Połącz się z nami

News Chicago

Chicago zmienia zasady przyjmowania migrantów do schronisk miejskich

Opublikowano

dnia

W poniedziałek Burmistrz Chicago, Brandon Johnson, ogłosił istotne zmiany w polityce przyjmowania migrantów do miejskich schronisk. Migranci, którzy przebywają w kraju dłużej niż miesiąc, nie będą mieli zagwarantowanego miejsca w schronisku.

Nowe przepisy mają na celu zmniejszenie obciążenia miejskiej sieci schronisk i zintegrowanie pomocy dla migrantów oraz bezdomnych mieszkańców Chicago w ramach nowego systemu o nazwie One System Initiative.

Zmiany, które wchodzą w życie we wtorek, oznaczają, że tylko migranci przebywający w Stanach Zjednoczonych krócej niż miesiąc będą kwalifikować się do miejsca w jednym z 13 miejskich schronisk dla nowoprzybyłych.

Ponadto, dotychczasowe zasady, które gwarantowały miejsce w schronisku przez co najmniej 60 dni, zostaną zniesione.

Migranci będą mogli liczyć na schronienie tylko na ograniczony czas, a jedynie osoby z chorobami, niepełnosprawnościami oraz kobiety w ciąży będą miały prawo do przedłużenia pobytu do 1 stycznia 2025 r.

Zmiany te są częścią szerszej strategii miasta, stanu i powiatu, aby usprawnić działanie schronisk i zredukować koszty związane z obsługą migrantów. Wprowadzenie jednolitego systemu, który ma ruszyć w styczniu 2025 r., połączy opiekę nad nowo przybyłymi migrantami oraz długoletnimi bezdomnymi mieszkańcami Chicago.

Nowy system schronisk: One System Initiative

Nowy zintegrowany system schronisk – One System Initiative – ma uprościć funkcjonowanie miejskich ośrodków dla osób bezdomnych, zarówno migrantów, jak i mieszkańców Chicago.

Obecnie miasto dysponuje około 6800 łóżkami, z czego 3800 jest zarezerwowanych dla migrantów, a 3000 dla tradycyjnych schronisk dla bezdomnych. Mimo to, urzędnicy szacują, że po wprowadzeniu zmian, około 1200 migrantów może zostać zmuszonych do opuszczenia schronisk.

Obawy dotyczą przede wszystkim możliwości pojawienia się nowej fali osób bezdomnych, które zimą będą musiały spać na ulicach Chicago. Jednak miasto zapewnia, że osoby, które znajdą się w trudnej sytuacji, będą mogły ponownie ubiegać się o schronienie, jeśli będą dostępne miejsca.

Skala kryzysu

Od sierpnia 2022 r. do Chicago przybyło około 50 000 migrantów, głównie z Wenezueli, uciekających przed przemocą i kryzysem gospodarczym w swoim kraju. Migranci ci stanęli w obliczu trudnej sytuacji, a ich napływ poważnie obciążył infrastrukturę miejską.

Od początku kryzysu, miasto Chicago wydało ponad 198 mln USD na opiekę nad migrantami

To znacznie zwiększyło deficyt budżetowy miasta, który na 2025 rok prognozowany jest na 982 miliony dolarów.

Migranci przybywający do Chicago często byli przewożeni autobusami z Teksasu, w ramach działań gubernatora tego stanu, Grega Abbotta, który chce zwrócić uwagę na problem migracji przy południowej granicy USA. Chicago musiało otworzyć wiele nowych schronisk, aby zapewnić opiekę nowo przybyłym, jednak system ten okazał się bardzo kosztowny i trudny do utrzymania.

Wyjście z kryzysu

Podjęte przez Johnsona decyzje mają na celu zmniejszenie zależności miasta od kosztownych kontraktów na prowadzenie schronisk. Przykładem jest renegocjacja umowy z firmą Favorite Healthcare Staffing, która wcześniej zarządzała wieloma miejskimi schroniskami. Nowy system ma być bardziej efektywny jeśli chodzi o wydatki i lepiej dostosowany do potrzeb migrantów oraz bezdomnych mieszkańców Chicago.

Równocześnie miasto pracuje nad pięcioletnim planem, który ma rozwiązać problem bezdomności, pogłębiony przez pandemię COVID-19 oraz kryzys migracyjny. W ramach tego planu opracowywane są programy wsparcia w wynajmie mieszkań, a także powstaje centrum przyjęć, które ma pomóc osobom bezdomnym w uzyskaniu dostępu do potrzebnych usług.

Zmniejszenie liczby migrantów przekraczających granicę, głównie dzięki nowym przepisom wprowadzonym przez administrację Prezydenta Joe Bidena, daje Chicago szansę na zakończenie stanu wyjątkowego, ogłoszonego przez poprzednią Burmistrz, Lori Lightfoot. Stan ten, wprowadzony w odpowiedzi na kryzys migracyjny, zdominował pierwsze miesiące urzędowania Johnsona.

 

Źródło: Epoch Times
Foto: YouTube

News Chicago

Chicago rośnie. Miasto zyskało ponad 22 tys. mieszkańców w rok – siódmy wynik w USA

Opublikowano

dnia

Autor:

Po latach spadków liczba mieszkańców Chicago znów rośnie – i to zauważalnie. Według najnowszych szacunków amerykańskiego Biura Spisu Ludności miasto zyskało 22 164 nowych mieszkańców w okresie od połowy 2023 do połowy 2024 roku. To siódmy najwyższy wzrost liczbowy wśród wszystkich miast w USA.

Choć 0,8-procentowy wzrost może wydawać się symboliczny, jest to już drugi rok z rzędu, w którym populacja Chicago się zwiększa. To wyraźna zmiana po wcześniejszym okresie stagnacji i spadków. Zdaniem demografów głównym źródłem napływu są migranci, którzy przybyli z Teksasu autobusami, ale także ci, którzy wybierają Chicago jako cel na własną rękę.

„To oznaka niezwykłej odporności miasta i dowód na to, że Chicago pozostaje światowej klasy miejscem do życia”

— stwierdził Burmistrz Brandon Johnson w oświadczeniu, podkreślając także skuteczność działań jego administracji, które doprowadziły do skorygowania zaniżonych danych spisowych z poprzednich lat.

Suburbanizacja trwa — i przyspiesza

Wzrost populacji nie ogranicza się jednak do granic miasta. Przedmieścia – szczególnie te najbardziej oddalone – również odnotowują boom demograficzny. Liderem wzrostu od 2020 roku pozostaje Plainfield, które przyjęło niemal 4000 nowych mieszkańców, z czego ponad 1200 tylko w ostatnim roku.

W ślad za Plainfield podążają takie miejscowości jak Naperville, Warrenville, Montgomery, McHenry i Joliet. Z kolei bliższe przedmieścia, m.in. Cicero, Berwyn, Evanston, Oak Park, Schaumburg i Oak Lawn, odnotowały od 2020 roku spadki.

Demograf Rob Paral z University of Illinois w Chicago ostrzega jednak, że dalszy wzrost miasta może być trudny do utrzymania, jeśli na szczeblu federalnym dojdzie do dalszych ograniczeń imigracji.

Większość dużych amerykańskich miast zależy od imigracji. Bez niej grozi im stagnacja, a nawet regres w zakresie siły roboczej, konsumpcji i wpływów podatkowych” — powiedział.

Na tle kraju: Chicago nadal w czołówce

W skali kraju od 2023 do 2024 roku wzrosty populacji odnotowało wiele miast, szczególnie w południowej i zachodniej części USA. Liderem był Princeton w Teksasie, którego populacja wzrosła aż o 30,6%. Największe wzrosty liczebne przypadły jednak Nowemu Jorkowi, Houston i Los Angeles.

Chicago utrzymało pozycję trzeciego największego miasta w kraju, z populacją sięgającą 2 721 308 osób. Nowy Jork pozostaje na czele z 8,47 miliona mieszkańców, a Los Angeles zajmuje drugie miejsce z wynikiem 3,88 miliona.

Źródło: chicagotribune
Foto: istock/Chalabala/Page Light Studios/
Czytaj dalej

News Chicago

Rekordową ugodę wysokości 11,5 mln USD zawarto po śmiertelnym wypadku 20-latka w Huntley

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek, w sprawie tragicznego wypadku, w którym zginął 20-letni Joseph Zephries, zapadło historyczne porozumienie: rodzina młodego pracownika służb komunalnych otrzyma rekordowe odszkodowanie w wysokości 11,5 miliona dolarów. Ugoda została zatwierdzona w środę przez sędziego powiatu McHenry, Joela Berga.

Do wypadku doszło 8 stycznia 2024 roku w Huntley, w rejonie Main Street i Coyne Station Road. Joseph Zephries, pracownik firmy USIC, prowadził prace związane z lokalizacją podziemnych instalacji, gdy został śmiertelnie potrącony przez sedana Kia Forte. Pojazdem kierował 27-letni mieszkaniec Chicago, Brandon L. Evans, który – według pozwu – zasnął za kierownicą i zjechał z jezdni.

Sekundy, które odebrały życie i wywołały lawinę konsekwencji

Zephries odniósł poważne obrażenia głowy. Mimo szybkiej interwencji służb ratunkowych, zmarł w szpitalu wkrótce po przewiezieniu z miejsca wypadku.

Policja ustaliła, że kierowca nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków. Pozostał na miejscu zdarzenia i współpracował z funkcjonariuszami. Mimo to, śledztwo wykazało poważne zaniedbania, których skutkiem była śmierć 20-latka.

Według pozwu cywilnego Evans był „zmęczony i senny”, co spowodowało wypadek. Adwokat rodziny Zephries, Brad Balke, powiedział, że ma nadzieję, że ugoda będzie stanowić ostrzeżenie dla sennych kierowców. „Chcemy, aby było to ostrzeżenie dla każdego, kto może czuć się senny podczas jazdy, aby zjechał z drogi i dał sobie spokój” — powiedział.

Pozew przeciwko Enterprise i kierowcy – i bezprecedensowa ugoda

W lipcu 2024 roku rodzina Zephriesa wniosła pozew o bezprawne spowodowanie śmierci przeciwko firmie Enterprise Rent-A-Car, właścicielowi pojazdu, oraz kierowcy. Prawnicy argumentowali, że wypożyczalnia nie dochowała należytej staranności, pozwalając Evansowi korzystać z auta, mimo potencjalnego ryzyka.

Tuż przed planowaną rozprawą, zaplanowaną na nadchodzący poniedziałek, 19 maja, strony osiągnęły ugodę.

Kwota 11,5 mln dolarów jest najwyższym znanym odszkodowaniem tego typu w historii powiatu McHenry – poprzedni rekord wynosił 7,5 mln dolarów.

„Joey był światłem dla ludzi wokół siebie” – głos rodziny i prawników

Rodzina Zephriesa reprezentowana była przez adwokatów Brada J. Balke (Balke & Williams) oraz Bena Crane’a (Coplan + Crane). Obaj podkreślali, że ogrom odszkodowania nie tylko uznaje tragiczny wymiar straty, ale też wskazuje na potrzebę zmian w polityce bezpieczeństwa firm wynajmujących pojazdy.

„To był młody człowiek pełen życia — zmotywowany, entuzjastyczny i napędzany jasną wizją przyszłości. Jego strata jest niemierzalna, ale mamy nadzieję, że ten wynik uhonoruje dziedzictwo, które już budował” – powiedział Brad Balke.

Joseph Zephries był absolwentem Huntley High School i część swojej edukacji spędził w Marian Central Catholic High School w Woodstock.

Joseph Zephries ze swoją dziewczyną

Nie tylko odszkodowanie – ale apel o odpowiedzialność

Pozew zarzucał firmie Enterprise brak rozsądnych środków zapobiegających przewidywalnemu ryzyku związanym z kierowcami wynajmowanych pojazdów. Wskazano, że systemy kontroli najemców powinny być bardziej rygorystyczne – zwłaszcza gdy stawką jest ludzkie życie.

Sprawa Josepha Zephriesa staje się symbolem nie tylko wielkiej straty osobistej, ale także wezwaniem do zmian systemowych. „Dziedzictwo Joeya wymaga, by nie doszło do kolejnych takich tragedii” – podkreślają jego prawnicy.

Enterprise Rent-A-Car to międzynarodowa wypożyczalnia samochodów, która w zeszłym roku osiągnęła przychód w wysokości 38 miliardów dolarów. Jest to siódma co do wielkości prywatna firma w USA pod względem przychodów, według strony internetowej Enterprise.

Źródło: lakemchenryscanner
Foto: GoFundMe
Czytaj dalej

News Chicago

Chicago policzy i oceni swoje drzewa. Parki przejdą szczegółową inwentaryzację

Opublikowano

dnia

Autor:

Chicago Park District obejmuje ponad 600 parków, w których rosną dziesiątki tysięcy drzew. Jednak dokładna liczba pozostaje zagadką. Brakuje nie tylko danych liczbowych, ale też wiedzy o gatunkowym składzie drzewostanu i stanie zdrowotnym koron drzew. Dlatego zaplanowano przeprowadzenie pełnej inwentaryzacji drzew, której wykonawcą będzie firma Davey Resource Group.

Projekt zostanie sfinansowany z dotacji o wartości 1,3 miliona dolarów, przyznanej przez Morton Arboretum, znaną instytucję zajmującą się badaniami i ochroną drzew.

Zgromadzone dane posłużą do opracowania kompleksowego planu zarządzania drzewostanem, który pomoże w podejmowaniu decyzji dotyczących sadzenia, pielęgnacji i usuwania drzew w całym systemie parków miejskich.

Walka z czasem, szkodnikami i burzami

W ostatnich latach Chicago straciło dziesiątki tysięcy drzew na skutek gwałtownych burz i inwazji szkodników, w tym szmaragdowego kornika jesionowca. Park District postanowił nie szczepić jesionów, uznając, że różnorodność gatunkowa zapewnia większą odporność na tego typu zagrożenia niż nasadzenia monokulturowe.

Wiele obumarłych drzew zyskało nowe życie – zostały przekształcone w rzeźby, elementy placów zabaw lub naturalne instalacje edukacyjne.

Wszyscy mogą pomóc drzewom

Zarząd jednogłośnie zatwierdził projekt inwentaryzacji. Jednym z jego orędowników był komisarz Robert Castaneda, prywatnie zaangażowany w program TreeKeepers, prowadzony przez organizację Openlands.

„Musimy nie tylko sadzić więcej drzew, ale też lepiej się nimi opiekować” — apelował Castaneda. — „Zachęcam każdego mieszkańca Chicago do zaangażowania się w działania na rzecz zieleni publicznej. Każde drzewo się liczy.”

Źródło: wttw
Foto: istock/James Andrews/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

październik 2024
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu