Połącz się z nami

Wybory Prezydenckie 2024

Robert F. Kennedy Jr. apeluje do katolików o poparcie Trumpa w wyborach prezydenckich

Opublikowano

dnia

W nowej reklamie wyborczej, emitowanej od zeszłego tygodnia, Robert F. Kennedy Jr. zwrócił się do wyborców katolickich z prośbą o poparcie Donalda Trumpa w nadchodzących wyborach prezydenckich w 2024 roku.

Reklama, sponsorowana przez CatholicVote, organizację non-profit działającą na rzecz katolików w USA, przedstawia Kennedy’ego jako zwolennika Trumpa, podkreślającego potrzebę jedności i miłości ponad politycznymi podziałami.

„Katolicy mogą się różnić w wielu sprawach, ale musimy postawić miłość do naszych dzieci ponad wzajemne uprzedzenia” — mówi Kennedy.

Były kandydat niezależny, który zakończył swoją kampanię w sierpniu, zdecydował się poprzeć Donalda Trumpa i dołączył do jego zespołu przejściowego, odpowiedzialnego za kształtowanie nowej administracji w przypadku wygranej byłego prezydenta.

Robert F. Kennedy Jr. — członek legendarnej rodziny Kennedych, syn senatora Roberta F. Kennedy’ego i siostrzeniec prezydenta Johna F. Kennedy’ego — podkreślił w reklamie, że wiara katolicka zawsze była fundamentem jego życia. W spocie mówi o wartościach chrześcijańskich, które obejmują zarówno koncepcję grzechu pierworodnego, jak i wizję Boga jako przebaczającego.

„Naszym zadaniem jest dążenie do doskonałości, chociaż wiemy, że nigdy jej nie osiągniemy” — stwierdza Kennedy. „Ameryka również powinna dążyć do poprawy swoich niedociągnięć poprzez wspólne działanie”.

Kennedy uzasadnia swoje poparcie dla Donalda Trumpa m.in. obietnicami działań na rzecz gospodarki, ochrony granic oraz zdrowia publicznego. Przekonuje, że Partia Demokratyczna „oddaliła się od swoich wartości” i zarzuca jej promowanie „wojny, cenzury i korupcji”.

Reklama Kennedy’ego zbiegła się z ostatnimi staraniami Trumpa o zdobycie głosów katolików. W ubiegłych tygodniach były prezydent i jego kandydat na wiceprezydenta, Senator JD Vance, nawiązywali do katolickich wartości i oskarżali swoją rywalkę, wiceprezydent Kamalę Harris, o uprzedzenia wobec katolików.

Vance, który przeszedł na katolicyzm, opublikował również artykuł, w którym wyraził obawy dotyczące działań Harris ograniczających wolność religijną.

Podzieleni wyborcy katoliccy

Wyborcy katoliccy, którzy od dawna stanowią kluczowy elektorat, są w tym roku mocno podzieleni. Według wrześniowego badania Pew Research Center, około 52% katolików popiera Donalda Trumpa, a 47% Kamalę Harris. National Catholic Reporter wykazał, że w kluczowych stanach niezdecydowanych, takich jak Pensylwania i Michigan, Trump uzyskał poparcie 50% katolików w porównaniu do 45% dla Harris.

17 października Donald Trump wziął udział w 79. dorocznej kolacji Alfred E. Smith Memorial Foundation, która jest wydarzeniem charytatywnym połączonym ze zbiórką funduszy dla Archidiecezji Nowojorskiej, o czym informowaliśmy tutaj.

Jednocześnie Kamala Harris aktywnie promuje swoje zaangażowanie religijne, występując w kościołach baptystycznych i deklarując publicznie, że regularnie się modli. To wyraźna próba dotarcia do wyborców, dla których religia stanowi ważną część życia.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube

 

News USA

AI zamiast żałoby? Kościół ostrzega przed „cyfrowym wskrzeszaniem zmarłych”

Opublikowano

dnia

Autor:

W ostatnim czasie coraz większe emocje budzą aplikacje wykorzystujące sztuczną inteligencję do tworzenia cyfrowych odpowiedników osób zmarłych. Narzędzia te pozwalają prowadzić „rozmowy” z awatarami bliskich, generowanymi na podstawie archiwalnych nagrań głosu i obrazu. Zdaniem duchownych i teologów to zjawisko może poważnie ingerować w naturalny proces żałoby i prowadzić do duchowych konsekwencji – zaznacza Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Nowa technologia przedstawiana jest przez jej twórców jako sposób zachowania wspomnień i podtrzymania więzi emocjonalnej.

Krytycy podkreślają jednak, że w praktyce nie chodzi już wyłącznie o pamięć, lecz o tworzenie złudzenia dalszej obecności osoby, która odeszła.

Granica między pamięcią a symulacją

Teologowie zwracają uwagę, że cyfrowe awatary nie są neutralnym narzędziem. Ks. Michael Baggot, bioetyk, podkreśla, że algorytm nie jest w stanie oddać wolności, sumienia ani duchowej głębi człowieka. Generowane odpowiedzi mogą sprawiać wrażenie autentycznych, ale w rzeczywistości są jedynie symulacją opartą na danych, a nie prawdziwą relacją.

Podobne stanowisko prezentuje Brett Robinson, który ostrzega, że technologia kształtuje sposób myślenia o życiu i śmierci. Jego zdaniem narzędzia sugerujące „powrót” zmarłych mogą osłabiać zdolność do zaakceptowania straty i zmieniać rozumienie ludzkiej obecności.

Żałoba w nauczaniu Kościoła

Kościół katolicki postrzega żałobę jako bolesny, ale konieczny etap, który prowadzi do wewnętrznego uzdrowienia i nadziei. Papież Franciszek wielokrotnie podkreślał, że doświadczenie straty pomaga odkryć wartość życia i uczy zawierzenia Bogu.

Z kolei papież Leon XIV wskazywał, że żałoba przeżywana bez odniesienia do Boga może prowadzić do poczucia pustki i bezsensu.

Z tej perspektywy technologia, która utrzymuje osobę pogrążoną w żałobie w stanie ciągłego „kontaktu” ze zmarłym, może blokować proces pogodzenia się z rzeczywistością śmierci.

Doświadczenia duszpasterzy

Osoby zajmujące się duszpasterstwem żałobnym zauważają, że naturalnym odruchem po stracie jest wracanie do zdjęć, nagrań czy listów. Jak podkreśla Donna MacLeod, wieloletnia animatorka programów wsparcia dla osób w żałobie, różnica polega na tym, że tradycyjne pamiątki nie udają dialogu.

Natomiast cyfrowy awatar może utrwalać zaprzeczenie i opóźniać moment, w którym człowiek zaczyna na nowo układać swoje życie.

Kościół od wieków przestrzega przed próbami „przywoływania zmarłych”. Choć aplikacje AI nie wpisują się wprost w klasyczne praktyki spirytystyczne, duszpasterze widzą w nich realne ryzyko emocjonalne i duchowe.

Nadzieja nie jest w algorytmie

Eksperci podkreślają, że pamięć o zmarłych jest czymś dobrym i głęboko ludzkim. W chrześcijaństwie wyraża się ona poprzez modlitwę, liturgię i wiarę w życie wieczne. Problem zaczyna się w momencie, gdy technologia zaczyna zastępować te formy, oferując iluzję obecności zamiast drogi prowadzącej ku uzdrowieniu.

Zdaniem teologów, przenoszenie nadziei z Boga i relacji międzyludzkich na algorytm może sprawić, że żałoba przestanie być etapem przejścia, a stanie się stanem zawieszenia, z którego coraz trudniej się wydostać.

Źródło: cna
Foto: istock/Liudmila Chernetska/m-gucci/
Czytaj dalej

Kościół

Pasterka dziecięca na Trójcowie 2025. Fot. Wojciech Adamski

Opublikowano

dnia

Autor:

Czytaj dalej

Kościół

Przedostatnie Drzwi Święte zostały zamknięte, u grobu św. Pawła

Opublikowano

dnia

Autor:

W Bazylice św. Pawła za Murami zamknięte zostały przedostatnie Drzwi Święte Roku Jubileuszowego 2025 r. Drzwi się zamykają, ale trwa droga nawrócenia i nadziei, która rozpoczęła się w tym świętym roku – powiedział kard. James Michael Harvey, archiprezbiter tej bazyliki.

Wczoraj Drzwi Święte zostały zamknięte w Bazylice Laterańskiej, a w ubiegły czwartek w Bazylice Matki Bożej Większej. Ostatnie Drzwi Święte zostaną zamknięte przez Leona XIV w Bazylice Watykańskiej 6 stycznia na zakończenie Roku Jubileuszowego.

Początek misji, świat potrzebuje Chrystusa

Kard. Harvy przyznał, że zamknięcie Drzwi Świętych uwidacznia koniec Roku Świętego, ale jest też zarazem początkiem misji. Kto przeszedł przez Drzwi Święte musi być teraz świadkiem tego, co doświadczył, ponieważ świat potrzebuje Chrystusa.

Przejście przez próg zaufania

Amerykański kardynał przypomniał, że zamknięte dziś drzwi „są czymś więcej niż tylko fizycznym przejściem. Były one duchowym progiem, wezwaniem skierowanym do każdego, aby porzucił to, co obciąża serce, i wszedł w przestrzeń miłosierdzia. Przejście przez nie oznaczało uznanie, że zbawienie wynika z pokornego zaufania Temu, który jako jedyny może nadać pełny sens naszemu życiu, przezwyciężając wszelkie pretensje do samowystarczalności”.

Nadzieja zawieść nie może, jeśli opiera się na Bogu

Kard. Harvey przypomniał, że mottem kończącego się Roku Świętego były słowa pochowanego w tej Bazylice św. Pawła: Spes non confundi – nadzieja zawieść nie może.

Cytując Encyklikę Benedykta XVI Spe salvi amerykański purpurat podkreślił, że choć człowiek potrzebuje w swym życiu wiele różnych nadziei, małych i większych, to wszystkie one znajdują swoje spełnienie w wielkiej nadziei, którą jest sam Bóg. To On jest nadzieją, która zawieść nie może, bo opiera się na Jego wiernej miłości.

Krzysztof Bronk – Watykan

 

Foto: Vatican Media
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu