Połącz się z nami

News USA

Martin Scorsese i jego duchowa odyseja: Nowa seria dokumentalna „The Saints”

Opublikowano

dnia

Wkraczając w ósme dziesięciolecie życia, Martin Scorsese, reżyser słynący z kontrowersyjnych i głęboko refleksyjnych filmów, ogłosił realizację filmu o życiu Jezusa. Równocześnie, po latach pracy, ukończył nową serię dokumentalną dla Fox Nation zatytułowaną „The Saints”, o której mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Ten projekt, długo wyczekiwany przez jego fanów i znawców kina, jest zarówno hołdem dla jego katolickich korzeni, jak i kolejnym krokiem w artystycznym dialogu Martina Scorsese z duchowością.

Podczas prywatnego pokazu w Nowym Jorku, Scorsese podzielił się osobistymi przemyśleniami na temat projektu. Przyznał, że pomysł na „The Saints” zrodził się z doświadczeń jego młodości, kiedy dorastał w sąsiedztwie starej katedry św. Patryka na Manhattanie.

„Kontemplowałem te posągi, te figury świętych – zastanawiałem się, kim są, co ich wyróżnia, czy są nadludzcy. I zrozumiałem, że nie. To ludzie, którzy, mimo swojej świętości, przeżywali te same trudności co my” – opowiadał reżyser.

Ośmioczęściowy projekt  i ośmiu bohaterów

Ośmioodcinkowa seria, wyprodukowana we współpracy z Mattim Leshemem i wyreżyserowana przez Elizabeth Chomko, skupia się na życiu ośmiu świętych, w tym św. Joanny d’Arc, św. Franciszka z Asyżu, św. Jana Chrzciciela i św. Maksymiliana Kolbego. Każdy z odcinków bada nie tylko ich zasługi duchowe, ale również osobiste zmagania i wybory, które kształtowały ich jako ludzi.

Seria wyróżnia się nie tylko szczegółowym przedstawieniem biografii świętych, ale także użyciem archiwalnych materiałów filmowych. Przykładem jest historia św. Maksymiliana Kolbego, ilustrowana nagraniami z czasów II wojny światowej, które ukazują dramatyczne sceny z życia podczas nazistowskiej okupacji Polski. Te elementy historyczne nadają serii autentyczności i głębi.

Wyzwania i kontrowersje

Scorsese nie stronił od poruszania trudnych i kontrowersyjnych tematów. Serial prezentuje zarówno subtelne odniesienia do męczeństwa, jak i brutalne realia epoki, co czyni go produkcją bardziej odpowiednią dla dorosłych widzów.

Przykładowo, w odcinku poświęconym św. Joannie d’Arc, reżyser ukazuje momenty, gdy dziewica była poddawana testom mającym na celu potwierdzenie jej cnoty – w sposób pełen szacunku, lecz dosadny historycznie.

Narracja koncentruje się na ludzkich aspektach bohaterów, podkreślając ich zmagania, rozterki i wybory moralne.

Odcinek o św. Maksymilianie Kolbe rzuca światło na kontrowersje związane z jego rzekomym antysemityzmem, ale również na heroizm, który ostatecznie zdefiniował jego życie. Obrońcy Kolbego, jak Jędrzej Giertych, podkreślają, że Kolbe widział w Żydach „dusze stworzone przez Boga”, modlił się za nich i pomagał im, co również znajduje odzwierciedlenie w serii.

Św. Maksymilian Kolbe, kadr z filmu “The Saints”

Każdy odcinek kończy się panelem dyskusyjnym, w którym biorą udział znane postacie, jak jezuita ojciec James Martin, który jest znany z aktywizmu pro-LGBTQ w Kościele katolickim, poetka Mary Karr oraz autor Paul Elie. Tego rodzaju dialogi mają na celu zachęcenie widzów do głębszej refleksji nad przedstawionymi tematami oraz ich aktualnością w dzisiejszym świecie.

Scorsese i jego droga do wiary

Katolicka tożsamość reżysera od zawsze przenikała jego twórczość.

W 2023 roku, przygotowując się do serii i innych projektów religijnych, Martin Scorsese odwiedził zakon dominikanów w San Clemente w Rzymie. To doświadczenie, jak sam przyznał, pogłębiło jego zrozumienie wiary i jej skomplikowanej natury w życiu współczesnych ludzi.

Św. Joanna D’Arc, kadr z filmu “The Saints”

Nowe projekty na horyzoncie

Zbliżając się do 82. urodzin, Martin Scorsese nie spowalnia tempa. Seria „The Saints” jest jednym z projektów, które podkreślają jego nieustanną fascynację tematami duchowymi i moralnymi. W niedawnym wywiadzie dla The New York Times, zapytany o swoją relację z wiarą, powiedział: „Czasami jestem praktykującym katolikiem. To dialog, który prowadzę z duchownymi i samym sobą”.

Niedawne spotkanie z papieżem Franciszkiem na konferencji „Global Aesthetics of the Catholic Imagination” w Rzymie stało się dla niego impulsem do nowego projektu – filmu o Jezusie. „Odpowiedziałem na apel papieża do artystów w jedyny znany mi sposób: wyobrażając sobie i pisząc scenariusz do filmu o Jezusie” – podsumował Scorsese.

Św. Sebastian, kadr z filmu “The Saints”

Poprzez serię „The Saints” i przyszłe produkcje, reżyser daje świadectwo swojej pasji do tematów duchowych, zapraszając widzów do pogłębienia zrozumienia świętości i jej miejsca we współczesnym świecie.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube

Kościół

Nowa ikona św. Brygidy Szwedzkiej powstała z modlitwy, historii i… badań kości jej męża

Opublikowano

dnia

Autor:

W Archidiecezji Omaha zaprezentowano wyjątkową ikonę św. Brygidy Szwedzkiej, stworzoną przez kapłana–ikonopisarza o. Richarda Reisera na zamówienie katolickiej posługi małżeńskiej FOCCUS Marriage Ministries, świętującej 40-lecie działalności. Dzieło jest unikalne, ponieważ w historii nie istniał dotąd żaden utrwalony wzorzec ikonograficzny tej świętej – mistyczki, matki ośmiorga dzieci i patronki małżeństw. Opowiada o nim Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Ikona bez pierwowzoru

Największym wyzwaniem było to, że św. Brygida Szwedzka nie posiadała dotąd ustalonego kanonu ikonograficznego. O. Reiser musiał stworzyć ikonę od podstaw, sięgając zarówno do dawnych opisów, jak i… badań kości jej męża, Ulfa Gudmarssona, aby zachować historyczne proporcje przedstawianych postaci.

Kości Ulfa ujawniły, że był znacznie wyższy i potężniejszy od żony. Aby jednak podkreślić duchowe znaczenie Brygidy, ikonopisarz umieścił ją na niewielkich stopniach – zachowując realizm, ale jednocześnie nadając jej centralne miejsce w kompozycji.

“Ikonografia jest przede wszystkim modlitwą” – podkreśla o. Reiser.

Symbolika małżeństwa i rodziny

FOCCUS Marriage Ministries wybrało św. Brygidę na patronkę ze względu na jej zaangażowanie w życie rodzinne i Kościół. Dlatego ikona silnie akcentuje teologię małżeństwa i rodziny. Dzieło zostało umieszczone w siedzibie organizacji, a jego ramę zdobią słowa papieża Benedykta XVI o rodzinie jako „Kościele domowym”.

Ikona zawiera liczne symbole:

  • emblemat III Zakonu Franciszkańskiego – do którego Brygida i Ulf należeli,
  • pastorał Ulfa z muszlą – nawiązanie do pielgrzymki małżonków do Santiago de Compostela,
  • 15 kwiatów pod postacią świętej – symbol jej 15 medytacji o Męce Pańskiej,
  • brosza z pięcioma ranami Chrystusa, zawierająca relikwię św. Brygidy,
  • dzieci ułożone w okrąg – przedstawienie jedności rodziny,
  • niebieskie dzwonki w dłoni córki – Ingeborg – kwiat narodowy Szwecji.

Każda linia i kolor mają znaczenie teologiczne” – zaznacza o. Reiser. “Ikony są pisane, nie malowane, bo są wizualną teologią, oknem ku Bożemu misterium.”

Nowe inicjatywy FOCCUS: pomoc dla par w nietypowych sytuacjach

Wraz z wyborem św. Brygidy na patronkę, FOCCUS Marriage Ministries uruchamia nowe zasoby dla:

  • par wymagających konwalidacji sakramentalnej,
  • osób wstępujących w małżeństwo w późniejszym wieku,
  • małżeństw wojskowych,
  • pierwszych responderów,
  • diakonów i ich żon.

FOCCUS jest najbardziej znane z kwestionariuszy przedmałżeńskich, które pomagają narzeczonym prowadzić rozmowy o finansach, wartościach czy oczekiwaniach życiowych.

Źródło: cna
Foto: Foccus
Czytaj dalej

Kościół

Wiara na całe życie? Dlaczego Amerykanie zostają albo odchodzą od religii

Opublikowano

dnia

Autor:

Większość Amerykanów, którzy zrywają z religią wyniesioną z domu, robi to bardzo wcześnie – zanim skończą 30 lat. Natomiast aż 84 proc. tych, którzy w dzieciństwie mieli pozytywne doświadczenia, pozostaje przy religii, w której zostali wychowani. Jak informuje Vatican News, nowe badanie Pew Research Center pokazuje, co naprawdę stoi za tymi decyzjami – i dlaczego dla wielu wiara zostaje na całe życie.

Zostają, bo wierzą

Ponad połowa (56 proc.) dorosłych Amerykanów wciąż identyfikuje się z religią swojego dzieciństwa. Najczęściej dlatego, że wierzą w jej nauczanie – takie przekonanie deklaruje 64 proc. badanych. Dla podobnego odsetka – 61 proc. – religia „zaspokaja potrzeby duchowe” i „nadaje życiu sens” – 56 proc. Wspólnota, tradycja czy przyzwyczajenie są ważne, ale rzadziej kluczowe.

Wśród protestantów aż 70 proc. wskazuje wiarę w nauki religii jako główny powód pozostania. W przypadku katolików to najważniejszy czynnik dla 53 proc. badanych. Katolicy częściej podkreślają duchowe potrzeby i sens życia (54 i 47 proc). Żydzi natomiast najczęściej mówią o tradycji i wspólnocie (60 i 57 proc.).

Odchodzą, bo przestają wierzyć

35 proc. Amerykanów nie identyfikuje się już z religią, w której zostali wychowani. Najczęstszy powód to utrata wiary w jej nauki – 46 proc. Nieco mniej, bo 38 proc., mówi też, że religia „nie była ważna w ich życiu” albo że po prostu „stopniowo się oddalili”. Istotne są również kwestie społeczne i polityczne oraz skandale z udziałem duchownych.

„Nones” i ich wybory

29 proc. dorosłych w USA to osoby religijnie niepowiązane, czyli tzw. „nones” – ateiści, agnostycy lub osoby deklarujące „nic konkretnego”. Aż 78 proc. z nich uważa, że można być moralnym bez religii. 64 proc. kwestionuje nauki religijne, a 54 proc. twierdzi, że nie potrzebuje religii, by być osobą uduchowioną.

Dzieciństwo ma znaczenie

Doświadczenia z dzieciństwa są kluczowe. 84 proc. osób, które miały pozytywne przeżycia religijne jako dzieci, pozostaje przy swojej religii. Wśród tych, którzy wspominają je negatywnie, aż 69 proc. nie identyfikuje się dziś z żadną religią.

Decyzje przed trzydziestką

85 proc. osób, które zmieniły religię lub z niej odeszły, zrobiło to przed 30. rokiem życia. Ponad połowa tych, którzy dziś nie wyznają religii, zerwała z nią jeszcze przed ukończeniem 18 lat. Zmiany później są znacznie rzadsze.

Karol Darmoros

 

Foto: Vatican media
Czytaj dalej

News USA

Tom Homan: Kościół powinien wspierać egzekwowanie prawa imigracyjnego

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek, w programie „The World Over with Raymond Arroyo”, federalny koordynator ds. granicy Tom Homan stanowczo bronił polityki imigracyjnej Prezydenta Donalda Trumpa, podkreślając, że „Kościół katolicki powinien wspierać działania na rzecz bezpieczeństwa społeczności”, w tym szczelne granice i pełne egzekwowanie prawa imigracyjnego. Jego wypowiedzi przytacza Ojciec Paweł Kosiński SJ.

„Prezydent Trump od pierwszego dnia obiecał, że będziemy egzekwować prawo imigracyjne. Tego oczekiwali od niego Amerykanie i dokładnie to robimy” — powiedział Tom Homan.

Deportacje, priorytety i spór o dane

Homan podkreślił, że działania administracji koncentrują się przede wszystkim na osobach stanowiących zagrożenie bezpieczeństwa publicznego i narodowego. Jednocześnie dane przedstawione przez Cato Institute stoją w sprzeczności z tą narracją. W listopadowym raporcie think tank podał, że:

  • tylko 5% zatrzymanych przez ICE ma wyroki za przestępstwa z użyciem przemocy,
  • 73% nie ma żadnych wcześniejszych wyroków.

Inne analizy również wskazują, że przeważająca część deportowanych nie ma wcześniejszej historii kryminalnej.

Od początku drugiej kadencji Trumpa odnotowano około 600 000 deportacji, co Homan określił jako „znakomity wynik”.

Rozdzielanie rodzin i „zaginione dzieci”

W rozmowie Tom Homan ostro skrytykował administrację Joe Bidena, twierdząc, że „prawie pół miliona dzieci zostało przemyconych do USA i oddzielonych od rodzin, trafiając w ręce karteli”. Dodał, że za rządów Trumpa służby odnalazły ponad 62 000 dzieci, z czego część była bez opiekunów, ukrywała się lub trafiła do pracy przymusowej czy niewolnictwa seksualnego.

Polityka oddzielania dzieci od rodziców w czasie 2 pierwszych lat pierwszej kadencji Donalda Trumpa doprowadziła do ponad 5 000 rozdzielonych rodzin. W 2021 roku sąd federalny zakazał stosowania tej praktyki jako środka odstraszającego co najmniej do 2031 roku.

Homan podkreślił, że mimo iż ponad 300 000 dzieci osiągnęło już pełnoletniość, będzie walczył o ich odnalezienie aż do ostatniego dnia swojego życia.

Spór z Kościołem katolickim o moralność deportacji

Konferencja Episkopatu Stanów Zjednoczonych (USCCB) wyraziła głębokie zaniepokojenie warunkami w ośrodkach detencyjnych oraz brakiem dostępu do opieki duszpasterskiej. Biskupi podkreślili, że „godność człowieka i bezpieczeństwo narodowe nie są ze sobą sprzeczne”.

Homan zaapelował do liderów katolickich, aby pojechali z nim na granicę, poznali realia pracy służb i zrozumieli, dlaczego — jego zdaniem — „zabezpieczenie granicy ratuje życie”.

„Możesz się ze mną nie zgodzić w 100%, ale zrozumiesz, jak ważne jest bezpieczeństwo granic” — podsumował.

Źródło: cna
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

listopad 2024
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu