News Chicago
Obietnice Johnsona a realia budżetowe: Departament Zdrowia musi ciąć wydatki
Departament Zdrowia Publicznego w Chicago (CDPH) stoi przed wyzwaniem, gdy przyszłoroczny budżet zapowiada się na mniej hojny, niż oczekiwano. W efekcie niektóre z kluczowych obietnic burmistrza Brandona Johnsona dotyczące poprawy zdrowia mieszkańców będą musiały zostać zmodyfikowane. Tą kwestię omawiano w czwartek, na przesłuchaniach budżetowych w Radzie Miasta.
Mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie ma planów na 2025 rok ponownego otwarcia dodatkowych klinik zdrowia psychicznego, które zamknięto w Chicago lata temu. Zamiast tego miasto skoncentruje się na dotarciu do mieszkańców za pomocą mobilnych zespołów i współpracy z innymi organizacjami.
Pielęgniarki odwiedzające domy, gdzie pojawiły się noworodki będą odgrywać kluczową rolę, monitorując nie tylko zdrowie fizyczne, ale i potencjalne problemy psychiczne rodziny oraz sytuacje związane z przemocą domową.
„Nie mamy inwestycji kapitałowych, które są niezbędne dla otwierania nowych placówek w 2025 r. Chcemy jednak wywiązać się z naszej obietnicy, aby rozszerzyć dostęp do usług zdrowotnych, korzystając z istniejących zasobów” — podkreśliła dr Simbo Ige, komisarz ds. zdrowia publicznego w czwartkowym wystąpieniu.
Przekształcenie programu zespołów CARE
Jednym z kluczowych projektów, który czeka na zmiany, jest program zespołów CARE. Miał on zakładać, że na zgłoszenia dotyczące zdrowia psychicznego na numer 911 będą reagować profesjonaliści zdrowia behawioralnego oraz ratownicy medyczni bez udziału policji.
Jednak ze względu na wyzwania kadrowe i ograniczenia dotacyjne, liczba ratowników medycznych w programie spadła do 17, zamiast planowanych 55. Aby skuteczniej zarządzać zasobami, zespoły będą operować w różnych częściach miasta, zamiast mieć stałe przypisanie do poszczególnych dzielnic.
Jest jednak plan pewnego dodatkowego wsparcia. Brandon Johnson proponuje 1,5 miliona dolarów na utworzenie 14-osobowej jednostki dyspozytorskiej, która będzie odbierać połączenia 911 dotyczące zdrowia psychicznego w ramach Biura Zarządzania Kryzysowego i Komunikacji.

Niewesołe realia budżetowe
Proponowany budżet Departamentu Zdrowia Publicznego w Chicago CDPH na 2025 rok wynosi około 700 milionów dolarów, przy czym większość tej kwoty to środki z dotacji. Jednakże przewidywane jest zakończenie jednorazowych dotacji o łącznej wartości ponad 500 milionów dolarów do 2026 roku, co stawia departament przed ogromnym wyzwaniem finansowym.
Podczas przesłuchań budżetowych radni wyrazili zaniepokojenie rosnącą liczbą wakatów w departamencie oraz trudnościami związanymi z konkurencyjnymi wynagrodzeniami.
Dr Ige przyznała, że brak atrakcyjnych płac uniemożliwia skuteczne zatrudnianie wykwalifikowanych specjalistów, podając przykład psychologów, którzy w ramach prywatnych praktyk zarabiają znacznie więcej niż w sektorze publicznym.
Ostrzeżenia i wezwania do działania
Ponad 80 organizacji zaapelowało o zwiększenie budżetu CDPH o 25 milionów dolarów, argumentując, że zależność od dotacji osłabia możliwości miasta w skutecznej reakcji na przyszłe kryzysy zdrowotne.
W liście skierowanym do burmistrza i Rady Miasta wskazano na drastyczne nierówności zdrowotne między czarnymi a białymi mieszkańcami Chicago, które prowadzą do różnicy w oczekiwanej długości życia nawet o 11 lat. Organizacje zaznaczyły, że takie dysproporcje skutkują cierpieniem i przedwczesnymi zgonami, które można ograniczyć poprzez lepsze finansowanie publicznych inicjatyw zdrowotnych.

Dr Simbo Ige komisarz ds. zdrowia publicznego
Priorytety na przyszłość
W nadchodzącym roku Departamentu Zdrowia Publicznego w Chicago skupi się na redukcji nierówności zdrowotnych w dzielnicach takich jak Englewood, Garfield Park i North Lawndale, gdzie oczekiwana długość życia jest najkrótsza. Miasto zamierza wykorzystać istniejące programy, aby wspierać mieszkańców w walce z chorobami serca, przemocą i uzależnieniami od opioidów.
Źródło: WBEZ
Foto: YouTube, chicago.gov
News Chicago
Część kandydatów odpadła z prawyborów do Senatu i na gubernatora Illinois
We wtorek, Illinois State Board of Elections ISBE podjęła decyzje, które wykluczają trzech kandydatów z prawyborów do Senatu USA zaplanowanych na 17 marca, a także zmieniają układ sił w prawyborach gubernatorskich.
Prawybory do Senatu USA
Po rozpatrzeniu zastrzeżeń do list poparcia z karty do głosowania usunięto dwóch Demokratów: Adama Delgado z Chicago oraz Anthony’ego Williamsa z Dolton. Obaj nie zebrali wymaganego minimum 5 000 podpisów. Trzeci Demokrata, Jump Shepherd, również nie znalazł się na liście – jego dokumenty zawierały błędny adres zamieszkania, co unieważniło kandydaturę.
Decyzje te pozostawiają 17 kandydatów rywalizujących o mandat ustępującego Senatora Dicka Durbina, przy czym jedno kolejne zastrzeżenie ma zostać rozpatrzone w styczniu.
Odrzucone zastrzeżenie wobec Raji Krishnamoorthiego
Członkowie komisji wyborczej odrzucili także sprzeciw złożony przez Lamara Chapmana z Hinsdale wobec dokumentów wyborczych Demokraty i Kongresmena Raji Krishnamoorthiego. Zastrzeżenie błędnie twierdziło, że polityk nie jest obywatelem USA.
Krishnamoorthi, mieszkaniec Schaumburga, urodził się w Indiach, jednak przyjechał do Stanów Zjednoczonych jako niemowlę i dorastał w Peorii. Prawnik polityka, Michael Dorf, wskazał na wcześniejszy nakaz sądu federalnego ograniczający możliwość składania przez Chapmana powtarzalnych i bezzasadnych wniosków.
Radca prawny ISBE, Marni Malowitz, potwierdziła, że przedstawiona dokumentacja jednoznacznie potwierdza obywatelstwo kandydata.

Raja Krishnamoorthi
Zmiany w wyścigu gubernatorskim
Komisja rozpatrzyła również kilka sprzeciwów dotyczących prawyborów gubernatorskich. Zastrzeżenie wobec dokumentów Republikanina Jamesa Mendricka, szeryfa powiatu DuPage, zostało oddalone.
Z kolei Demokratka Patricia Tillman z Chicago została skreślona z listy kandydatów. Choć zebrała ponad 7 000 podpisów, po weryfikacji uznano za ważne jedynie 4 304. Tillman tłumaczyła swoją nieobecność na kontroli dokumentów urazami odniesionymi podczas bójki na spotkaniu organizacyjnym oraz odmową przełożenia terminu.
Członkowie komisji uznali jednak, że kandydatka otrzymała wystarczające powiadomienie, a wniosek o zmianę terminu złożyła zbyt późno. Sześciu członków zagłosowało za podtrzymaniem sprzeciwu, dwóch wstrzymało się od głosu.

Brak rywala dla JB Pritzkera
W efekcie decyzji dotyczącej Patricii Tillman urzędujący gubernator JB Pritzker pozostaje bez konkurenta w demokratycznych prawyborach.
Kolejne decyzje w styczniu
Illinois State Board of Elections ISBE zapowiedziała, że 7 stycznia rozpatrzy kolejne sprzeciwy. Dotyczą one Republikanów kandydujących na gubernatora – Gregga Moore’a z Broadview i Joe Severino z Lake Forest – oraz republikańskiej kandydatki do Senatu CaSándry Claiborne z Chicago.
Źródło: dailyherald
Foto: US Congress, Patricia Tillman for Governor, ISBE
News Chicago
Kultowa pizzeria z „Kevina samego w domu” otworzy się dzisiaj w Chicago
W środę, na kilkanaście dni przed Bożym Narodzeniem, fikcyjna pizzeria Little Nero’s znana z filmu „Kevin sam w domu” stanie się rzeczywistością dzięki specjalnej akcji w lokalu Prince Street Pizza w dzielnicy Fulton Market.
Filmowa legenda wraca po 35 latach
Mija niemal 35 lat od premiery kultowego filmu, w którym Kevin McCallister spędza święta samotnie w Chicago, zamawiając słynną pizzę z Little Nero’s. Choć restauracja istniała dotąd wyłącznie na ekranie, teraz fani filmu będą mogli symbolicznie spróbować jej odpowiednika.
W ramach współpracy platformy Disney+ z Prince Street Pizza, lokal przy 939 W Randolph St #1W zostanie tymczasowo przekształcony w Little Nero’s. Akcja potrwa od 10 do 17 grudnia 2025 roku.
Specjalne menu i kolekcjonerskie dodatki
Na czas wydarzenia restauracja przygotuje specjalne kartony na pizzę z brandingiem Little Nero’s, zmodyfikowane menu oraz kolekcjonerskie opakowania. Klasyczna pizza serowa Prince Street Pizza zmieni nazwę na „The Lovely Cheese Pizza”, nawiązując bezpośrednio do filmu.
Gdzie i kiedy pojawi się Little Nero’s
Pop-up będzie działał wyłącznie przez kilka dni w jednej lokalizacji w Chicago, co czyni wydarzenie wyjątkowym i skierowanym przede wszystkim do fanów filmu oraz świątecznej tradycji związanej z filmem “Home Alone”.
Organizatorzy zapowiadają, że to jedna z najbardziej nostalgicznych akcji tego sezonu świątecznego w Chicago, łącząca popkulturę, kino i klasyczną nowojorską pizzę.
Źródło: secretchicago
Foto: Prince St. Pizza
News Chicago
Roboty dostawcze na chodnikach Chicago wywołują spór wśród mieszkańców
Mieszkańcy północnej części Chicago, dzielnic Lakeview, Lincoln Park i Uptown, coraz częściej spotykają na chodnikach autonomiczne roboty dostawcze. Choć dla jednych są symbolem nowoczesności – dla innych stały się one źródłem obaw o bezpieczeństwo i dostępność przestrzeni publicznej.
Futurystyczna nowość czy zagrożenie dla pieszych
Autonomiczne roboty o imionach takich jak Stacey, Quincy czy Rajesh poruszają się po osiedlowych ulicach i chodnikach, dostarczając jedzenie m.in. z Shake Shack czy Taco Bell. Maszyny szybko stały się tematem gorących dyskusji, zarówno wśród mieszkańców, jak i w mediach społecznościowych.
Część osób uważa je za sympatyczne i innowacyjne, inni wskazują na ryzyko kolizji, utrudnienia dla pieszych oraz problemy w zimowych warunkach.
Petycja i rosnący sprzeciw
Jednym z liderów sprzeciwu jest mieszkaniec Lincoln Park, Josh Robertson, który zainicjował petycję wzywającą władze miasta do wstrzymania programu pilotażowego. Jak argumentuje, „chodniki w Chicago są dla ludzi, a nie dla robotów dostawczych”.
Petycja apeluje do miejskich wydziałów transportu i biznesu o ujawnienie analiz bezpieczeństwa i zgodności z przepisami ADA, ocenę wpływu na lokalne miejsca pracy oraz wprowadzenie jasnych zasad funkcjonowania robotów. Do 2 grudnia dokument podpisało ponad 1,500 osób, z czego 350 dołączyło opisy własnych zdarzeń z udziałem robotów.
Zainteresowanie radnych i głos mieszkańców
Narastające kontrowersje zwróciły uwagę części chicagowskich radnych. Biuro Radnej Angeli Clay (46. Okręg) i Radnego Bennetta Lawsona (44. Okręg) rozesłały ankiety do mieszkańców, pytając o ich doświadczenia oraz stosunek do obecności robotów w przestrzeni publicznej. Zebrane opinie mają posłużyć do dalszych rozmów z urzędami miejskimi i operatorami technologii.
Mieszkańcy, tacy jak Gaby Rodriguez z Uptown, podkreślają, że chcą mieć realny wpływ na to, co dzieje się na ich chodnikach, zwłaszcza w kontekście osób z niepełnosprawnościami.
Program pilotażowy i stanowisko firm
Program pilotażowy robotów dostawczych ruszył w Chicago w 2022 roku za kadencji ówczesnej Burmistrz Lori Lightfoot. Obecnie w mieście działają m.in. firmy Coco oraz Serve Robotics. Serve, współpracujący z aplikacjami takimi jak UberEats, rozszerzył działalność jesienią 2025 roku, obejmując 14 dzielnic i ponad 100 restauracji.
Firma argumentuje, że większość dostaw odbywa się na dystansach krótszych niż 2.5 mile, a roboty mogą zmniejszyć ruch samochodowy i poprawić bezpieczeństwo.
Przedstawiciele operatorów deklarują otwartość na dialog. Serve Robotics zapewnia, że roboty są stale monitorowane i bezpieczniejsze niż rozproszeni kierowcy, a Coco podkreśla stosowanie rygorystycznych procedur dotyczących bezpieczeństwa i reagowania na incydenty.
Podzielone opinie i pytania o przyszłość
Część mieszkańców przyznaje, że zdążyła polubić autonomiczne maszyny, inni obawiają się, że uroczy design i „ludzkie” imiona maskują realne problemy związane z dostępnością przestrzeni publicznej. Pojawiają się także pytania o to, czy wraz z rozwojem technologii mieszkańcy nie stracą wpływu na decyzje dotyczące chodników.
Dyskusja wokół robotów dostawczych pokazuje szerszy dylemat, przed którym stoi Chicago: jak pogodzić innowacje technologiczne z bezpieczeństwem, dostępnością i charakterem sąsiedzkich przestrzeni. Wiele wskazuje na to, że temat pozostanie przedmiotem intensywnej debaty w nadchodzących miesiącach.
Źródło: blockclubchicago
Foto: YouTube
-
News USA4 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago2 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago4 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA7 dni temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA3 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW7 dni temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell










