News Chicago
Zima może nas zaskoczyć w tym roku w Chicago. Przygotujcie się na śnieg
Miniona zima w Chicago, zapamiętana jako jedna z najmniej śnieżnych w historii miasta, najprawdopodobniej nie powtórzy się w tym sezonie. Nowa prognoza sezonowa opublikowana przez Climate Prediction Center wskazuje na powrót bardziej typowych zimowych warunków, z większymi opadami śniegu i chłodniejszymi temperaturami, spowodowanymi zmianami klimatycznymi na Pacyfiku.
El Niño ustępuje, La Niña nadchodzi
Według prognoz klimatologów, dominujące w 2023 roku silne El Niño, które przyniosło cieplejsze temperatury i ograniczone opady śniegu, ustępuje miejsca słabszej La Niña. To zjawisko często przynosi odwrotny efekt — chłodniejsze temperatury oraz większą zmienność pogodową.
Jak wyjaśnił Jon Gottschalck, szef Oddziału Prognoz Operacyjnych Climate Prediction Center, mieszkańcy Chicago mogą przygotować się na bardziej zimowe warunki, w tym arktyczne mrozy, które w zeszłym sezonie były stosunkowo rzadkie.
„El Niño zminimalizowało zeszłoroczne ataki zimy, ale La Niña może sprowadzić do Chicago większe mrozy i zmienną pogodę,” powiedział Gottschalck podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Efekt jeziora i możliwe rekordowe opady
Szczególnie niepokojącym czynnikiem mogą być aktualne temperatury wód w Wielkich Jeziorach, które obecnie są znacznie wyższe od normy. Jeśli do regionu napłyną masy arktycznego powietrza, możliwy jest wzrost opadów śniegu wynikający z tzw. „efektu jeziora” – zjawiska, które zwiększa opady śniegu w miastach położonych w pobliżu dużych akwenów wodnych.
„Jeżeli dotrze do nas chłodne, arktyczne powietrze, może dojść do intensywnych śnieżyc, szczególnie w listopadzie i grudniu,” ostrzega Gottschalck.
Choć początek zimy w okolicach Wielkich Jezior może być nieco łagodniejszy, eksperci przewidują, że chłodniejsze temperatury pojawią się z pełną siłą w drugiej części sezonu, czyli w styczniu i lutym. Jednak dokładne prognozy co do intensywności zimy pozostają niepewne.
Co z wirem polarnym?
Jednym z elementów, który zawsze budzi emocje w zimowych prognozach, jest możliwość nadejścia wiru polarnego (polar vortex) — układu niskiego ciśnienia o charakterze cyklonu, który przynosi gwałtowny spadek temperatur, mogący utrzymać się przez dłuższy czas.
Chociaż La Niña zwiększa szanse na takie zjawisko, Jon Gottschalck przyznał, że prognozy dotyczące wiru polarnego są niezwykle trudne do przewidzenia. „Wir polarny to bardzo skomplikowany układ i w tej chwili nie mamy pewności, czy uderzy w Chicago tej zimy,” dodał.
Sezon zimowy pełen niepewności
Jednak na pytanie, czy tegoroczna zima będzie wyjątkowo śnieżna, odpowiedź nie jest jednoznaczna. Centrum Prognoz Klimatycznych nie prognozuje dokładnych opadów śniegu, lecz skupia się na ogólnych tendencjach dotyczących temperatur i opadów.
Jak podkreśla Jon Gottschalck, prognozy sezonowe wskazują jedynie na prawdopodobieństwo, że temperatury i sumy opadów będą powyżej, w pobliżu lub poniżej średniej.
Jednocześnie Tom DiLiberto, klimatolog National Oceanic and Atmospheric Administration NOAA, zauważył, że zimy w ostatnich latach były najszybciej ocieplającą się porą roku, ale wpływ La Niña może chwilowo zakłócić ten trend.
Zmienność La Niña
W odróżnieniu od bardziej stabilnych warunków, które towarzyszą silnemu El Niño, La Niña charakteryzuje się większą zmiennością pogody. Oznacza to, że mieszkańcy Chicago mogą spodziewać się nagłych zmian temperatur i opadów w ciągu miesiąca. „Podczas La Niña zmiany są znacznie częstsze i mniej przewidywalne,” wyjaśnił Jon Gottschalck.
W praktyce oznacza to, że tegoroczna zima może przynieść zarówno okresy silnych mrozów i obfitych opadów śniegu, jak i łagodniejsze dni. Ostatecznie — jak podsumowali klimatolodzy — należy przygotować się na „nieoczekiwane”.
Mimo niepewności co do szczegółowych prognoz, mieszkańcy Chicago powinni być przygotowani na bardziej śnieżną i zmienną zimę niż w zeszłym roku. Warto już teraz zaplanować przygotowania do zimy.
Źródło: wttw
Foto: YouTube
News Chicago
Setki zwolnień w firmach pod Chicago. Blisko 1,400 pracowników straciło pracę w ciągu 30 dni
Setki pracowników z aglomeracji chicagowskiej stracą pracę w najbliższych tygodniach – wynika z najnowszych zgłoszeń do Illinois Department of Commerce & Economic Opportunity oraz danych z ustawy WARN, regulującej obowiązkowe powiadomienia o zwolnieniach grupowych.
Bolingbrook: Zamknięcie magazynu S&S Activewear
4 grudnia firma S&S Activewear z Bolingbrook ogłosiła zwolnienie 195 pracowników. Decyzja ma „natychmiastowy skutek” i wiąże się z całkowitym zamknięciem magazynu.
S&S Activewear obsługiwała liczne marki odzieżowe, m.in. Hanes, adidas, Oakley, i inne. Informacja o zwolnieniach została przekazana zgodnie z wymogami Illinois Worker Adjustment and Retraining Notification Act (WARN).
Minooka: Ponad 230 zwolnień w APL Logistics
Kolejna duża fala redukcji dotyczy APL Logistics w Minooka. Firma planuje zwolnić 230 pracowników, a zwolnienia będą realizowane pod koniec stycznia oraz pod koniec lutego 2026 roku.
Homewood: 10 Roads Express zwalnia kolejnych pracowników
Firma transportowa 10 Roads Express z Homewood poinformowała o zwolnieniu 55 osób. Jest to część większej serii redukcji zatrudnienia, która – według State Journal-Register – obejmuje blisko 700 pracowników w Illinois.

Fala zwolnień w całym stanie
Zgodnie z rejestrami WARN:
- prawie 1,400 pracowników straciło pracę w Illinois w ciągu ostatnich 30 dni,
- w ciągu 90 dni zwolniono niemal 3,900 osób,
- większość zwolnień miała miejsce w powiecie Cook.
Spadek zatrudnienia w branżach logistycznej, magazynowej i transportowej wpisuje się w szerszy trend redukcji kosztów operacyjnych w firmach działających na terenie całego stanu.
Źródło: nbc
Foto: S&S Activewear, 10 Roads Express
News Chicago
Nowe biuro satelitarne w Elgin ułatwi mieszkańcom dostęp do usług Urzędnika Powiatu Kane
W środę, 17 grudnia o 11:00AM, w Elgin, w budynku przy 2170 Point Boulevard, Suite 600, odbędzie się uroczyste otwarcie drugiego biura satelitarnego prowadzonego przez Urzędnika Powiatu Kane, Johna A. Cunninghama. Nowa placówka ma obsługiwać dynamicznie rosnącą populację północnej części powiatu Kane, znacząco skracając czas i dystans potrzebny mieszkańcom na załatwienie kluczowych spraw urzędowych.
Rozszerzenie dostępu do usług w powiecie Kane
Biuro w Elgin jest kolejnym etapem realizacji celu Johna Cunninghama, który od lat podkreśla potrzebę zwiększania dostępności usług dla społeczności lokalnych. Otwarcie nowej placówki było procesem wymagającym współpracy z władzami miasta.
Nowa lokalizacja zapewnia pełen zakres usług dostępnych dotychczas w głównej siedzibie biura w Genevie. Mieszkańcy mogą uzyskać odpisy aktów urodzenia, zgonu i małżeństwa, a także złożyć wniosek paszportowy. Dzięki temu mieszkańcy Elgin nie będą już zmuszeni do dojeżdżania do Genevy, co stanowi znaczące ułatwienie, szczególnie dla seniorów.
Dlaczego właśnie Elgin?
Pierwsze biuro satelitarne uruchomiono w sierpniu 2018 roku w Aurorze, drugim co do wielkości mieście w Illinois. W przypadku Elgin kluczowym czynnikiem jest natomiast najszybciej rosnąca populacja osób starszych, dla których dotarcie do Genevy jest wyzwaniem.
Nowe biuro jest łatwo dostępne z głównych arterii komunikacyjnych: Illinois Route 20, Randall Road oraz I-90. Ważnym atutem jest także duży parking, co ma znaczenie dla osób starszych i rodzin odwiedzających urząd.
Jak podkreślił John Cunningham, otwarcie placówki to nie tylko korzyść dla mieszkańców Elgin, lecz także dla okolicznych miast i wsi, które zyskają bliższy punkt kontaktu z urzędem powiatowym.

John A. Cunningham, pełniący funkcję Urzędnika Powiatu Kane od 2002 roku, jest znany z konsekwentnej modernizacji systemów administracyjnych. To on odpowiadał m.in. za odejście od przestarzałych kart perforowanych w wyborach, rozwój dostępu do głosowania oraz za działania, dzięki którym Urząd Powiatu Kane został uznany przez U.S. Alliance Group za jedną z 10 najlepszych jednostek wyborczych w USA.
Źródło: dailyherald
Foto: GoogleMaps, Biuro Urzędnika Powiatu Kane
News Chicago
Po ponad 200 latach bizony wracają na prerię powiatu Kane. Historyczny moment dla Illinois
Na terenie Burlington Prairie Forest Preserve w pobliżu Sycamore po raz pierwszy od ponad dwóch stuleci ponownie rozbrzmiewa tętent galopujących bizonów. Powrót tego gatunku – ikonicznego symbolu amerykańskiej prerii – to coś więcej niż tylko odtworzenie populacji. To próba przywrócenia fragmentu dawnego świata, w którym tallgrass prairie, czyli wysokotrawiasta preria, dominowała w krajobrazie środkowego zachodu.
Odtwarzanie zaginionego ekosystemu
Bizony zniknęły z terenów dzisiejszego Illinois w wyniku przekształcania prerii w ziemie uprawne oraz wskutek intensywnych polowań. Ostatniego rodzimego bizona w stanie ustrzelono w 1837 roku. Preria wysokotrawiasta prawie podzieliła ich los – do dziś przetrwało mniej niż 0,1% pierwotnego ekosystemu.
Partnerstwo między Forest Preserve District of Kane County, American Indian Center of Chicago oraz firmą Ruhter Bison, odpowiedzialną za opiekę nad stadem, symbolizuje jednocześnie powrót gatunku i odrodzenie jego kulturowego znaczenia.
Pierwsze bizony na rodzimej prerii
Zanim pierwsze osobniki – ważące nawet 1 900 funtów – opuściły przyczepę i stanęły na ziemi powiatu Kane 5 grudnia, specjaliści latami odbudowywali mniejsze stada w całych Stanach Zjednoczonych, aby umożliwić powrót gatunku na jego historyczny teren.
W Illinois bizony można oglądać już w Fermilab w Batavii, jednak projekt realizowany w Burlington Prairie Forest Preserve jest wyjątkowy: zwierzęta wracają do swojego naturalnego ekosystemu. Na terenie rezerwatu rośnie aż 114 gatunków traw i kwiatów, w tym odtwarzane przez lata białe dzikie indygo, liatra kłosowa czy jeżówka blada.
Ekosystem spleciony zależnościami
Dyrektor ds. zarządzania zasobami naturalnymi, Patrick Chess, podkreśla, że każdy element prerii funkcjonuje w ścisłej symbiozie:
„Bizon żeruje na roślinach prerii, wykorzystuje ziemię do tarzania się, a to tworzy drobne zagłębienia wypełniające się wodą. Powstają mikrośrodowiska, które stają się siedliskiem dla kolejnych gatunków. To sieć zależności – odbudowanie jednego komponentu odradza cały system.”

Ceremonia powitania i znaczenie dla społeczności rdzennych Amerykanów
Przed wprowadzeniem stada na teren rezerwatu odbyło się tradycyjne błogosławieństwo zorganizowane przez American Indian Center of Chicago, które formalnie jest właścicielem bizonów. Organizacje planują wspólne programy edukacyjne oraz projekt community science, w którym mieszkańcy będą mogli monitorować kondycję odtworzonej prerii i wspierać procesy ochrony środowiska.
Dostęp dla odwiedzających wiosną
Na razie bizony aklimatyzują się do nowego otoczenia. Jeszcze w grudniu mają zostać wypuszczone na większy obszar chroniony. Mieszkańcy będą mogli zobaczyć stado z bliska wiosną, podczas specjalnych wydarzeń powitalnych organizowanych przez Forest Preserve District of Kane County.
Źródło: dailyherald
Foto: Forest Preserve District of Kane County
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago3 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago4 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA1 tydzień temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA3 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA3 dni temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia










