News USA
Przełomowe sprawy Sądu Najwyższego: Jak zmienią życie nastolatków?
W nadchodzących miesiącach Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych stanie przed serią istotnych decyzji, które mogą znacząco wpłynąć na życie młodzieży w całym kraju. Wśród rozpatrywanych kwestii znalazły się: ograniczenia dostępu do produktów do waporyzacji, zakaz procedur zmieniających płeć poniżej 18. roku życia oraz prawo zakazujące TikToka, które rzuca wyzwanie Pierwszej Poprawce.
Te sprawy pojawiają się w czasie, gdy polityczne konflikty wokół tematów związanych z młodzieżą – takich jak zakazy książek, sportowcy transpłciowi i nauczanie historii – wywołują falę procesów sądowych. Jednak w miarę jak Sąd Najwyższy staje przed tymi wyzwaniami, młodzi ludzie wyrażają rosnące rozczarowanie amerykańskim systemem sprawiedliwości.
Według sondażu Marquette Law School z ubiegłego tygodnia poparcie dla Sądu Najwyższego wśród osób w wieku 18–29 lat wynosi zaledwie 44%, co jest najniższym wynikiem spośród wszystkich grup wiekowych. To znak, że młodzież czuje się wykluczona z procesów decyzyjnych, które mają bezpośredni wpływ na ich życie.
„Największe sprawy, które trafiają na wokandę, to te, które dotyczą interesów dzieci i młodzieży” – zauważa Aaron Tang, profesor prawa z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis. „Nie powinniśmy być zaskoczeni, że coraz więcej takich kwestii trafia do sądów, biorąc pod uwagę, jak wielu ustawodawców koncentruje swoje prace legislacyjne wokół moralności i przyszłości młodych ludzi”.
TikTok na celowniku
Jedną z najbardziej medialnych spraw jest zakaz TikToka, który ma wejść w życie 19 stycznia. Prawo, podpisane przez prezydenta Joe Bidena, ma na celu ograniczenie potencjalnych zagrożeń związanych z chińskim właścicielem aplikacji.
Zakaz ten jest argumentowany względami bezpieczeństwa narodowego, ale w praktyce najbardziej dotknie nastolatków – głównych użytkowników platformy.
Zmiana płci nieletnich
Innym problemem jest zakaz procedur zmiany płci dla osób nieletnich, który został wprowadzony w Tennessee. Sąd Najwyższy w dużej mierze skupił się na kwestii, czy takie prawo jest zgodne z amerykańskim systemem prawnym, zamiast rozważać jego wpływ na młodzież.
Demonstranci popierający prawa osób transpłciowych organizowali protesty przed budynkiem sądu, wyrażając swoje obawy wobec potencjalnych skutków wyroku.
Waporyzacja i zdrowie
Podobnie, sprawa dotycząca regulacji produktów do waporyzacji skupia się bardziej na procedurach Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) niż na zdrowiu młodzieży. Według badań FDA w 2020 roku 19% uczniów szkół średnich przyznało się do waporyzacji, co czyni tę kwestię jednym z najważniejszych tematów związanych z zdrowiem publicznym młodych ludzi.
Wyzwanie dla nowego pokolenia
Sytuacja, w której młodzi ludzie są jednocześnie najbardziej dotknięci i najmniej reprezentowani w procesach decyzyjnych, budzi poważne pytania o przyszłość demokracji i systemu sprawiedliwości w USA.
Nadchodzące miesiące pokażą, czy głos młodych ludzi zostanie wysłuchany – jeśli nie w sądzie, to może na ulicach lub przy urnach wyborczych.
Źródło: cnn
Foto: istock/Finn Hafemann/SB Arts Media/
News USA
Biden o fali rosyjskich ataków: „Większe wsparcie dla Ukrainy jest konieczne”
Prezydent Joe Biden ogłosił w Boże Narodzenie, że nakazał Pentagonowi intensyfikację dostaw broni na Ukrainę, odpowiadając na masowe rosyjskie ataki powietrzne przeprowadzone tego samego dnia. W wyniku ataków ucierpiały ukraińskie miasta oraz infrastruktura energetyczna, co spotkało się z potępieniem zarówno ze strony Stanów Zjednoczonych, jak i społeczności międzynarodowej.
Joe Biden w swoim oświadczeniu podkreślił, że celem rosyjskiego ataku było odcięcie Ukrainy od dostaw energii i ciepła w środku zimy, co nazwał „skandalicznym aktem agresji”.
„Powiem jasno: naród ukraiński zasługuje na życie w pokoju i bezpieczeństwie, a Stany Zjednoczone i społeczność międzynarodowa muszą nadal wspierać Ukrainę, dopóki nie odniesie ona triumfu nad agresją Rosji” – powiedział prezydent, dodając, że jego administracja będzie kontynuować „niestrudzone działania”, aby wspierać Ukrainę w obliczu rosyjskiej agresji.
Rosyjskie ataki: skutki i reakcje
Według ukraińskich sił powietrznych, w Boże Narodzenie Rosja przeprowadziła zmasowany atak z użyciem 78 pocisków i 106 dronów Shahed. Uderzenia te uszkodziły kluczowe elementy ukraińskiej infrastruktury energetycznej, co spowodowało liczne przerwy w dostawach prądu.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potępił te działania jako „nieludzkie”, ale podkreślił, że duch Ukrainy pozostaje niezłomny.
„Rosyjskie zło nie złamie Ukrainy i nie zepsuje Bożego Narodzenia” – powiedział Zełenski.
Ukraińska obrona zestrzeliła ponad 50 pocisków i znaczną liczbę dronów, jednak w wielu regionach nadal odnotowywano przerwy w dostawie prądu. W wyniku ataków ranne zostały co najmniej sześć osób w Charkowie, a jedna osoba zginęła w obwodzie dniepropietrowskim.
Zmiana daty obchodów Bożego Narodzenia na Ukrainie
W 2023 roku Ukraina oficjalnie zmieniła datę obchodów Bożego Narodzenia z 7 stycznia, kiedy przypada ono w tradycji prawosławnej, na 25 grudnia, zgodnie z kalendarzem zachodnim. Decyzja ta miała symbolicznie odróżnić Ukrainę od Rosji i zbliżyć ją do Europy.
Reakcja Waszyngtonu i międzynarodowa solidarność
Waszyngton od początku wojny przeznaczył 175 miliardów dolarów na wsparcie Ukrainy, a Prezydent Biden wielokrotnie podkreślał, że Stany Zjednoczone będą wspierać Ukrainę „tak długo, jak będzie to konieczne”.
Jednak prezydent-elekt Donald Trump, który obejmie urząd 20 stycznia, zapowiedział, że zamierza dążyć do szybkiego zakończenia konfliktu.
Wybrany przez Trumpa specjalny wysłannik na Ukrainę i do Rosji, emerytowany generał broni Keith Kellogg, skrytykował atak na Ukrainę w święta, określając go jako „akt brutalności”.
„Przeprowadzanie ataków rakietowych i dronów na dużą skalę w dniu narodzenia Pana jest błędem. Świat uważnie śledzi działania obu stron. Stany Zjednoczone są bardziej niż kiedykolwiek zdecydowane, aby zaprowadzić pokój w regionie” – napisał Kellogg na platformie X.
Konflikt trwa, ale Ukraina nie ustępuje
Fala rosyjskich ataków w Boże Narodzenie była kolejnym przypomnieniem, że wojna wciąż trwa, a Ukraina niezmiennie stoi w obliczu brutalnej agresji. Mimo trudności, zarówno Prezydent Biden, jak i Zełenski, wyrazili przekonanie, że wspólne wysiłki międzynarodowe przyczynią się do zwycięstwa Ukrainy i zapewnienia jej narodom pokoju oraz stabilności.
Źródło: Epoch Times
Foto: Official White House Photo by Oliver Contreras, YouTube
News USA
Kevin Cabrera będzie ambasadorem USA w Panamie, po sugestii przejęcia Kanału Panamskiego
Prezydent-elekt Donald Trump ogłosił w środę nominację Kevina Marino Cabrery, komisarza powiatu Miami-Dade i współpracownika jego kampanii prezydenckiej na Florydzie, na stanowisko ambasadora USA w Panamie. Jednocześnie prezydent-elekt ponownie zasugerował przejęcie Kanału Panamskiego, które określił jako „uczciwą odpowiedź” na „wyzysk amerykańskich statków” przez Panamę.
Krytyka Panamy i Kanału Panamskiego
W swoim oświadczeniu Donald Trump skrytykował obecne funkcjonowanie Kanału Panamskiego, zarzucając Panamie nieuczciwe naliczanie opłat.
„Kevin Marino Cabrera wykona FANTASTYCZNĄ robotę reprezentując interesy naszego narodu w Panamie, kraju, który zdziera z nas na Kanale Panamskim znacznie przekraczając ich najśmielsze marzenia” – powiedział Trump.
Podczas weekendowego wystąpienia prezydent-elekt podkreślił, że Stany Zjednoczone, które zbudowały kanał kosztem tysięcy istnień ludzkich, zasługują na większą kontrolę nad tym strategicznym szlakiem wodnym.
Kevin Marino Cabrera
Kevin Marino Cabrera reprezentuje mieszkańców szóstego okręgu w Miami-Dade County Commission, do której należą miasta Miami, Hialeah, Coral Gables, Miami Springs, Virginia Gardens, West Miami i niemunicypalne dzielnice powiatu.
Przed rozpoczęciem służby publicznej komisarz Cabrera kierował Republican National Committee i kampanią reelekcyjną prezydenta Donalda J. Trumpa w 2020 r. na Florydzie jako dyrektor stanowy.
Urodził się w Miami w rodzinie kubańskich imigrantów. Studiował w South Miami Senior High School i ukończył z wyróżnieniem Miami Dade College. Posiada tytuł licencjata sztuk pięknych z Florida International University, gdzie ukończył studia z wyróżnieniem.
Świąteczne komentarze i sugestie ekspansji USA
Donald Trump poszedł dalej, publikując w mediach społecznościowych komentarze, które sugerowały możliwość ekspansji terytorialnej USA. W swoim świątecznym przesłaniu na platformie Truth Social stwierdził, że „chińscy żołnierze nielegalnie obsługują Kanał Panamski” i że Stany Zjednoczone powinny odzyskać nad nim kontrolę.
Zasugerował również, że Kanada powinna zostać 51. stanem USA, nazywając premiera Justina Trudeau „gubernatorem”. Odniósł się także do Grenlandii, twierdząc, że jej mieszkańcy „chcą, aby Stany Zjednoczone tam były”. O tych sugestiach informowaliśmy 24 grudnia.
Trump o Kanadzie i Gretzkym
W serii postów Donald Trump ujawnił, że rozmawiał z legendarnym hokeistą Wayne’em Gretzkym o jego możliwości kandydowania na premiera Kanady. Chociaż Gretzky odrzucił tę propozycję, Trump zaapelował do Kanadyjczyków o poparcie hokeisty.
„Wayne Gretzky to prawdziwy bohater – byłby świetnym liderem, gdy Kanada stanie się częścią USA” – napisał Trump.
Ostra krytyka decyzji Bidena o zamianie kar śmierci
Donald Trump wykorzystał również świąteczną okazję do skrytykowania prezydenta Joe Bidena za zamianę kar śmierci dla 37 więźniów federalnych na dożywocie.
„Odmówiłem złożenia życzeń Wesołych Świąt tym szczęśliwym ‘duszom’. Zamiast tego powiem: IDŹCIE DO PIEKŁA!” – napisał Trump.
Ekspansja czy taktyka negocjacyjna?
Nie jest jasne, czy sugestie Donalda Trumpa dotyczące rozszerzenia terytorium USA – w tym przejęcia Kanału Panamskiego, Grenlandii czy wchłonięcia Kanady – odzwierciedlają rzeczywiste intencje, czy są jedynie taktyką negocjacyjną.
Wskazują jednak, że prezydent-elekt zamierza zaostrzyć politykę handlową i międzynarodowe relacje Stanów Zjednoczonych.
Źródło: cnn, miamidade.gov
Foto: Donald Trump fb, ballotpedia, Florida campaign
News USA
Dobra wiadomość: Medicare wprowadza roczny limit wydatków na leki
Od 1 stycznia 2025 roku osoby starsze korzystające z programu Medicare nie będą musiały wydawać więcej niż 2000 dolarów rocznie na leki na receptę. To istotna zmiana wprowadzona w ramach Inflation Reduction Act, która ma na celu złagodzenie finansowego obciążenia pacjentów, zwłaszcza tych zmagających się z przewlekłymi i kosztownymi schorzeniami, takimi jak nowotwory.
Eksperci oceniają, że zmiana ta szczególnie pomoże pacjentom onkologicznym, którzy nierzadko mierzą się z ekstremalnie wysokimi kosztami terapii.
Przykładem jest sytuacja Diany DiVito z Pensylwanii, która przez lata wydawała fortunę na lek przeciwnowotworowy Imbruvica. U 83-latki zdiagnozowano przewlekłą białaczkę limfocytową już w 2005 roku. Choć początkowe leczenie przyniosło remisję, nawroty choroby zmusiły ją do stosowania drogiej terapii, która od 2016 roku kosztowała ją 56 000 dolarów z własnej kieszeni.
„Koszty mnie przerosły” – przyznała DiVito, wspominając o wydatkach rosnących z roku na rok, które na początku wynosiły 8500 USD rocznie.
Nowy limit, który obejmie wszystkie leki na receptę w ramach Medicare Part D, oznacza dla niej koniec tych problemów. Diana zauważa już teraz, że zyskała większy komfort psychiczny i możliwość odrobinę większej hojności wobec bliskich podczas tegorocznych świąt.
Nowe regulacje są odpowiedzią na lata społecznego oburzenia wobec rosnących cen leków w USA. Badanie opublikowane w JAMA Network Open wykazało, że w 2023 roku beneficjenci Medicare Part D wydawali średnio 11 284 dolarów rocznie na leki onkologiczne.
Raport AARP wskazuje, że do 2029 r. na wprowadzonej zmianie skorzysta ponad 4 miliony osób, a około 1,4 miliona pacjentów zaoszczędzi średnio 1000 USD rocznie.
Finansowe trudności pacjentów
Od czasu wprowadzenia Medicare Part D w 2006 roku program nie obejmował rocznego limitu wydatków własnych. To powodowało, że wielu seniorów, często żyjących z ustalonych dochodów, zmagało się z ogromnymi obciążeniami finansowymi.
Koszty leczenia raka, zwłaszcza przy stosowaniu nowoczesnych terapii, są szczególnie dotkliwe. Według badań Amerykańskiego Towarzystwa Onkologicznego niemal połowa pacjentów z nowotworami boryka się z długami medycznymi, mimo że większość z nich posiada ubezpieczenie.
Wprowadzenie limitu to krok w stronę sprawiedliwego dostępu do leczenia i szansa na poprawę jakości życia dla milionów Amerykanów. Jednak dla wielu pacjentów pozostaje pytanie, czy system nie powinien dążyć do jeszcze większego odciążenia osób najbardziej potrzebujących.
Źródło: nbc
Foto: istock/Chinnapong/ gpointstudio/
-
News Chicago3 tygodnie temu
Pierwszy atak zimy w Chicago: Mroźne dni, silne wiatry. Jak przetrwać chłód?
-
News Chicago2 tygodnie temu
Przeżyj magię filmu „Elf” z akompaniamentem Orkiestry Symfonicznej w Chicago
-
News Chicago4 tygodnie temu
Uzbrojony w siekierę Paweł Baginski zdemolował dom sąsiada w Lake Villa
-
News USA7 dni temu
Najbardziej ruchliwe trasy lotnicze w USA w 2024 roku: Gdzie lataliśmy najczęściej?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Komunikat Komisji Wyborczej: Oficjalne wyniki wyborów w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Kobietami w ciąży i po porodzie z powiatu Cook bezpłatnie zaopiekuje się doula
-
News USA4 tygodnie temu
Historyczny triumf mopsa na National Dog Show 2024: Vito zdobył Best in Show
-
News Chicago1 tydzień temu
Miasto odnowiło pozwolenie dla kontrowersyjnego złomowiska Sims Metal w Pilsen