News USA
Strajk maszynistów Boeinga: Głosowanie w poniedziałek może zakończyć impas
W czwartek związek zawodowy maszynistów Boeinga ogłosił swoje poparcie dla najnowszej oferty kontraktowej firmy, co otwiera drogę do głosowania w poniedziałek. Decyzja ta może zakończyć trwający już siedem tygodni strajk, który od 13 września wstrzymuje produkcję w północno-zachodnich fabrykach Boeinga.
Międzynarodowe Stowarzyszenie Maszynistów i Pracowników Lotnictwa i Kosmonautyki (IAM) Local 751, reprezentujące 33 tysiące pracowników, wcześniej odrzuciło dwie propozycje firmy, jednak teraz wyraziło aprobatę dla nowej oferty.
„Nadszedł czas, aby nasi członkowie utrwalili te osiągnięcia i z dumą ogłosili zwycięstwo” — napisano w oświadczeniu związku.
Nowa propozycja Boeinga przewiduje 38-procentowy wzrost wynagrodzeń na przestrzeni czterech lat, poprawiając poprzednią ofertę firmy o 35%, choć nie osiągnęła jeszcze postulowanego przez związek 40-procentowego wzrostu. Ponadto zawiera premię ratyfikacyjną w wysokości 12 tys. dolarów, znacząco wyższą od 7 tys. dolarów zaproponowanych poprzednio.
Jednakże kluczowe żądanie związkowców – przywrócenie tradycyjnego planu emerytalnego zdefiniowanego świadczenia, który pracownicy utracili dekadę temu – wciąż pozostaje nierozstrzygnięte. Boeing zamroził ten plan w 2014 roku i nie przewiduje jego reaktywacji, oferując zamiast tego zwiększenie składek firmy na indywidualne konta emerytalne 401(k) pracowników.
Mimo to, liderzy związku rekomendują przyjęcie propozycji, wskazując na ryzyko uzyskania mniej korzystnych warunków w przyszłości.
W zeszłym tygodniu, po odrzuceniu poprzedniej propozycji Boeinga, aż 64% głosujących członków związku wyraziło swój sprzeciw. Decyzja ta zbiegła się w czasie z ogłoszeniem przez firmę ogromnej straty kwartalnej w wysokości 6 miliardów dolarów, co jeszcze bardziej wzmogło presję na osiągnięcie porozumienia.
Ostateczna decyzja o przyjęciu oferty zależy teraz od głosowania członków związku, które zdecyduje, czy Boeinga czeka dalszy impas, czy produkcja samolotów ruszy z powrotem pełną parą.
Źródło: npr
Foto: IAM
News USA
Historyczna przepaść cenowa: Nowe auta są teraz droższe od używanych o ponad 20 tys. USD
Nowe dane od Edmunds, portalu specjalizującego się w analizie rynku motoryzacyjnego, ukazują rekordowy wzrost różnicy cenowej między nowymi a używanymi samochodami. W trzecim kwartale 2024 roku średnia cena nowego pojazdu wyniosła 47 542 USD, podczas gdy średnia cena samochodu używanego wynosiła 27 177 USD. Różnica ta, sięgająca teraz ponad 20 000 USD, jest najwyższa w historii.
Podczas gdy ceny używanych samochodów spadły o 6,2% w porównaniu z rokiem ubiegłym, nie przyniosło to znacznej ulgi dla kupujących. Obecne ceny są nadal o 31,4% wyższe niż przed pandemią, co stanowi dodatkowe obciążenie dla budżetów konsumentów.
Ivan Drury, dyrektor ds. analiz w Edmunds, wyjaśnia, że pomimo spadków wartości samochodów używanych ich ceny nie obniżają się dramatycznie, ponieważ popyt na używane auta jest nadal wysoki. Wielu kupujących, nie mogąc pozwolić sobie na nowe pojazdy, kieruje swoją uwagę na rynek wtórny, gdzie jednak brakuje zasobów – m.in. ze względu na niższą liczbę aut z odsprzedaży, leasingów oraz flot wypożyczalni.
Drury zauważa, że ceny młodszych, prawie nowych samochodów używanych spadają najszybciej, ponieważ konkurują one bezpośrednio z modelami z bieżącego roku, które czekają na sprzedaż w salonach. Rosnące rabaty i zachęty oferowane przy zakupie nowych samochodów tworzą efekt domina, wpływając na ceny pojazdów używanych.
Szybkość sprzedaży i promocje na rynku nowych aut
Wydłużający się czas sprzedaży nowych samochodów – obecnie średnio 57 dni – skłania producentów do wprowadzania większych rabatów. Średnia wartość zachęt finansowych na nowe pojazdy wzrosła w ostatnim kwartale do 1 744 USD, co jest najwyższym poziomem od ponad trzech lat.
W przypadku samochodów używanych sprzedaż przebiega znacznie szybciej: średni czas oczekiwania na kupca to zaledwie 36 dni.
„Końcówka roku i wprowadzenie modeli z rocznika 2024 to moment intensywnych działań sprzedażowych,” podkreśla Drury.
Dalsze obniżki cen mogą być realizowane za pomocą różnorodnych form zachęt, takich jak bezpośrednie rabaty, preferencyjne warunki finansowania czy dotowane umowy leasingowe. Każda z tych metod jest korzystna dla innej grupy konsumentów, jednak generalny przekaz pozostaje jasny – oszczędności przy zakupie nowych samochodów są w zasięgu ręki.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/phaisarn2517/
News USA
Stopy procentowe kredytów hipotecznych ponownie rosną, blokując rynek nieruchomości
W tym tygodniu stopy procentowe kredytów hipotecznych wzrosły kolejny raz, skutecznie hamując ożywienie popytu na rynku nieruchomości. Jak wynika z najnowszego badania Freddie Mac, średnia stopa referencyjna 30-letniego kredytu hipotecznego o stałym oprocentowaniu wzrosła do 6,72%, podczas gdy tydzień wcześniej wynosiła 6,54%.
Obecny trend to kontynuacja tendencji wzrostowej, która w ostatnich pięciu tygodniach osiągnęła najwyższy poziom od sierpnia tego roku.
– „Stopy procentowe kredytów hipotecznych rosną piąty tydzień z rzędu, co może mieć znaczący wpływ na sytuację na rynku w nadchodzących tygodniach” – mówi Sam Khater, główny ekonomista Freddie Mac. Dodał, że kluczowe wydarzenia, takie jak raport o zatrudnieniu, wybory w 2024 roku oraz decyzje Rezerwy Federalnej, mogą wpłynąć na dalsze zmiany w oprocentowaniu.
Mimo przewidywań, że obecne stopy procentowe pozostaną zmienne, Khater zaznacza, że najprawdopodobniej nie osiągną już rekordowych poziomów z początku bieżącego roku. Jednakże wysoka zmienność wciąż zniechęca wielu potencjalnych kupujących oraz sprzedających do podejmowania decyzji o transakcji, którzy czekają na bardziej stabilne warunki.
W obecnych warunkach finansowych aż 80% posiadaczy kredytów hipotecznych utrzymuje korzystne oprocentowanie poniżej 5% – podaje badanie Zillow. To sprawia, że właściciele nieruchomości rzadziej decydują się na sprzedaż, wiedząc, że kupno nowego domu wiązałoby się z wyższymi kosztami kredytu.
Na rynku zauważalne są także zmiany w oprocentowaniu kredytów krótszych – średnia stopa procentowa 15-letniego kredytu hipotecznego o stałym oprocentowaniu wzrosła do 5,99% z 5,71% w zeszłym tygodniu, choć w porównaniu do ubiegłego roku, kiedy wynosiła 7,03%, nadal jest niższa.
Obserwatorzy rynku przewidują, że sytuacja może się nieco ustabilizować, jednak decyzje potencjalnych nabywców pozostaną uzależnione od dalszych działań Federalnej Rezerwy oraz sytuacji gospodarczej.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Paulbr/
News Chicago
Michael Jordan’s Steak House w Oak Brook zamyka się na stałe w grudniu
Michael Jordan’s Steak House w Oak Brook, jedna z dwóch restauracji serwujących steki w aglomeracji chicagowskiej pod szyldem słynnego koszykarza Chicago Bulls, ogłosiła swoje zamknięcie. Decyzja ta została podana w mediach społecznościowych restauracji, gdzie właściciele podziękowali pracownikom oraz gościom za lata wsparcia.
Ostatni dzień działalności lokalu w Oak Brook zaplanowano na sobotę, 21 grudnia. W opublikowanym ogłoszeniu zaznaczono także, że pozostałe lokalizacje restauracji będą nadal działać.
Restauracja, żegnając się ze swoimi gośćmi, przygotowała specjalny prezent. Każdy, kto posiada monogramowany nóż do steków z lokalu, może zabrać go na pamiątkę – jako gest wdzięczności za lojalność. Restauracja poinformowała o tym na swoim profilu na Facebooku, zachęcając do zachowania wyjątkowego upominku.
Michael Jordan’s Steak House prowadzi obecnie cztery inne restauracje. Najbliższa z nich znajduje się w hotelu Intercontinental na chicagowskiej Magnificent Mile i będzie kontynuować działalność.
Pozostałe lokale mieszczą się w kasynie Mohegan Sun w Connecticut, kasynie Ilani w stanie Waszyngton oraz w ośrodku Inspire Resort w Korei Południowej.
Źródło: nbc
Foto: Michael Jordan’s Steak House
-
News Chicago4 tygodnie temu
Ambitny cel Illinois: Milion pojazdów elektrycznych do 2030 roku. Czy to realne?
-
News USA3 tygodnie temu
UWAGA: Zagrożenie dla zdrowia publicznego. Jaja Milo’s Poultry Farms mogą zawierać salmonellę
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
Tragiczna wiadomość z Polski: Nie żyje Agnieszka Szafrański
-
News USA3 tygodnie temu
W Georgii wstrzymano orzeczenie ws. zakazu aborcji podczas rozpatrywania apelacji
-
News USA1 tydzień temu
Biden o Trumpie: „Musimy go zamknąć” – polityczna metafora czy dosłowna groźba?
-
News Chicago1 tydzień temu
Johnson powołał siódmego członka nowej Rady Edukacji, która spotka się już jutro
-
News Chicago1 tydzień temu
Ronnie Reese, szef ds. komunikacji burmistrza Chicago, odchodzi w trybie natychmiastowym
-
News USA3 dni temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane