Połącz się z nami

News Chicago

Mieszkaniec Vernon Hills dostał 32 lata więzienia za morderstwo na parkingu Gurnee Mills

Opublikowano

dnia

Joey Gonzalez, 27-letni mieszkaniec Vernon Hills, został skazany na 32 lata więzienia za morderstwo drugiego stopnia, którego dokonał w 2021 roku na parkingu centrum handlowego Gurnee Mills. To kolejna poważna sprawa karna związana z Gonzalezem, który w przeszłości był już skazany za nieumyślne spowodowanie śmierci swojego przyjaciela w 2017 roku.

Do tragicznych wydarzeń doszło 27 listopada 2021 roku, około godziny 2:10PM, na parkingu pomiędzy restauracją Portillo’s a centrum handlowym Gurnee Mills. Świadkowie zgłosili służbom ratunkowym, że padło tu od 8 do 10 strzałów, a na ziemi leży ranny mężczyzna.

Ofiarą okazał się 26-letni Jonathan Denicolas z Zion, który został przetransportowany do Advocate Condell Medical Center w Libertyville w stanie krytycznym, gdzie później zmarł na skutek licznych ran postrzałowych.

Jak poinformował Christopher Covelli, rzecznik Lake County Major Crime Task Force, świadek zdarzenia próbował udzielić pierwszej pomocy rannemu, zanim na miejsce przybyły służby. Sprawcy strzelaniny zbiegli z miejsca zdarzenia, a co najmniej dwóch przypadkowych świadków zgłosiło, że ich pojazdy zostały trafione kulami.

Śledztwo i aresztowanie

Śledztwo prowadzone przez Lake County Major Crime Task Force oraz policję z Gurnee ujawniło, że Jonathan Denicolas prawdopodobnie był celem zaplanowanego ataku. Funkcjonariusze ustalili, że w dniu strzelaniny umówił się na spotkanie z Gonzalezem, co potwierdziły zapisy rozmów telefonicznych oraz nagrania z monitoringu.

W maju 2022 roku Joey Gonzalez oraz jego współoskarżony Jesse Zumaya, 35-latek z Hainesville, zostali oskarżeni o morderstwo drugiego stopnia, ciężkie pobicie oraz inne przestępstwa związane z nielegalnym posiadaniem broni. Gonzalez został aresztowany przez U.S. Marshals Service w sierpniu 2022 roku w miejscowości Woodridge.

Jonathan Denicolas

Proces i wyrok

W czerwcu 2023 roku po tygodniowym procesie ława przysięgłych uznała Joeya Gonzaleza winnym morderstwa drugiego stopnia, ciężkiego pobicia z bronią palną oraz bezprawnego użycia broni przez przestępcę. Gonzalez twierdził, że działał w samoobronie, jednak prokuratorzy argumentowali, że Denicolas nie miał przy sobie broni i nie strzelał do Gonzaleza. Ława przysięgłych odrzuciła argumentację obrony.

18 października, podczas rozprawy w sprawie wyroku, sędzia powiatu Lake, D. Christopher Lombardo, skazał Gonzaleza na 32 lata więzienia. Skazany będzie musiał odbyć co najmniej 85% kary, a z uwagi na czas spędzony w areszcie – otrzymał kredyt za 792 dni odsiedzianego wyroku. Mógłby otrzymać do 45 lat więzienia, ale jego wyrok został zredukowany.

Podczas rozprawy odczytano również poruszające oświadczenie matki Jonathana Denicolasa, która opisała swojego syna jako radosnego, kochającego młodego człowieka. Wyraziła głęboki żal, że Gonzalez odebrał życie jej syna, powodując nieodwracalną stratę dla całej rodziny.

Historia kryminalna Gonzaleza

Prokuratorzy zwrócili uwagę na długą historię kryminalną Joeya Gonzaleza, podkreślając, że jego działania w 2021 roku nie były odosobnionym przypadkiem. W 2017 roku Gonzalez został skazany za nieumyślne spowodowanie śmierci swojego przyjaciela w Lake Villa, którego przypadkowo postrzelił. W związku z tamtą sprawą Gonzalez przyznał się również do włamania, za co otrzymał wyrok czterech i pół roku więzienia.

Po zakończeniu rozprawy prokurator okręgowy powiatu Lake, Eric Rinehart, wyraził satysfakcję z wyroku, podkreślając, że jego zespół “wygrał trudną sprawę, w której przestępca twierdził, że działał w obronie własnej”. Dodał, że dzięki pracy prokuratorów morderca będzie trzymany z dala od społeczeństwa przez dziesięciolecia.

Jesse Zumaya

Sprawa przeciwko współoskarżonemu, Jesse Zumayi, nadal jest w toku.

 

Źródło: lakemchenryscanner
Foto: YouTube, Police Department

News Chicago

Monika Drwiega z polskiego pub-u “Second Time Around” nie żyje. W piątek uczcimy jej pamięć

Opublikowano

dnia

Autor:

We wtorek 25 listopada właściciele restauracji i baru “Second Time Around – Polish Bistro” przy Irving Park Rd. i Cumberland w Chicago poinformowali, że zmarła postrzelona popularna barmanka. Była osobą niezwykle ciepłą i dobrze znaną polonijnym gościom lokalu. Pracowała nie tylko jako barmanka, ale także sprzedawała nieruchomości w firmie RCI Realty. Jej tragiczna śmierć jest dla wszystkich szokiem. Jak napisała w komentarzach Beata Chrusciel “Może zróbmy szturm do Nieba dla tej wspaniałej dziewczyny i spotkajmy się tak spontanicznie w pubie przy Irving Park pod podanym adresem”.

Według oficjalnego komunikatu policji z Schiller Park, około godziny 9:11 rano w poniedziałek 24 listopada, funkcjonariusze zostali wezwani do budynku przy 25th Avenue 4700. W mieszkaniu znaleźli ciało dorosłego mężczyzny i kobiety. Wstępne ustalenia wskazują, że incydent był wynikiem kłótni domowej, podczas której doszło do morderstwa i samobójstwa.

Według nieoficjalnych doniesień mąż Polki był Portorykańczykiem. Mężczyzna nie wykluczone, że z zazdrości podczas kłótni domowej postrzelił najpierw swoją żonę, a następnie odebrał sobie życie. Śledztwo w sprawie tej tragedii trwa.

Właścicielka i pracownicy lokalu “Second Time Around – Polish Bistro” zachęcają do udziału w spotkaniu upamiętniającym oraz zbiórce na rzecz zmarłej Moniki, które odbędzie się w najbliższy piątek 28 listopada o godzinie 6:00PM w restauracji przy 8303 W Irving Park Rd. w Chicago.

“Chcielibyśmy w gronie przyjaciół i znajomych uczcić jej życie, podzielić się wspomnieniami oraz wesprzeć inicjatywy, które pomogą jej mamie przylecieć do Stanów i zapewnią najbliższe potrzeby.”

Jeśli masz możliwość, prosimy o udział oraz ewentualne wsparcie zbiórki, której całkowita kwota zostanie przekazana Pani Małgorzacie – mamie Moniki. Każdy gest ma znaczenie” napisano we wtorek w komunikacie na profilu FB.

Kilka godzin wcześniej ogłoszono informację o śmierci wieloletniej barmanki “Second Time Around – Polish Bistro”

“Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci i w naszych sercach. Byłaś uśmiechem tego miejsca i ciepłem dla nas wszystkich. Spoczywaj w pokoju wiecznym…” czytamy w komunikacie.

Tragiczna wiadomość wywołała wiele komentarzy – ci, którzy znali Monikę, wyrażali swój ból i współczucie dla rodziny.

Według informacji zamieszczonej przez firmę RCI Realty Monika Drwiega pochodziła z Rzeszowa, była absolwentką Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Rzeszowie, gdzie uzyskała tytuł licencjata.

Update – formalne oświadczenie policji Shiller Park z 26 listopada:

“Policja z miejscowości Schiller Park została wezwana 24 listopada 2025 r. o godz. 9:11 (AM) do kompleksu mieszkaniowego przy 3848 25th Avenue w celu przeprowadzenia kontroli bezpieczeństwa. Funkcjonariusze, przy wsparciu strażaków oraz ratowników medycznych, weszli siłą do jednego z mieszkań, gdzie odnaleźli dwie osoby nieżyjące z widocznymi obrażeniami postrzałowymi.

Śledczy ustalili, że 45-letni Dominick Garcia postrzelił śmiertelnie swoją 34-letnią żonę, Monikę Drwiega a następnie odebrał sobie życie.”

Źródło: “Second Time Around” Bar& Grill-Chicago, Schiller Park Police
Foto: “Second Time Around” Bar& Grill-Chicago

 

Czytaj dalej

News Chicago

Świąteczne zwiedzanie rezydencji gubernatora Illinois – wyjątkowa okazja od 29 listopada

Opublikowano

dnia

Autor:

Już od 29 listopada mieszkańcy Illinois będą mogli odwiedzić rezydencję gubernatora i podziwiać jej świąteczną aranżację. Specjalne, 20-minutowe wycieczki z pokazem dekoracji świątecznych będą odbywać się w wybranych terminach i wymagają wcześniejszej rejestracji. To jedyna okazja w roku, by zobaczyć oficjalną rezydencję władz stanu w zimowej odsłonie. Tradycyjne zwiedzanie historyczne zostanie wznowione dopiero w styczniu 2026 roku.

Terminy zwiedzania

Wycieczki świąteczne będą realizowane według poniższego harmonogramu:

  • Soboty, 29 listopada, 6, 13, 20 grudnia 1:00 PM
  • Niedziele, 30 listopada, 7, 14, 21 grudnia 1:00 PM
  • Środy, 3, 10, 17 grudnia 2025, 4:00 PM

Zwiedzanie jest bezpłatne, lecz konieczna jest rezerwacja online oraz okazanie ważnego dokumentu tożsamości przy wejściu. Rezydencja gubernatora stanu Illinois mieści się przy 410 E Jackson Street, Springfield, IL 62701.

Organizacja wizyty

Zwiedzanie odbywa się wyłącznie w obecności przeszkolonych pracowników i wolontariuszy Departamentu Zasobów Naturalnych stanu Illinois, pełniących funkcję przewodników (“tłumaczy”). Samodzielne poruszanie się po rezydencji nie jest dozwolone.

Najważniejsze zasady odwiedzin:

  • Rezerwacja obowiązuje każdą osobę, niezależnie od wieku.
  • Przy zgłoszeniu należy podać imiona i nazwiska wszystkich uczestników.
  • Osoby powyżej 18. roku życia muszą okazać dowód tożsamości ze zdjęciem lub paszport zgodny z danymi rezerwacyjnymi.
  • Dzieci mogą wejść bez dokumentu, jeśli towarzyszy im dorosły z ważnym ID.
  • Przy wejściu wszyscy goście przechodzą kontrolę bezpieczeństwa przez magnetometry.
  • Grupy maksymalnie do 15 osób na jeden przedział czasowy – większe zespoły muszą zarezerwować osobne terminy.
  • Zalecany czas przybycia: 5–10 minut przed rozpoczęciem wycieczki.

Miejsce rozpoczęcia

Zwiedzanie rozpoczyna się przy wejściu dostępnym dla osób z niepełnosprawnościami od strony Jackson Street (północna część rezydencji, między 4th Street a 5th Street). Na miejscu uczestników wita członek zespołu przewodników.

Rezerwacje i kontakt

Rejestracja odbywa się za pośrednictwem platformy Eventbrite. W przypadku zmiany lub anulowania rezerwacji należy skorzystać z tego samego systemu.

Dodatkowe pytania można kierować:

  • telefonicznie: (217) 782-6450
  • e-mailowo: igmtours@illinois.gov
    Minimum 24 godziny przed terminem zwiedzania.


Świąteczne wycieczki po rezydencji gubernatora Illinois to wyjątkowa propozycja dla wszystkich, którzy chcą poczuć atmosferę nadchodzących świąt w historycznym otoczeniu. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc i rygorystyczne zasady bezpieczeństwa zaleca się wczesną rejestrację.

Źródło: Illinois.gov
Foto: Illinois Governor’s Mansion Association, Illinois.gov
Czytaj dalej

News Chicago

Archidiecezję Chicago oskarżono o ukrywanie przypadków wykorzystywania seksualnego przez duchownych

Opublikowano

dnia

Autor:

Archidiecezja Chicago mierzy się z nowymi zarzutami dotyczącymi wieloletniego tuszowania przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich przez duchownych. Trzy nowe pozwy sądowe zarzucają utrzymywanie w posłudze dwóch, nieżyjących już księży, pomimo licznych skarg oraz wewnętrznych ostrzeżeń dotyczących ich zachowania.

Oskarżenia dotyczą księży Johna Williama Currana oraz Daniela Marka Holihana, którzy – jak wynika z dokumentów sądowych – mieli być przenoszeni do kolejnych parafii i szkół, mimo że Archidiecezja posiadała wiedzę o zarzutach wobec nich już od lat 60-tych.

Treść pozwów

Według pierwszego z pozwów ksiądz Daniel Mark Holihan miał w latach 80-tych wykorzystywać seksualnie ucznia szkoły średniej w Quigley Preparatory Seminary. W pozwie opisano, że duchowny „oswajał” chłopca, nakłaniając go do odwiedzin w domku letniskowym w Wonder Lake na przedmieściach północno-zachodnich oraz w plebanii parafii Our Lady of the Snows w Chicago, gdzie dochodziło do nadużyć.

Zarzuty te – jak podano – nie były pierwszymi skierowanymi wobec ks. Holihana. Pozew twierdzi, że ponad 20 osób zgłaszało przypadki jego niewłaściwego zachowania seksualnego od lat 60-tych. Zamiast reagować, Archidiecezja przez kolejne dekady miała przenosić duchownego między parafiami i placówkami edukacyjnymi.

Dwa inne pozwy dotyczą księdza Johna Williama Currana, oskarżanego o wykorzystywanie seksualne dwóch uczniów szkoły i parafii St. Christina Catholic School w latach 80-tych. Do nadużyć miało dochodzić w jego pokoju na plebanii. Archidiecezja – zgodnie z treścią pozwów – miała od lat 60-tych posiadać informacje o podobnych skargach wobec ks. Currana, jednak nie podjęła kroków w kierunku jego odsunięcia.

Zarzuty i odpowiedzialność

Pozwy zarzucają Archidiecezji zaniedbanie oraz udział w spisku cywilnym, którego celem miało być ukrywanie faktów i zapewnianie ciągłości posługi duchownym pomimo świadomego ryzyka dla wiernych. Poszkodowani domagają się niesprecyzowanych odszkodowań.

Adwokat reprezentująca ofiary, Valerie Letko, podkreśliła, że opisywane przypadki nie przedstawiają incydentalnych błędów, lecz systematyczne działania na przestrzeni dziesięcioleci:

„Te sprawy pokazują schemat działania, a nie nieporozumienie. Rodziny ufały Archidiecezji, że będzie transparentna w sprawie przydziałów duchownych. Zamiast tego Kościół przenosił takich księży jak Holihan po cichu i bez ostrzeżenia, pozostawiając rodziców i dzieci nieświadomymi zagrożenia.”

Kontekst i reakcje

Sprawa wpisuje się w długą historię zarzutów wobec Kościoła katolickiego dotyczących tuszowania przestępstw seksualnych duchownych. Fala procesów sądowych, które rozpoczęły się na szeroką skalę w latach 2000, ujawniła mechanizmy przenoszenia księży między parafiami zamiast zgłaszania ich działań organom ścigania.

W najnowszych pozwach nie podano stanowiska Archidiecezji, jednak zgodnie z dotychczasową praktyką możliwe jest opublikowanie oficjalnego oświadczenia w odpowiedzi na zarzuty.

Pozwy mogą mieć istotny wpływ na ocenę działań Archidiecezji i ponownie uruchomić debatę o odpowiedzialności instytucjonalnej w przypadkach przestępstw seksualnych w Kościele.

Źródło: cbs
Foto: YouTube, istock
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu