Połącz się z nami

News Chicago

Sean Kalinoski z Waucondy został zatrzymany z narkotykami i podtlenkiem azotu

Opublikowano

dnia

Sean E. Kalinoski, 35-letni mieszkaniec Waucondy, został aresztowany w Lake in the Hills po tym, jak znaleziono u niego znaczną ilość narkotyków, w tym 11 funtów marihuany, pejotl oraz podtlenek azotu.

Sean E. Kalinoski usłyszał szereg poważnych zarzutów, w tym dotyczących produkcji lub dostawy konopi, pejotlu i podtlenku azotu, a także posiadania substancji kontrolowanych, takich jak heroina. W dokumentach sądowych podano, że mężczyzna miał przy sobie:

  • Ponad 5000 gramów marihuany,
  • Około pół funta pejotlu – kaktusa zawierającego substancję halucynogenną meskalinę,
  • Mniej niż 15 gramów heroiny.

Dodatkowo, według prokuratury, narkotyki znaleziono w autobusie i walizce, a dane z monitoringu oraz telefonu komórkowego połączyły Kalinoskiego z przemytem.

Sędzia powiatu McHenry, Carl Metz, przychylił się do wniosku prokuratora o zatrzymanie Kalinoskiego do czasu rozprawy. Sędzia argumentował, że skala oraz rodzaj przestępstw wskazują na wzrost ryzyka i brak możliwości zapewnienia bezpieczeństwa publicznego przy zastosowaniu innych środków, takich jak areszt domowy.

Kryminalna przeszłość

Sean E. Kalinoski ma na swoim koncie dwa wcześniejsze wyroki skazujące za przestępstwa narkotykowe.

W 2021 roku, gdy mieszkał w Vernon Hills, został zatrzymany przez Grupę ds. Egzekwowania Prawa w powiecie Lake (LCMEG). W jego domu skonfiskowano wówczas m.in.: 198 gramów grzybów psylocybinowych, co najmniej 1000 arkuszy LSD i ponad 83 gramy ketaminy.

Za te czyny groziło mu do 30 lat więzienia, jednak po przyznaniu się do winy został skazany na 48 miesięcy w zawieszeniu.

W momencie ostatniego aresztowania Kalinoski przebywał na zwolnieniu warunkowym, którego warunki już wcześniej naruszył. We wrześniu 2023 roku został aresztowany w Wauconda za pobicie i napaść na policjanta.

Mężczyzna przebywa obecnie w areszcie powiatu McHenry. Jego kolejna rozprawa sądowa odbędzie się 30 grudnia. Jeśli zostanie uznany za winnego, czeka go długa kara więzienia, biorąc pod uwagę charakter oraz powtarzalność przestępstw.

 

Źródło: lakemchenryscanner
Foto: Police Department

News Chicago

Nie żyje chicagowski dziennikarz Wojciech Minicz. Przez 18 lat pracował w „Głosie Ameryki”

Opublikowano

dnia

Autor:

24 grudnia, w wieku 77 lat, zmarł chicagowski dziennikarz, Wojciech Minicz.

Z wykształcenia był lingwistą. Pracował jako dziennikarz – przez 18 lat w „Głosie Ameryki”, najpierw w Waszyngtonie, a później jako korespondent w Chicago. Od 2001 roku był komentatorem „Wietrznego Radia”. Współpracował także z innymi redakcjami, zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i w Polsce.

Za swoją pracę dziennikarską został  wyróżniony przez „Voice of America” nagrodą Excellence in Programming, natomiast przez władze RP Złotym Krzyżem Zasługi.

W Instytucie Polonijnym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie wygłosił wykład „Polska w mediach amerykańskich”. Choć Stanami Zjednoczonymi był zafascynowany od pierwszego dnia pobytu tutaj, to w swych licznych podróżach najchętniej odwiedzał Włochy.

W młodości uprawiał kolarstwo szosowe a zamiłowanie do roweru towarzyszyło mu przez całe życie.

Foto: Ian Andrew
Czytaj dalej

News Chicago

Policjant stanowy Illinois zginął na służbie – tragiczny wypadek na I-55

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałkowy wieczór, 35-letni policjant stanowy Illinois, Clay M. Carns, zginął podczas usuwania gruzu z autostrady I-55 w powiecie Will. Do tragedii doszło, gdy kierowca samochodu nie zjechał na pobocze, łamiąc przepisy tzw. „Prawa Scotta”.

Wypadek miał miejsce około godziny 9:42PM w pobliżu Channahon. Policjant Carns, który zauważył gruz na pasie południowym, zjechał na prawe pobocze, włączył światła awaryjne i wysiadł z radiowozu, aby zabezpieczyć drogę. W tym momencie został potrącony przez kierowcę Chevroleta Silverado, Johna Fleeta, 69-letniego mieszkańca Wilmington.

Policjant został natychmiast przetransportowany do pobliskiego szpitala, jednak jego życia nie udało się uratować.

John Fleet został aresztowany i oskarżony o naruszenie „Prawa Scotta”, które wymaga od kierowców zjeżdżania na pobocze w pobliżu pojazdów uprzywilejowanych lub z włączonymi światłami awaryjnymi. Fleet otrzymał również mandaty za inne naruszenia kodeksu drogowego. Po przesłuchaniu został zwolniony, a śledztwo w sprawie wypadku jest w toku.

„Prawo Scotta”

„Prawo Scotta”, nazwane na cześć porucznika straży pożarnej Chicago, Scotta Gillena, który zginął w podobnych okolicznościach w 2000 roku, nakłada na kierowców obowiązek zjeżdżania na pobocze i zmniejszania prędkości w pobliżu pojazdów służbowych.

Złamanie tego prawa może skutkować grzywną od 250 do 10 000 dolarów. W przypadkach, gdy naruszenie powoduje obrażenia, sprawcy grozi zawieszenie prawa jazdy na okres od 6 miesięcy do dwóch lat.

Hołd dla Claya Carnsa

Clay Carns służył w Policji Stanowej Illinois przez 11 lat, pracując w Troop 3. Zostawił żonę, dwoje dzieci, rodziców i troje rodzeństwa. Dyrektor Policji Stanowej Illinois, Brendan F. Kelly, wyraził głęboki żal po stracie funkcjonariusza:

„To smutny dzień dla policji stanowej Illinois. Trooper Carns oddał swoje życie w służbie mieszkańcom naszego stanu. Nasze myśli i modlitwy są z jego rodziną oraz bliskimi”.

Naruszenia „Prawa Scotta” w liczbach

Do tej pory w 2024 roku w Illinois odnotowano już 26 wypadków związanych z naruszeniem „Prawa Scotta”, w których 12 funkcjonariuszy zostało rannych, a jeden stracił życie. Policja apeluje do kierowców o ostrożność i przestrzeganie przepisów, aby uniknąć podobnych tragedii.

Christina Musil

29 marca w podobnym wypadku drogowym zginęła funkcjonariuszka – Christina Musil, zastępczyni szeryfa powiatu DeKalb. Do tragedii doszło gdy w zaparkowany na poboczu pojazd policjantki wjechała od tyłu duża ciężarówka. O tragedii informowaliśmy tutaj.

 

Źródło: nbc
Foto: YouTube, Policja Stanowa Illinois, DeKalb County Sheriff’s Office
Czytaj dalej

News Chicago

Sędzia stanął po stronie zwolnionego przez Radę Edukacji Chicago Pedro Martineza

Opublikowano

dnia

Autor:

We wtorek sędzia powiatu Cook, Joel Chupack, wydał decyzję, która może mieć dalekosiężne skutki dla funkcjonowania systemu Chicago Public Schools (CPS). Orzekł, że członkowie Chicago Board of Education nie mogą uczestniczyć w negocjacjach związkowych bez zgody dyrektora generalnego CPS, Pedra Martineza. Nakaz obejmuje również zakaz utrudniania pracy Martineza oraz wydawania poleceń personelowi CPS.

Decyzja sądu była odpowiedzią na działania członków zarządu, którzy bez zgody Pedro Martineza pojawili się na negocjacjach ze Związkiem Nauczycieli Chicago CTU w poniedziałek.

Prawnicy dyrektora generalnego szkół publicznych w Chicago natychmiast zareagowali, składając wniosek o tymczasowy nakaz powstrzymania się od dalszych działań. Wskazali, że takie zachowanie „bezprawnie narusza i zakłóca” uprawnienia Martineza jako jedynego przedstawiciela zarządu w negocjacjach.

Rada Edukacji Chicago, na swoim piątkowym posiedzeniu, jednogłośnie przegłosował decyzję o zwolnieniu Martineza, nie podając przyczyn. O tej decyzji informowaliśmy 23 grudnia. Zgodnie z kontraktem dyrektor generalny pozostanie na stanowisku przez kolejne 6 miesięcy, pobierając wynagrodzenie w wysokości 360 706 dolarów rocznie.

Argumenty stron

Podczas wtorkowej rozprawy prawnicy obu stron przedstawili swoje stanowiska. Jeremy Glenn, reprezentujący radę, argumentował, że jego członkowie powinni mieć prawo uczestniczyć w negocjacjach, skoro to oni ostatecznie zatwierdzają umowę.

William Quinlan, prawnik Pedro Martineza, przypomniał jednak, że zgodnie z prawem stanu Illinois, negocjowanie kontraktów należy wyłącznie do kompetencji dyrektora generalnego, a rolą zarządu jest zatwierdzanie wypracowanego porozumienia.

Martinez podkreślił, że obecność zarządu na sesjach negocjacyjnych podważa jego autorytet i negatywnie wpływa na morale pracowników. „Moi pracownicy muszą wiedzieć, że to ja zarządzam codziennymi operacjami. Obawiają się nacisków ze strony zarządu, które mogą prowadzić do decyzji niekorzystnych dla uczniów i CPS” – zaznaczył.

Pedro Martinez

Sędzia Joel Chupack zgodził się ze stanowiskiem Pedro Martineza i stwierdził, że pojawianie się członków zarządu na negocjacjach zakłóca proces zarządzania. Nakaz pozostanie w mocy do czasu uchylenia go przez sąd.

Po rozprawie Pedro Martinez wyraził nadzieję na bardziej konstruktywną współpracę z Radą Edukacji Chicago, choć zaznaczył, że obecna sytuacja ujawnia walkę o wpływy w Chicago Public Schools CPS.

Związek Nauczycieli Chicago (CTU) skrytykował działania Martineza, twierdząc, że jego próba ograniczenia roli rady to „niebezpieczny precedens”. Prezydent CTU, Stacy Davis Gates, wyraziła rozczarowanie postawą dyrektora generalnego, ale dodała, że liczy na jego obecność podczas dalszych rozmów. „Nie możemy się doczekać, aż Martinez zasiądzie przy stole negocjacyjnym w czwartek rano” – powiedziała na konferencji prasowej.

Sean Harden

Rada Edukacji Chicago rozważa powołanie Seana Hardena, kandydata Burmistrza Brandona Johnsona, na tymczasowego współdyrektora generalnego, który mógłby działać równolegle z Martinezem. Celem miałoby być przygotowanie CPS na przejście do nowego modelu zarządzania, w którym od stycznia 2025 roku obowiązki przejmie nowa, 21-osobowa rada szkolna.

Kluczowe wyzwania

Decyzje podejmowane przez CPS mają wpływ nie tylko na zarządzanie, ale również na przyszłość systemu edukacji w Chicago. W najbliższym czasie kluczowe będzie:

  • Ukończenie negocjacji z CTU.
  • Utrzymanie stabilności finansowej CPS, m.in. poprzez krótkoterminowe pożyczki na pokrycie deficytu.
  • Przygotowanie systemu na zmiany organizacyjne wynikające z nowej struktury zarządu.

 

Źródło: WBEZ
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

grudzień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu