Połącz się z nami

News Chicago

Rita Crundwell, kontrolerka z Dixon, która ukradła miliony, wyszła na wolność

Opublikowano

dnia

Rita Crundwell, była kontrolerka finansowa małego miasta Dixon w zachodnim Illinois, która przywłaszczyła sobie ponad 53 miliony dolarów z publicznych funduszy, została zwolniona z aresztu w piątek. Stało się to w wyniku zamiany jej wyroku przez prezydenta Joe Bidena, który postanowił złagodzić wyroki 1499 osób, w tym Crundwell.

Największa defraudacja w historii USA na szczeblu miejskim

Rita Crundwell, dziś 71-letnia, w 2012 roku przyznała się do zarzutów defraudacji, która trwała nieprzerwanie przez 22 lata. Kobieta wykorzystała swoją pozycję kontrolerki, aby przelewać publiczne pieniądze na konto, które założyła w grudniu 1990 roku i którym zarządzała samodzielnie.

Środki przeznaczała na finansowanie swojego wystawnego stylu życia, w tym hodowlę koni, spłatę rachunków za karty kredytowe oraz zakup kilku nieruchomości – zarówno w rodzinnym Dixon, jak i na Florydzie.

Aby ukryć swoje działania, Crundwell tworzyła fałszywe faktury oraz dokumenty, które miały sugerować, że środki były wydawane zgodnie z potrzebami miasta. Twierdziła również, że deficyty budżetowe wynikały z opóźnień w płatnościach podatków stanowych.

Wyrok i jego zamiana

W 2013 roku Crundwell została skazana na 19 lat i 7 miesięcy więzienia, co oznaczało, że powinna pozostać za kratami co najmniej do października 2029 roku. Jednak w 2021 roku uzyskała przedterminowe zwolnienie z uwagi na problemy zdrowotne i pandemię COVID-19. Od tamtego czasu przebywała w domu przejściowym.

W zeszłym tygodniu prezydent Joe Biden zdecydował o zamianie jej wyroku. W swoim oświadczeniu uzasadnił tę decyzję tym, że osoby zwolnione na czas pandemii „pomyślnie zintegrowały się ze swoimi społecznościami” i „zasługują na drugą szansę”. O złagodzeniu wyroku informowaliśmy 16 grudnia.

Biuro Więziennictwa USA potwierdziło, że od piątku Crundwell nie przebywa już w areszcie.

Mieszkańcy Dixon oburzeni

Decyzja o zamianie wyroku wywołała lawinę negatywnych komentarzy, szczególnie wśród mieszkańców Dixon oraz osób zaangażowanych w sprawę.

Jason Wojdylo, były marszałek USA, który przez cztery lata zajmował się śledzeniem aktywów Crundwell, nie krył rozczarowania: „To niesprawiedliwość wobec mieszkańców Dixon. Ta decyzja de facto unieważnia lata pracy, które poświęciliśmy, aby odzyskać choć część zdefraudowanych środków” – powiedział.

Wojdylo przypomniał również, jak ogromne były rozmiary tej defraudacji. Aukcja aktywów Crundwell, w tym jej 405 koni oraz nieruchomości, przyniosła zaledwie 10,5 miliona dolarów – niewiele w porównaniu do ukradzionej kwoty.

Danny Langloss, obecny dyrektor miasta Dixon, w oficjalnym oświadczeniu nazwał decyzję Bidena „policzkiem dla całej społeczności”: „To największa defraudacja miejska w historii Stanów Zjednoczonych. Prezydencka łaska to parodia sprawiedliwości. Mieszkańcy Dixon ciężko pracowali, aby odbudować swoje miasto po tej katastrofie finansowej, a ta decyzja jest dla nas wielkim rozczarowaniem”.

Kontrowersje wokół decyzji prezydenckiej

Decyzja o zamianie wyroku Rity Crundwell podkreśla trudności w balansowaniu pomiędzy polityką łaski a poczuciem sprawiedliwości. Krytycy uważają, że takie decyzje mogą podważyć zaufanie do systemu sądowego i wysyłać zły sygnał do potencjalnych przestępców.

Historia Rity Crundwell pozostanie jedną z najbardziej kontrowersyjnych spraw w historii amerykańskich samorządów. Mieszkańcy Dixon, którzy do dziś ponoszą konsekwencje jej działań, zapewne długo nie zapomną ani samej defraudacji, ani decyzji o zamianie jej wyroku.

 

Źródło: cbs
Foto: YouTube

News Chicago

Bulls wracają do formy. Pewne zwycięstwo nad Cavaliers przed kluczową serią domową

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek koszykarze Chicago Bulls pokonali u siebie Cleveland Cavaliers 127:111 w meczu sezonu zasadniczego NBA, przerywając serię słabszych występów i dając sygnał powrotu do formy przed serią domowych spotkań kończących rok.

Bulls zbudowali przewagę już w trzeciej kwarcie, prowadząc różnicą 15 punktów, a w ostatniej odsłonie w pełni kontrolowali grę. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Josh Giddey, który zanotował efektowne triple-double23 punkty, 11 zbiórek i 11 asyst. Coby White dołożył 25 punktów, a Nikola Vučević zdobył 20.

Zwycięstwo w United Center ma dla Chicago szczególne znaczenie, bo poprzedza kluczowy fragment kalendarza. Po krótkiej serii wyjazdowej Bulls wrócą do hali 26 grudnia, rozpoczynając intensywny finisz roku z aż czterema meczami u siebie w pięć dni:

  • 26 grudnia – Philadelphia 76ers (dom)
  • 27 grudnia – Milwaukee Bucks (dom)
  • 29 grudnia – Minnesota Timberwolves (dom)
  • 31 grudnia – New Orleans Pelicans (dom)

To właśnie te spotkania – jak podkreślają eksperci – mogą zadecydować o miejscu Bulls w ciasnej tabeli Konferencji Wschodniej. „Jeśli Chicago chce utrzymać się w walce o play-in, musi wykorzystać serię meczów w United Center” – ocenił na antenie Radia Deon Chicago ekspert i komentator ligi NBA Mirosław Noculak.

W tabeli konferencji prowadzi Detroit Pistons, przed New York Knicks i Toronto Raptors. Bulls zajmują 10. miejsce, a zestawienie zamykają Indiana Pacers i Washington Wizards.

 

Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Komisja bada nadużycia siły federalnych agentów podczas Midway Blitz

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek, w dzielnicy Little Village, odbyło się pierwsze publiczne posiedzenie nowo powołanej Komisji ds. Odpowiedzialności w Illinois, która powstała, by udokumentować nadużycia agentów federalnych podczas jesiennej “Operation Midway Blitz”, prowadzonej przez administrację Donalda Trumpa.

Komisja zebrała poruszające relacje świadków i ekspertów dotyczące nadmiernego użycia siły przez agentów federalnych, zaledwie kilka dni po ponownym zauważeniu w mieście szefa Border Patrol, Gregory’ego Bovino, wcześniej odwołanego do innych stanów.

Mandat i zakres działania komisji

Zgodnie z październikowym zarządzeniem Gubernatora JB Pritzkera, komisja ma za zadanie zebrać oficjalny materiał dowodowy dotyczący nadużyć, przygotować rekomendacje legislacyjne i polityczne oraz – tam, gdzie to zasadne – sugerować postępowania karne wobec odpowiedzialnych funkcjonariuszy. Komisja nie posiada jednak uprawnień do bezpośredniego prowadzenia śledztw czy wzywania świadków.

Przewodniczący komisji, były główny sędzia federalnego okręgu północnego Illinois, Rubén Castillo, zapowiedział zbadanie każdego zarzutu dotyczącego działań agentów ICE i innych służb federalnych. Dodał również, że zebrane materiały już teraz robią „szokujące, niezapomniane wrażenie”.

Komisja uruchomi w styczniu publiczny portal do zgłaszania incydentów. Do końca miesiąca ma przedstawić raport cząstkowy, a ostateczne wnioski do końca kwietnia.

Świadectwa nadużycia siły i użycia broni chemicznej

Trzygodzinne pierwsze posiedzenie komisji zdominowała analiza nagrań dokumentujących użycie gazu łzawiącego, pocisków pieprzowych i innych środków chemicznych wobec protestujących, dziennikarzy i przypadkowych przechodniów.

Ocenę przedstawiła lekarka medycyny ratunkowej oraz wykładowczyni Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, Rohini Haar, która przeanalizowała 30 godzin nagrań z Chicago.

Podkreśliła, że środki chemiczne mogą być stosowane wyłącznie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia i po wyczerpaniu innych metod. Wskazała m.in. na obowiązek ostrzegania, zakaz użycia w zamkniętych przestrzeniach, konieczność ochrony dzieci oraz osób starszych i absolutny zakaz kierowania pocisków w twarz lub szyję.

Według Haar nagrania z Chicago dokumentują „nadmierne użycie siły”. Wśród incydentów znalazł się atak gazem pieprzowym na rodzinę w samochodzie na parkingu Sam’s Club. Rafael Veraza został spryskany przez okno auta, w którego tylnej części znajdowała się jego roczna córka.

Pastor z Little Village, Matt DeMateo, który znalazł rodzinę chwilę później, relacjonował sceny „jak ze strefy wojny”.

DeMateo zaprezentował również nagranie przedstawiające Gregory’ego Bovino, trzymającego granat z gazem łzawiącym z wyciągniętą zawleczką. Jak mówił, nie istniało żadne zagrożenie, które uzasadniałoby takie zachowanie. „Jedynym zagrożeniem, jakie czułem, byli sami agenci” – zeznał.

Apel o objęcie dochodzeniem policji stanowej i miejskiej

Ponad tuzin mieszkańców zgłosiło się do wygłoszenia uwag. Wielu dziękowało za pracę komisji, inni apelowali o pilne działania, zwłaszcza w kontekście współpracy Chicagowskiej Policji (CPD) i Illinois State Police (ISP) z federalnymi agentami w sposób mogący naruszać stanową TRUST Act.

Prawniczka Quinn Michaelis ostrzegła, że „płuca dzieci płoną od września”, apelując o natychmiastową interwencję. Z kolei pastor prezbiteriański David Black, postrzelony w głowę kulą pieprzową podczas protestu w Broadview 19 września, zaapelował o wycofanie stanowych zarzutów wobec demonstrantów.

Stanowisko przewodniczącego

Na zakończenie posiedzenia Castillo zapewnił, że komisja rozpatrzy wszystkie zgłoszenia, w tym te dotyczące CPD i ISP.

Źródło: CapitolNewsIllinois
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Departament Sprawiedliwości pozywa Illinois o pełny dostęp do bazy danych wyborców

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Departament Sprawiedliwości USA (DOJ) złożył pozew przeciwko stanowi Illinois, żądając pełnego, nieocenzurowanego dostępu do stanowej bazy danych rejestracji wyborców. Wniosek obejmuje także wrażliwe dane osobowe, takie jak pełne daty urodzenia, numery prawa jazdy i stanowych identyfikatorów, oraz częściowe numery Social Security. Pozew złożono w Sądzie Okręgowym USA w Springfield, a Illinois stało się co najmniej 19. stanem pozwanym przez DOJ w podobnej sprawie.

Illinois odmawia: „Prawo na to nie pozwala”

Departament Sprawiedliwości od lipca żąda dostępu do pełnej bazy danych, argumentując, że jest to konieczne, aby ocenić, czy Illinois prawidłowo przestrzega federalnych wymogów dotyczących:

  • usuwania z rejestru osób zmarłych,
  • eliminowania podwójnych rejestracji,
  • aktualizacji adresów wyborców, którzy się przeprowadzili.

Illinois State Board of Elections odmówiła udostępnienia pełnych danych, powołując się na przepisy stanowe i federalne dotyczące prywatności, które — jak twierdzi — zabraniają przekazania tak szerokiego pakietu informacji federalnym organom.

W sierpniu urząd przekazał DOJ jedynie tę wersję rejestru, którą zgodnie z prawem otrzymują partie polityczne i kandydaci — zawierającą:

  • nazwiska i adresy wyborców,
  • wiek w chwili rejestracji,
  • ale bez dat urodzenia, numerów prawa jazdy, identyfikatorów stanowych czy danych Social Security.

Federalni: potrzebujemy danych do audytu

Rząd federalny argumentuje, że pełne dane są konieczne, aby dokładnie zbadać, czy Illinois spełnia obowiązki wynikające z federalnych ustaw wyborczych. Illinois odpowiada, że system rejestracji wyborców jest zdecentralizowany — a za aktualizację i czyszczenie danych odpowiadają lokalne władze wyborcze: miejskie i powiatowe.

To sprawia, według stanu, że żądanie DOJ wobec jednej, scentralizowanej bazy jest nie tylko nieadekwatne, ale również prawnie niedopuszczalne.

Kogo pozywa DOJ?

Pozew wskazuje na Bernadette Matthews, dyrektor wykonawczą Illinois State Board of Elections, jako główną pozwaną. Rzecznik komisji wyborczej poinformował, że urząd zwrócił się do Biura Prokuratora Generalnego Illinois, Kwame Raoula, o reprezentowanie go w sprawie.

Co dalej?

Jeśli sąd przyzna rację DOJ, Illinois — podobnie jak inne pozowane stany — będzie musiało udostępnić szerszy zakres danych, co może wywołać debatę na temat ochrony prywatności wyborców. Jeśli wygra Illinois, może to znacząco ograniczyć federalny nadzór nad rejestracją wyborców w całym kraju.

Źródło: capitolnewsillinois
Foto: Komisja Wyborcza Chicago, istock/Alexander Sikov/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

grudzień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu