News USA
USA ostrzegają Izrael: Jeśli sytuacja w Gazie się nie poprawi, ograniczą wsparcie militarne
Administracja Bidena ostrzegła Izrael, że jeśli sytuacja humanitarna w Strefie Gazy nie poprawi się w ciągu najbliższych 30 dni, Stany Zjednoczone mogą ograniczyć pomoc wojskową dla swojego kluczowego sojusznika. To stanowisko zostało wyrażone w liście wysłanym w niedzielę do izraelskich ministrów obrony, Yoava Gallanta, i spraw strategicznych, Rona Dermera, przez sekretarza stanu Antony’ego Blinkena oraz sekretarza obrony Lloyda Austina.
List podkreśla, że Stany Zjednoczone muszą monitorować, czy Izrael nie blokuje amerykańskiej pomocy humanitarnej dla Gazy. Jeśli zostaną stwierdzone takie przeszkody, administracja ostrzega, że może wstrzymać dodatkowe zagraniczne finansowanie wojskowe dla Izraela.
Ostrzeżenie to, choć poważne, pojawia się w kontekście dalszego wspierania Izraela, w tym w postaci wysłania zaawansowanego systemu przeciwrakietowego i żołnierzy amerykańskich na Bliski Wschód.
Sytuacja w Strefie Gazy jest dramatyczna i stale się pogarsza. Według Ministerstwa Zdrowia Gazy, zarządzanego przez Hamas, we wtorek zginęło 55 osób, a 329 zostało rannych, podnosząc liczbę ofiar śmiertelnych od czasu ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 roku do ponad 42 000.
Pomimo amerykańskiego wsparcia wojskowego, administracja Bidena wyraźnie wyraziła swoje zaniepokojenie pogłębiającym się kryzysem humanitarnym. Sekretarz Stanu Antony Blinken i Sekretarz Obrony LLoyd Austin zaznaczyli w liście, że blokowanie pomocy humanitarnej do Gazy będzie miało konsekwencje, choć nie określono ich dokładnie.
Departament Stanu potwierdził istnienie tego listu, ale rzecznik Matt Miller nie podał szczegółów na temat ewentualnych sankcji wobec Izraela, jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie.
Rosnące naciski na administrację Bidena
Postępowi członkowie Partii Demokratycznej oraz organizacje propalestyńskie od miesięcy wzywają do ograniczenia dostaw broni do Izraela, krytykując działania wojskowe tego kraju w Gazie. Organizacje takie jak IfNotNow oraz liczne grupy pomocowe, w tym Oxfam i Medical Aid for Palestinians, domagają się, aby administracja Bidena wykorzystała amerykańskie wsparcie wojskowe jako narzędzie nacisku na Izrael w celu wprowadzenia zawieszenia broni.
Eva Borgwardt, rzeczniczka IfNotNow, podkreśliła, że list ten jest wynikiem presji wywieranej na administrację Bidena przez szerokie kręgi amerykańskiej opinii publicznej, w tym wielu Żydów amerykańskich, którzy opowiadają się za wykorzystaniem funduszy wojskowych do wstrzymania izraelskich działań zbrojnych w Gazie.
Reakcja Izraela i międzynarodowe napięcia
Izrael nadal pozostaje głównym sojusznikiem USA na Bliskim Wschodzie, a relacje między krajami są strategiczne i wielowymiarowe. Niemniej jednak rosnące napięcia związane z kryzysem humanitarnym w Gazie stawiają administrację Bidena przed trudnymi decyzjami.
Działania Izraela w regionie są przedmiotem rosnącej krytyki na arenie międzynarodowej, szczególnie ze względu na cierpienie ludności cywilnej. Działania zbrojne Izraela coraz częściej są postrzeganie jako ludobójstwo.
Stany Zjednoczone, choć silnie wspierają Izrael, wciąż dążą do znalezienia rozwiązania, które poprawiłoby sytuację humanitarną w Gazie i złagodziło napięcia w regionie.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
News USA
Wynajem jest wciąż tańszy niż zakup domu w USA, ale różnica zaczyna się zmniejszać
Według analiz ekspertów rynku nieruchomości z Realtor.com, wynajem mieszkania nadal zapewnia znaczące miesięczne oszczędności w porównaniu z zakupem domu, choć – jak podkreślają ekonomiści – wieloletnia luka cenowa stopniowo się zmniejsza.
Wynajem wygrywa niemal wszędzie
Starszy ekonomista Realtor.com, Joel Berner, w rozmowie z FOX Business wskazał, że w 49 z 50 największych metropolii w USA wynajem pozostaje wyraźnie tańszy niż zakup domu na poziomie „starter home”. Jedynym wyjątkiem jest Pittsburgh.
Jak wynika z raportu Realtor.com z czerwca 2025 roku, przeciętny najemca oszczędza ponad 900 dolarów miesięcznie w porównaniu z osobą kupującą pierwszy dom. Ten obraz nie uległ zmianie w kolejnych miesiącach.
Krótkoterminowe koszty kontra długoterminowe korzyści
Eksperci zwracają uwagę, że porównanie miesięcznych kosztów nie uwzględnia kluczowego elementu – budowania kapitału. Joel Berner podkreśla, że w długiej perspektywie właściciele nieruchomości korzystają ze wzrostu wartości domu, a raty kredytu zwiększają ich udział własnościowy, zamiast być czystym wydatkiem, jak czynsz.
Mimo tych długofalowych zalet wielu potencjalnych kupujących wciąż pozostaje poza rynkiem.
Trudny rynek dla kupujących po raz pierwszy
Obecna sytuacja gospodarcza szczególnie dotyka osoby planujące pierwszy zakup domu. Wysokie ceny nieruchomości oraz wysokie koszty kredytów hipotecznych sprawiają, że miesięczne obciążenia są dla wielu rodzin zbyt duże. W efekcie część rodzin decyduje się dłużej pozostać w wynajmowanych lokalach, aby oszczędzać, spłacać zadłużenie lub nie nadwyrężać budżetu.
Luka cenowa zaczyna się zamykać
Innego zdania co do dynamiki zmian jest główna ekonomistka Redfin, Daryl Fairweather. Jej zdaniem, choć czynsze nadal są niższe niż raty kredytów hipotecznych, różnica ta systematycznie maleje.
Według danych Redfin, średnia miesięczna rata kredytu hipotecznego dla domu o medianowej cenie spadła w ujęciu rok do roku o 0,7%, podczas gdy czynsze wzrosły o 2,6%.
Przykład z Austin
Fairweather wskazuje na konkretny przykład z Austin. Kondominium wystawione tam za 199 000 dolarów oznaczałoby ratę kredytu w wysokości około 985 dolarów miesięcznie przy 30-letnim kredycie hipotecznym z oprocentowaniem 6,3% i wkładzie własnym 20%. Kwota ta nie obejmuje opłat HOA, ubezpieczenia ani podatków. To samo mieszkanie było oferowane na wynajem w październiku za 800 dolarów miesięcznie.

Nadal duża różnica
Starsza analityczka Realtor.com Hannah Jones zaznacza jednak, że choć luka między kosztami najmu a zakupu się zmniejsza, w wielu miejscach wciąż pozostaje znacząca. Jak podkreśla, nie jest to gwałtowne wyrównanie, lecz stopniowe przechodzenie z „bardzo dużej” różnicy do „nieco mniejszej”.
Eksperci zgodnie wskazują, że decyzja o zakupie lub wynajmie powinna uwzględniać nie tylko bieżące koszty, ale także długoterminową stabilność finansową i możliwości budowania kapitału.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Feverpitched/Jacob Wackerhausen/
News USA
Gwardia Narodowa zadba o bezpieczeństwo w Nowym Orleanie rok po ataku w sylwestrową noc
We wtorek, decyzją Donalda Trumpa rozpoczęło się rozmieszczenie Gwardii Narodowej w Nowym Orleanie. Ma ono wzmocnić ochronę obchodów Nowego Roku – rok po ataku, w którym na Bourbon Street zginęło 14 osób staranowanych przez samochód proislamskiego zamachowca.
Wzmocniona ochrona po tragicznym ataku
Rozmieszczenie wojsk w Nowym Orleanoe jest elementem szerokich działań zabezpieczających miejskie uroczystości noworoczne. To kolejna w tym roku misja Gwardii Narodowej autoryzowana przez administrację prezydencką – podobne operacje prowadzono wcześniej m.in. w Waszyngtonie oraz Memphis. Lokalne służby podkreślają jednak, że obecność wojska w Nowym Orleanie nie jest zjawiskiem wyjątkowym.
Rola Gwardii Narodowej
Rzeczniczka policji w Nowym Orleanie, Reese Harper, zaznaczyła, że zadania Gwardii mają charakter prewencyjny. Jej zdaniem jest to rozwiązanie znane z przeszłości, stosowane wcześniej przy okazji Super Bowl oraz Mardi Gras.
Jednocześnie podkreślono, że żołnierze nie będą zaangażowani w działania imigracyjne, mimo że od początku miesiąca w mieście trwają federalne operacje związane z egzekwowaniem prawa imigracyjnego.
Ograniczony obszar działań
Według zapowiedzi służb, 350 żołnierzy Gwardii Narodowej będzie operować głównie na terenie French Quarter, szczególnie w rejonach popularnych wśród turystów. Ich obecność ma przypominać wcześniejsze patrole prowadzone po ataku z 1 stycznia, kiedy to sprawca wjechał samochodem w tłum świętujących.
Żołnierze pozostaną w mieście aż do zakończenia sezonu karnawałowego, którego kulminacja przypada podczas Mardi Gras w połowie lutego.
Szeroka koordynacja służb
Rzecznik Louisiana National Guard, Noel Collins, poinformował w oficjalnym komunikacie, że Gwardia będzie wspierać lokalne, stanowe i federalne służby porządkowe w celu zwiększenia ich możliwości operacyjnych, stabilizacji sytuacji oraz odbudowy zaufania społecznego.
Łącznie w mieście ma zostać rozmieszczonych ponad 800 funkcjonariuszy różnych formacji. Ich zadania obejmą m.in. zamknięcie Bourbon Street dla ruchu pojazdów, kontrole bagażu, patrole piesze oraz kierowanie ruchem.

Gubernator Luizjany Jeff Landry, Sekretarz Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kristi Noem i Burmistrz Nowego Orleanu LaToya Cantrell przy pomniku ofiar na Bourbon Street, 3 lutego 2025 r.
Polityczne reakcje i tło decyzji
Dodatkowe wsparcie dla Nowego Orleanu uzyskało poparcie części Demokratów. Burmistrz miasta LaToya Cantrell podkreśliła, że miasto z zadowoleniem przyjmuje dodatkowe zasoby bezpieczeństwa.
Decyzja o zwiększeniu obecności służb zapada rok po ataku, którego dokonał Shamsud-Din Jabbar, obywatel USA i weteran armii, deklarujący w mediach społecznościowych poparcie dla Państwa Islamskiego. Po zdarzeniu odnaleziono również kilka ładunków wybuchowych, które na szczęście nie eksplodowały.

Bariera wjazdowa na Bourbon Street, maj 2025 r.
Wcześniej, we wrześniu, Gubernator Luizjany Jeff Landry wnioskował o wysłanie nawet 1 000 żołnierzy do miast stanu, powołując się na obawy dotyczące przestępczości. Część lokalnych liderów sprzeciwiała się temu, argumentując, że w ostatnich latach Nowy Orlean odnotował wyraźny spadek poziomu brutalnych przestępstw.
Źródło: scrippsnews
Foto: DHS, Tedder, wikipedia
News USA
Amerykanie nie odkładają na czarną godzinę. Alarmujący raport finansowy
Według najnowszego raportu przygotowanego przez Bankrate, zdecydowana większość dorosłych Amerykanów nie zasiliła w 2025 roku swoich oszczędności awaryjnych, co może mieć poważne konsekwencje w przypadku nagłych kryzysów finansowych.
Brak oszczędności w obliczu kryzysów
Raport Bankrate pokazuje, że aż 8 na 10 badanych osób przyznało, iż w 2025 roku nie odłożyło ani jednego dolara na fundusz awaryjny. To szczególnie niepokojące w sytuacjach takich jak utrata pracy, nagłe problemy zdrowotne czy inne nieprzewidziane wydatki, które mogą gwałtownie zachwiać domowym budżetem.
Eksperci finansowi podkreślają, że brak rezerw finansowych znacząco zwiększa ryzyko zadłużenia lub konieczności sięgania po kosztowne kredyty w momentach kryzysowych.
Kto oszczędzał, a kto nie
Z badania wynika jednocześnie, że osoby, które w mijającym roku zwiększyły swoje oszczędności awaryjne, zazwyczaj odnotowały wzrost dochodów. To sugeruje, że poprawa sytuacji finansowej sprzyja odkładaniu pieniędzy, choć eksperci zaznaczają, że nawet przy stabilnych zarobkach wielu Amerykanów rezygnuje z systematycznego oszczędzania.
Ile powinien wynosić fundusz awaryjny
Specjaliści ds. finansów osobistych od lat rekomendują, aby fundusz awaryjny pozwalał pokryć koszty utrzymania przez okres od 3 do 6 miesięcy. Taka rezerwa daje czas na znalezienie nowego źródła dochodu lub poradzenie sobie z nieoczekiwanymi wydatkami bez natychmiastowej presji finansowej.
Małe kwoty, duże znaczenie
Eksperci zwracają uwagę, że kluczowe znaczenie ma regularność, a nie wysokość wpłat. Zalecają przechowywanie oszczędności awaryjnych na osobnym koncie oraz systematyczne odkładanie nawet niewielkich kwot. Jak podkreślają, nawet skromne wpłaty dokonywane dziś mogą w przyszłości stanowić realne zabezpieczenie finansowe.
Źródło: scrippsnews
Foto: istock/Ridofranz
-
News USA4 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA3 tygodnie temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
Polonia Amerykańska2 dni temuCoraz więcej Polaków opuszcza USA na skutek zaostrzonej polityki imigracyjnej
-
News USA4 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temuMsza Św. w intencji ofiar stanu wojennego zostanie odprawiona 14 grudnia w Kościele Św. Trójcy
-
News Chicago7 dni temuKevin Niemiec wśród absolwentów St. Viator High School oskarżonych o gwałt na koleżance z klasy
-
News Chicago4 tygodnie temuKawiarniany wagon Metry: Pasażerowie zachwyceni, przewoźnik planuje kolejny krok










