W poniedziałek prezydent-elekt Donald Trump złożył wniosek o oddalenie nowojorskiej sprawy karnej przeciwko niemu, oskarżając prokuratora okręgowego Manhattanu, Alvina Bragga, o prowadzenie „niekonstytucyjnej krucjaty”. Dokument podkreśla, że postępowanie sądowe zakłóca przygotowania Trumpa do objęcia urzędu prezydenta, co jest jego konstytucyjnym obowiązkiem wynikającym z „przytłaczającego mandatu narodowego” uzyskanego w wyborach.

Tło sprawy i zarzuty wobec Trumpa

W maju 2023 roku ława przysięgłych uznała Donalda Trumpa za winnego 34 zarzutów przestępstw, o czym informowaliśmy tutaj. Ogłoszenie wyroku, początkowo zaplanowane na 26 listopada, zostało odroczone przez sędziego Juana Merchana.

Chociaż potencjalnie grozi mu kara więzienia, eksperci prawni wskazują, że klauzula supremacji Konstytucji Stanów Zjednoczonych może uniemożliwić jej wykonanie, szczególnie w przypadku osoby piastującej urząd prezydenta.

Sprawa ta jest jedną z czterech postępowań karnych, w których Donald Trump mierzył się z zarzutami przed wyborami w 2024 roku. Pozostałe sprawy dotyczą ingerencji w wybory na Florydzie i w Waszyngtonie oraz działań w stanie Georgia. W każdej z nich Trump zakwestionował motywy oskarżycieli i powołał się na swój immunitet jako głowy państwa.

Argumenty obrony: Klauzula supremacji i polityczne tło sprawy

W swoim wniosku Donald Trump wskazał na klauzulę supremacji, która chroni urzędującego prezydenta przed postępowaniami karnymi, argumentując, że obowiązki głowy państwa mają priorytet nad lokalnymi sprawami prawnymi.

Powołano się także na doktrynę immunitetu prezydenckiego. W dokumencie tym stwierdzono, że „postępowanie karne wobec urzędującego prezydenta może niekonstytucyjnie ograniczyć zdolność władzy wykonawczej do pełnienia jej funkcji”.

Wniosek krytykuje także działania prokuratora Matthew Colangelo, który dołączył do zespołu Bragga po pracy w Departamencie Sprawiedliwości administracji Bidena, co według Trumpa budzi wątpliwości co do bezstronności postępowania.

Odwołanie Trumpa a ułaskawienie Huntera Bidena

Donald Trump w swoim wniosku zwrócił również uwagę na niedawne ułaskawienie przez prezydenta Joe Bidena jego syna, Huntera Bidena, o którym pisaliśmy 2 grudnia. W oświadczeniu Biden określił postępowanie przeciwko synowi jako „wybiórcze i niesprawiedliwe”, co, zdaniem Trumpa, podważa wiarygodność Departamentu Sprawiedliwości.

Wniosek stwierdza, że takie działania wskazują na upolitycznienie amerykańskiego systemu sprawiedliwości.

Biuro prokuratora Alvina Bragga odrzuca argumenty Trumpa, twierdząc, że „żadne obowiązujące prawo nie wymaga umorzenia postępowania karnego wobec prezydenta-elekta”. Prokuratorzy mają czas do 9 grudnia na złożenie formalnej odpowiedzi.

Źródło: Epoch Times
Foto: YouTube

Cyber Monday 2024 przejdzie do historii jako największy dzień zakupów online w historii, z rekordowymi wydatkami na poziomie 13,3 miliarda dolarów. Konsumenci chętnie korzystali z wysokich rabatów, przewyższając prognozy wynoszące 13,2 miliarda dolarów i ustanawiając wzrost o 7,3% w porównaniu do zeszłego roku, wynika z danych Adobe Analytics.

Szczyt zakupowego szaleństwa

W ostatnich godzinach Cyber Monday klienci wydawali 15,8 miliona dolarów na minutę, napędzając ostateczny wynik. Główne kategorie, takie jak elektronika, odzież i meble, przyciągały największą uwagę, a atrakcyjne rabaty na drogie towary znacznie zwiększyły wartość koszyka zakupowego.

• Elektronika: ponad 30 miliardów dolarów wydatków od 1 listopada do 2 grudnia.
• Odzież: 24 miliardy dolarów.
• Meble: 16 miliardów dolarów.

W ciągu ostatniego miesiąca sprzedaż droższych przedmiotów wzrosła o 28%, pokazując, że konsumenci chętnie inwestowali w wyższej klasy produkty, jeśli cena była odpowiednio obniżona.

Boom na usługi „Kup teraz, zapłać później”

Popularność usług „Buy Now, Pay Later” osiągnęła nowy szczyt. Systemy te odpowiadały za 991,2 miliona dolarów łącznych wydatków, co oznacza wzrost o 5,5% w stosunku do ubiegłego roku. Rozłożenie płatności na raty umożliwiło konsumentom zakup droższych produktów bez obciążania budżetu jednorazowo.

Okres świąteczny pełen optymizmu

Od początku sezonu zakupowego 1 listopada do 2 grudnia konsumenci wydali online aż 131,5 miliarda dolarów, co oznacza 9-procentowy wzrost w stosunku do tego samego okresu w zeszłym roku. To dowód, że mimo utrzymującej się inflacji, Amerykanie nadal chętnie wydają pieniądze.

Główny ekonomista National Retail Federation NRF, Jack Kleinhenz, wskazał na malejące ceny energii jako jeden z czynników, które zwiększyły zdolność konsumentów do wydatków. „Dodatkowe oszczędności na rachunkach za energię mogły zostać przeznaczone na zakupy detaliczne” – powiedział.

Warto zauważyć, że dane Adobe nie uwzględniają inflacji, co oznacza, że rzeczywisty wzrost wydatków mógłby być jeszcze większy, gdyby uwzględniono deflację w sektorze online.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Qeeraw/MARIIA MALYSHEVA/

Mimo obniżenia inflacji i realnego wzrostu płac, amerykańska klasa średnia zmaga się z narastającymi trudnościami finansowymi. Wielu mieszkańców USA twierdzi, że oszczędzanie stało się trudniejsze niż kiedykolwiek, a koszty życia rosną szybciej niż ich dochody.

Inflacja i stagnacja płac: historia dwóch kryzysów

Stany Zjednoczone osiągnęły szczyt inflacji w 2022 roku, gdy indeks cen wzrósł o ponad 9%, co było najwyższym poziomem od 41 lat.

Choć inflacja spadła do 2,6% w 2024 roku, Amerykanie wciąż płacą wyższe ceny za żywność, mieszkanie, media i ubezpieczenia. Mediana ceny domu we wrześniu 2024 roku przekroczyła 400 000 dolarów, co jest jednym z najwyższych wyników w historii, a ceny najmu są o 33% wyższe niż przed pandemią.

Jednocześnie, choć realne płace wzrosły o ponad 4% od 2022 roku, wielu mieszkańców uważa, że wzrost ten nie wystarcza na pokrycie rosnących wydatków. Od stycznia 2021 roku ceny w USA wzrosły o 20%, podczas gdy płace tylko o 17,4%, co oznacza utrzymującą się presję na budżety domowe.

Wzrost kosztów życia: największe wyzwania

Mary Lopez, menedżerka ds. marketingu z New Jersey, zwraca uwagę, że szczególnie dotkliwe są rosnące koszty opieki zdrowotnej, mieszkań i codziennych zakupów. Składki na ubezpieczenie zdrowotne wzrosły w 2024 roku o 6–7%, a miesięczne wydatki na czynsz i rachunki są wyższe niż kiedykolwiek. Podobne doświadczenia opisuje wielu jej rówieśników.

David Kindness, specjalista finansowy, podkreśla, że artykuły spożywcze stały się jednym z głównych „cichych podatków” dla klasy średniej. „Cotygodniowe zakupy to teraz źródło stresu finansowego” – mówi. Rachunki za energię także mocno nadwyrężają domowe budżety, zwłaszcza w regionach z surowym klimatem, gdzie ogrzewanie zimą i chłodzenie latem są niezbędne.

Rosnące zadłużenie i brak oszczędności

Amerykańskie gospodarstwa domowe zmagają się także z rosnącym zadłużeniem. W trzecim kwartale 2024 roku zadłużenie z tytułu kart kredytowych wzrosło o 24 miliardy dolarów, a całkowite zadłużenie osiągnęło rekordowe 17,94 biliona dolarów.

Według badań Forbes Advisor, aż 25% Amerykanów ma mniej niż 1000 dolarów oszczędności awaryjnych.

Ali Zane, doradca finansowy, zwraca uwagę na głębsze skutki rosnących kosztów życia. „Rodziny rezygnują z profilaktycznej opieki zdrowotnej, zajęć pozalekcyjnych dla dzieci i szkoleń zawodowych, aby uniknąć dodatkowych wydatków. To nie tylko oznaka chwilowych trudności, ale długoterminowe zagrożenie dla stabilności finansowej i społecznej” – podkreśla.

Życie od wypłaty do wypłaty

Raport Bank of America z października 2024 roku wskazuje, że liczba amerykańskich gospodarstw domowych żyjących „od wypłaty do wypłaty” wzrosła od 2019 roku we wszystkich przedziałach dochodowych. Dotyczy to także tych zarabiających powyżej 150 000 dolarów rocznie.

Wiele rodzin zmienia swoje nawyki, ograniczając jedzenie na mieście, wakacje czy subskrypcje streamingowe. „Te drobne zmiany odzwierciedlają większy schemat: ludzie stawiają na pierwszym miejscu rzeczy niezbędne i rezygnują z luksusów” – podsumowuje Kindness.

Wyzwania i potrzeba zmian

Amerykańska klasa średnia staje w obliczu poważnych wyzwań ekonomicznych. Choć inflacja spadła, rosnące koszty podstawowych dóbr i usług, stagnacja płac oraz brak oszczędności zmuszają rodziny do trudnych decyzji finansowych. Dla wielu Amerykanów pytanie nie brzmi już „jak oszczędzać?”, lecz „jak przetrwać?”.

Źródło: Epoch Times
Foto: istock/Wavebreakmedia/Moment Makers Group/Nanci Santos/Ridofranz/