Połącz się z nami

News Chicago

Illinois będzie miało nową flagę? Prawie 5000 zgłoszeń wpłynęło na konkurs

Opublikowano

dnia

Komisja ds. Nowej Flagi Illinois rozpoczyna ocenę prawie 5000 projektów, które wpłynęły w ramach ogólnostanowego konkursu na potencjalną nową flagę stanową. Obecna flaga Illinois, przedstawiająca orła z czerwoną wstęgą i tarczą w szponach, pozostaje niezmieniona od 1915 roku i jest często opisywana jako trudna do rozpoznania w porównaniu z popularną flagą Chicago, ozdobioną czterema czerwonymi gwiazdami i dwoma niebieskimi pasami, która stała się ikoną na ubraniach i tatuażach.

Zmiany w projekcie flagi umożliwia ustawa z 2023 roku (Public Act 103-0513 / Senate Bill 1818), która ustanowiła zasady dla nowego procesu. Według Biura Sekretarza Stanu Illinois, projektanci zgłosili aż 4844 propozycje, które można było przesyłać od końca sierpnia do końca października.

Teraz komisja flagowa ma dwa miesiące, by wyłonić dziesięciu finalistów, którzy przejdą do kolejnego etapu — głosowania publicznego.

Po wyłonieniu finalistów mieszkańcy Illinois będą mieli możliwość głosowania online na wybrane projekty. Wybór obejmie również obecnie obowiązującą flagę oraz dwa wcześniejsze warianty: flagę stulecia z 1918 roku i flagę z 1968 roku.

Ostateczna decyzja należy jednak do ustawodawców, którzy po otrzymaniu raportu od komisji w kwietniu, zagłosują nad przyjęciem nowej flagi, powrotem do jednego z historycznych projektów lub utrzymaniem obecnej wersji.

Sekretarz Stanu Alexi Giannoulias, komentując inicjatywę, wyraził zadowolenie z liczby zgłoszeń oraz entuzjazmu, jaki wzbudził projekt. „Konkurs zachęcił nas do refleksji nad tym, co nas wyróżnia jako mieszkańców Illinois,” powiedział Giannoulias w komunikacie prasowym. „Otrzymaliśmy inspirujące historie i unikalne projekty, które w kreatywny sposób odzwierciedlają nasze wartości i dumę z naszego stanu.”

 

Kontrowersje wokół zmiany

Jednak plany zmiany flagi wzbudziły także sprzeciw. Członkowie Illinois Freedom Caucus, grupy konserwatywnych polityków stanowych, skrytykowali ten pomysł jako próbę narzucenia „skrajnie lewicowej ideologii” mieszkańcom Illinois.

Kongresmen stanowy Adam Niemerg, Republikanin z Dieterich, przypomniał słowa Gubernatora J.B. Pritzkera, który podpisując ustawę o nowym procesie, stwierdził, że nadszedł czas na flagę „odzwierciedlającą wartości naszego wspaniałego stanu”.

To wezwanie gubernatora wywołało obawy konserwatystów, którzy twierdzą, że zmiana flagi nie powinna być podyktowana względami ideologicznymi, a flagę Illinois należy postrzegać jako symbol historycznej tożsamości stanu.

Publiczne głosowanie nad flagą Illinois rozpocznie się 1 stycznia 2025 roku i potrwa około dwóch miesięcy.

 

Źródło: wttw
Foto: Illinois Secretary of State

News Chicago

Gwiazdy rodeo po latach w Chicago. PBR „Unleash the Beast” w piątek i sobotę w United Center

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek do United Center zawita jedna z największych gwiazd profesjonalnego rodeo — Koltin Hevalow. Zawodnik słynący z niezwykłej „wytrzymałości w siodle” wystąpi podczas show Professional Bull Riders „Unleash the Beast”, które powraca do aglomeracji chicagowskiej po raz pierwszy od ponad dziesięciu lat.

PBR to jedna z najbardziej ekstremalnych dyscyplin sportu. Zawodnicy przez osiem sekund muszą utrzymać się na silnym, agresywnym byku, co wymaga nie tylko siły i odwagi, ale także wyjątkowej techniki.

Koltin Hevalow, który w świecie rodeo jest doskonale znany, zapowiada, że chicagowska publiczność zobaczy w ten weekend najwyższy poziom rywalizacji.

Bilety i szczegóły wydarzenia

Pokazy odbędą się w piątek i sobotę. Ceny biletów zaczynają się od 40 dolarów, a szczegółowe informacje oraz rezerwacja są dostępne na stronie organizatora: www.pbr.com.

Po latach nieobecności Professional Bull Riders wracają do Chicago w wielkim stylu — z gwiazdami, emocjami i wydarzeniem, które przyciąga fanów ekstremalnych sportów z całego kraju.

Źródło: abc7
Foto: PBR
Czytaj dalej

News Chicago

Alternatywny plan budżetu Chicago pozostawia deficyt 163 mln USD i stawia burmistrza pod presją

Opublikowano

dnia

Autor:

Narasta napięcie wokół budżetu miasta Chicago na rok 2026. Alternatywny plan, który ma załatać 1,2 mld dolarów luki budżetowej bez podnoszenia podatków dla dużych firm, we wtorek i środę uzyskał rekomendację dwóch kluczowych komisji Rady Miasta i trafi pod ostateczne głosowanie. Jednocześnie – jak ostrzega Burmistrz Brandon Johnson – przyjęcie tej propozycji pozostawiłoby miasto z deficytem przekraczającym 163 mln dolarów.

Johnson: plan „spekulacyjny, niewykonalny i niemoralny”

Burmistrz otwarcie potępił inicjatywę, określając ją jako „spekulacyjną, niewykonalną i niemoralną”, a najwyżsi urzędnicy finansowi miasta ostrzegli, że opiera się ona na dochodach nierealnych lub niemożliwych do wdrożenia.

Mimo ostrej krytyki, burmistrz nie ogłosił jeszcze, czy zawetuje projekt. Do odrzucenia weta potrzebne będzie 34 głosy.

Dwa głosowania, jeden polityczny sygnał: wyraźny bunt wobec Johnsona

W środę Komisja Budżetu przegłosowała projekt stosunkiem 21–13, a dzień wcześniej Komisja Finansów poparła go 22–13. To największy dotąd sprzeciw wobec politycznej wizji Brandona Johnsona od początku jego kadencji.

Rada ma tylko 12 dni, by uniknąć bezprecedensowego w historii miasta paraliżu usług publicznych – bez przyjęcia budżetu ponad 30 000 pracowników nie otrzyma wypłat, a miasto zostanie zmuszone do wstrzymania usług.

Alternatywny plan: 473 mln dolarów nowych podatków i opłat oraz szeroka ekspansja miejskiej reklamy

Projekt obejmuje:

  • 473 mln dolarów nowych podatków i opłat,
  • 35 mln dolarów z reklam na miejskich słupach oświetleniowych, pojazdach i innych przestrzeniach,
  • 89 mln dolarów ściągniętych od mieszkańców zalegających opłaty (m.in. rachunki za media, mandaty z kamer, opłaty za karetki),
  • całkowitą rezygnację z tzw. head tax Johnsona – podatku 33 dol./mies. od każdego pracownika w firmach zatrudniających ponad 500 osób, który miał przynieść 82 mln dolarów na programy przeciwdziałania przemocy.

Urzędnicy: ogromna część zakładanych wpływów jest nierealna

Budżetowa dyrektor Annette Guzman, dyrektorka finansowa Jill Jaworski oraz kontroler Michael Belsky podkreślili, że tylko niewielka część proponowanych dochodów jest wykonalna. Jaworski ostrzegła, że przyjęcie niezbilansowanego budżetu spowoduje natychmiastową obniżkę ratingu kredytowego Chicago, co drastycznie zwiększy koszty zadłużenia miasta.

Główne punkty sporne: reklamy, opłaty, automaty hazardowe, podatek od alkoholu

Według oficjalnych analiz:

  • zapowiadane 29,3 mln dolarów z reklam na 3 000 słupów i pojazdów jest w rzeczywistości możliwe jedynie na poziomie 4,6 mln,
  • planowana opłata za torby plastikowe/papierowe (15 centów) przyniosłaby 5,2 mln, a nie oczekiwane 8,7 mln,
  • legalizacja wideopokera i automatów przyniosłaby nie 6,8 mln, lecz… kosztowałaby miasto 3 mln,
  • podniesienie podatku od alkoholu o 1,5% przyniosłoby straty zamiast zysków i mogłoby zostać zablokowane w sądzie.

Plan zakładał także wdrożenie propozycji oszczędnościowych firmy Ernst & Young (m.in. likwidacja wakatów, wyższe opłaty za fałszywe alarmy). Jednak miasto może realnie liczyć tylko na 6 mln dolarów, m.in. dlatego, że Chicago nie ma systemu pozwalającego wystawiać rachunki za fałszywe alarmy.

Emerytury: dodatkowe 139,9 mln dolarów, ale możliwe szybkie korekty

Alternatywny projekt przewiduje wyższe wpłaty do funduszy emerytalnych: 139,9 mln dolarów wobec 120,8 mln proponowanych przez Johnsona. Jednak Guzman zaznaczyła, że przy odpowiednim przesunięciu dedykowanych środków można osiągnąć ten cel przy wzroście wydatków jedynie o 117,8 mln.

Chicago zmierza ku rekordowym płatnościom emerytalnym w 2026 r. – mają wynieść aż 2,85 mld dolarów, zgodnie z wymogami prawa stanowego.

Inne wydatki w alternatywnym planie

Projekt przewiduje także:

  • 10 mln dolarów na programy przeciwdziałania przemocy wobec kobiet,
  • 5 mln na zbiory dla Chicago Public Library,
  • 3,5 mln na programy antyprzemocowe Becoming a Man i Working on Womanhood.

Ostateczne głosowanie już wkrótce

Negocjacje przebiegają w atmosferze głębokiej nieufności wobec analiz biura budżetowego, a miasto znajduje się pod ogromną presją czasu. Urzędnicy potwierdzili, że nie mogą wprowadzić tymczasowej uchwały, aby utrzymać funkcjonowanie miasta.

Bez przyjęcia budżetu Chicago stanie się niewypłacalne, a usługi publiczne ulegną natychmiastowemu zawieszeniu.

Źródło: wttw
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

20 lat więzienia dostała opiekunka z Elgin za głodzenie, torturowanie i zaniedbanie 7-latka

Opublikowano

dnia

Autor:

55-letnia Eulalia Vences, mieszkająca przy 1300 Getzelman Drive, została skazana w środę na 20 lat więzienia za doprowadzenie do skrajnego wychudzenia, torturowanie oraz rażące zaniedbanie 7-letniego dziecka, którym się opiekowała. Chłopiec ważył 14 funtów.

Dramat 7-latka: 14 funtów wagi, zatrzymanie akcji serca i oznaki tortur

Z dokumentów sprawy wynika, że między 5 marca 2021 a 5 marca 2024 roku Eulalia Vences była mieszkającą w domu opiekunką chłopca. W tym czasie wraz ze współoskarżoną matką chłopca, Natali Cruz-Gemchi, doprowadziła dziecko do skrajnego wyniszczenia.

Dziecko trafiło do szpitala Saint Joseph Hospital w Elgin 7 marca 2024 roku w stanie zatrzymania krążenia i nieprzytomności. Lekarze ustabilizowali jego stan, jednak chłopiec ważył wtedy zaledwie 14 funtów (ok. 6,3 kg).

Zespół medyczny stwierdził obrażenia i objawy jednoznacznie wskazujące na celowe tortury fizyczne i psychiczne oraz długotrwałe zaniedbanie medyczne.

Prokuratura: „Niewyobrażalne okrucieństwo”

Asystentka prokuratora stanowego, Lori Schmidt, prowadząca sprawę, nie ukrywała wstrząsu materiałem dowodowym. “To jedna z najbardziej niepokojących spraw, jakie widziałam w całej mojej karierze” – stwierdziła.

“Dla dorosłego człowieka zaniedbać, torturować i głodzić dziecko z taką bezwzględnością jest czynem niewybaczalnym i potwornym. Chłopiec – choć przeżył – będzie zmagał się z długotrwałymi konsekwencjami zdrowotnymi i psychicznymi.”

Wyrok i dalsze postępowania

Eulalia Vences przyznała się do winy w zakresie czynu kwalifikowanego jako przestępstwo klasy X – aggravated battery. Na podstawie prawa stanu Illinois kobieta musi odbyć co najmniej 85% kary, a na poczet wyroku zaliczono jej 596 dni, które spędziła w areszcie powiatu Kane.

Współoskarżona Natali Cruz-Gemchi nadal przebywa w areszcie, a jej postępowanie sądowe jest w toku. Obie kobiety usłyszały wcześniej cały szereg zarzutów.

Chłopiec, który cudem przeżył wieloletnie tortury i głodzenie, przechodzi teraz długotrwałą rehabilitację i pozostaje pod stałą opieką medyczną oraz psychologiczną.

Źródło: dailyherald, nbc
Foto: istock/Michał Chodyra/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu