Połącz się z nami

News USA

Tylko 12 tysięcy nowych miejsc pracy dodano w październiku w USA

Opublikowano

dnia

W najnowszym, kluczowym przeglądzie stanu rynku pracy przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w USA, dane z października pokazały wzrost zatrudnienia na znacznie niższym poziomie niż oczekiwano. Według raportu Biura Statystyki Pracy (BLS), gospodarka amerykańska utworzyła zaledwie 12 000 nowych miejsc pracy, co jest najniższym miesięcznym wzrostem od grudnia 2020 roku.

Choć stopa bezrobocia pozostała stabilna na poziomie 4,1%, wynik ten okazał się daleki od szacowanego konsensusu 113 000 etatów, wzbudzając tym samym obawy dotyczące przyszłości rynku pracy.

Wzrost zatrudnienia koncentrował się głównie w sektorze opieki zdrowotnej (52 000 nowych miejsc) oraz sektorze rządowym (40 000). Dodatkowe zatrudnienie zanotowano także w budownictwie, gdzie dodano 8 000 nowych stanowisk.

Warto jednak zwrócić uwagę na znaczący spadek zatrudnienia w przemyśle, szczególnie w sektorze produkcji sprzętu transportowego, gdzie odnotowano redukcję o 44 000 miejsc pracy, głównie z powodu przedłużających się strajków pracowników Boeinga. Zatrudnienie w usługach profesjonalnych i biznesowych spadło o 49 000, a inne sektory, takie jak handel detaliczny i hotelarstwo, pozostały praktycznie bez zmian.

Reakcja Białego Domu na wyniki

Administracja Białego Domu przypomniała, że na dane dotyczące zatrudnienia mogły wpłynąć zarówno skutki huraganów Helene i Milton, jak i trwające strajki.

Pomimo trudnych warunków, BLS zapewniło, że październikowe badania przeprowadzono zgodnie ze standardowymi procedurami, choć przyznało, że zbieranie danych od firm było wyzwaniem, z racji na krótszy okres zbierania informacji.

Średnie zarobki godzinowe wzrosły w październiku o 0,4%, a wskaźnik uczestnictwa w rynku pracy minimalnie spadł z 62,7% do 62,6%. Liczba pracowników na dwóch etatach zmniejszyła się z rekordowego poziomu we wrześniu do poziomu 8,305 mln.

Trend rewizji wcześniejszych danych o zatrudnieniu nie zmienia się. Sierpniowe zatrudnienie zostało skorygowane w dół o 81 000 miejsc pracy, a wrześniowe o 31 000. Łącznie oznacza to poważne korekty, które wpływają na odbiór kondycji rynku pracy.

Oczekiwania rynku finansowego

Pomimo rozczarowujących wyników, rynki finansowe nie zareagowały dramatycznie na dane z rynku pracy. Główne indeksy wzrosły o 0,5%, rentowność obligacji skarbowych spadła, a indeks dolara amerykańskiego nieznacznie osłabł.

Analitycy uważają, że raport ten wzmacnia oczekiwania na obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną na następnym posiedzeniu. Narzędzie CME FedWatch prognozuje z dużym prawdopodobieństwem obniżkę o 25 punktów bazowych, co miałoby na celu wsparcie spowalniającej gospodarki.

Rynek pracy – odporność pomimo trudności

Ostatnie dane wskazują, że rynek pracy w USA nadal wykazuje oznaki stabilności, mimo wielu trudności gospodarczych. Chociaż dane wskazują na ochłodzenie rynku po pandemicznej „gorączce zatrudnienia”, ogólna sytuacja pozostaje stabilna.

Liczba wolnych miejsc pracy w USA spadła do najniższego poziomu od 2021 roku, co może świadczyć o dalszym spadku popytu na pracowników.

Wyniki rynku pracy stały się tematem kluczowym w kampaniach wyborczych, ponieważ sytuacja gospodarcza jest jednym z głównych zagadnień, które martwią wyborców. Obecna administracja odwołuje się do liczby 16 milionów nowych miejsc pracy, jednak nastroje wyborców wobec kondycji gospodarki są podzielone.

Niska liczba ofert pracy, niepewność wokół wyborów i rosnące koszty życia skłaniają pracodawców do wstrzymywania się z decyzjami o zatrudnianiu, co może wpłynąć na dalszy rozwój gospodarczy.

 

Źródło: Epoch Times
Foto: istock/Drazen Zigic/NewSaetiew/ dusanpetkovic/

News USA

Trump wkurzony: Grozi cłami i nalotami na Iran, Rosji – nowymi sankcjami

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump zapowiedział 30 marca, że jeśli Iran nie dojdzie do porozumienia z Waszyngtonem w sprawie swojego programu nuklearnego, może spodziewać się poważnych konsekwencji. Grozi również nowymi sankcjami wobec Rosji, jeśli nie dojdzie do rozejmu z Ukrainą.

Ultimatum dla Iranu: negocjacje albo konsekwencje

Donald Trump ujawnił, że rozmowy między amerykańskimi i irańskimi urzędnikami trwają, ale odmówił podania szczegółów. Podkreślił jednak, że Iran stoi przed wyborem: porozumienie lub militarny odwet.

„Jeśli nie zawrą umowy, dojdzie do bombardowania” – ostrzegł Trump. Dodał również, że w przypadku fiaska rozmów Waszyngton może ponownie nałożyć surowe cła wtórne na Teheran, podobne do tych, jakie wprowadził w 2020 roku.

Tego samego dnia Prezydent Iranu, Masud Pezeshkian, jasno zadeklarował, że reżim islamski nie prowadzi i nie zamierza prowadzić bezpośrednich rozmów ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie programu nuklearnego. Jego komentarz był odpowiedzią na list wysłany na początku marca przez Trumpa do najwyższego przywódcy Iranu, ajatollaha Alego Chameneiego.

Mimo oficjalnej odmowy Iran pozostawił otwartą furtkę dla negocjacji pośrednich, które miałby mediować Sułtanat Omanu. Rozmowy te pozostają jednak w impasie od 2018 roku, kiedy Trump wycofał USA z porozumienia nuklearnego JCPOA.

Militarna presja USA i eskalacja napięcia

Opcja militarna pozostaje realna, zwłaszcza w kontekście amerykańskich ataków powietrznych na wspieranych przez Iran bojowników Huti w Jemenie.

Pezeshkian w transmitowanym w telewizji posiedzeniu gabinetu podkreślił, że Teheran nie unika rozmów, ale nie ma zaufania do USA. “To niedotrzymywanie obietnic powoduje u nas problemy” – stwierdził prezydent Iranu. “Muszą udowodnić, że potrafią budować zaufanie”.

Zawirowania gospodarcze i propaganda

Od czasu ponownej kampanii „maksymalnej presji” Donalda Trumpa wobec Iranu, wartość irańskiego riala gwałtownie spadła. W międzyczasie Iran wysyła sprzeczne sygnały dotyczące swojego nastawienia wobec USA.

W trakcie demonstracji w Dniu Al-Kuds 28 marca skandowano jedynie “Śmierć Izraelowi!”, pomijając tradycyjne “Śmierć Ameryce!”. Dodatkowo, w najnowszych nagraniach propagandowych brakowało amerykańskiej flagi, zwykle pojawiającej się w antyzachodnich przekazach.

Iran grozi amerykańskim bazom wojskowym

Anglojęzyczna filia irańskiej telewizji państwowej, Press TV, opublikowała 22 marca artykuł, w którym wymieniła amerykańskie bazy wojskowe na Bliskim Wschodzie jako potencjalne cele ataku. Wskazano m.in. Camp Thunder Cove na wyspie Diego Garcia, gdzie stacjonują amerykańskie bombowce B-2, prawdopodobnie używane do nalotów na Jemen.

Trump grozi nowymi sankcjami wobec Rosji

Donald Trump odniósł się nie tylko do Iranu, ale także do Rosji i wojny na Ukrainie. W rozmowie z NBC News zapowiedział, że jeśli Kreml nie zgodzi się na zawieszenie broni, Stany Zjednoczone mogą nałożyć cła wtórne na wszystkie kraje kupujące rosyjską ropę.

“To oznacza, że jeśli kupisz ropę z Rosji, nie będziesz mógł robić interesów w Stanach Zjednoczonych” – powiedział Trump, dodając, że cła mogą wynieść od 25 do 50%.

Zełenski odpowiada na komentarze Putina

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski skrytykował rosyjskiego przywódcę za podważanie jego legitymacji do sprawowania władzy. W swoim niedzielnym wystąpieniu stwierdził, że Moskwa kontynuuje ataki, pomimo propozycji zawieszenia broni.

„Rosja zasługuje na zwiększoną presję – wszelkie surowe środki, które mogą złamać jej zdolność do prowadzenia wojny” – podkreślił Zełenski.

Rosja kontynuuje ataki na Ukrainę

Tymczasem Rosja przeprowadziła kolejne bombardowania Charkowa i innych miast na Ukrainie. Według ukraińskich sił powietrznych, Rosja wystrzeliła 131 dronów i dwa pociski balistyczne podczas nocnych ataków, z czego 57 zostało zestrzelonych. Z kolei rosyjskie ministerstwo obrony informuje o przechwyceniu 66 ukraińskich dronów.

Nowy etap globalnych napięć

Donald Trump kontynuuje agresywną retorykę wobec Iranu i Rosji, podkreślając gotowość USA do podjęcia zdecydowanych działań. Iran utrzymuje twarde stanowisko, ale sygnalizuje gotowość do negocjacji pośrednich. Tymczasem sytuacja na Ukrainie wciąż pozostaje dramatyczna, a Rosja nie wykazuje chęci do realnych ustępstw.

 

Źródło: The Epoch Times, The Guardian
Foto: Official White House Photo by Daniel Torok, YouTube
Czytaj dalej

News USA

Władimir Putin proponuje zewnętrzne rządy na Ukrainie jako warunek pokoju

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Rosji Władimir Putin zaproponował w piątek, aby Ukraina została tymczasowo poddana rządom zewnętrznym w ramach wysiłków na rzecz pokojowego rozwiązania konfliktu. Jego wypowiedź odzwierciedla determinację Kremla w dążeniu do osiągnięcia strategicznych celów wojennych.

Podczas piątkowego wystąpienia telewizyjnego Władimir Putin stwierdził, że Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, którego kadencja wygasła w zeszłym roku, nie ma legitymacji do podpisania porozumienia pokojowego. Rosyjski przywódca podkreślił, że z powodu stanu wojennego Ukraina nie może przeprowadzić nowych wyborów i zaproponował, aby kraj był zarządzany tymczasowo przez międzynarodowe władze.

“Pod auspicjami Organizacji Narodów Zjednoczonych, Stanów Zjednoczonych, a nawet krajów europejskich oraz, oczywiście, Rosji, moglibyśmy omówić możliwość wprowadzenia tymczasowych rządów na Ukrainie” – powiedział Putin.

Według niego pozwoliłoby to na “przeprowadzenie demokratycznych wyborów i stworzenie stabilnego rządu, który cieszy się zaufaniem społeczeństwa”, a następnie możliwość negocjacji w sprawie traktatu pokojowego.

Reakcja Ukrainy i Zachodu

Na propozycję Kremla szybko odpowiedział rzecznik ukraińskiego MSZ Heorhij Tykhyi, sugerując na platformie X “tymczasowe rządy ONZ w Rosji”, argumentując, że “miejscowi skorzystaliby bardziej na jakimkolwiek rządzie innym niż Putin, który wydaje miliardy dolarów na zbrodniczą wojnę przeciwko Ukrainie”.

Zachodni przywódcy również odrzucili rosyjską propozycję.

Wypowiedź Putina padła zaledwie kilka godzin po szczycie w Paryżu, zorganizowanym przez Prezydenta Francji Emmanuela Macrona, na którym rozważano wysłanie wojsk na Ukrainę. Macron oświadczył, że “kilka krajów chce uczestniczyć w tej misji, w tym Francja i Wielka Brytania”.

Rosja natychmiast zagroziła, że nie zaakceptuje obecności żołnierzy NATO w ramach przyszłych sił pokojowych.

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer skomentował rosyjskie propozycje, mówiąc: “Oni grają w gry i grają na czas”. Tymczasem Zełenski pochwalił wynik spotkania w Paryżu, twierdząc, że “Europa wie, jak się bronić i działamy razem, by zapewnić większe bezpieczeństwo wszystkim narodom europejskim”.

Wzajemne oskarżenia i ataki na infrastrukturę

Rosja i Ukraina zgodziły się na wstępne porozumienie w sprawie wstrzymania ataków na infrastrukturę energetyczną, ale obie strony szybko zaczęły się oskarżać o jego naruszanie.

W czwartek Rosja wystrzeliła 163 drony na Ukrainę, z czego 89 zostało zestrzelonych, a lot 51 z nich został zakłócony. Ukraińska firma Naftohaz poinformowała, że jej instalacje gazowe były celem rosyjskiego ostrzału. Tymczasem Moskwa oskarżyła Kijów o atak rakietowy na stację gazową w obwodzie kurskim.

Czy możliwy jest rozejm?

Podczas gdy Ukraina zgodziła się na 30-dniowe zawieszenie broni zaproponowane przez Prezydenta Donalda Trumpa, Putin uzależnił całkowite wstrzymanie walk od zaprzestania dostaw zachodniej broni i zawieszenia mobilizacji wojskowej na Ukrainie. Warunki te zostały natychmiast odrzucone przez Kijów i jego sojuszników.

Rosja nadal odnosi sukcesy na polu bitwy, osiągając powolne, ale stałe postępy. “Nasze siły nabrały rozpędu i utrzymują inicjatywę strategiczną” – oświadczył Władimir Putin.

Rosyjskie żądania dotyczące pokoju obejmują wycofanie się wojsk ukraińskich z czterech regionów okupowanych przez Moskwę, rezygnację Ukrainy z członkostwa w NATO i prawne zabezpieczenie języka rosyjskiego. Dodatkowo, Kreml domaga się zniesienia zachodnich sankcji oraz odmrożenia rosyjskich aktywów.

Administracja Trumpa sugerowała możliwość negocjacji w sprawie łagodzenia sankcji, ale dla Ukrainy i Europy propozycje Kremla wciąż pozostają nie do zaakceptowania.

 

Źródło: AP
Foto: YouTube

 

Czytaj dalej

News USA

Uwaga emeryci: Dziś ostatni dzień obowiązkowych wypłat z kont emerytalnych

Opublikowano

dnia

Autor:

Urząd Skarbowy (IRS) przypomina emerytom o konieczności dokonania obowiązkowych wypłat z kont emerytalnych do dnia 1 kwietnia 2025 r. Niezastosowanie się do tego obowiązku może skutkować surowymi karami podatkowymi.

Kogo dotyczy przypomnienie?

Urząd Skarbowy IRS zaznacza, że nowe przepisy obejmują osoby, które ukończyły 73 lata w 2024 roku i posiadają fundusze w:

  •  Indywidualnych kontach emerytalnych (IRA),
  •  Planach emerytalnych pracowniczych, takich jak 401(k),
  •  Podobnych programach oszczędnościowych na emeryturę.

Dla tych emerytów 1 kwietnia 2025 r. jest ostatecznym terminem na dokonanie pierwszej obowiązkowej wypłaty, określanej jako wymagana minimalna wypłata (RMD, Required Minimum Distribution). Niedopełnienie tego obowiązku może skutkować nałożeniem wysokich kar finansowych.

IRS podkreśla, że opóźnienie pierwszej wypłaty oznacza konieczność dokonania dwóch wypłat RMD w 2025 roku – jednej za rok 2024 (do 1 kwietnia) i drugiej za rok 2025 (do 31 grudnia).

Eksperci ostrzegają, że pobranie dwóch wypłat w jednym roku może znacznie zwiększyć dochód podlegający opodatkowaniu.

Elastyczność w przyszłych latach

Po dokonaniu pierwszej obowiązkowej wypłaty emeryci mogą zdecydować, jak chcą zarządzać swoimi RMD w kolejnych latach.

  • Niektórzy preferują jednorazową wypłatę na początku roku, aby nie martwić się terminami.
  • Inni wolą rozłożyć wypłaty na mniejsze części w ciągu roku, aby lepiej zarządzać przepływem środków.

Urząd Skarbowy ostrzega jednak, że zwlekanie do końca roku może być ryzykowne, ponieważ można przypadkowo zapomnieć o wypłacie w czasie świątecznego okresu.

Surowe kary za niewypłacenie RMD

Niepobranie wymaganej wypłaty w terminie skutkuje nałożeniem 25-procentowej kary podatkowej na brakującą kwotę.

W niektórych przypadkach można uniknąć kary, jeśli podatnik udowodni, że opóźnienie wynikało z uzasadnionego błędu. IRS informuje, że osoby chcące ubiegać się o zwolnienie z kary muszą złożyć formularz 5329 oraz list wyjaśniający.

Nowe zasady dotyczące wcześniejszych wypłat

Oprócz obowiązkowych wypłat RMD wprowadzono także nowe przepisy dotyczące wcześniejszego dostępu do środków emerytalnych.

Od stycznia 2024 r. właściciele kont emerytalnych mogą wypłacić do 1000 USD rocznie na wydatki awaryjne przed ukończeniem 59½ lat, bez ponoszenia 10-procentowej kary za wcześniejszą wypłatę. Warunek: Kwota musi zostać spłacona w ciągu trzech lat, zanim możliwe będzie dokonanie kolejnej awaryjnej wypłaty.

Źródło: The Epoch Times
Foto; istock/bo feng/ pabradyphoto/Jacob Wackerhausen/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

listopad 2024
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu