News USA
Ponad połowa Amerykanów gorzej ocenia swoje finanse teraz niż cztery lata temu
Nowy sondaż Gallupa, opublikowany 18 października, ujawnia, że większość Amerykanów uważa, iż ich sytuacja finansowa pogorszyła się w ciągu ostatnich czterech lat. Badanie pokazuje, że 52 procent dorosłych Amerykanów czuje się gorzej pod względem finansowym od 2020 roku, podczas gdy tylko 39 procent ocenia, że ich sytuacja uległa poprawie.
Tendencja ta stanowi dramatyczną zmianę w porównaniu do końca prezydentury Donalda Trumpa. Wówczas, we wrześniu 2020 roku, 56 procent respondentów uważało, że ich finanse są w lepszym stanie niż cztery lata wcześniej, a tylko 33 procent oceniało, że jest im gorzej.
To odwrócenie trendu wskazuje na pogorszenie nastrojów ekonomicznych, które mogą odegrać kluczową rolę w nadchodzących wyborach prezydenckich w 2024 roku.
Wyniki sondażu podkreślają głębokie różnice w ocenie sytuacji gospodarczej między wyborcami partii. Aż 90 procent Republikanów stwierdziło, że ich sytuacja finansowa uległa pogorszeniu, podczas gdy tylko 16 procent Demokratów podzielało ten pogląd.
Niezależni wyborcy, którzy często decydują o wyniku zaciętych wyborów, w 55 procentach przyznali, że ich finanse są gorsze niż cztery lata temu, co wskazuje na niezadowolenie tej kluczowej grupy. 35 procent zauważyło poprawę swojej sytuacji finansowej.
Gospodarka kluczowym tematem w kampanii
Wraz ze zbliżającymi się wyborami, postrzeganie gospodarki staje się coraz ważniejszym tematem dla wyborców. Sondaż Gallupa z 9 października wykazał, że gospodarka to najważniejsza kwestia dla Amerykanów.
Choć bezrobocie pozostaje na niskim poziomie, a wzrost gospodarczy jest stosunkowo stabilny, to inflacja, która osiągnęła 40-letni szczyt, budzi największe obawy obywateli.
Były prezydent Donald Trump, który ponownie kandyduje w wyborach prezydenckich w 2024 roku, obarcza administrację Joe Bidena winą za wysoką inflację i stagnację gospodarczą.
W przemówieniu z 19 września w Nowym Jorku Trump obiecał przywrócić dobrobyt poprzez politykę niskich podatków, obniżone regulacje i tanie koszty energii, twierdząc, że to jego plan naprawy gospodarki „zakończy erę inflacji, chaosu i nędzy”.
Z kolei wiceprezydent Kamala Harris, która ubiega się o urząd prezydenta z ramienia Demokratów, zwraca uwagę na osiągnięcia obecnej administracji w ożywieniu gospodarczym.
W przemówieniu z sierpnia w Karolinie Północnej Harris przypomniała, że administracja Bidena stworzyła 16 milionów nowych miejsc pracy, zainwestowała w infrastrukturę oraz obniżyła inflację do około 3 procent.
„Nasz kraj przeszedł długą drogę od czasu, gdy prezydent Biden i ja objęliśmy urząd,” powiedziała Harris. Dodała jednak, że zbyt wielu Amerykanów nie dostrzega jeszcze tych postępów w swoim codziennym życiu, zaznaczając, że koszty utrzymania pozostają nadal wysokie, co wzmacnia pesymizm ekonomiczny wyborców.
Inflacja głównym problemem od trzech lat
Od 2020 roku inflacja pozostaje jednym z głównych problemów dla Amerykanów. Mimo że jej poziom spadł w ostatnich miesiącach, pozostaje ona na tyle wysoka, że przeciętni obywatele odczuwają znaczący wzrost kosztów życia.
Tymczasem indeks zaufania gospodarczego Gallupa pozostawał głównie ujemny podczas administracji Bidena, a w 2022 roku osiągnął poziom nienotowany od czasu recesji w latach 2007-2009.
Niedawne badania opinii publicznej pokazują, że 54 procent wyborców uważa, że Trump lepiej zarządzałby gospodarką, w porównaniu z 45 procentami, które twierdzą, że Harris radziłaby sobie lepiej z wyzwaniami ekonomicznymi.
Źródło: Epoch Times
Foto: YouTube, istock/ANNVIPS/
News USA
Federalna akcja „Catahoula Crunch” ruszyła na ulicach Nowego Orleanu
W środę federalni funkcjonariusze rozpoczęli w Nowym Orleanie kolejną szeroko zakrojoną akcję imigracyjną w ramach polityki deportacyjnej administracji Prezydenta Donalda Trumpa. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) potwierdził, że operacja ma na celu zatrzymywanie imigrantów oskarżonych o przestępstwa z użyciem przemocy — m.in. o włamania do domów, napady z bronią oraz gwałty.
To kolejny etap ogólnokrajowych działań, które od stycznia obejmują zarówno duże metropolie, jak i mniejsze miejscowości w całych Stanach Zjednoczonych. Dokumenty operacyjne wskazują, że federalne służby planują zatrzymać około 5 000 osób w południowo-wschodniej Luizjanie i części Mississippi.
Ponad 200 agentów na ulicach
Według źródła rządowego ponad 200 funkcjonariuszy CBP i ICE bierze udział w operacji, która ma potrwać co najmniej 60 dni. Celem jest dokonanie „jak największej liczby zatrzymań”, a działania są prowadzone intensywnie od samego świtu.
W środowy poranek zamaskowani agenci patrolowali hiszpańskojęzyczne dzielnice miasta, korzystając z oznakowanych i nieoznakowanych pojazdów. Świadkowie relacjonowali aresztowania mężczyzn przed sklepami budowlanymi i na parkingach dużych marketów.
Na jednym z parkingów Home Depot widziano dowódcę Border Patrol Gregory’ego Bovino, który wcześniej prowadził podobne operacje w Chicago, Los Angeles i Charlotte.
„Catahoula Crunch” i „Swamp Sweep”
Akcja w Luizjanie nosi oficjalną nazwę „Catahoula Crunch”, nawiązującą do stanowego psa rasy Catahoula Leopard Dog. W dokumentach planistycznych do których dotarła AP, widniała również robocza nazwa „Swamp Sweep”.
DHS podkreśla, że operacje te mają ścigać wyłącznie osoby z historią przemocy, jednak doświadczenia z innych miast pokazują, że działania często obejmują szerokie grupy imigrantów — co wywołuje protesty, pozwy oraz sprzeciw organizacji praw człowieka.
Atmosfera strachu i zamknięte sklepy
W wielu rejonach Nowego Orleanu — mieście o najwyższym odsetku mieszkańców pochodzenia latynoskiego w stanie, narasta chaos i strach. Część lokalnych przedsiębiorców w hispanojęzycznych dzielnicach postanowiła tymczasowo zamknąć swoje firmy, aby chronić klientów i pracowników.
Protesty i napięcia
Na ulice miasta wyszły grupy demonstrantów, mimo chłodu i deszczu. Wiele osób przypomniało, że po huraganie Katrina to właśnie tysiące robotników z Ameryki Łacińskiej pomagało odbudować Nowy Orlean. Teraz obawy o deportacje, rozdzielanie rodzin i agresywne działania służb ponownie uderzają w te same społeczności.
Spór polityczny o „miasta sanktuaria”
Republikański gubernator Luizjany Jeff Landry — bliski sojusznik Donalda Trumpa — popiera operację i podkreśla, że skierowana jest przeciw „najgorszym z najgorszych”. Zapowiedział, że akcja potrwa „dopóki wszyscy nie zostaną zabrani z ulic”.
Poinformował też, że Gwardia Narodowa ma przybyć do miasta przed świętami, aby wspierać działania przeciw przestępczości.
Administracja federalna od miesięcy krytykuje politykę miasta, nazywając je „miastem sanktuarium”. Prokurator Generalna Pam Bondi oskarżyła Nowy Orleanso utrudnianie federalnych działań. Władze miejskie odpierają zarzuty, wskazując, że policja traktuje sprawy imigracyjne jako kwestie cywilne — poza swoim mandatem.
Źródło: baynews9
Foto: YouTube
News USA
Rekordowy Cyber Monday: Amerykanie wydali 14,25 mld USD w jeden dzień
News USA
Eli Lilly obniża ceny Zepbound, rozszerzając dostęp do leków na odchudzanie
W poniedziałek koncern farmaceutyczny Eli Lilly ogłosił kolejną serię obniżek cen swojego popularnego leku na odchudzanie Zepbound, co ma zwiększyć dostęp pacjentów do terapii oraz wzmocnić znaczenie platformy cyfrowej LillyDirect. Najważniejsza zmiana dotyczy osób korzystających z programu Zepbound Self Pay Journey – to właśnie dla nich cena miesięcznej terapii znacząco spada.
Nowy cennik dla użytkowników LillyDirect
Posiadacze ważnej recepty kupujący Zepbound w formie jednodawkowych fiolek przez platformę LillyDirect zapłacą teraz:
– 299 USD miesięcznie (poprzednio 349 USD),
– 399 USD za dawkę 5 mg (wcześniej 499 USD),
– 449 USD za pozostałe zatwierdzone dawki.
Dla porównania zwykłe ceny rynkowe, gdy nie korzysta się z programu Self Pay, wynoszą:
– 599 USD za dawkę 7,5 mg,
– 699 USD za 10 mg,
– 849 USD za 12,5 mg,
– 1 049 USD za 15 mg.
LillyDirect – klucz do szerszego dostępu
Uruchomiona na początku 2024 roku platforma LillyDirect umożliwia zakup Zepbound i Mounjaro bezpośrednio od producenta. Z rozwiązania korzystają szczególnie pacjenci bez ubezpieczenia lub ci, których polisy nie obejmują leków odchudzających.
Firma podkreśla, że cyfrowa obsługa, uproszczone procedury i przejrzysty cennik mają ograniczyć bariery wejścia dla nowych pacjentów – co jednocześnie wzmacnia konkurencyjność marki na rynku.
Kolejne redukcje cen w drodze
Ogłoszone obniżki pojawiły się niespełna miesiąc po wcześniejszej zapowiedzi redukcji cen wielodawkowych aplikatorów Zepbound. Ta zmiana wymaga jednak akceptacji FDA.

Jeśli zostanie zatwierdzona, od kwietnia 2026 roku pacjenci korzystający z Medicare zapłacą za wielodawkowe urządzenia Zepbound oraz za nową, raz dziennie przyjmowaną tabletkę odchudzającą orforglipron nie więcej niż 50 USD miesięcznie – o ile oba leki otrzymają dopuszczenie na rynku.
Dla pacjentów płacących samodzielnie ceny będą wyglądać następująco:
– multi-dose pen Zepbound: od 299 USD do 449 USD,
– orforglipron: od 149 USD do 399 USD, w zależności od dawki.

Konkurencja nie śpi
Zmiany cen wprowadzane przez Eli Lilly wpisują się w szerszą walkę o rynek leków odchudzających, który w ostatnich latach dynamicznie rośnie. Największym konkurentem firmy pozostaje Novo Nordisk, producent Wegovy i Ozempic.
Duńska firma również postawiła na model sprzedaży bezpośredniej. W marcu ruszyła platforma NovoCare Pharmacy, skierowana do pacjentów, których nie stać na ceny katalogowe lub których ubezpieczenie nie obejmuje terapii odchudzających.

Walka o pacjenta i przyszłość rynku
Obie firmy argumentują, że platformy direct-to-consumer zwiększają dostęp pacjentów do innowacyjnych terapii, ale jednocześnie zapewniają producentom większą kontrolę nad relacją z odbiorcą. Dla branży oznacza to rosnącą konkurencję, agresywną politykę cenową oraz stopniowe przechodzenie z tradycyjnego modelu dystrybucji leków do sprzedaży cyfrowej.
Źródło: foxbusiness
Foto: Eli Lilly, Novo Nordisk, istock/Dacharlie/
-
News USA4 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA3 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago1 tydzień temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA21 godzin temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA












