Połącz się z nami

News USA

Huragan Helene spowodował szkody wysokości 53 mld USD w Karolinie Północnej

Opublikowano

dnia

Katastrofalne powodzie i zniszczenia wywołane przez huragan Helene, który uderzył w zachodnią Karolinę Północną, mogą kosztować co najmniej 53 miliardy dolarów – poinformowała administracja Gubernatora Roya Coopera. To rekordowe straty dla stanu, przewyższające poprzednie katastrofy żywiołowe, takie jak huragan Florence z 2018 roku, który spowodował szkody o wartości 17 miliardów dolarów.

Gubernator Roy Cooper przedstawił te oszałamiające liczby podczas konferencji prasowej w środę, podkreślając, że Helene jest „najbardziej niszczycielską burzą, jaka kiedykolwiek nawiedziła Karolinę Północną”. Cooper złożył wniosek do Zgromadzenia Ogólnego o przyznanie 3,9 miliarda dolarów na odbudowę i naprawy. Nazwał tę kwotę „zaliczką na przyszłość zachodniej Karoliny Północnej”, wskazując, że pełny koszt odbudowy znacznie przewyższy tę sumę.

Helene zabiła 96 osób i spowodowała niebywałe zniszczenia w zachodnich regionach stanu, które w drugiej połowie września doświadczyły rekordowych opadów deszczu i powodzi. Burza wywołała 1400 osuwisk, zniszczyła ponad 6000 mil dróg, 1000 mostów oraz uszkodziła 126 000 domów. Oczekuje się, że około 220 000 gospodarstw domowych wystąpi o pomoc federalną w ramach odbudowy.

Regiony takie jak Fish Top nad rzeką Green, popularne wcześniej wśród miłośników kajakarstwa i raftingu, są teraz zrujnowane – zaśmiecone gruzem i kłodami wyrzuconymi przez burzowe wody.

Odbudowa i inwestycje w przyszłość

Stanowe biuro budżetowe wstępnie oszacowało, że bezpośrednie i pośrednie szkody wyniosą 48,8 miliarda dolarów, natomiast kolejne 4,8 miliarda zostanie przeznaczone na działania łagodzące skutki przyszłych katastrof. Choć federalne wsparcie ma pokryć 13,6 miliarda dolarów, a prywatne fundusze i inne źródła dostarczą 6,3 miliarda dolarów, większość strat pozostanie nieodzyskana.

Odbudowa będzie szczególnie trudna, ponieważ w wielu dotkniętych obszarach domy nie były ubezpieczone.

Według danych Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA)93% domów zniszczonych przez powodzie nie było objętych ubezpieczeniem od powodzi, co znacząco ogranicza możliwości pokrycia strat przez właścicieli.

Programy wsparcia dla firm i mieszkańców

W ramach wniosku Gubernatora Coopera przewidziano 475 milionów dolarów na program odbudowy dla firm w najbardziej dotkniętych regionach. Przewiduje się, że wsparcie będzie udzielane w dwóch fazach: w pierwszej firmy mogą otrzymać dotacje od 1500 do 50 000 dolarów, natomiast w drugiej – do 75 000 dolarów.

Roy Cooper zaproponował także 325 milionów dolarów na bezpośrednią pomoc dla właścicieli domów i najemców, którzy potrzebują wsparcia w natychmiastowej odbudowie swoich nieruchomości.

Jednak większy program odbudowy zależy od zatwierdzenia środków federalnych, które, jak zauważył gubernator, mogą pojawić się dopiero za kilka lat, podobnie jak to miało miejsce po huraganach Matthew w 2016 roku i Florence w 2018 roku.

Oczekiwania wobec legislatury i trudności w finansowaniu

W czwartek legislatura Karoliny Północnej ma rozpatrzyć dodatkowe ustawodawstwo dotyczące napraw po huraganie Helene.

Dwa tygodnie temu, Zgromadzenie Ogólne jednogłośnie zatwierdziło już pakiet o wartości 273 milionów dolarów, który zawierał zapisy umożliwiające elastyczne zarządzanie funduszami na przesiedlenia mieszkańców i przeprowadzanie wyborów w 25 najbardziej dotkniętych powiatach.

Wśród innych propozycji znajduje się m.in. 289 milionów dolarów na fundusze dopasowujące dla projektów federalnych związanych z naprawą infrastruktury oraz 225 milionów dolarów na dotacje dla rolników, którzy nie mieli ubezpieczonych upraw.

 

Źródło: npr
Foto: YouTube

News USA

Pornografia pod kontrolą. Teksas wygrywa w Sądzie Najwyższym

Opublikowano

dnia

Autor:

Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł w piątek, że prawo stanu Teksas, które zobowiązuje strony pornograficzne do weryfikowania wieku użytkowników, jest zgodne z Konstytucją. To przełomowe orzeczenie może mieć wpływ na podobne przepisy wprowadzane w całym kraju – mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

W decyzji podjętej stosunkiem głosów 6 do 3, autorstwa sędziego Clarence’a Thomasa, sąd uznał, że Teksas ma prawo „chronić dzieci przed treściami o charakterze seksualnym” i że „wymaganie dowodu wieku” jest środkiem proporcjonalnym i uzasadnionym.

„W przeciwieństwie do sprzedawców detalicznych, operatorzy stron internetowych nie mają możliwości wizualnego oszacowania wieku swoich użytkowników” — napisał sędzia Thomas. — „Bez odpowiedniej weryfikacji nawet wyraźnie nieletni mogliby swobodnie uzyskiwać dostęp do treści dla dorosłych”.

Zgodnie z ustawą, strony internetowe, których ponad jedna trzecia zawartości to materiały „szkodliwe dla nieletnich”, muszą weryfikować wiek wszystkich odwiedzających.

W przypadku nieprzestrzegania przepisów grożą im grzywny w wysokości do 10 000 dolarów dziennie, a w przypadku, gdy dziecko uzyska dostęp do pornografii — kara w wysokości nawet 250 000 dolarów.

Ustawa przewiduje również, że rodzice mogą pozywać strony internetowe, które nie wdrożą odpowiednich zabezpieczeń. Jednocześnie zabrania operatorom przechowywania danych osobowych po zakończeniu procesu weryfikacji.

Reakcje na wyrok

Decyzja Sądu Najwyższego została z zadowoleniem przyjęta przez teksańskie władze – pochwalił ją prokurator generalny Teksasu, Ken Paxton.

Z kolei przedstawiciele branży pornograficznej są zdania, że orzeczenie zagraża podstawowym prawom obywatelskim.

sąd, prawo, młotek

Alison Boden, dyrektor wykonawcza organizacji Free Speech Coalition, która reprezentuje producentów treści dla dorosłych, nazwała decyzję sądu „kanarkiem w kopalni węgla wolności słowa” i „katastrofą dla prywatności oraz swobodnego dostępu do informacji w sieci”.

Konstytucyjność ponad wygodę

Jednak sąd odrzucił argumenty o naruszeniu wolności słowa. W opinii sędziego Thomasa uznano, że choć wymóg weryfikacji wieku nakłada pewien ciężar na dorosłych użytkowników, jest to „konsekwencja uboczna”, a nie naruszenie praw konstytucyjnych.

 

Źródło: cna
Foto: istock/Michał Chodyra/dziecko-przed-laptopem/

Czytaj dalej

News USA

Trump zrywa negocjacje handlowe z Kanadą. Powodem nowy podatek cyfrowy

Opublikowano

dnia

Autor:

donald trump

Prezydent Donald Trump ogłosił zakończenie „wszystkich” negocjacji handlowych z Kanadą w odpowiedzi na decyzję jej rządu o wprowadzeniu podatku od usług cyfrowych (DST). Nowy podatek, który zaczął obowiązywać w poniedziałek, ma objąć przychody globalnych firm technologicznych takich jak Amazon, Google i Airbnb uzyskiwane od użytkowników w Kanadzie.

W oświadczeniu opublikowanym na platformie Truth Social Donald Trump nazwał działania Ottawy „bezpośrednim i jawnym atakiem” na Stany Zjednoczone.

„W odpowiedzi na ten rażący podatek natychmiast kończymy wszystkie rozmowy handlowe z Kanadą. W ciągu siedmiu dni ogłosimy taryfę, którą Kanada zapłaci za prowadzenie interesów z USA” — zapowiedział Trump.

Podatek DST zakłada 3-procentową daninę od przychodów cyfrowych firm oferujących usługi Kanadyjczykom. Rząd kanadyjski uzasadnia ten krok potrzebą „wyrównania szans” w gospodarce cyfrowej oraz koniecznością zwiększenia dochodów budżetowych — wpływy z podatku mają wynieść około 7 miliardów dolarów w ciągu pięciu lat i zostać przeznaczone na finansowanie usług publicznych.

Podobne przepisy wprowadziły już m.in. Francja i Wielka Brytania.

„Mamy wszystkie karty w ręce”

Podczas wystąpienia w Gabinecie Owalnym Prezydent Trump podkreślił, że USA mają silną pozycję w relacjach handlowych z Kanadą.

„Mamy wszystkie karty. Kanada prowadzi z nami większość swojego handlu. Gdy tak jest, oczekujemy uczciwego traktowania” — oświadczył.

Dane za 2024 rok wskazują, że deficyt handlowy USA z Kanadą wyniósł 63,3 miliarda dolarów — o 1,4% więcej niż rok wcześniej.

Waszyngton: DST uderza wyłącznie w firmy amerykańskie

W opublikowanym w marcu raporcie Biuro Przedstawiciela Handlowego USA (USTR) stwierdziło, że większość podatków cyfrowych, takich jak kanadyjski DST, została zaprojektowana w sposób dyskryminujący firmy amerykańskie.

„Te podatki celowo obejmują amerykańskie koncerny technologiczne, podczas gdy firmy lokalne wykonujące podobne usługi są z nich zwolnione” — czytamy w raporcie.

Apel kanadyjskich przedsiębiorców o wycofanie DST

Business Council of Canada, reprezentująca największe firmy w kraju, ostrzegła, że jednostronne wprowadzenie DST może zaszkodzić relacjom z najważniejszym partnerem handlowym Kanady. W oświadczeniu organizacja wezwała rząd do jego wycofania.

„Ten niefortunny rozwój sytuacji staje się rzeczywistością. Kanada powinna natychmiast zaproponować zniesienie DST w zamian za odstąpienie USA od ceł” — apeluje Rada.

vancouver-kanada

Vancouver, Kanada

Napięcia wokół mleka i kontyngentów

Donald Trump odniósł się także do kontrowersyjnych taryf na produkty mleczne importowane przez Kanadę. Prezydent oskarżył Ottawę o łamanie zasad USMCA — umowy handlowej USA-Meksyk-Kanada.

Becky Rasdall Vargas z International Dairy Foods Association wyjaśniła, że Kanada stosuje 250-procentowe cła dopiero po przekroczeniu określonych kontyngentów, ale zarzuciła Kanadzie protekcjonizm, który utrudnia ich wykorzystanie przez amerykańskich producentów.

Pogorszenie nastrojów w gospodarce Kanady

Zerwanie rozmów handlowych może być bolesnym ciosem dla gospodarki Kanady, której całkowita wymiana handlowa z USA w 2024 r. osiągnęła 762 miliardy dolarów. Sygnały spowolnienia są już widoczne: według danych Statistics Canada PKB skurczyło się w kwietniu i maju o 0,1%, a sektor przemysłowy zmaga się z rosnącymi kosztami, w tym z podwojonymi taryfami na stal i aluminium.

President Donald Trump meets with Canadian Prime Minister Mark Carney, Tuesday, May 6, 2025, in the Oval Office. (Official White House Photo by Daniel Torok)

Nadzieja na nowe porozumienie?

Co ciekawe, jeszcze kilka dni przed ogłoszeniem zerwania negocjacji Prezydent Trump i premier Kanady Mark Carney sygnalizowali chęć zawarcia nowej umowy handlowej i bezpieczeństwa do 16 lipca. Obaj liderzy rozmawiali o tym podczas szczytu G7 w Albercie.

Źródło: The Epoch Times
Foto: The White House, istock/edb3_16/
Czytaj dalej

News USA

Senat kończy debatę nad ustawą budżetową. Czas na maraton głosowań

Opublikowano

dnia

Autor:

kapitol usa

W nocy z niedzieli na poniedziałek Senat zakończył debatę nad ustawą budżetową One Big Beautiful Bill Act, torując drogę do rozpoczęcia tzw. vote-a-ramy – maratonu głosowań nad poprawkami. Pierwsze głosowania mają rozpocząć się jeszcze dziś o godz. 9:00AM czasu wschodniego.

Debata zakończyła się około 1:00 w nocy, po blisko 34 godzinach nieprzerwanej pracy Senatu, w tym 16 godzinach poświęconych na odczytanie liczącego 940 stron tekstu ustawy – co było wymuszone przez proceduralny wniosek Demokratów.

Ambitny harmonogram Republikanów

Ustawa, uchwalana w ramach procedury uzgadniania budżetowego (reconciliation), została przegłosowana po raz pierwszy w piątek (28 czerwca) stosunkiem głosów 51–49. Pozwoliło to Republikanom na ominięcie wymogu 60 głosów potrzebnych do pokonania obstrukcji.

Partia Republikańska stara się dotrzymać terminu wyznaczonego przez Prezydenta Donalda Trumpa, który oczekuje uchwalenia ustawy przed 4 lipca.

Senatorowie Rand Paul (R-Ky.) i Thom Tillis (R-N.C.) jako jedyni Republikanie sprzeciwili się przejściu ustawy przez pierwszą przeszkodę proceduralną.

Co zawiera ustawa?

One Big Beautiful Bill Act to kompleksowy pakiet zmian obejmujący niemal każdy obszar polityki federalnej – od przedłużenia obniżek podatkowych z 2017 roku, przez zwiększone finansowanie ochrony granic, po zmiany w programach socjalnych takich jak Medicaid i SNAP (bony żywnościowe).

Ustawa przewiduje m.in.:

  • wymóg 80 godzin pracy miesięcznie dla pełnosprawnych dorosłych pobierających Medicaid,
  • ograniczenie podatków od usług, które stany mogą nakładać na szpitale i lekarzy w celu finansowania Medicaid,
  • specjalny fundusz w wysokości 25 miliardów dolarów dla szpitali wiejskich – odpowiedź na obawy o ich możliwe zamknięcia.

Podziały w Partii Republikańskiej

Pomimo ogólnej jedności wśród Republikanów, kilku senatorów wyraziło zastrzeżenia do niektórych zapisów ustawy. Senator Thom Tillis ostro skrytykował zmiany w Medicaid, twierdząc, że są sprzeczne z obietnicami wyborczymi Donalda Trumpa.

Również Lisa Murkowski (R-Alaska) oraz Susan Collins (R-Maine) zgłosiły obawy dotyczące cięć w Medicaid i programie SNAP. Collins domaga się zwiększenia funduszu dla szpitali wiejskich do 100 miliardów dolarów i nie zadeklarowała jeszcze, czy poprze ustawę w obecnej formie.

Spory o podatki i limit zadłużenia

Kolejnym punktem zapalnym są zmiany w limicie odliczeń podatków stanowych i lokalnych (SALT). Senator Rick Scott (R-Fla.) sprzeciwia się przywracaniu tego odliczenia, które zostało ograniczone w 2017 roku. Z kolei Republikanie z Izby Reprezentantów, na czele z Mikiem Lawlerem (R-N.Y.), uzależniają swoje poparcie od zwiększenia limitu SALT – co komplikuje negocjacje między izbami Kongresu.

Scott zgłosił także poprawkę, która ograniczyłaby federalny udział w kosztach Medicaid z 90% do 50% dla nowych uczestników programu od 2031 roku. To, jak twierdzi, pozwoliłoby lepiej kontrolować wydatki, ale wzbudza obawy wśród umiarkowanych Republikanów.

Senator Rand Paul domaga się z kolei usunięcia zapisu o zwiększeniu limitu zadłużenia federalnego. Podczas gdy Izba Reprezentantów przewiduje jego podniesienie o 4 biliony dolarów, Senat proponuje wzrost o 5 bilionów.

Co dalej z głosowaniem?

Republikanie mają obecnie 53 miejsca w Senacie, co oznacza, że lider większości John Thune (R-S.D.) może sobie pozwolić maksymalnie na trzy „dezercje”. W przypadku remisu głos decydujący przypadnie wiceprezydentowi JD Vance’owi.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, The White House, istock/lucky-photographer/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu