NEWS Florida
Floryda chce chronić parki stanowe. NIE dla kortów, pól golfowych i hoteli
Senator Gayle Harrell z Florydy przedstawiła w środę projekt ustawy mającej na celu ochronę parków stanowych przed inwestycjami komercyjnymi i budową obiektów sportowych. Wprowadzenie ustawy nastąpiło kilka miesięcy po kontrowersjach związanych z planami przekształcenia części parków w kompleksy z polami golfowymi, kortami do pickleballa oraz hotelem.
Co zakłada nowa ustawa?
Projekt ustawy, nazwany Ustawą o ochronie parków stanowych, jasno określa priorytety w zarządzaniu terenami parków. Zakazuje budowy:
- pól golfowych,
- kortów tenisowych,
- kortów do pickleballa,
- oraz innych obiektów wymagających dużych ingerencji w środowisko.
Działania rekreacyjne w parkach mają koncentrować się na ochronie przyrody. Obejmuje to m.in.:
- wędkarstwo,
- kemping,
- jazdę na rowerze,
- piesze wędrówki,
- badania przyrodnicze.
Ograniczenia w budowie i ochrona siedlisk
Projekt ustawy dopuszcza jedynie budowę małych domków i pól namiotowych, pod warunkiem, że nie wyrządzą one znacznych szkód naturalnym zasobom parku. Domki te mają być przeznaczone maksymalnie dla sześciu osób.
„Publiczne rekreacyjne użytkowanie na świeżym powietrzu oparte na ochronie środowiska” nie obejmuje jednak sportów wymagających infrastruktury, takich jak golf czy pickleball.
Kontrowersje i reakcje społeczności
Propozycja ustawy pojawiła się po intensywnych protestach w sierpniu tego roku. Wówczas były pracownik Departamentu Ochrony Środowiska (DEP) ujawnił plany budowy hotelu z 350 pokojami, boisk do pickleballa i pola golfowego w kilku parkach, w tym w Jonathan Dickinson State Park.
„Byliśmy zaskoczeni tym, co wydarzyło się tego lata” — podkreśliła Senator Harrell. „Musimy chronić naturalne siedliska i zapewnić, że parki pozostaną przestrzeniami, które wspierają ich unikalną bioróżnorodność”.
Gubernator Ron DeSantis oświadczył, że nie był świadomy kontrowersyjnych planów do momentu ich ujawnienia. Z kolei DEP broniło pierwotnych propozycji, twierdząc, że miały one znikomy wpływ na środowisko i odpowiadały na potrzeby dużej grupy osób zainteresowanych tego typu obiektami.
Przyszłość ustawy
Ustawa, jeśli zostanie uchwalona i podpisana, wejdzie w życie w lipcu 2025 roku. Czeka ją jednak jeszcze długa droga legislacyjna. Jeśli uda się ją wprowadzić, Floryda podejmie istotny krok w kierunku ochrony swoich parków przed komercyjną ekspansją i zachowania ich naturalnego charakteru dla przyszłych pokoleń.
Źródło: fox13
Foto: YouTube, istock/Erin Westgate/
NEWS Florida
Śmierć 18-latki z Florydy na statku wycieczkowym uznano za zabójstwo – podejrzany jest członek rodziny
Śmierć 18-letniej Anny Kepner z Florydy, do której doszło na początku listopada na pokładzie statku wycieczkowego Carnival Horizon, została oficjalnie uznana za zabójstwo. Według aktu zgonu, przyczyną śmierci było mechaniczne uduszenie spowodowane działaniem innych osób. Sprawa budzi ogromne zainteresowanie opinii publicznej na całym świecie i wywołuje liczne pytania dotyczące okoliczności tragedii oraz przebiegu śledztwa.
Ostatnie chwile życia
Anna Kepner, uczennica szkoły średniej i cheerleaderka z Florydy, przebywała na rejsie wraz z ojcem, macochą, dwojgiem przyrodniego rodzeństwa oraz dziadkami. Wieczorem przed śmiercią spędzała czas z dziadkami w kasynie na statku. Zgodnie z relacją babci Anny, pożegnała się i wróciła do kajuty, której nie opuściła już żywa.
Następnego dnia o 11:17 AM czasu lokalnego, według biura lekarza sądowego w Miami-Dade, ogłoszono alarm medyczny. Ciało młodej kobiety zostało odnalezione przez pracownika serwisu pokojowego. Jak relacjonuje rodzina, ciało było ukryte pod łóżkiem w kajucie, którą dziewczyna dzieliła z dwojgiem nastolatków, w tym 16-letnim przyrodnim bratem.
Główne ustalenia śledztwa
Śledztwo prowadzone przez FBI oraz biuro lekarza sądowego w Miami-Dade pozostaje w toku. Z dokumentów sądowych wynika, że 16-letni przyrodni brat Anny został wskazany jako podejrzany. Informacja ta pojawiła się w toku postępowania w sprawie opieki rodzicielskiej prowadzonego przez jego rodziców.
Dotychczasowe ustalenia:
- brak oznak napaści seksualnej,
- brak śladów substancji odurzających lub alkoholu w organizmie ofiary,
- mechaniczne uduszenie uznane za skutek działania innej osoby.
Specjalista medycyny sądowej Stephen Nelson, niezaangażowany bezpośrednio w sprawę, określił okoliczności śmierci jako „wysoce podejrzane”. Zwrócił uwagę, że samo ukrycie ciała świadczy o możliwej próbie zatarcia śladów.
Trudności śledztwa na pełnym morzu
Statek odbywał regularny rejs po zachodniej części Karaibów, zatrzymując się m.in. w Cozumel, Grand Cayman, Montego Bay i Ocho Rios. Na pokładzie znajdowały się tysiące pasażerów i członków załogi. Statek wrócił do PortMiami 8 listopada zgodnie z planem.
Śledztwo prowadzone na statku wycieczkowym jest wyjątkowo trudne. Miejscem zdarzenia zarządza linia żeglugowa, a organy ścigania mogą przejąć kontrolę dopiero po wpłynięciu do portu. Według ekspertów:
- istnieje ograniczony czas na zabezpieczenie dowodów,
- dowody mogą ulec zanieczyszczeniu przed przybyciem służb,
- prowadzenie sprawy wymaga współpracy międzynarodowej.
Prawo i statystyki
Zgodnie z federalnym prawem Cruise Vessel Security and Safety Act, statki wypływające z portów USA mają obowiązek zgłaszania poważnych przestępstw FBI. W 2023 roku zgłoszono 180 przypadków przestępstw na statkach, w tym kradzieże, napaści oraz zaginięcia. Żaden przypadek podejrzanej śmierci nie został wtedy odnotowany.
Statki wycieczkowe, określane często jako „pływające miasta”, mogą być miejscem wszystkich rodzajów zdarzeń spotykanych w dużych skupiskach ludzkich, także poważnych przestępstw.
Co dalej?
Na dzień zakończenia opracowania raportu pełna dokumentacja sekcyjna nie została jeszcze opublikowana. Śledczy analizują okoliczności tragedii oraz potencjalną odpowiedzialność osób przebywających w kajucie razem z ofiarą. Ostateczne ustalenia zależeć będą od wyników szczegółowych badań i działań organów ścigania.
Władze zapowiadają dalsze działania i podkreślają, że zabezpieczenie dowodów i ustalenie faktów stanowi obecnie priorytet.
Źródło: AP
Foto: YouTube, Anna Kepner Istagram
NEWS Florida
W powiecie Hillsborough nie wolno palić ognisk z powodu ekstremalnej suszy
W poniedziałek władze powiatu Hillsborough ogłosiły stan nadzwyczajny i wprowadziły zakaz palenia ognisk, który obowiązuje przez minimum siedem dni. Po upływie tego czasu sytuacja zostanie ponownie oceniona, a zakaz może zostać przedłużony. Decyzja wynika z wyjątkowo suchych warunków klimatycznych i zwiększonego ryzyka pożarów, które – jak podkreślają służby – osiągnęło obecnie alarmujący poziom.
Krytyczne warunki suszy
Według danych zawartych w zarządzeniu, obecny poziom wskaźnika suszy Keetch-Byram Drought Index (KBDI) w powiecie wynosi 603 punktów. Wartość 400 oznacza już „znaczące zagrożenie pożarowe”, tymczasem w Hillsborough wskaźnik utrzymuje się powyżej 500 przez cały listopad. Oznacza to ekstremalną suchość gleby i bardzo wysokie ryzyko rozprzestrzeniania się ognia.
Co obejmuje zakaz?
W ramach obowiązującego zakazu nie wolno:
- rozniecać ognisk,
- korzystać z palenisk ogrodowych,
- palić śmieci,
- odpalać fajerwerków.
Co jest dozwolone?
Mimo ograniczeń mieszkańcy mogą:
- smażyć indyka na Święto Dziękczynienia,
- korzystać z grilla, pod warunkiem ciągłego nadzoru.
Wyjątki od zakazu
Zakaz nie dotyczy dwóch konkretnych przypadków:
- Kontrolowanego spalania plastiku rolniczego na terenach upraw wschodniego i południowego Hillsborough – od poniedziałku do piątku, między 7:30AM a 7:30PM, z obowiązkową obecnością nadzorcy pola.
- Palenia dozwolonego przez Florida Forest Service, jeśli zostało zatwierdzone w ramach odrębnych procedur.
Plastik rolniczy jest stosowany m.in. do zatrzymywania wilgoci w glebie i hamowania wzrostu chwastów.

Co dalej?
Zakaz obowiązuje co najmniej siedem dni. Po tym czasie władze przeprowadzą ponowną analizę poziomu zagrożenia i podejmą decyzję o przedłużeniu lub zniesieniu ograniczeń. W obliczu tak poważnej suszy eksperci ostrzegają, że nawet niewielkie źródło ognia może stanowić realne zagrożenie dla życia, mienia i środowiska.
Źródło: fox32
Foto: Hillsborough County Fire Rescue, istock
NEWS Florida
James Fishback ogłasza swoją kandydaturę na gubernatora Florydy w wyborach 2026
W poniedziałek inwestor James Fishback, założyciel firmy Azoria, oficjalnie zapowiedział start w wyborach na urząd gubernatora Florydy z ramienia Partii Republikańskiej w 2026 roku. 30-letni kandydat przedstawił swoją kampanię jako próbę utrzymania politycznego dziedzictwa ustępującego gubernatora Rona DeSantisa oraz działania na rzecz „bardziej przystępnej cenowo Florydy”.
Główne założenia programu
James Fishback zapowiedział, że jego priorytety obejmują:
- całkowitą likwidację podatku od nieruchomości,
- zablokowanie zakupów nieruchomości przez zagraniczne firmy inwestycyjne,
- zakaz zatrudniania przez amerykańskie przedsiębiorstwa pracowników w ramach programu wizowego H-1B.
Kandydat podkreślił, że jego działania mają być kontynuacją polityki Rona DeSantisa, szczególnie w obszarze stanowienia twardych warunków inwestycyjnych oraz kontroli napływu kapitału i siły roboczej z zagranicy.
Konflikt wewnątrzpartyjny
Fishback zapowiedział ostrą rywalizację z innym Republikaninem – Kongresmanem Byronem Donaldsem, który również ubiega się o nominację i uzyskał już wczesne poparcie Prezydenta Donalda Trumpa.
W trakcie ogłoszenia kandydatury Fishback użył wobec Donaldsa wyjątkowo ostrych słów, zarzucając mu zależność od sponsorów i interesów korporacyjnych. Sztab Donaldsa odpowiedział krótko:
„Byron Donalds będzie następnym gubernatorem Florydy, ponieważ jest sprawdzonym konserwatywnym wojownikiem popartym przez prezydenta Trumpa. Każdy, kto startuje przeciwko niemu, to antytrumpowski RINO i zostanie zmiażdżony w prawyborach.”
Termin RINO (Republican In Name Only) odnosi się do polityków uznawanych za nieautentycznych konserwatystów.
Problemy prawne kandydata
James Fishback jest obecnie stroną pozwu ze strony swojego byłego pracodawcy, Greenlight Capital, który oskarża go o podanie nieprawdziwych informacji w życiorysie po odejściu z firmy.
Pozostali kandydaci
Fishback dołącza do rosnącej listy republikańskich i demokratycznych kandydatów w wyścigu o stanowisko gubernatora Florydy. Wśród nich znajdują się:
- Paul Renner, speaker Izby Reprezentantów Florydy (Republikanin),
- Jerry Demings, burmistrz hrabstwa Orange (Demokrata),
- David Jolly, były kongresman (dawniej Republikanin).
Prawybory na Florydzie odbędą się w sierpniu 2026 roku, a wybory generalne – w listopadzie 2026 roku.
Źródło: baynews9
Foto: YouTube
-
News Chicago4 tygodnie temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA3 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA2 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
News Chicago2 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News Chicago4 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 tygodnie temuICE ujawnia dane dotyczące Polaków w USA. Deportacje, zatrzymania i… polonijne donosy
-
News Chicago3 tygodnie temuNaloty imigracyjne w Halloween: Burmistrz Evanston IL mówi o „bezprawiu”










