News USA
American Community Survey zapyta nas o orientację seksualną, tożsamość płciową oraz rasę i pochodzenie etniczne
U.S. Census Bureau zapowiedziało, że w 2027 roku w American Community Survey (ACS) zostaną wprowadzone nowe pytania dotyczące orientacji seksualnej, tożsamości płciowej oraz zmienione kategorie dotyczące rasy i pochodzenia etnicznego. Tym samym kompleksowe badanie, które obejmuje ponad 3,5 miliona gospodarstw domowych rocznie, ma stać się jeszcze bardziej wszechstronne, odpowiadając na potrzeby zmieniającego się społeczeństwa.
Zmiany te to odpowiedź na decyzję rządu o aktualizacji sposobu kategoryzowania ludności według rasy i pochodzenia etnicznego po raz pierwszy od 27 lat. Celem jest lepsze uwzględnienie grup, które wcześniej mogły być niedostatecznie reprezentowane, w tym osób identyfikujących się jako Latynosi oraz pochodzenia bliskowschodniego i północnoafrykańskiego.
W zaktualizowanym formularzu pytanie o rasę i pochodzenie etniczne zostanie połączone, umożliwiając respondentom wybór wielu kategorii jednocześnie, np. „Czarnoskóry”, „Indianin amerykański” oraz „Hispanic”. Dodatkowo wprowadzone zostanie nowe pole wyboru dla osób pochodzenia bliskowschodniego i północnoafrykańskiego.
Te zmiany mogą wejść w życie wcześniej, już w przyszłym roku, z wynikami dostępnymi w 2026 roku.
Pytania o orientację seksualną i tożsamość płciową
Pytania dotyczące orientacji seksualnej i tożsamości płciowej są testowane od sierpnia, w wersjach anglo- i hiszpańskojęzycznych, w ramach próbnych kwestionariuszy wysyłanych do setek tysięcy osób. Wiosną przyszłego roku planowane jest rozpoczęcie testów z udziałem ankieterów, aby zbadać, jak te pytania są przyjmowane w wywiadach osobistych. Nowe pytania będą skierowane do osób w wieku 15 lat i starszych.
Respondenci będą mogli wskazać orientację seksualną, a jeśli żadne z proponowanych opcji — geje/lesbijki, heteroseksualiści, biseksualiści — nie będą odpowiadać ich tożsamości, będą mieli możliwość wpisania własnej odpowiedzi.
Pytanie dotyczące tożsamości płciowej będzie podzielone na dwa etapy: pytanie o płeć przypisaną przy urodzeniu oraz płeć, z którą dana osoba się identyfikuje. Możliwe odpowiedzi obejmują mężczyznę, kobietę, osobę transseksualną, osobę niebinarną oraz opcję otwartą dla innych określeń.
Testowanie różnorodnych form odpowiedzi
W niektórych wersjach próbnych kwestionariuszy respondenci mogą zaznaczyć wiele odpowiedzi, podczas gdy inne formularze pozwalają na wybór tylko jednej opcji. Badania obejmują również testy pytań omijających płeć w kontekście relacji rodzinnych, zmieniając sformułowania typu „biologiczny syn lub córka” na bardziej neutralne „biologiczne dziecko”.
Te zmiany są krokiem w stronę bardziej inkluzywnego i dokładnego obrazu demograficznego społeczeństwa amerykańskiego, odpowiadając na potrzeby zmieniających się realiów społecznych oraz różnorodności, która charakteryzuje Stany Zjednoczone.
Urzędnicy z U.S. Census Bureau podkreślają, że celem jest zapewnienie, aby wszyscy Amerykanie czuli się reprezentowani i widziani w danych narodowych.
Źródło: scrippsnews
Foto: istock/ronniechua/Vadym Pastukh/
News USA
Linda McMahon poprowadzi Departament Edukacji USA w rządzie Trumpa
Prezydent-elekt Donald Trump ogłosił nominację Lindy McMahon, byłej szefowej U.S. Small Business Administration (SBA) i współprzewodniczącej zespołu ds. przekazania władzy, na stanowisko Sekretarza Edukacji USA. McMahon, znana z przekształcenia World Wrestling Entertainment (WWE) w globalną potęgę medialną, ma objąć stanowisko kluczowe dla kształtowania amerykańskiej polityki edukacyjnej w nadchodzących latach.
Linda McMahon pełniła funkcję szefowej SBA podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa. Po rezygnacji w 2019 roku zaangażowała się w działalność polityczną, kierując super PAC America First Action i think tankiem America First Policy Institute (AFPI).
W oświadczeniu na platformie Truth Social, Trump wyraził przekonanie, że McMahon „niestrudzenie będzie walczyć o rozszerzenie wyboru szkoły i umożliwienie rodzicom podejmowania najlepszych decyzji edukacyjnych dla swoich rodzin”.
Linda McMahon, pomimo ograniczonego doświadczenia w zarządzaniu systemem edukacji publicznej, jest lojalną sojuszniczką Trumpa i symbolem jego politycznego stylu – łączącym biznes, medialność i ideologię. Jej nominacja to sygnał, że prezydent-elekt chce wprowadzić zmiany, które będą kontynuacją pierwszej kadencji, ale w bardziej wyrazistym wydaniu.
Jednym z głównych punktów programu Trumpa jest ograniczenie roli federalnego Departamentu Edukacji lub nawet jego całkowite zamknięcie, co Linda McMahon miałaby realizować. Eksperci jednak zauważają, że takie działanie wymagałoby aprobaty Kongresu, co czyni realizację tego celu mało prawdopodobną.
Max Eden z konserwatywnego American Enterprise Institute podkreśla, że likwidacja Departamentu Edukacji nie wpłynęłaby na kluczowe programy finansowania szkół, takie jak fundusze Title I, które wspierają edukację w społecznościach o niskich dochodach.
Podczas pierwszej kadencji Trumpa jego Sekretarz Edukacji, Betsy DeVos, mocno promowała „wybór szkoły”, co wzbudziło sprzeciw Demokratów i związków zawodowych. Linda McMahon ma kontynuować ten kierunek, naciskając na inicjatywy wspierające czesne w szkołach prywatnych i ulgi podatkowe dla rodzin wybierających edukację alternatywną.
Linda McMahon będzie również decydować o kierunku interpretacji federalnego prawa Title IX, które reguluje ochronę przed dyskryminacją ze względu na płeć. Administracja Bidena rozszerzyła te prawa na uczniów LGBTQ+, co spotkało się z krytyką konserwatystów i części stanów. Eksperci przewidują, że McMahon, podobnie jak DeVos, dążyłaby do wycofania tych rozszerzeń.
Jednym z najbardziej palących wyzwań nowej administracji będzie polityka dotycząca federalnych pożyczek studenckich. Obecny plan prezydenta Bidena, obejmujący umorzenie miliardów dolarów długów studenckich, jest zamrożony w sądach.
Donald Trump już zapowiedział rezygnację z takich inicjatyw, a McMahon prawdopodobnie skupi się na ograniczeniu roli federalnej w tej sferze.
Źródło: npr
Foto: YouTube
News USA
Nowojorskie postępowanie karne w sprawie Trumpa powinno być wstrzymane
Prokurator okręgowy Manhattanu, Alvin Bragg, poprosił we wtorek sędziego o wstrzymanie dalszego postępowania w sprawie karnej przeciwko Donaldowi Trumpowi, po tym jak były prezydent USA został wybrany na prezydenta-elekta. Wniosek ten ma na celu umożliwienie obu stronom czasu na rozważenie wyjątkowej sytuacji, związanej z jego przyszłą inauguracją i możliwymi kwestiami prawnymi, które się z tym wiążą.
W maju ława przysięgłych uznała Donalda Trumpa winnym 34 przestępstw polegających na fałszowaniu dokumentów biznesowych. Jednak po jego wyborze na prezydenta-elekta, który odbędzie się 20 stycznia 2025 roku, sędzia stanu Nowy Jork, Juan Merchan, musi rozważyć, czy sprawę należy umorzyć.
Zespół prokuratorski zwrócił się do sędziego z prośbą o wstrzymanie procesu, aby uwzględnić unikalny charakter sytuacji oraz wpływ, jaki ma status Trumpa na przebieg postępowania.
Sędzia Merchan wcześniej zdecydował się wstrzymać wydanie wyroku, wyznaczając nową datę na 26 listopada, aby dać obu stronom więcej czasu na zaprezentowanie swoich argumentów. O tej decyzji informowaliśmy 13 listopada.
Biuro prokuratora okręgowego poprosiło o wyznaczenie terminu do 9 grudnia na złożenie kolejnego wniosku dotyczącego możliwości umorzenia sprawy. Sędzia prawdopodobnie przychyli się do tego wniosku, biorąc pod uwagę, że zarówno prokuratorzy, jak i obrońcy Donalda Trumpa, wydają się zgadzać co do potrzeby dalszego rozważenia tej kwestii.
Prokuratorzy wskazali, że sędzia musi wziąć pod uwagę wyjątkowy status Trumpa jako prezydenta-elekta i zrównoważyć to z werdyktem ławy przysięgłych.
„Ludzie głęboko szanują urząd prezydenta, są świadomi wymagań, jakie on nakłada, i rozumieją, że inauguracja oskarżonego wywołuje bezprecedensowe pytania prawne” – napisano w dokumentach. Z drugiej strony prokuratorzy podkreślili fundamentalną rolę ławy przysięgłych w systemie sprawiedliwości USA, która podjęła decyzję o winie Trumpa w tej sprawie.
Wnioski obrony: Immunitet prezydencki
Zespół prawny Donalda Trumpa, w obliczu jego wyboru na prezydenta, poprosił o natychmiastowe umorzenie sprawy. Twierdzą, że proces opiera się w dużej mierze na dowodach zebranych w trakcie pierwszej kadencji Trumpa jako prezydenta, a zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z lipca tego roku, prezydentom przysługuje immunitet przed ściganiem za działania podejmowane w czasie pełnienia funkcji.
Obrona argumentuje, że sprawa powinna zostać umorzona, z uwagi na te okoliczności.
Steven Cheung, dyrektor ds. komunikacji Trumpa, określił wniosek o zawieszenie procesu jako „całkowite zwycięstwo prezydenta Trumpa i narodu amerykańskiego, który wybrał go miażdżącą większością głosów”. Z kolei prokuratorzy zaznaczyli, że obrady ławy przysięgłych miały miejsce przed orzeczeniem Sądu Najwyższego, a ich decyzja powinna być wzięta pod uwagę w dalszym przebiegu procesu.
Decyzja o przyszłości procesu
Prokuratorzy sugerują, że sprawa powinna zostać odłożona do zakończenia kadencji prezydenckiej Donalda Trumpa. Z kolei prawnicy prezydenta-elekta będą kontynuować działania mające na celu całkowite oddalenie sprawy.
Źródło: npr
Foto: YouTube
News USA
Toalety na Kapitolu w centrum uwagi: Inicjatywa Kongresmenki Nancy Mace
Republikańska Kongresmenka Nancy Mace z Karoliny Południowej przedstawiła projekt środka mającego na celu zakaz korzystania z toalet dla kobiet przez kobiety transpłciowe w budynku Kapitolu Stanów Zjednoczonych. Inicjatywa ta wywołała silne reakcje i wpisuje się w szerszą debatę polityczną o prawa osób transpłciowych, która w ostatnich latach nabrała intensywności.
W rozmowie z dziennikarzami Nancy Mace podkreśliła, że celem tej inicjatywy jest ochrona prywatności i bezpieczeństwa kobiet. „Wiem, jak bezbronne są kobiety i dziewczęta w przestrzeni prywatnej” — powiedziała kongresmenka, która otwarcie mówi o tym, że została zgwałcona.
Dodała, że nie będzie tolerować sytuacji, w której mężczyźni mają dostęp do miejsc takich jak toalety czy przebieralnie dla kobiet.
Inicjatywa pojawiła się wkrótce po historycznym wydarzeniu, gdy Demokratka Sarah McBride została pierwszą otwarcie transpłciową osobą wybraną do Izby Reprezentantów, reprezentując stan Delaware.
McBride, która w przeszłości starała się o wzmocnienie współpracy ponad podziałami, wyraziła swoje zaniepokojenie w mediach społecznościowych, apelując o skupienie się na istotnych problemach, takich jak dostęp do opieki zdrowotnej i mieszkalnictwa.
Reakcje w Kongresie były mieszane. Marjorie Taylor Greene, Kongresmenka z Georgii, wyraziła poparcie dla inicjatywy Mace, twierdząc, że Amerykanie mają dość „ideologii trans”.
Z kolei bardziej umiarkowani Republikanie, jak Tom Cole z Oklahomy, sugerowali, że tego rodzaju dyskusje odciągają uwagę od rzeczywistych problemów legislacyjnych, takich jak pomoc w przypadku katastrof czy budżet.
Polityczna strategia Republikanów
Inicjatywa Nancy Mace wpisuje się w szerszą strategię Republikanów, którzy w ostatnich kampaniach wyborczych akcentowali kwestie związane z prawami osób transpłciowych, starając się ukazać Demokratów jako zbyt liberalnych.
Donald Trump oraz inni liderzy partyjni wielokrotnie wypowiadali się na temat ograniczeń praw osób transpłciowych, argumentując, że działania te mają na celu ochronę wartości tradycyjnych i bezpieczeństwa publicznego. W programie Partii Republikańskiej znajduje się obietnica ochrony sportu kobiecego przed udziałem mężczyzn transpłciowych.
Nie jest jasne, czy inicjatywa Kongresmenki Nancy Mace zostanie poddana pod głosowanie.
Źródło: npr
Foto: YouTube
-
News USA4 tygodnie temu
Biden o Trumpie: „Musimy go zamknąć” – polityczna metafora czy dosłowna groźba?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Johnson powołał siódmego członka nowej Rady Edukacji, która spotka się już jutro
-
News Chicago4 tygodnie temu
Ronnie Reese, szef ds. komunikacji burmistrza Chicago, odchodzi w trybie natychmiastowym
-
News USA3 tygodnie temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane
-
News Chicago4 tygodnie temu
Będziemy jeździć wolniej o 5 mph po ulicach Chicago? Burmistrz Johnson jest za
-
News USA3 tygodnie temu
Gubernator Newsom obniży koszty energii elektrycznej dla mieszkańców Kalifornii
-
News Chicago4 tygodnie temu
Chicago po raz 10-ty liderem w rankingu najbardziej „szczurzych” miast w USA. Fuj
-
News USA4 tygodnie temu
McDonald’s zmienia dostawcę cebuli. W kanapkach Quarter Pounder były bakterie E. coli