Połącz się z nami

News USA

Sylwestrowa tradycja Times Square: Historia kryształowej kuli i jej ewolucja

Opublikowano

dnia

Każdego roku, wieczorem 31 grudnia, uwaga milionów ludzi na całym świecie skupia się na spektakularnym widowisku na nowojorskim Times Square. Opadająca z masztu kryształowa kula, ważąca 11 875 funtów i mierząca 12 stóp średnicy, ogłasza początek nowego roku. Ta tradycja, nieprzerwana od 1907 roku (z wyjątkiem lat II Wojny Światowej), zyskała status symbolu globalnych obchodów Sylwestra.

Początki: Od fajerwerków do świetlnej kuli

Sylwestrowe świętowanie na Times Square rozpoczęło się w 1904 roku, gdy obszar ten zmienił nazwę na cześć nowego biura „The New York Times”. Właściciel gazety, Adolph Ochs, zainicjował sylwestrową fetę z fajerwerkami, która przyciągnęła tłumy. Kiedy miasto zakazało pokazów pirotechnicznych w 1907 roku, Ochs znalazł kreatywne rozwiązanie.

Zainspirowany codziennym opadaniem żelaznej kuli na budynku Western Union w celu synchronizacji zegarów, główny elektryk Timesa, Walter Palmer, zaprojektował nową atrakcję. Stworzono kulę o masie 700 funtów, wykonaną z żelaza i drewna, ozdobioną 100 żarówkami. Jej pierwsze opuszczenie 31 grudnia 1907 roku było wielkim sukcesem.

Od tamtego czasu kula przeszła wiele transformacji, stając się bardziej nowoczesną i imponującą. Współczesna kula, wykonana z kryształów Waterford i oświetlona tysiącami diod LED, jest dziełem sztuki i technologii. Jej aktualna forma pojawiła się w 2008 roku, gdy z okazji 100-lecia tradycji zaprojektowano ją tak, aby odzwierciedlała nowoczesny duch i precyzję.

Ewolucja Sylwestra na Times Square

Choć początki obchodów były skromne, z czasem wydarzenie stało się ogromnym widowiskiem. Dziś Sylwester na Times Square to nie tylko opadanie kuli, ale także koncerty światowej klasy artystów, transmisje na żywo i obecność sponsorów korporacyjnych.

Pandemia COVID-19 w 2020 roku wymusiła przeniesienie wydarzenia do sieci, ale powrót tłumów w kolejnych latach tylko wzmocnił ducha tej tradycji.

Kula jako ikona kultury

W USA tradycja Times Square zainspirowała wiele miast do stworzenia własnych wersji sylwestrowych symboli. W różnych zakątkach kraju opuszcza się gigantyczne przedmioty, takie jak szyszki sosnowe, ogórki czy ciastka Moon Pie. Jednak to kryształowa kula z Nowego Jorku pozostaje centralnym punktem globalnego zainteresowania.

Choć opadanie kuli od początku było emocjonujące, dopiero w latach 60-tych XX wieku ostatnie 10-sekundowe odliczanie do północy stało się częścią tradycji. Dziś jest nieodłącznym elementem sylwestrowej nocy, który gromadzi miliony widzów przed ekranami i na ulicach.

Sylwester 2024 na Times Square

Podczas dzisiejszych obchodów związanych z witaniem Nowego Roku na Times Square wystąpią: legenda rocka Lenny Kravitz, Mark Ambor, nominowany do nagrody Grammy piosenkarz country Mickey Guyton, Carrie Underwood, Megan Moroney, Sophie Ellis-Bextor, Jonas Brothers, TLC, Greeicy, De La Ghetto, Kapo i grupa taneczna AGNEW.

 

Źródło: npr, USA Today
Foto: YouTube, istock/Ryan Rahman/

News USA

USA uderzają w cel w Wenezueli – pierwszy znany atak na terytorium kraju

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek Stany Zjednoczone przeprowadziły atak dronem na infrastrukturę portową w pobliżu wybrzeża Wenezueli, co – według doniesień mediów – stanowi pierwszy publicznie znany amerykański atak na cel znajdujący się na terytorium tego kraju.

Ograniczone informacje ze strony administracji

Administracja Donalda Trumpa przekazała jedynie szczątkowe informacje na temat operacji. Sam prezydent zasugerował, że uderzenie objęło nabrzeże, które – jego zdaniem – było wykorzystywane do załadunku narkotyków na łodzie kierowane następnie w stronę Stanów Zjednoczonych. Nie potwierdził jednak, czy atak został przeprowadzony przez CIA, czy przez wojsko.

Trump stwierdził, że w rejonie doków doszło do silnej eksplozji, a obiekt pełniący kluczową rolę w logistyce narkotykowej został zniszczony. Jak podkreślił, uderzenie miało na celu sparaliżowanie miejsca, w którym „wdrażano” operacje przestępcze.

Element szerszej strategii antynarkotykowej

Atak wpisuje się w zapowiadaną wcześniej przez prezydenta twardszą politykę wobec przemytu narkotyków. W ostatnich miesiącach Trump publicznie groził uderzeniami lądowymi, argumentując, że są one konieczne do ograniczenia napływu nielegalnych substancji do USA.

Dotychczas amerykańskie operacje koncentrowały się głównie na przechwytywaniu jednostek pływających na wodach międzynarodowych. Uderzenie w infrastrukturę portową na terytorium Wenezueli oznacza więc istotną eskalację działań.

Presja na władze w Caracas

Operacja wojskowa zbiegła się w czasie ze wzmożoną presją dyplomatyczną i gospodarczą na rząd Nicolása Maduro. Waszyngton od miesięcy wzywa prezydenta Wenezueli do ustąpienia, oskarżając jego administrację o korupcję, łamanie praw człowieka oraz współpracę z międzynarodowymi siatkami przestępczymi.

Nowe sankcje USA

We wtorek administracja USA ogłosiła nowy pakiet sankcji, obejmujący m.in. wenezuelską firmę oskarżoną o pomoc w sprzedaży irańskich dronów. Decyzja ta jest częścią szerszej kampanii restrykcji, która wcześniej objęła samego Maduro, członków jego rodziny oraz zajęcie statków podejrzewanych o transport objętej sankcjami ropy naftowej.

Rosnące napięcie regionalne

Choć szczegóły ataku pozostają niejasne, jego symboliczne znaczenie jest duże. Pierwsze znane uderzenie USA na wenezuelskiej ziemi może wpłynąć na dalsze zaostrzenie relacji między Waszyngtonem a Caracas oraz zwiększyć napięcia w całym regionie Ameryki Łacińskiej.

Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Rekin zabił pływaczkę u wybrzeży Kalifornii pomimo specjalnego urządzenia

Opublikowano

dnia

Autor:

21 grudnia, u wybrzeży północnej Kalifornii, zginęła 55-letnia pływaczka długodystansowa, zaatakowana przez rekina podczas treningu w otwartym oceanie.  Ofiarą jest Erica Fox, mieszkanka Pebble Beach i współzałożycielka klubu pływackiego Kelp Krawlers. Jak poinformowało biuro szeryfa, jej ciało wydobyto z oceanu w sobotę, 30 mil na południe od Davenport Beach, na terenie Santa Cruz County.

Erica Fox zaginęła po wejściu do wody w Monterey Bay, gdzie pływała razem z mężem i innymi członkami klubu. Akcja poszukiwawcza trwała kilka dni.

Podczas niedzielnego czuwania, dzień po odnalezieniu ciała, mąż pływaczki – Jean-Francois Vanreusel – podkreślał, że jego żona świadomie wybierała aktywne życie i nie pozwalała, by lęk ograniczał jej pasję do oceanu.

Jak relacjonował, Fox miała na sobie biały zegarek Garmin oraz opaskę odstraszającą rekiny – elektromagnetyczne urządzenie noszone na kostce. Była triathlonistką, ukończyła dwa wyścigi Half Ironman oraz liczne inne zawody, a pływanie w otwartym oceanie stanowiło ważną część jej codzienności.

Świadkowie ataku

Ataku nie widział jej mąż, jednak zdarzenie obserwowały dwie osoby znajdujące się na brzegu. Eksperci podkreślają, że ataki rekinów są skrajnie rzadkie – rzadsze niż porażenie piorunem czy atak niedźwiedzia. Mimo to śmierć Eriki Fox była wstrząsem dla lokalnej społeczności pływaków.

To drugi śmiertelny atak rekina w rejonie Lovers Point w ciągu 73 lat. Poprzednia tragedia miała miejsce 7 grudnia 1952 roku, gdy zginął 17-letni chłopiec pływający w tym samym rejonie.

Dla członków Kelp Krawlers był to szczególnie bolesny moment – w 2022 roku inny członek klubu, Steve Bruemmer, został ciężko ranny po ataku żarłacza białego.

Doświadczenie ocalałego

Po swoim wypadku Bruemmer zrezygnował z pływania w oceanie. W niedzielnym czuwaniu uczestniczył, podpierając się laskami. W emocjonalnym wystąpieniu mówił, że sam doświadczył ugryzienia i – paradoksalnie – nie odczuwał fizycznego bólu.

Jego słowa miały przynieść ulgę bliskim Fox, sugerując, że w ostatnich chwilach nie cierpiała. Jednocześnie podkreślił, że tragedia przypomina o kruchości życia i o tym, że „jutro nigdy nie jest gwarantowane”.

Wstrząs i refleksja

Choć wielu pływaków po wcześniejszych atakach zaczęło nosić specjalne opaski odstraszające rekiny, sami sportowcy przyznają, że przy szybkich atakach z głębin ich skuteczność jest ograniczona. Śmierć Eriki Fox stała się dla środowiska bolesnym momentem refleksji nad ryzykiem, pasją i granicami ludzkiej kontroli nad naturą.

Dla bliskich i przyjaciół pozostanie jednak przede wszystkim pamięć o kobiecie, która – jak podkreślano podczas czuwania – żyła pełnią życia i do końca pozostała wierna swojej pasji.

Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Wynajem jest wciąż tańszy niż zakup domu w USA, ale różnica zaczyna się zmniejszać

Opublikowano

dnia

Autor:

Według analiz ekspertów rynku nieruchomości z Realtor.com, wynajem mieszkania nadal zapewnia znaczące miesięczne oszczędności w porównaniu z zakupem domu, choć – jak podkreślają ekonomiści – wieloletnia luka cenowa stopniowo się zmniejsza.

Wynajem wygrywa niemal wszędzie

Starszy ekonomista Realtor.com, Joel Berner, w rozmowie z FOX Business wskazał, że w 49 z 50 największych metropolii w USA wynajem pozostaje wyraźnie tańszy niż zakup domu na poziomie „starter home”. Jedynym wyjątkiem jest Pittsburgh.

Jak wynika z raportu Realtor.com z czerwca 2025 roku, przeciętny najemca oszczędza ponad 900 dolarów miesięcznie w porównaniu z osobą kupującą pierwszy dom. Ten obraz nie uległ zmianie w kolejnych miesiącach.

Krótkoterminowe koszty kontra długoterminowe korzyści

Eksperci zwracają uwagę, że porównanie miesięcznych kosztów nie uwzględnia kluczowego elementu – budowania kapitału. Joel Berner podkreśla, że w długiej perspektywie właściciele nieruchomości korzystają ze wzrostu wartości domu, a raty kredytu zwiększają ich udział własnościowy, zamiast być czystym wydatkiem, jak czynsz.

Mimo tych długofalowych zalet wielu potencjalnych kupujących wciąż pozostaje poza rynkiem.

Trudny rynek dla kupujących po raz pierwszy

Obecna sytuacja gospodarcza szczególnie dotyka osoby planujące pierwszy zakup domu. Wysokie ceny nieruchomości oraz wysokie koszty kredytów hipotecznych sprawiają, że miesięczne obciążenia są dla wielu rodzin zbyt duże. W efekcie część rodzin decyduje się dłużej pozostać w wynajmowanych lokalach, aby oszczędzać, spłacać zadłużenie lub nie nadwyrężać budżetu.

Luka cenowa zaczyna się zamykać

Innego zdania co do dynamiki zmian jest główna ekonomistka Redfin, Daryl Fairweather. Jej zdaniem, choć czynsze nadal są niższe niż raty kredytów hipotecznych, różnica ta systematycznie maleje.

Według danych Redfin, średnia miesięczna rata kredytu hipotecznego dla domu o medianowej cenie spadła w ujęciu rok do roku o 0,7%, podczas gdy czynsze wzrosły o 2,6%.

Przykład z Austin

Fairweather wskazuje na konkretny przykład z Austin. Kondominium wystawione tam za 199 000 dolarów oznaczałoby ratę kredytu w wysokości około 985 dolarów miesięcznie przy 30-letnim kredycie hipotecznym z oprocentowaniem 6,3% i wkładzie własnym 20%. Kwota ta nie obejmuje opłat HOA, ubezpieczenia ani podatków. To samo mieszkanie było oferowane na wynajem w październiku za 800 dolarów miesięcznie.

Nadal duża różnica

Starsza analityczka Realtor.com Hannah Jones zaznacza jednak, że choć luka między kosztami najmu a zakupu się zmniejsza, w wielu miejscach wciąż pozostaje znacząca. Jak podkreśla, nie jest to gwałtowne wyrównanie, lecz stopniowe przechodzenie z „bardzo dużej” różnicy do „nieco mniejszej”.

Eksperci zgodnie wskazują, że decyzja o zakupie lub wynajmie powinna uwzględniać nie tylko bieżące koszty, ale także długoterminową stabilność finansową i możliwości budowania kapitału.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Feverpitched/Jacob Wackerhausen/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

grudzień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu