News Chicago
Policjant stanowy Illinois zginął na służbie – tragiczny wypadek na I-55

W poniedziałkowy wieczór, 35-letni policjant stanowy Illinois, Clay M. Carns, zginął podczas usuwania gruzu z autostrady I-55 w powiecie Will. Do tragedii doszło, gdy kierowca samochodu nie zjechał na pobocze, łamiąc przepisy tzw. „Prawa Scotta”.
Wypadek miał miejsce około godziny 9:42PM w pobliżu Channahon. Policjant Carns, który zauważył gruz na pasie południowym, zjechał na prawe pobocze, włączył światła awaryjne i wysiadł z radiowozu, aby zabezpieczyć drogę. W tym momencie został potrącony przez kierowcę Chevroleta Silverado, Johna Fleeta, 69-letniego mieszkańca Wilmington.
Policjant został natychmiast przetransportowany do pobliskiego szpitala, jednak jego życia nie udało się uratować.
John Fleet został aresztowany i oskarżony o naruszenie „Prawa Scotta”, które wymaga od kierowców zjeżdżania na pobocze w pobliżu pojazdów uprzywilejowanych lub z włączonymi światłami awaryjnymi. Fleet otrzymał również mandaty za inne naruszenia kodeksu drogowego. Po przesłuchaniu został zwolniony, a śledztwo w sprawie wypadku jest w toku.
„Prawo Scotta”
„Prawo Scotta”, nazwane na cześć porucznika straży pożarnej Chicago, Scotta Gillena, który zginął w podobnych okolicznościach w 2000 roku, nakłada na kierowców obowiązek zjeżdżania na pobocze i zmniejszania prędkości w pobliżu pojazdów służbowych.
Złamanie tego prawa może skutkować grzywną od 250 do 10 000 dolarów. W przypadkach, gdy naruszenie powoduje obrażenia, sprawcy grozi zawieszenie prawa jazdy na okres od 6 miesięcy do dwóch lat.
Hołd dla Claya Carnsa
Clay Carns służył w Policji Stanowej Illinois przez 11 lat, pracując w Troop 3. Zostawił żonę, dwoje dzieci, rodziców i troje rodzeństwa. Dyrektor Policji Stanowej Illinois, Brendan F. Kelly, wyraził głęboki żal po stracie funkcjonariusza:
„To smutny dzień dla policji stanowej Illinois. Trooper Carns oddał swoje życie w służbie mieszkańcom naszego stanu. Nasze myśli i modlitwy są z jego rodziną oraz bliskimi”.
Naruszenia „Prawa Scotta” w liczbach
Do tej pory w 2024 roku w Illinois odnotowano już 26 wypadków związanych z naruszeniem „Prawa Scotta”, w których 12 funkcjonariuszy zostało rannych, a jeden stracił życie. Policja apeluje do kierowców o ostrożność i przestrzeganie przepisów, aby uniknąć podobnych tragedii.

Christina Musil
29 marca w podobnym wypadku drogowym zginęła funkcjonariuszka – Christina Musil, zastępczyni szeryfa powiatu DeKalb. Do tragedii doszło gdy w zaparkowany na poboczu pojazd policjantki wjechała od tyłu duża ciężarówka. O tragedii informowaliśmy tutaj.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, Policja Stanowa Illinois, DeKalb County Sheriff’s Office
News Chicago
Wślizgnął się pod pociąg na oczach kamer. Policja ostrzega: to igranie ze śmiercią

Nagranie opublikowane przez policję w Hinsdale wywołało poruszenie wśród mieszkańców i skłoniło funkcjonariuszy do wydania ostrzeżenia dotyczącego bezpieczeństwa na torach kolejowych. Monitoring z przejazdu Garfield Crossing zarejestrował mężczyznę, który – chcąc prawdopodobnie zdążyć na pociąg – zamiast poczekać, wślizgnął się pod stojący skład.
Funkcjonariusze przypuszczają, że nierozsądny pasażer próbował w ten sposób przedostać się na właściwy peron.
“Wystarczy poczekać na następny pociąg. Przechodząc pod wagonami, ryzykuje się śmiercią lub poważnym kalectwem” – podkreślił zastępca komendanta Tom Lillie.
Ostrzeżenie dla pasażerów
Policja przypomniała, że nielegalne przechodzenie przez tory jest zabronione i może skutkować mandatem. Zgodnie z regulaminem Metry, osoby łamiące przepisy nie zostaną wpuszczone na pokład pociągu.
W komunikacie opublikowanym na Facebooku funkcjonariusze apelowali o korzystanie wyłącznie z wyznaczonych przejść, przestrzeganie znaków i sygnałów ostrzegawczych oraz zachowanie szczególnej ostrożności.
“To właśnie dla takich sytuacji prowadzimy kampanie bezpieczeństwa. Żaden pociąg nie jest wart ryzykowania życia” – napisano w ostrzeżeniu.
Tożsamość pasażera nieznana
Policja nie ujawniła danych osoby widocznej na nagraniu. Zdarzenie zostało wykorzystane jako przykład w ramach akcji „Think Train Week”, której celem jest zwiększenie świadomości zagrożeń związanych z lekkomyślnym zachowaniem w pobliżu torów.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
News Chicago
Władze Powiatu Cook krytykują taktyki ICE. Preckwinkle twierdzi, że rozbijane są rodziny

W środę władze powiatu Cook ostro skrytykowały działania federalnych agentów imigracyjnych, zarzucając im stosowanie „oszukańczych i zastraszających” metod podczas zatrzymań. Jak twierdzą, zamaskowani funkcjonariusze w cywilu doprowadzają do rozpadu rodzin i podważają zaufanie do instytucji publicznych.
Na środowej konferencji prasowej przewodnicząca Rady Powiatu Cook, Toni Preckwinkle, podkreśliła, że działania Służby Imigracyjnej i Celnej (ICE) wykraczają poza zwykłe egzekwowanie prawa.
Według władz powiatu agenci ICE wielokrotnie działali w nieoznakowanych samochodach, odmawiali okazania legitymacji służbowych czy nakazów aresztowania. Takie przypadki miały miejsce m.in. w sądach okręgowych w lipcu i wrześniu.
Sharone Mitchell, rzecznik praw obywatelskich powiatu Cook, ostrzegł, że takie metody zagrażają bezpieczeństwu uczestników postępowań sądowych: „Niezależnie od poglądów na temat imigracji, te działania powinny budzić niepokój każdego, kto ceni sprawiedliwość i przejrzystość. Stworzyły one poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych klientów, świadków i osób po obu stronach systemu prawnego”.
W odpowiedzi radni przedłożyli rezolucję zobowiązującą lokalne agencje do informowania władz powiatu o każdej operacji ICE prowadzonej na jego terenie.
Wzmożone kontrole w aglomeracji chicagowskiej
Organizacje broniące praw imigrantów odnotowały w ostatnich dniach wzrost aktywności agentów federalnych. Zbiegło się to z przyjazdem do Chicago Gregory’ego Bovino, funkcjonariusza Straży Granicznej znanego z nalotów w Los Angeles, oraz sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kristi Noem.
We wtorek ICE poinformowało o aresztowaniach w Elgin w ramach trwającej „Operacji Midway Blitz”. Federalni urzędnicy uzasadniają działania tym, że polityka azylowa „chroni przestępców bardziej niż bezpieczeństwo społeczności amerykańskich”.
Powiat Cook, podobnie jak Chicago i cały stan Illinois, ma status tzw. jurysdykcji przyjaznej imigrantom („sanctuary”), co oznacza, że lokalna policja nie współpracuje z ICE w sprawach deportacyjnych.
Źródło: wttw
Foto: YouTube, ICE
News Chicago
Policja w Gurnee ma „drona pierwszego ratownika”. Pomógł odnaleźć dziecko i zatrzymać pijanego kierowcę

Policja w Gurnee jako jedna z pierwszych w regionie wprowadziła innowacyjny program „Drone as First Responder” (DFR) – system, w którym dron automatycznie startuje w odpowiedzi na zgłoszenia alarmowe. Nowa technologia zdążyła już odegrać kluczową rolę w dwóch sytuacjach kryzysowych: odnalezieniu zaginionego dziecka i zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy.
Automatyczny start i obraz na żywo
Program oficjalnie ruszył 22 sierpnia. Dron, przechowywany w klimatyzowanej stacji dokującej na dachu remizy strażackiej, pozostaje stale naładowany i gotowy do lotu. Po otrzymaniu zgłoszenia funkcjonariusz wybiera lokalizację na mapie cyfrowej, a maszyna autonomicznie kieruje się na miejsce zdarzenia, dostarczając policjantom obraz w czasie rzeczywistym.
Sukcesy w pierwszych dniach
Już w pierwszych dwóch tygodniach działania systemu dron pomógł:
- namierzyć i zatrzymać kierowcę, który uciekł z miejsca zdarzenia prowadząc pod wpływem alkoholu,
- odnaleźć zaginione dziecko z autyzmem w rejonie torów kolejowych i gęstych zarośli – zanim zdążyli tam dotrzeć funkcjonariusze pieszo.
Technologia w służbie bezpieczeństwa
Wykorzystywany model DJI M30T osiąga prędkość ponad 50 mph i może patrolować większość obszaru Gurnee w kilka minut. Wyposażony jest m.in. w:
- kamerę z 16-krotnym zoomem optycznym,
- termowizję i noktowizję do pracy w nocy,
- 40-minutowy czas lotu,
- technologię automatycznego śledzenia pojazdów i osób.
Transmisje wideo są natychmiast przesyłane do patroli w terenie i centrali dowodzenia, pozwalając ocenić liczebność tłumu, zidentyfikować pojazdy czy potencjalne zagrożenia jeszcze przed przybyciem policjantów.
Współpraca z Paladin Drones
Program powstał we współpracy z firmą Paladin Drones, specjalizującą się w zdalnym zarządzaniu flotami dronów dla służb mundurowych. To odróżnia go od tradycyjnych modeli, w których funkcjonariusze przewożą drony w radiowozach i uruchamiają je ręcznie.
Trzeci dron w arsenale Gurnee
DFR to już trzeci dron we flocie policji w Gurnee, która prowadzi program dronowy od 2016 roku. Funkcjonariusze zapewniają, że nowy dron będzie wykorzystywany wyłącznie do wezwań alarmowych 911, poszukiwań osób zaginionych i sytuacji kryzysowych – nie do rutynowych patroli.
Źródło: lakemchenryscanner
Foto: Gurnee Police Department
-
News USA3 tygodnie temu
Administracja Trumpa grozi odcięciem funduszy za „ideologię gender” w szkołach
-
News USA1 tydzień temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
News Chicago3 tygodnie temu
Molly Borowski z Chicago uciekała przed policją z prędkością 109 mil na godzinę
-
News USA3 tygodnie temu
Sfingował własną śmierć, by uciec do kochanki. 45-latek z Wisconsin odsiedzi 89 dni
-
News USA2 tygodnie temu
Niepowtarzalna trasa Lecha Wałęsy – 45 lat Solidarności, 28 miast, jedno przesłanie
-
News USA3 tygodnie temu
Strzelanina w Minneapolis: Dlaczego Robin Westman otworzył/a ogień do dzieci?
-
News Chicago4 dni temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku
-
News Chicago2 dni temu
Federalna operacja imigracyjna w Chicago. Bovino: „Jesteśmy na miejscu”