News USA
Echa zwycięstwa Trumpa w polskim Sejmie: PiS skanduje na cześć prezydenta-elekta
Wybór Donalda Trumpa na Prezydenta Stanów Zjednoczonych wywołał falę emocji w polskiej polityce. W środowy poranek członkowie opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości (PiS) spontanicznie skandowali jego nazwisko w polskim parlamencie, wyrażając entuzjazm z powodu triumfu Republikanina. Jeden z posłów PiS został uwieczniony w czapce z hasłem „Make America Great Again”, symbolem kampanii Trumpa.
Jeszcze przed wyborami, Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS, wzywał rząd premiera Donalda Tuska do złożenia dymisji w przypadku wygranej Donalda Trumpa.
Przypomniał krytyczne wypowiedzi Tuska na temat Trumpa, nazywającego go „prorosyjskim”, i ostrzegał, że wygrana Republikanina postawi Polskę w trudnej sytuacji dyplomatycznej. „Rząd Tuska sprzymierzył się z Kamalą Harris, co może zaszkodzić relacjom z USA” – mówił Błaszczak na antenie Polsatu.
W obliczu wyniku wyborów premier Donald Tusk, pomimo wcześniejszej krytyki, złożył gratulacje prezydentowi-elektowi Trumpowi, podkreślając chęć współpracy dla dobra obu krajów. To znaczący zwrot w tonie rządu, który wcześniej podchodził sceptycznie do powrotu Trumpa, sugerując jego potencjalne zagrożenie dla jedności NATO i wsparcia Ukrainy.
PiS przypomina poprzednią kadencję Trumpa
Posłowie PiS chętnie wracali myślami do lat 2017–2021, kiedy Donald Trump utrzymywał bliskie stosunki z ówczesnym polskim rządem i prezydentem Andrzejem Dudą.
Duda, który pozostaje na stanowisku do przyszłego roku, jeszcze przed potwierdzeniem wyników, napisał na platformie X: “Congratulations, Mr President Donald Trump. You made it happen!”. To wyraźny kontrast w porównaniu do sytuacji z 2020 roku, gdy Duda długo zwlekał z gratulacjami dla Joe Bidena.
Przesłanie ambasadora USA
W oświadczeniu wydanym w środę ambasador USA w Polsce, Mark Brzeziński, zapewnił, że relacje polsko-amerykańskie pozostaną solidne. „Prezydent Trump jest przyjacielem Polski i Polaków” – podkreślił Brzeziński na antenie TVN.
Zapewnił, że bez względu na polityczne preferencje, współpraca między krajami będzie kontynuowana, a znaczenie Polski dla bezpieczeństwa Europy pozostaje niezaprzeczalne.
Źródło: NFP
Foto: YouTube, platformaX
News USA
Sąd Federalny w Teksasie blokuje program DHS dla małżonków obywateli USA
W czwartek sędzia federalny z Teksasu unieważnił przepisy Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS), które miały umożliwiać nielegalnym imigrantom będącym małżonkami obywateli USA ubieganie się o pobyt na terenie Stanów Zjednoczonych. Decyzja ta, wydana przez sędziego okręgowego USA J. Campbella Barkera, wstrzymuje program tzw. „zwolnienia warunkowego”(“parole in place”), ogłoszony w czerwcu, który miał na celu ułatwienie procedur legalizacyjnych.
Program Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego DHS umożliwiałby nielegalnym imigrantom, którzy są małżonkami obywateli USA, staranie się o status prawny i pozostanie w USA do czasu uzyskania zielonej karty, a później obywatelstwa, jeśli spełnią określone wymagania. O jego ogłoszeniu pisaliśmy 18 czerwca.
Kwalifikacja do programu obejmowała m.in. nieprzerwane przebywanie na terenie USA przez co najmniej 10 lat, brak istotnych przestępstw w przeszłości i zawarcie związku małżeńskiego przed 17 czerwca tego roku.
Decyzja sądu unieważnia działanie DHS, uznając, że agencja nie miała prawa do nadawania zwolnień warunkowych w sposób opisany w polityce. Sędzia Barker, nominowany przez Donalda Trumpa, stwierdził, że departament przekroczył swoje uprawnienia w interpretacji „zwolnienia warunkowego” w kontekście imigracyjnym.
Opozycja i reakcja stanów
Ogłoszony w czerwcu program spotkał się z natychmiastową krytyką. 16 stanów, pod przewodnictwem Teksasu, złożyło pozew, argumentując, że wdrożenie polityki zachęcałoby do nielegalnej imigracji i generowałoby dodatkowe koszty związane z opieką zdrowotną i wymiarem sprawiedliwości.
Sąd, po wstępnym zawieszeniu programu w sierpniu, o którym informowaliśmy tutaj, w czwartek wydał ostateczny wyrok na korzyść stanów skarżących.
Skutki i przyszłe działania
Wyrok skutecznie kończy funkcjonowanie programu, ale pozostawia otwarte możliwości dalszych wyzwań prawnych. Sędzia J. Campbell Barker nakazał również rządowi federalnemu pokrycie kosztów sądowych poniesionych przez stany skarżące.
Program Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego DHS był częścią szerszej inicjatywy Keeping Families Together, ogłoszonej przez prezydenta Joe Bidena. Był to element polityki mającej na celu utrzymanie rodzin imigranckich razem, w odpowiedzi na wcześniejsze zaostrzenia dotyczące azylu na granicy USA-Meksyk.
Urzędnicy DHS argumentowali, że program mógłby przynieść korzyści gospodarcze i społeczne, a także wspierać stosunki międzynarodowe.
Potencjalny wpływ na społeczność imigrantów
Szacowano, że z 765 000 nielegalnych imigrantów będących w związkach małżeńskich z obywatelami USA, około 500 000 kwalifikowało się do zwolnienia warunkowego w ramach tego programu.
Decyzja sędziego Barkera oznacza poważną przeszkodę dla inicjatyw administracji Bidena zmierzających do liberalizacji przepisów imigracyjnych. Wyrok ten, wstrzymując program, stawia pytania o przyszłość polityki imigracyjnej w USA i skutki dla tysięcy rodzin oczekujących na możliwość legalizacji pobytu.
Źródło: Epoch Times
Foto: YouTube
News USA
Reelekcja Donalda Trumpa wywołała nowe rekordy na amerykańskiej giełdzie
W środę, po ogłoszeniu zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, indeks Dow Jones Industrial Average wzrósł o imponujące 1500 punktów, zamykając sesję na rekordowym poziomie 43 729,93. Było to wzrost o 3,57%, co podkreśla zaufanie inwestorów do kierunku, w którym zmierza amerykańska gospodarka pod rządami Trumpa. Optymistyczne nastroje zapanowały również na innych rynkach: Nasdaq Composite wzrósł o 2,9%, a S&P 500 zwiększył swoją wartość o 2,5%.
Środowy skok na giełdzie był efektem dynamicznego wzrostu na szerokim rynku. Wzrosła również rentowność 10-letnich obligacji skarbowych, które poszły w górę o 13 punktów bazowych, osiągając poziom 4,43%. Z kolei amerykański dolar umocnił się znacznie wobec głównych walut, a Bitcoin, będący symbolem globalnych inwestycji cyfrowych, ustanowił nowy rekord.
W kontrze do tego trendu, cena złota, które przez ostatnie dni notowało historyczne szczyty, spadła o 3%, co odzwierciedlało większą gotowość inwestorów do podejmowania ryzyka.
Indeks zmienności, zwany popularnie „wskaźnikiem strachu” (VIX), obniżył się o ponad 20 punktów, co sugeruje, że obawy inwestorów związane z niepewnością wyborczą zaczęły ustępować. Mark Luschini, główny strateg inwestycyjny w Janney Montgomery Scott, zwrócił uwagę na przejście od ostrożności do zdecydowanych ruchów inwestycyjnych: „Inwestorzy przygotowywali swoje portfele na różne scenariusze wyborcze, ale po ogłoszeniu wyników rynek błyskawicznie przeszedł do dynamicznych działań.”
Skutki gospodarcze i polityczne
Oczekiwania związane z polityką Donalda Trumpa, obejmujące m.in. obniżki podatków, taryfy celne oraz redukcję regulacji federalnych, wywołały falę optymizmu. Paul Christopher, szef globalnej strategii inwestycyjnej w Wells Fargo Investment Institute, zauważył, że wpływ wyborów jest widoczny w każdym sektorze rynku: „Wszędzie widać ślady reakcji na te wyniki – inwestorzy są gotowi na wzrost gospodarczy.”
Dzień przed wyborami główne indeksy giełdowe odnotowały spadki, wynikające z obaw przed niepewnością co do wyniku starcia Trumpa z wiceprezydent Kamalą Harris. Sondaże przewidywały wyrównany wyścig, choć ostatecznie Trump odniósł zwycięstwo zarówno w głosowaniu powszechnym, jak i w Kolegium Elektorów.
Zmiany i wyzwania nadchodzącej kadencji
W swojej kampanii Donald Trump obiecywał dalsze przedłużenie obniżek podatków z 2017 roku, które mają wygasnąć w 2025 roku, oraz planował nowe ulgi, takie jak zwolnienia z opodatkowania niektórych dochodów.
Jednocześnie zapowiedział nowe taryfy celne i programy mające na celu repatriację przemysłu do USA. Zwiększenie ceł oraz polityka ograniczająca imigrację mają, według Trumpa, pomóc obniżyć inflację i stymulować krajową produkcję.
Do realizacji tych zamierzeń prezydent-elekt potrzebuje wsparcia Kongresu. Republikanie odzyskali kontrolę nad Senatem, a prognozy wskazują, że GOP utrzyma również większość w Izbie Reprezentantów, co może ułatwić Trumpowi wdrożenie swojej polityki gospodarczej.
Źródło: Epoch Times
Foto: YouTube, istock/Fabrice Cabaud/
News USA
American Community Survey zapyta nas o orientację seksualną, tożsamość płciową oraz rasę i pochodzenie etniczne
U.S. Census Bureau zapowiedziało, że w 2027 roku w American Community Survey (ACS) zostaną wprowadzone nowe pytania dotyczące orientacji seksualnej, tożsamości płciowej oraz zmienione kategorie dotyczące rasy i pochodzenia etnicznego. Tym samym kompleksowe badanie, które obejmuje ponad 3,5 miliona gospodarstw domowych rocznie, ma stać się jeszcze bardziej wszechstronne, odpowiadając na potrzeby zmieniającego się społeczeństwa.
Zmiany te to odpowiedź na decyzję rządu o aktualizacji sposobu kategoryzowania ludności według rasy i pochodzenia etnicznego po raz pierwszy od 27 lat. Celem jest lepsze uwzględnienie grup, które wcześniej mogły być niedostatecznie reprezentowane, w tym osób identyfikujących się jako Latynosi oraz pochodzenia bliskowschodniego i północnoafrykańskiego.
W zaktualizowanym formularzu pytanie o rasę i pochodzenie etniczne zostanie połączone, umożliwiając respondentom wybór wielu kategorii jednocześnie, np. „Czarnoskóry”, „Indianin amerykański” oraz „Hispanic”. Dodatkowo wprowadzone zostanie nowe pole wyboru dla osób pochodzenia bliskowschodniego i północnoafrykańskiego.
Te zmiany mogą wejść w życie wcześniej, już w przyszłym roku, z wynikami dostępnymi w 2026 roku.
Pytania o orientację seksualną i tożsamość płciową
Pytania dotyczące orientacji seksualnej i tożsamości płciowej są testowane od sierpnia, w wersjach anglo- i hiszpańskojęzycznych, w ramach próbnych kwestionariuszy wysyłanych do setek tysięcy osób. Wiosną przyszłego roku planowane jest rozpoczęcie testów z udziałem ankieterów, aby zbadać, jak te pytania są przyjmowane w wywiadach osobistych. Nowe pytania będą skierowane do osób w wieku 15 lat i starszych.
Respondenci będą mogli wskazać orientację seksualną, a jeśli żadne z proponowanych opcji — geje/lesbijki, heteroseksualiści, biseksualiści — nie będą odpowiadać ich tożsamości, będą mieli możliwość wpisania własnej odpowiedzi.
Pytanie dotyczące tożsamości płciowej będzie podzielone na dwa etapy: pytanie o płeć przypisaną przy urodzeniu oraz płeć, z którą dana osoba się identyfikuje. Możliwe odpowiedzi obejmują mężczyznę, kobietę, osobę transseksualną, osobę niebinarną oraz opcję otwartą dla innych określeń.
Testowanie różnorodnych form odpowiedzi
W niektórych wersjach próbnych kwestionariuszy respondenci mogą zaznaczyć wiele odpowiedzi, podczas gdy inne formularze pozwalają na wybór tylko jednej opcji. Badania obejmują również testy pytań omijających płeć w kontekście relacji rodzinnych, zmieniając sformułowania typu „biologiczny syn lub córka” na bardziej neutralne „biologiczne dziecko”.
Te zmiany są krokiem w stronę bardziej inkluzywnego i dokładnego obrazu demograficznego społeczeństwa amerykańskiego, odpowiadając na potrzeby zmieniających się realiów społecznych oraz różnorodności, która charakteryzuje Stany Zjednoczone.
Urzędnicy z U.S. Census Bureau podkreślają, że celem jest zapewnienie, aby wszyscy Amerykanie czuli się reprezentowani i widziani w danych narodowych.
Źródło: scrippsnews
Foto: istock/ronniechua/Vadym Pastukh/
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Tragiczna wiadomość z Polski: Nie żyje Agnieszka Szafrański
-
News USA2 tygodnie temu
Biden o Trumpie: „Musimy go zamknąć” – polityczna metafora czy dosłowna groźba?
-
News Chicago2 tygodnie temu
Johnson powołał siódmego członka nowej Rady Edukacji, która spotka się już jutro
-
News Chicago2 tygodnie temu
Ronnie Reese, szef ds. komunikacji burmistrza Chicago, odchodzi w trybie natychmiastowym
-
News USA1 tydzień temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane
-
News Chicago2 tygodnie temu
Będziemy jeździć wolniej o 5 mph po ulicach Chicago? Burmistrz Johnson jest za
-
News USA7 dni temu
Gubernator Newsom obniży koszty energii elektrycznej dla mieszkańców Kalifornii
-
News Chicago2 tygodnie temu
Chicago po raz 10-ty liderem w rankingu najbardziej „szczurzych” miast w USA. Fuj