News USA
Najgorętsze rynki nieruchomości w 2024 roku: Prowadził Północny Wschód

Po raz drugi z rzędu Północny Wschód Stanów Zjednoczonych zdominował listę najpopularniejszych rynków nieruchomości według Zillow. Ranking ten, oparty na takich wskaźnikach jak zainteresowanie użytkowników, wzrost wartości nieruchomości i szybkość sprzedaży, podkreśla atrakcyjność tego regionu zarówno dla lokalnych, jak i zewnętrznych nabywców.
Manchester, New Hampshire, Liderem Rankingu
Manchester, New Hampshire, zajął pierwsze miejsce na liście Zillow, wyróżniając się dynamicznym wzrostem wartości nieruchomości. Typowa cena domu w tym mieście wzrosła o 7,4% w ciągu ostatniego roku, osiągając 415 000 USD. Według Zillow, Manchester zyskuje na popularności dzięki rosnącemu zainteresowaniu nabywców spoza regionu, co odzwierciedla trend migracji do bardziej przystępnych i urokliwych lokalizacji.
10 Najpopularniejszych Rynków Nieruchomości w 2024 Roku
Lista najgorętszych miejsc według Zillow obejmuje miasta, które oferują równowagę między przystępnymi cenami, wygodą życia a dostępem do dużych aglomeracji.
- Manchester, New Hampshire
- Rockford, Illinois
- Stamford, Connecticut
- Columbia, Maryland
- Bridgeport, Connecticut
- Allentown, Pensylwania
- Peoria, Illinois
- New Haven, Connecticut
- Waterbury, Connecticut
- Sunnyvale, Kalifornia
Dlaczego Północny Wschód dominuje?
Ekonomistka Zillow, Skylar Olsen, wskazuje, że wzrost popularności miast północno-wschodnich wynika z rozwijających się hybrydowych modeli pracy, które pozwalają ludziom mieszkać dalej od głównych centrów biznesowych.
„Kupujący coraz częściej wybierają miejsca, które łączą przystępność cenową z wysoką jakością życia” — mówi Olsen.
Inne najpopularniejsze kategorie
Zillow wyróżnił również kilka rynków w specyficznych kategoriach:
- Najpopularniejsze duże miasto: Toledo, Ohio
Typowa wartość domu wynosi 121 000 USD, co czyni Toledo atrakcyjnym dla nabywców dbających o budżet. - Najpopularniejsze małe miasto: Elizabethtown, Pensylwania
Kameralna społeczność licząca 12 000 mieszkańców przyciąga malowniczymi uliczkami i spokojnym stylem życia. - Najpopularniejsze miasto nadmorskie: Milford, Connecticut
17 mil linii brzegowej Long Island Sound oferuje liczne atrakcje, od plaż po żeglarstwo. - Najpopularniejsze miasto wakacyjne: Portland, Maine
Architektura, scena artystyczna i świeże owoce morza przyciągają turystów szukających wypoczynku. - Najpopularniejsze miasto emerytalne: Pahrump, Nevada
Ciepły klimat i duża społeczność seniorów sprawiają, że Pahrump to idealne miejsce dla emerytów. - Najpopularniejsze miasto studenckie: Normal, Illinois
Dom Illinois State University przyciąga studentów z całego kraju.

Toledo, Ohio
Co oznaczają te dane dla kupujących?
Raport Zillow pokazuje zmieniające się preferencje kupujących, którzy coraz częściej wybierają mniejsze miasta z dostępem do dużych aglomeracji. Wraz z rozwojem pracy zdalnej oraz hybrydowych modeli pracy, takie lokalizacje zyskują na znaczeniu jako miejsca do życia.
Jeśli planujesz zakup nieruchomości w 2025 roku, warto zwrócić uwagę na wyróżnione miasta, które łączą atrakcyjność cenową z wysoką jakością życia.
Źródło: The Hill
Foto: istock/Jacob Boomsma/ Sean Pavone/
NEWS Florida
Domy w Miami znikają z rynku – sprzedający wycofują oferty zamiast obniżać ceny

Lipcowy raport Realtor.com pokazuje, że Miami jest obecnie liderem w kraju pod względem liczby wycofanych ogłoszeń w stosunku do nowych ofert. Na każde 100 wystawionych domów przypada aż 59 wycofanych, podczas gdy w maju wskaźnik ten wynosił 27 na 100.
Dlaczego sprzedający wycofują domy z rynku?
Według ekspertów nie oznacza to kryzysu. „To naturalny cykl rynkowy” – tłumaczy Joe Azar, agent i dyrektor zarządzający Douglas Elliman. „Jeśli właściciele wycofują nieruchomości, zmniejsza się podaż, co może zwiększyć poczucie pilności wśród kupujących”.
Azar podkreśla, że wielu sprzedających planuje powrócić na rynek w październiku lub listopadzie, czyli w tradycyjnie gorącym okresie na południu Florydy.
Sezonowe spowolnienie czy początek zmian?
Choć mogłoby się wydawać, że rynek w Miami traci na dynamice, eksperci wskazują, że to raczej typowe letnie spowolnienie, potęgowane oczekiwaniami na obniżki stóp procentowych oraz różnicami w sprzedaży nowych i starszych nieruchomości.
Wycofanie części ofert sprawia, że inne domy stają się bardziej atrakcyjne, a kupujący zaczynają działać szybciej.
Napływ kupujących wciąż trwa
Pomimo wycofywania ofert Miami nadal przyciąga nabywców z Nowego Jorku, Kalifornii, Chicago, a także z zagranicy. Styl życia, ulgi podatkowe i relokacje korporacji do Słonecznego Stanu wciąż napędzają popyt.
Dlatego eksperci patrzą optymistycznie na przyszłość południowej Florydy, która wciąż dynamicznie się rozwija.
Źródło: fox13
Foto: istock/ablokhin/
News USA
Linie Frontier Airlines uruchamiają 20 nowych tras – bilety już od 29 dolarów

Przedstawiciele Frontier Airlines ogłosili we wtorek uruchomienie 20 nowych tras krajowych i międzynarodowych, których ceny rozpoczynają się już od 29 dolarów. Nowe połączenia obejmą główne węzły komunikacyjne w takich miastach jak Houston, Detroit, Fort Lauderdale, Dallas, Charlotte i Baltimore. Pierwsze loty w ramach nowej siatki rozpoczną się pod koniec bieżącego roku i na początku przyszłego.
“Frontier to nie tylko niskie ceny biletów” – podkreślił w oświadczeniu Barry Biffle, prezes linii. “W ramach programu The New Frontier wprowadziliśmy znaczące ulepszenia: od udoskonaleń produktów, przez program lojalnościowy, po inwestycje w technologie i obsługę pasażera.”
Biffle dodał, że przewoźnik planuje stać się numerem jeden wśród tanich linii lotniczych w 20 największych obszarach metropolitalnych w USA.
Superpromocje – bilety od 29 dolarów
Nowe trasy Frontier obejmą m.in. loty z Baltimore/Washington International do George Bush Intercontinental Airport w Houston oraz połączenie między Houston a lotniskiem Fort Lauderdale-Hollywood. Ceny biletów mają wynosić od 29 do 89 dolarów, co może przyciągnąć pasażerów szukających tanich opcji podróży.
Frontier uderza w konkurencję – kłopoty Spirit Airlines
Ekspansja Frontier może być próbą przejęcia klientów od Spirit Airlines, które borykają się z poważnymi problemami finansowymi. Linia z Florydy ostrzegła, że może nie przetrwać kolejnego roku z powodu trudności z pozyskaniem gotówki, mimo że niedawno wyszła z bankructwa po restrukturyzacji zadłużenia.
Spirit Airlines ogłosiły upadłość w listopadzie 2024 roku, po nieudanych próbach fuzji zarówno z JetBlue, jak i z Frontier. Plany połączenia ze spółką JetBlue, warte 3,8 miliarda dolarów, zostały zablokowane przez organy regulacyjne w obawie przed ograniczeniem dostępu do tanich lotów.
Perspektywy branży i reakcja rynku
Problemy Spirit kontrastują z pozytywnymi sygnałami z rynku. W lipcu opublikowano dane wskazujące na poprawę cen biletów lotniczych, co zwiększyło optymizm inwestorów. Linie ograniczają liczbę oferowanych miejsc, by dostosować się do słabego popytu, co pomaga w utrzymaniu wyższych cen.
Akcje Frontier Group odnotowały silne wzrosty – 12 sierpnia ich wartość na zamknięciu sesji wzrosła o 29,6%, podała agencja Reuters.
Źródło: foxbusiness
Foto: YouTube, Frontier
BIZNES
Trump grozi krajom z podatkiem cyfrowym: „Zniesiecie go albo zapłacicie cła”

Prezydent Donald Trump zapowiedział ostre działania wobec państw, które utrzymują podatek cyfrowy. W grę wchodzą zarówno dodatkowe cła na import, jak i ograniczenia w eksporcie amerykańskich chipów.
W poście opublikowanym na Truth Social Donald Trump skrytykował cyfrowe regulacje podatkowe wprowadzone w wielu krajach – głównie w Europie. Jego zdaniem mają one jeden cel: „szkodzenie i dyskryminowanie amerykańskiej technologii”.
“Oni również, co skandaliczne, dają całkowitą przepustkę największym chińskim firmom technologicznym. To musi się skończyć, i to TERAZ” – napisał prezydent.
Trump ostrzegł, że jeśli podatek cyfrowy nie zostanie zniesiony, kraje narażą się na „znaczne dodatkowe cła”. Waszyngton miałby również ograniczyć eksport chipów do tych państw. “Okażcie szacunek Ameryce i naszym niesamowitym firmom technologicznym albo rozważcie konsekwencje” – dodał prezydent, nie podając jednak szczegółów dotyczących ewentualnych stawek celnych.
Spór ciągnący się od lat
Podatek cyfrowy od dawna jest kością niezgody w stosunkach handlowych między Stanami Zjednoczonymi a częścią Europy. Wprowadzono go, aby opodatkować przychody gigantów takich jak Google (Alphabet), Facebook (Meta), Apple i Amazon, które – zdaniem rządów – zbyt łatwo przenoszą zyski do rajów podatkowych.
Administracje amerykańskie kolejnych prezydentów sprzeciwiały się temu rozwiązaniu, argumentując, że jest ono ukierunkowane niemal wyłącznie na amerykańskie firmy.
Nowy etap konfrontacji?
Groźba Donalda Trumpa pojawia się w momencie, gdy branża półprzewodników staje się jednym z kluczowych pól globalnej rywalizacji – nie tylko gospodarczej, lecz także geopolitycznej. Wprowadzenie ograniczeń w eksporcie amerykańskich chipów mogłoby wywołać efekt domina na całym rynku technologicznym.
Dla państw utrzymujących podatek cyfrowy oznaczałoby to konieczność wyboru między dodatkowymi obciążeniami celnymi a ryzykiem ograniczonego dostępu do kluczowych komponentów technologicznych.
Źródło: The Epoch Times
Foto: The White House
-
News USA4 tygodnie temu
Szpitale dziecięce wstrzymują operacje zmiany płci po dekrecie Prezydenta Trumpa
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
XXXVIII Piesza Polonijna Pielgrzymka Maryjna do Merrillville – RELACJA NA ŻYWO
-
News USA4 tygodnie temu
Kamala Harris rezygnuje z ubiegania się o urząd gubernatora Kalifornii
-
NEWS Florida4 tygodnie temu
Floryda dokonała egzekucji Edwarda Zakrzewskiego osiągając rekord 9 osób straconych
-
News USA4 tygodnie temu
Tragedia w Devil’s Den State Park: Kobieta zginęła bo wróciła pomóc walczącemu mężowi
-
News USA4 tygodnie temu
Aresztowano mordercę małżeństwa w Arkansas. Rodzice zginęli, chroniąc swoje dzieci
-
News Chicago4 tygodnie temu
Rekordowy smog nad Chicago. Eksperci: „To efekt zmian klimatu”
-
News Chicago4 tygodnie temu
Ranking „U.S. News” 2025–2026: Szpitale z Chicago wśród najlepszych w kraju i stanie