Mance
Czytaj dalej

News Chicago

Szkoły na północnym przedmieściu były zamknięte z powodu “incydentu cyberbezpieczeństwa”

Opublikowano

dnia

Autor:

Na północnym przedmieściu Chicago od kilku dni zamknięte były szkoły podstawowe należące do Zion Elementary School District 6. Powodem jest poważny incydent cyberbezpieczeństwa, który doprowadził do wstrzymania zajęć oraz odwołania wszystkich aktywności pozalekcyjnych. Przerwa w nauce nastąpiła zaraz po wcześniejszych dniach wolnych z okazji Święta Dziękczynienia — szkoły były już nieczynne w środę, czwartek i piątek poprzedniego tygodnia. Dzisiaj placówki mają zostać otwarte.

Co się stało?

Według informacji opublikowanej na stronie internetowej dystryktu, incydent rozpoczął się 30 listopada. Władze poinformowały, że pliki elektroniczne i serwery szkolne mogły zostać naruszone, a specjaliści pracują nad ustaleniem pełnej skali potencjalnego wycieku.

1 grudnia dystrykt ogłosił zawieszenie wszystkich usług i zamknięcie szkół, zapowiadając współpracę z ekspertami ds. cyberbezpieczeństwa w celu oceny sytuacji.

Zamknięcie przedłużone do środy

Do wtorku problem wciąż nie został rozwiązany, a szkoły pozostawały zamknięte także w środę. Dopiero kolejny komunikat potwierdził, że uczniowie i pracownicy wrócą do placówek w czwartek. „Chociaż nasze dochodzenie w sprawie incydentu cyberbezpieczeństwa nadal trwa, jesteśmy przekonani, że nasze systemy i kampusy są bezpieczne, by ponownie przyjąć uczniów” – poinformowały władze dystryktu.

Kogo dotyczy incydent?

Zion Elementary School District 6 obejmuje siedem szkół, od poziomu przedszkolnego po ósmą klasę. Władze nie podały szczegółów dotyczących charakteru ataku ani tego, czy naruszono dane osobowe uczniów lub pracowników.

Nadal wiele pytań bez odpowiedzi

Sprawa budzi niepokój wśród rodziców i lokalnej społeczności. Brak szczegółowych informacji o rodzaju ataku — czy był to ransomware, kradzież danych, czy inna forma naruszenia — powoduje, że oczekiwania wobec dalszych wyjaśnień rosną.

Dystrykt zapowiedział publikację kolejnych aktualizacji, gdy tylko specjaliści zakończą analizę. Władze proszą rodziców o cierpliwość oraz zapewniają, że priorytetem pozostaje bezpieczeństwo uczniów i personelu. Na ten moment nie udostępniono dodatkowych informacji.

Źródło: nbc
Foto: Zion Elementary School District 6
Czytaj dalej

News Chicago

Plainfield największym „boomtown” Illinois. Populacja i dochody miasteczka rosną

Opublikowano

dnia

Autor:

Serwis finansowy GOBankingRates opublikował zestawienie najszybciej rozwijających się miast w każdym stanie USA, opierając się na danych U.S. Census Bureau z lat 2015–2023. W Illinois tytuł największego “boomtown” zdobyło Plainfield, położone na południowym zachodzie aglomeracji chicagowskiej.

Badanie obejmowało miasta liczące od 25 000 do 500 000 mieszkańców. Autorzy rankingu analizowali ośmioletnie zmiany populacji oraz dochodu per capita, aby wskazać miejscowości o najszybszym wzroście gospodarczym i demograficznym.

Dane, które zdecydowały o zwycięstwie Plainfield

Plainfield, leżące na terenie powiatów Kendall i Will, według spisu z 2020 roku liczyło 44 762 mieszkańców. Najnowsze analizy wykazały, że miejscowość odnotowała stabilny wzrost we wszystkich kluczowych kategoriach:

– populacja w 2023: 45 705,
– dochód per capita w 2023: 53 675 USD,
– wzrost populacji 2015–2023: 11,9%,
– wzrost dochodu per capita 2015–2023: 43,2%.

Zestawienie pokazuje, że Plainfield pozostaje atrakcyjnym miejscem dla rodzin i pracowników poszukujących dobrej infrastruktury, nowych inwestycji, wyższego standardu życia i lepszego dostępu do usług.

Boomtown Illinois, ale nie kraju

Choć Plainfield zajęło pierwsze miejsce w Illinois, nie jest największym “boomtown” w skali kraju. Narodowy rekord pobiło Fulshear w Teksasie, położone w pobliżu Houston. Miasto to odnotowało spektakularny wzrost populacji o 736% w ciągu ośmiu lat, co czyni je najszybciej rosnącą społecznością w USA według GOBankingRates.

Ratusz Fulshear przy FM 1093

Trendy wzrostu w Illinois

Po latach spowolnienia demograficznego w Illinois sukces Plainfield zwraca uwagę na lokalne czynniki rozwoju:

– rosnące inwestycje w nowe osiedla,
– bliskość głównych arterii komunikacyjnych,
– dobre szkoły i infrastruktura publiczna,
– napływ nowych mieszkańców z Chicago i przedmieść.

Eksperci podkreślają, że trend ten może wskazywać na dalsze ożywienie mniejszych społeczności wokół aglomeracji chicagowskiej.

Ratusz w Plainfield

Plainfield, dzięki zrównoważonemu rozwojowi i wyraźnym wzrostom ekonomicznym, zdobywa pozycję jednego z najbardziej perspektywicznych miast środkowego zachodu — i wszystko wskazuje na to, że ten trend będzie trwał.

Źródło: nbc
Foto: Djmaschek, Leifrogers, Dougtone
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2025
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu