News Chicago
Radni Chicago przeciwko planowanej podwyżce podatku od nieruchomości o 300 mln USD
Proponowana przez Burmistrza Chicago Brandona Johnsona podwyżka podatku od nieruchomości o 300 milionów dolarów spotkała się z silnym oporem ze strony większości Rady Miasta, która dąży do wcześniejszego głosowania w tej sprawie. Celem jest wywarcie presji na Johnsona, aby zrewidował swój projekt przyszłorocznego budżetu.
W środę 29 radnych, reprezentujących szerokie spektrum polityczne, zwołało specjalne posiedzenie, aby przeforsować głosowanie nad podwyżką podatku niezależnie od reszty budżetu na 2025 rok. O tym, że Burmistrz Johnson chce zapchać dziurę w przyszłorocznym budżecie miasta podwyżką podatku od nieruchomości, informowaliśmy 31 października.
Radny Gilbert Villegas z 36. Okręgu zaznaczył, że w Radzie Miasta nie ma poparcia dla podniesienia podatku o tak dużą kwotę. „Musimy odbyć prawdziwą, szczerą dyskusję na temat tego, jak to się potoczy” – stwierdził.
Johnson a jego obietnice wyborcze
W budżecie na 2025 rok, wartym 17,3 miliarda dolarów, Brandon Johnson musiał zniwelować deficyt sięgający prawie miliarda dolarów.
Proponowana podwyżka o 300 mln USD oznacza wzrost podatku od nieruchomości o 19,5% w stosunku do zeszłego roku.
Właściciele domów mogą spodziewać się wzrostu miejskiej części rachunku o 4,8%. Dla właścicieli nieruchomości o wartości 250 000 USD oznacza to wzrost o 222 USD – wynika z analizy biura burmistrza na podstawie tegorocznych stawek wyceny.
Reakcje i krytyka ze strony radnych
Radni szybko wyrazili swoje niezadowolenie z proponowanej podwyżki. Radna Jeanette Taylor z 20. Okręgu, jedna z inicjatorek specjalnego posiedzenia, zaznaczyła: „Moja społeczność jest przeciwna i nie stać jej na podwyżkę podatku w taki sposób. Musimy lepiej współpracować, aby nie obciążać podatników”.
Radna Brendan Reilly z 42. Okręgu podkreśliła na platformie X, że konieczne jest szybkie odrzucenie tej propozycji, aby rozpocząć negocjacje nad realnym budżetem, który ma szansę na uchwalenie przed końcem 2024 roku.
Chociaż Radny Byron Sigcho Lopez, bliski sojusznik Johnsona z 25. Okręgu, nie podpisał listu wzywającego do głosowania, wcześniej wyraził swój sprzeciw wobec podwyżki. Wezwał burmistrza do rezygnacji z 272 milionów dolarów zaliczki na emeryturę jako alternatywy dla planowanej podwyżki podatku.
Proces legislacyjny i harmonogram głosowania
Zwyczajowo głosowanie nad podwyżkami podatków od nieruchomości odbywa się oddzielnie od głosowania nad całym budżetem, po przesłuchaniach i analizach budżetowych. Wstępne głosowanie nad tegoroczną propozycją jest zaplanowane na 21 listopada podczas posiedzenia Komisji Finansów Rady Miasta.
Tymczasem radni kontynuują tygodniowe przesłuchania, analizując szczegółowo budżety poszczególnych departamentów. Ostateczna decyzja budżetowa musi zapaść do 31 grudnia.
Źródło: WBEZ
Foto: YouTube, Chicago Mayor’s Office
News Chicago
Illinois mówi „dość”: Nowe ustawy mają chronić imigrantów przed nadużyciami ICE
News Chicago
Sąd federalny nakazuje poprawę warunków w ośrodku ICE w Broadview
W środę sędzia federalny Robert Gettleman nakazał administracji Donalda Trumpa natychmiastowe zajęcie się „niedopuszczalnymi” warunkami panującymi w ośrodku przesłuchań Immigration and Customs Enforcement (ICE) w Broadview. Decyzja zapadła po wysłuchaniu wielogodzinnych zeznań zatrzymanych, którzy skarżyli się na przeludnienie, brak pościeli, niewystarczające wyżywienie i ograniczony dostęp do wody.
W środę sędzia okręgowy wydał tymczasowy nakaz sądowy, zobowiązując ICE i Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) do zapewnienia zatrzymanym czystej pościeli, środków higienicznych oraz co najmniej trzech pełnych posiłków dziennie.
„Sąd stwierdza, że powodowie i członkowie domniemanej grupy ponieśli, i prawdopodobnie nadal będą ponosić, nieodwracalną szkodę, jeśli nie zostanie im przyznane tymczasowe zadośćuczynienie” – napisał Gettleman w uzasadnieniu decyzji.
Nakaz został wydany w ramach pozwu złożonego przez MacArthur Justice Center i ACLU of Illinois w imieniu byłych zatrzymanych – Pablo Moreno Gonzaleza i Felipe Agustina Zamacony. Według skargi, funkcjonariusze ICE „odcięli zatrzymanych od świata zewnętrznego”, uniemożliwiając im poufne rozmowy z prawnikami.
O przesłuchaniach w tej sprawie informowaliśmy wczoraj.
Podstawowe wymogi: woda, prysznic i kontakt z obrońcą
Zgodnie z decyzją sędziego Gettlemana, nakaz – obowiązujący co najmniej do 19 listopada – zobowiązuje ICE do:
- umożliwienia zatrzymanym korzystania z prysznica co najmniej co drugi dzień,
- zapewnienia butelkowanej wody do każdego posiłku oraz na żądanie,
- utrzymania czystości pomieszczeń i toalet,
- zagwarantowania prywatnego i bezpłatnego kontaktu telefonicznego z prawnikiem.
„Domagamy się na tym etapie jedynie kilku podstawowych udogodnień, które powinny być oczywiste w państwie prawa” – podkreśliła Alexa Van Brunt, dyrektorka MacArthur Justice Center w Illinois i główna pełnomocniczka powodów.

„To już nie ośrodek przetwarzania, lecz więzienie”
Podczas wtorkowego posiedzenia dowodowego byli więźniowie Broadview opowiadali o dramatycznych warunkach panujących w ośrodku. Relacjonowali, że byli stłoczeni w przepełnionych celach, przez wiele dni pozbawieni możliwości kąpieli czy zmiany ubrań, a kontakt z rodzinami był praktycznie niemożliwy.
Niektórzy zeznali, że zostali oszukani lub zastraszeni, by podpisać dobrowolne formularze deportacyjne.
Sędzia Gettleman uznał przedstawione dowody za „mocne” i stwierdził, że Broadview przestało pełnić funkcję tymczasowego punktu przetwarzania zatrzymanych.
„Ten ośrodek stał się faktycznie więzieniem. Warunki są niepotrzebnie okrutne, a twierdzenia władz o zapewnianiu wody i miejsc do odpoczynku zostały wielokrotnie podważone. To po prostu niedopuszczalne” – ocenił sędzia.
Rosnący czas przetrzymywania i protesty
Według pozwu, na 4 czerwca mediana czasu przetrzymywania w Broadview wynosiła niemal 48 godzin – czterokrotnie więcej niż dopuszczalny limit 12 godzin. Do połowy miesiąca czas ten wzrósł do trzech dni. Autorzy pozwu podkreślają, że ośrodek nie ma infrastruktury ani zasobów, by utrzymywać ludzi tak długo.
W ostatnich miesiącach ośrodek w Broadview stał się miejscem częstych protestów przeciwko polityce imigracyjnej administracji Donalda Trumpa, szczególnie nasilonej w rejonie Chicago i okolicznych przedmieściach.
Stanowisko rządu
Asystentka prokuratora federalnego, Jana Brady, sprzeciwiła się nakazowi, twierdząc, że jego wprowadzenie mogłoby „sparaliżować egzekwowanie przepisów imigracyjnych w Illinois”. Zaprzeczyła, by w Broadview dochodziło do naruszeń praw konstytucyjnych, tłumacząc problemy „procesem uczenia się” personelu w obliczu rosnącej liczby zatrzymań.
Brady przyznała, że osobiste wizyty prawników zostały częściowo ograniczone, ponieważ spowalniały procedury i wydłużały czas pobytu zatrzymanych w ośrodku. Obwiniła także protestujących, których – jak twierdziła – obecność wymusza okresowe ograniczenia dostępu w celu „ochrony bezpieczeństwa zatrzymanych i funkcjonariuszy”.
Tymczasowy nakaz obowiązuje do 19 listopada, kiedy odbędzie się kolejne posiedzenie sądu dotyczące statusu sprawy. Do tego czasu ICE i DHS muszą wdrożyć wszystkie zalecone środki poprawiające warunki w Broadview.
Źródło: wttw
Foto: YouTube
News Chicago
Kampania „Daily Herald” i Fundacji Roberta R. McCormicka pomoże mieszkańcom przedmieść
-
News Chicago5 dni temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA2 dni temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
Prawo imigracyjne3 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA2 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago2 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago7 dni temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News Chicago2 tygodnie temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień
-
News USA2 tygodnie temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
















