NEWS Florida
Mieszkanka Florydy dała wstrząsające instrukcje 10-latce mówiące jak zabić niemowlę
36-letnia Tara Alexis Sykes z Pensacoli została aresztowana i oskarżona o usiłowanie zabójstwa po tym, jak rzekomo instruowała swoją 10-letnią córkę za pośrednictwem gry online Roblox, jak zabić 2-miesięczne niemowlę. Władze poinformowały, że dziecko doznało poważnych obrażeń po tym, jak zostało upuszczone na twardą podłogę w kuchni.
Zgodnie z raportem Biura Szeryfa Powiatu Escambia, Tara Sykes przekazywała swojej córce szczegółowe instrukcje, jak pozbawić życia niemowlę, z którym były spokrewnione.
Kobieta miała sugerować brutalne metody, w tym utopienie dziecka w wannie, poparzenie wrzącą wodą oraz celowe upuszczenie na podłogę.
Dziecko faktycznie zostało upuszczone na podłogę przez 10-latkę w zeszły czwartek, co skutkowało poważnym urazem głowy i złamaniem kości czaszki.
Śledztwo zostało wszczęte po zgłoszeniu do Gulf Coast Kids House, organizacji zajmującej się ochroną dzieci, po tym, jak 2-miesięczne dziecko zostało zabrane do szpitala przez opiekuna. Lekarze stwierdzili, że niemowlę miało złamaną czaszkę, choć według biura szeryfa dziecko ma szansę na przeżycie.
Podczas przesłuchania 10-latka przyznała, że upuściła niemowlę na polecenie swojej matki. Dziewczynka zeznała, że bała się o własne życie, obawiając się, że jeśli nie zastosuje się do instrukcji, matka skrzywdzi ją lub zabije.
Dalsze dochodzenie ujawniło, że Tara Sykes nie tylko nakłaniała córkę do zabicia niemowlęcia, ale również udzielała jej instrukcji, jak zabić innych dorosłych, z którymi mieszkała dziewczynka. Sykes miała doradzać córce, by podcięła gardła śpiącym osobom i spaliła dom, podpalając prześcieradła nasączone aerozolem.
Dziewczynka próbowała wykonać te instrukcje, ale ostatecznie nie była w stanie ich dokończyć.
Szeryf Chip W. Simmons wyraził swoje głębokie zaniepokojenie tymi wydarzeniami. „Jestem naprawdę zszokowany myślą, że ktoś może wydawać takie polecenia swojemu dziecku. Pracuję w organach ścigania od ponad 40 lat i nigdy nie spotkałem się z czymś tak przerażającym,” powiedział w oświadczeniu.
Śledztwo w sprawie tego brutalnego incydentu trwa, a władze nie przewidują postawienia zarzutów 10-letniej dziewczynce, uznając, że działała pod presją matki.
Tara Sykes i jej mąż zostali już aresztowani wcześniej, na początku tego roku i oskarżeni o jedno zaniedbywanie dziecka — narażenie na niebezpieczeństwo za pozwolenie 20-letniemu mężczyźnie by współżył ich 14-letnią córką, na zamieszkanie z nimi w ich domu rodzinnym, jak wynika z akt sądowych.
Sprawa rozpoczęła się 28 maja 2024 r., kiedy funkcjonariusze przybyli do domu Sykesów przy 3000 Robertson Road na prośbę śledczego z Departamentu ds. Dzieci i Rodzin w sprawie 14-letniej dziewczynki, która była w 31. tygodniu ciąży i wydawała się cierpieć na niedożywienie.
Sykes i jej mąż przyznali, że wiedzieli, że ich córka współżyła z ich 20-letnim znajomym. Rodzice rzekomo grozili również zabiciem 20-latka, jeśli jego babcia nie zapłaci im 10 000 dolarów, co władze twierdzą, że zrobiła.
Obie sprawy przeciwko kobiecie pozostają otwarte. Obecnie przebywa ona w więzieniu powiatu Escambia bez możliwości wyjścia za kaucją.
Źródło: nbc, Law and Crime News
Foto: YouTube, Escambia County Sheriff’s Office
NEWS Florida
Ron DeSantis nie ustaje w walce przeciwko Poprawce 4, dotyczącej aborcji na życzenie
Po miesiącu skoncentrowania się na huraganach, Ron DeSantis, przeniósł swoją uwagę na walkę z poprawką dotyczącą praw do aborcji, na którą mogą oddawać głos mieszkańcy stanu. W tym celu gubernator Florydy zorganizował wiec w stylu kampanijnym w Coral Gables.
Wydarzenie, które odbyło się w poniedziałek, zakończyło się modlitwą prowadzoną przez arcybiskupa Miami i wicegubernator Florydy. W modlitwie proszono obywateli, aby „nie głosowali jak ateiści.” 4. Poprawka ma na celu przywrócenie praw do nieograniczonej aborcji w stanie aż do momentu narodzin z praktycznie dowolnego powodu.
„Kiedy masz do czynienia z poprawkami konstytucji, twoja domyślna odpowiedź powinna zawsze brzmieć ’nie’,” stwierdził DeSantis, dodając, że zmiana konstytucji oznacza trwałe konsekwencje.
Aby poprawka weszła w życie, musi zdobyć poparcie 60% głosujących. Wówczas zniesie obowiązujące prawo zakazujące aborcji w większości przypadków po pierwszych sześciu tygodniach ciąży.
Podczas poniedziałkowego wydarzenia, na którym Ron DeSantis otwarcie krytykował poprawkę, największe owacje zebrała wicegubernator Jeanette Nunez. „Nie możemy modlić się jak chrześcijanie i głosować jak ateiści,” powiedziała Nunez, co spotkało się z długą owacją na stojąco.
Wydarzenie zakończyło się modlitwą arcybiskupa Miami, Thomasa Wenskiego, który modlił się, aby mieszkańcy Florydy „z szacunkiem traktowali dar ludzkiego życia”.
Według Rona DeSantisa lewicowe grupy, finansowane dziesiątkami milionów dolarów z funduszy spoza stanu, napisały Poprawkę 4 w celowo niejasny sposób, aby oszukać mieszkańców Florydy i zbagatelizować prawdziwe konsekwencje zapisania tak ekstremalnych środków w konstytucji stanu.
Poprawka 4 eliminuje wymóg, aby lekarze byli zaangażowani w procedury aborcyjne i eliminuje prawo rodziców do wyrażania zgody na poddanie się jej ich nieletnich dzieci. Pozwolił osobom, które nie są licencjonowanymi lekarzami, na wykonywanie ryzykownych procedur medycznych — nawet aborcji chirurgicznych — również na nieletnich bez zgody ich rodziców.
Źródło: AP, Ron DeSantis
Foto: Ron DeSantis, istock/MattGush/
NEWS Florida
Rodzina pozywa szpital w Orlando, oskarżając personel o złamanie karku noworodkowi
Rodzina Jahxy „Jazzy” Peets złożyła pozew przeciwko Orlando Health, zarzucając, że pracownik oddziału intensywnej terapii noworodków (NICU) w szpitalu Winnie Palmer Hospital for Women and Babies w Orlando złamał kark ich dziecku, co doprowadziło do jego śmierci w 2022 roku.
Jazzy urodziła się w czerwcu 2022 roku jako skrajny wcześniak, mając zaledwie 24 tygodnie. Jak twierdzi rodzina w pozwie, do tragicznego wypadku doszło dwa tygodnie po narodzinach, kiedy personel szpitala miał spowodować złamanie karku niemowlęcia podczas rutynowej opieki na oddziale NICU. Obrażenia były na tyle poważne, że dziecko doznało paraliżu i nie było w stanie samodzielnie oddychać.
Jazzy zmarła w listopadzie 2022 roku, mając 165 dni.
Pozew przeciwko szpitalowi został złożony w piątek, a w poniedziałek rodzina i ich prawnicy zorganizowali konferencję prasową, na której szczegółowo opisali zarzuty wobec szpitala. Nicole Kruegel, prawniczka reprezentująca rodzinę, powiedziała: „Ktoś na oddziale intensywnej terapii noworodków złamał jej kark i nikomu o tym nie powiedział”.
Matka dziewczynki, Gianna Lopera, ze łzami w oczach mówiła o ogromnej stracie, jaką poniosła rodzina: „Nigdy nie miałam okazji usłyszeć płaczu mojej córki. Nigdy nie miała szansy poznać swojego rodzeństwa ani rodziny”. Rodzice trzymali swoją córkę na rękach jedynie cztery razy, zanim zmarła.
Według pozwu, obrażenia, jakie odniosła mała Jazzy, nie mogły być wynikiem normalnych procedur medycznych. Prawnicy rodziny podkreślili, że tego rodzaju uszkodzenia kręgosłupa noworodka mogą powstać jedynie w wyniku użycia nadmiernej siły.
Badania MRI wykonane dwa tygodnie po narodzinach wykazały złamanie karku niemowlęcia, chociaż w momencie przyjścia na świat nie było żadnych śladów urazów porodowych.
Rodzina twierdzi, że szpital nie od razu poinformował ich o pełnym zakresie obrażeń dziecka. Chociaż później szpital miał przyznać się do odpowiedzialności, rodzina podejrzewa, że początkowo próbowano zatuszować sprawę. Nie jest również jasne, czy pracownik medyczny, który rzekomo spowodował złamanie karku, nadal pracuje w szpitalu i opiekuje się innymi noworodkami.
Kruegel zaznaczyła, że tak poważny uraz powinien zostać natychmiast zgłoszony do odpowiednich organów, w tym Departamentu ds. Dzieci i Rodzin oraz policji, zgodnie z obowiązującymi przepisami. W pozwie zarzucono szpitalowi, że tego nie uczynił.
Placówka Orlando Health wydała oświadczenie, w którym wyrażono współczucie dla rodziny, ale jednocześnie zaznaczono, że opieka nad wcześniakami jest skomplikowana i pełna wyzwań emocjonalnych zarówno dla personelu, jak i rodziców.
„Opieka nad skrajnie wcześniakami to złożona i emocjonalna praca (…) osoby zapewniające opiekę powinny być oceniane na podstawie faktów, a nie spekulacji” — czytamy w oświadczeniu. Szpital wyraził również chęć omówienia faktów tej sprawy w odpowiednim forum prawnym.
Rodzina Jazzy zmaga się z ogromną traumą po stracie dziecka i wyraziła głębokie obawy dotyczące przyszłych ciąż. Gianna Lopera przyznała, że wraz z mężem boją się teraz ponownie zajść w ciążę, obawiając się, że podobny błąd mógłby przydarzyć się ponownie.
Rodzina Peets domaga się co najmniej 50 000 dolarów odszkodowania i żąda przeprowadzenia procesu z udziałem ławy przysięgłych, mając nadzieję, że sprawa ujrzy światło dzienne, a odpowiedzialni za śmierć ich dziecka zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
Śledztwo w sprawie trwa, a rodzina i ich prawnicy nadal walczą o sprawiedliwość dla małej Jazzy.
Źródło: fox35
Foto: YouTube, istock/Kateywhat/
NEWS Florida
Reklamy agitujące za zabijaniem nienarodzonych dzieci mogą być emitowane na Florydzie
W czwartek federalny sędzia Mark Walker wydał tymczasowy nakaz powstrzymujący urzędników zdrowia na Florydzie przed podejmowaniem działań przeciwko stacjom telewizyjnym, które emitowały reklamy wspierające inicjatywę mającą na celu zniesienie ograniczeń dotyczących aborcji w tym stanie.
Orzeczenie zostało wydane na korzyść koalicji Floridians Protecting Freedom, która złożyła pozew po tym, jak Departament Zdrowia Florydy wysłał listy z żądaniem zaprzestania emisji tych reklam. Listy te oskarżały stacje o rozpowszechnianie fałszywych informacji, które, według urzędników, mogłyby wprowadzać kobiety w błąd w kwestii dostępności aborcji.
Reklamy, które pojawiły się w telewizji 1 października, opowiadały historię kobiety z Florydy, u której w 20. tygodniu ciąży zdiagnozowano raka mózgu. Zgodnie z przedstawioną narracją, nowe przepisy aborcyjne w stanie mogłyby uniemożliwić jej dokonanie aborcji przed rozpoczęciem leczenia ratującego życie. Reklama wspiera inicjatywę mającą na celu zabezpieczenie dostępu do aborcji w konstytucji Florydy i uchylenie obecnego zakazu aborcji po 6. tygodniu ciąży.
Jednak Departament Zdrowia Florydy uznał reklamę za „kategorycznie fałszywą”, argumentując, że przepisy stanowe zezwalają na aborcję po 6. tygodniu, jeśli dwóch lekarzy uzna, że zabieg jest konieczny dla ratowania życia kobiety lub zapobieżenia poważnemu uszczerbkowi na zdrowiu.
Sąd broni wolności słowa
Sędzia Mark Walker w swoim 17-stronicowym orzeczeniu uznał, że działania Departamentu Zdrowia Florydy stanowiły niekonstytucyjną próbę ograniczenia wolności słowa gwarantowanej przez Pierwszą Poprawkę. Dodał też, że reklama polityczna to forma wyrażania opinii, która jest szczególnie chroniona przez konstytucję.
W rezultacie sąd tymczasowo zakazał Josephowi Ladapo, głównemu chirurgowi stanu Floryda, oraz Departamentowi Zdrowia podejmowania dalszych działań przeciwko stacjom telewizyjnym, które emitują te reklamy. Nakaz zabrania urzędnikom „grożenia, przymuszania lub sugerowania reperkusji” wobec stacji telewizyjnych w związku z emisją reklam politycznych.
Nakaz obowiązuje do 29 października, kiedy to odbędzie się kolejna rozprawa w tej sprawie.
Jae Williams, rzecznik Departamentu Zdrowia Florydy, w oświadczeniu dla prasy utrzymał stanowisko, że reklamy są „jednoznacznie fałszywe i szkodliwe dla zdrowia publicznego”. Zwrócił uwagę, że prawo stanowe, nazywane ustawą o ochronie bicia serca, zawsze uwzględnia wyjątki dla ratowania życia matki oraz w przypadkach gwałtu, kazirodztwa i handlu ludźmi.
Referendum aborcyjne w tle
Sprawa toczy się na tle referendum w sprawie aborcji, które odbywa się w ramach głosowania w wyborach prezydenckich 2024. Mieszkańcy Florydy zdecydują w nim, czy dostęp do usług aborcyjnych zostanie zagwarantowany w konstytucji stanowej, co mogłoby znieść obowiązujący obecnie zakaz aborcji po 6 tygodniu ciąży.
Źródło: Epoch Times
Foto: YouTube, istock/SIBAS_minich/
-
News Chicago2 tygodnie temu
Ambitny cel Illinois: Milion pojazdów elektrycznych do 2030 roku. Czy to realne?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Bezpośrednim pociągiem Amtrak z Chicago do Miami pojedziemy już 10 listopada
-
News USA2 tygodnie temu
UWAGA: Zagrożenie dla zdrowia publicznego. Jaja Milo’s Poultry Farms mogą zawierać salmonellę
-
News Chicago4 tygodnie temu
Bank of America Chicago Marathon miał rekordowy wpływ na gospodarkę miasta w 2023 r.
-
News Chicago4 tygodnie temu
Do 2027 roku żadna szkoła publiczna w Chicago nie zostanie zamknięta
-
News USA2 tygodnie temu
W Georgii wstrzymano orzeczenie ws. zakazu aborcji podczas rozpatrywania apelacji
-
Polonia Amerykańska7 dni temu
Tragiczna wiadomość z Polski: Nie żyje Agnieszka Szafrański
-
News USA3 tygodnie temu
Huragan Helene kosztował życie ponad 100 ludzi i zniszczenia na Południowym Wschodzie USA