News Chicago
Komisarz Powiatu Cook Samantha Steele prowadziła auto pod wpływem alkoholu

W niedzielę wieczorem w Chicago zatrzymano i oskarżono o jazdę pod wpływem alkoholu Samanthę Steele, wysoką urzędniczkę z powiatu Cook. Demokratka, będąca jedną z trzech komisarzy Cook County Board of Review – kluczowego organu zajmującego się odwołaniami od podatku od nieruchomości – stanie teraz przed sądem z zarzutem wykroczenia.
Policja poinformowała, że 45-letnia Samantha Steele, została zatrzymana około godziny 8:49PM w niedzielę, w okolicach 5000 North Ashland Avenue. Jej sprawa sądowa została zaplanowana na 27 grudnia. Jak dotąd Steele nie udzieliła komentarza w tej sprawie.
Z zapisów policyjnych oraz rejestrów publicznych wynika, że Steele zamieszkuje w Evanston i reprezentuje 2. Okręg Board of Review, obejmujący znaczną część North Side w Chicago oraz północne przedmieścia.
Samantha Steele zdobyła stanowisko w Board of Review w 2022 roku, pokonując w prawyborach urzędującego Michaela Cabonargi. Wcześniej pracowała w zespole przejściowym rzeczoznawcy majątkowego powiatu Cook, Fritza Kaegiego.
Ostatnie miesiące były dla Samanthy Steele burzliwe. Jej asystent, Frank Calabrese, złożył przeciwko niej i jej szefowi sztabu pozew w sądzie federalnym. Dodatkowo, Steele była krytykowana za powierzenie stanowiska w powiecie politykowi z północno-zachodniej Indiany, który przyznał się do winy w sprawie federalnej.
Steele brała również udział w kontrowersjach związanych z rachunkiem podatkowym Chicago Bears w związku z dawnym torem wyścigowym w Arlington Park – potencjalnym miejscem budowy nowego stadionu drużyny futbolowej.
Oczekuje się, że sprawa ta przyciągnie uwagę zarówno polityków, jak i mieszkańców powiatu Cook, dla których Steele jest kluczową postacią w systemie zarządzania podatkowego regionu.
Źródło: WBEZ
Foto: cookcountyil.gov
News Chicago
Targi rolnicze wracają na Far North Side: Świeże produkty, lokalne smaki i sąsiedzka atmosfera

Mieszkańcy Far North Side ponownie będą mogli cieszyć się świeżymi produktami, rękodziełem i lokalnymi przysmakami dzięki powrotowi popularnych targowisk rolniczych w czterech dzielnicach: Rogers Park, Edgewater, Andersonville i Uptown.
Każdy z targów odbywa się w innym dniu tygodnia, co daje sąsiadom więcej okazji do wsparcia lokalnych producentów i spędzenia czasu na świeżym powietrzu.
Rogers Park – Glenwood Sunday Market
Sezon targowy rozpocznie się 1 czerwca i potrwa do 26 października, odbywając się w każdą niedzielę w godz. 9:00AM–2:00PM, z wyjątkiem 29 czerwca i 17 sierpnia.
Targ rozciąga się wzdłuż Glenwood Avenue – od Morse do Lunt Avenue – gdzie powstaje kameralna przestrzeń do zakupów i wspólnego biesiadowania. Choć lista sprzedawców nie została jeszcze ogłoszona, wiadomo, że wszyscy działają w promieniu 200 mil od Rogers Park, co gwarantuje świeżość i lokalne pochodzenie produktów.
Edgewater – Monday Market
Targ w Edgewater wraca 3 czerwca i będzie działać w każdy poniedziałek od 3:00 do 7:00PM aż do września. Lokalizacja pozostaje ta sama – parking Broadway Armory na południowo-wschodnim rogu Broadway i Thorndale Avenue. Organizatorzy spodziewają się, podobnie jak w ubiegłym roku, ponad 40 sprzedawców z szerokim wachlarzem produktów – od warzyw i owoców po wypieki i przetwory.
Andersonville – Farmers Market
Andersonville Farmers Market rozpocznie sezon 14 maja i potrwa do 22 października, odbywając się w każdą środę w godz. 3:00–7:00PM.
W tym roku targ przenosi się nieco na południe – na Winona Street, między Clark Street a Ashland Avenue, z dostępem do dużego parkingu AT&T przy Winona i Clark. Na miejscu będzie można spotkać ponad 30 lokalnych sprzedawców, oferujących produkty spożywcze i wyroby rękodzielnicze pochodzące z regionu.

Farmers Market w Andersonville
Uptown – Farmers Market na Sunnyside Mall
Uptown Farmers Market rozpocznie swój piąty sezon już 7 maja i potrwa do 5 listopada, funkcjonując w środy od 2:30 do 7:00PM.
Targ rozciąga się wzdłuż malowniczego Sunnyside Mall między Beacon Street a Magnolia Avenue i jest organizowany przez spółdzielnię Chicago Market, która planuje otwarcie swojego sklepu w rejonie Broadway i Wilson. W zeszłym roku targ przyciągnął około 40 sprzedawców, a tegoroczna lista zostanie ogłoszona wkrótce.

Uptown Farmers Market
Dlaczego warto?
Targi rolnicze to nie tylko okazja do zakupu świeżych, lokalnych produktów – to także miejsce budowania więzi sąsiedzkich, wspierania drobnych przedsiębiorców i odkrywania smaków regionu. Niezależnie od tego, czy szukasz pomidorów z lokalnej farmy, rzemieślniczego chleba czy unikalnego sosu chili – znajdziesz to właśnie tutaj.
Zapisz daty i odwiedź swój lokalny rynek – wspólnie twórzmy zdrowszą i bardziej zrównoważoną społeczność!
Źródło: blockclubchicago
Foto: Andersonville – Farmers Market, Uptown Farmers Market, Glenwood Sunday Market
News Chicago
Johnson alarmuje o kryzysie finansowym Chicago: „Miasto musi zrobić więcej, za mniej”

W poniedziałek, Burmistrz Chicago, Brandon Johnson, ostrzegł przed nadchodzącym kryzysem finansowym w mieście, podkreślając, że Chicago będzie musiało zmniejszyć koszty, aby sprostać wyzwaniom finansowym. Jego apel pojawił się w kontekście rosnącego deficytu budżetowego i groźby Prezydenta Donalda Trumpa, który zagroził wstrzymaniem funduszy federalnych z powodu polityki miasta w sprawie ochrony nieudokumentowanych imigrantów.
Miasto w tarapatach: rosnący dług, emerytury i pandemia
Finanse Chicago już od lat borykają się z poważnymi problemami. Do najważniejszych wyzwań należą rosnące koszty emerytur, zwiększające się wydatki na personel oraz ogromne zadłużenie miasta.
Sytuację pogarszają również kryzysy, z którymi zmagają się dwie kluczowe instytucje: Chicago Transit Authority (CTA) i Chicago Public Schools (CPS). Obydwie organizacje mogły przetrwać pandemię COVID-19 dzięki federalnej pomocy finansowej, ale teraz muszą radzić sobie bez wsparcia rządu, próbując naprawić skutki ekonomiczne wywołane przez kryzys zdrowotny.
„Zasadniczo musimy zrobić więcej, mniejszym kosztem” — powiedział Brandon Johnson, informując o podpisaniu rozporządzenia wykonawczego mającego na celu powołanie grupy roboczej, która opracuje rozwiązania kryzysu finansowego.
Prognozy budżetowe: Chicago na krawędzi
Zgodnie z prognozą budżetową na 2026 rok, miasto Chicago może stanąć w obliczu deficytu budżetowego wynoszącego prawie 1,2 miliarda dolarów. W przypadku dalszego pogorszenia się gospodarki, deficyt może wzrosnąć do 1,6 miliarda dolarów.
Nawet w optymistycznym scenariuszu, z solidnym wzrostem gospodarczym, luka budżetowa na 2026 rok wyniesie około 634 milionów dolarów — co, jak zaznaczają urzędnicy, wydaje się mało prawdopodobne.
Sytuacja finansowa miasta ma się pogorszyć także w 2027 roku, kiedy prognozowany deficyt wyniesie 1,3 miliarda dolarów, a w najgorszym przypadku może wzrosnąć do 1,93 miliarda dolarów.
Trump i jego groźby wobec Chicago
Sytuację dodatkowo komplikują zapowiedzi Prezydenta Donalda Trumpa, który grozi wstrzymaniem funduszy federalnych dla Chicago w związku z jego polityką ochrony nieudokumentowanych imigrantów. Johnson określił te działania rządu jako „wrogie” wobec miasta, zwracając uwagę, że miasto nie będzie podporządkowywać się takim naciskom.
„Nie będziemy negocjować z terrorystami” — powiedział burmistrz w odpowiedzi na groźby Trumpa, podkreślając, że Chicago nie wycofa się z polityki ochrony imigrantów.
Grupa robocza ma szukać ratunku dla budżetu
Aby poradzić sobie z kryzysem, Brandon Johnson powołał specjalną grupę roboczą, która skupi się na znalezieniu rozwiązań finansowych oraz sposobów optymalizacji wydatków.
W skład grupy wejdą przedstawiciele różnych sektorów: społeczności biznesowej, organizacji non-profit, grup pracowniczych oraz członkowie Rady Miasta. Ich zadaniem będzie opracowanie propozycji dotyczących oszczędności oraz usprawnienia działania urzędów miejskich.
Zgodnie z rozporządzeniem wykonawczym, członkowie grupy roboczej mają czas do końca kwietnia na zaproponowanie swoich kandydatur, a ich rekomendacje mają zostać przedstawione burmistrzowi do końca sierpnia — tuż przed rozpoczęciem opracowywania budżetu na kolejny rok.
Wyzwania w budżecie 2025: „Nie ma łatwych rozwiązań”
Sytuacja w Chicago nie jest łatwa, zwłaszcza po kontrowersyjnych negocjacjach budżetowych na rok 2025, które zakończyły się tuż przed ostatecznym terminem.
Wówczas, burmistrz i jego zespół budżetowy stanęli przed poważnym deficytem w wysokości 982,4 miliona dolarów. Początkowo zaproponowano zwiększenie podatków od nieruchomości o 300 milionów dolarów, jednak propozycja ta została odrzucona przez Radę Miasta.
Ostatecznie przyjęto plan, który przewidywał wzrost podatków i opłat, co miało przynieść dodatkowe 165,5 miliona dolarów.
Burmistrz Johnson chce uniknąć błędów z przeszłości i już teraz stara się opracować lepszy plan, który pomoże w stabilizacji finansów miasta. Grupa robocza ma pomóc znaleźć sposoby na zwiększenie dochodów oraz produktywności w administracji miejskiej, zanim dojdzie do bardziej drastycznych cięć w usługach.
Policja, budżet i polityka: trudny wybór
Sytuacja jest skomplikowana, ponieważ Chicago Police Department (CPD), którego budżet na 2025 rok wynosi niemal 2,1 miliarda dolarów, odpowiada za około 46% wydatków uznaniowych w mieście. Każde cięcia w tym obszarze spotkałyby się z silnym oporem, zwłaszcza od Fraternal Order of Police, który ma znaczną siłę polityczną.
Taki ruch byłby politycznie niebezpieczny dla burmistrza, który i tak jest krytykowany za próbę zmniejszenia finansowania policji. Konflikt między zwolennikami ograniczenia wydatków na służby porządkowe a tymi, którzy domagają się lepszej ochrony w dzielnicach o wysokim poziomie przestępczości, mógłby osłabić poparcie Johnsona.
Ostatnie słowo: „Musimy stawić czoła rzeczywistości”
Brandon Johnson jasno stwierdził, że miasto musi zmierzyć się z rzeczywistością — ogromnym zadłużeniem i zagrożeniami związanymi z zablokowaniem finansowania przez rząd federalny. To, co czeka Chicago w najbliższych latach, zależy od zdolności burmistrza i jego zespołu do wprowadzenia oszczędności oraz poprawy efektywności administracji.
„To zupełnie nowa rzeczywistość, której wcześniej nie musieliśmy zmierzyć się w takiej skali” — podsumował burmistrz, wskazując na wyzwania, które stoją przed miastem.
Źródło: wttw
Foto: Chicago Mayor’s Office, YouTube, CPD, istock/Page Light Studios
News Chicago
Farmer’s Almanac zapowiada: lato 2025 w Chicago będzie gorące i… mokre

Choć tegoroczna wiosna w rejonie Chicago serwowała nam prawdziwą pogodową karuzelę, wygląda na to, że cieplejsze dni są już tuż za rogiem. Zbliżające się wakacje i wyjazdy nad jezioro zachęcają do sprawdzenia, co czeka nas tego lata – a najnowsza prognoza Farmer’s Almanac rzuca na to nieco światła.
Inne lato niż w reszcie kraju
Podczas gdy większość Stanów Zjednoczonych może spodziewać się upalnego i suchego lata, mieszkańcy Illinois – w tym obszaru Chicago – powinni przygotować się na coś nieco innego: gorące i deszczowe miesiące. Taka prognoza pojawia się po dwóch latach zmiennych warunków, które przyniosły zarówno ulewne deszcze, jak i burze o dużym nasileniu.
Według almanachu, podobne warunki panować będą również w innych częściach kraju, takich jak północna Nowa Anglia czy hawajska Wyspa Hawaiʻi.
Z kolei Pacific Northwest (północno-zachodnie wybrzeże USA) ma być jednym z niewielu regionów, gdzie lato będzie chłodne i suche – co czyni go wakacyjnym azylem dla tych, którzy chcą uniknąć skwaru.
Gorące rekordy nie odpuszczają
Zapowiadane lato przychodzi w ślad za rekordowo ciepłym 2024 rokiem, kiedy to średnia temperatura w USA osiągnęła 73,8°F (około 23,2°C) – o 2,5 stopnia powyżej średniej. Co więcej, lato 2024 oficjalnie zapisano jako najgorętsze w historii pomiarów, nieznacznie przebijając rekord z 2023 roku.
W niektórych częściach kraju, jak Teksas, Oklahoma, Kansas i Iowa, temperatury mają być nawet o cztery stopnie powyżej normy. Podobnie gorąco ma być także na południu i południowym zachodzie Stanów.
Co to oznacza dla mieszkańców Chicago?
Dla okolic Chicago oznacza to lato pełne kontrastów: wysokie temperatury przeplatane intensywnymi opadami deszczu. Może to stanowić wyzwanie zarówno dla osób planujących letnie wycieczki, jak i dla ogrodników czy organizatorów wydarzeń plenerowych.
Mimo wszystko, wielu mieszkańców może przyjąć tę prognozę z ulgą – po chłodnej wiośnie ciepło w końcu zawita do miasta. Tylko nie zapomnijcie parasoli!
Więcej informacji na temat prognozy Farmer’s Almanac na lato 2025 – zarówno dla USA, jak i Kanady – można znaleźć na farmersalmanac.com.
Źródło: nbc
Foto: Farmer’s Almanac, istock/Nicholas Klein
-
News USA4 tygodnie temu
Administracja Trumpa kończy finansowanie mieszkań nielegalnym imigrantom
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Fotograf z Chicago wygrał sprawę o prawa autorskie z bokserem, Arturem Szpilką
-
News Chicago2 tygodnie temu
14-letni Jordan Laskowski z St. Charles zginął w wypadku wracając z przerwy wiosennej
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
“Mężczyzna Idealny”: Komediowy poradnik dla panów Teatru Scena Polonia w ten weekend
-
Kościół4 tygodnie temu
“Misterium Męki Pańskiej” zobaczymy w ten weekend w Lombard i Milwaukee
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temu
“Siła Wiary III”: Zobaczcie jak miłość zwyciężyła chorobę. Premiera w niedzielę
-
News USA4 tygodnie temu
Gangi Ameryki Łacińskiej przejmują wpływy w USA wykorzystując miasta sanktuaria
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Uwaga na śmiertelny radon w domach! Krzysztof Kaczor bada jego poziom