News USA
Sąd Najwyższy USA odrzuca rozpatrzenie szeregu kontrowersyjnych spraw
W poniedziałek Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych odmówił rozpatrzenia szeregu kluczowych spraw, co pozostawiło w mocy decyzje sądów niższej instancji. Sprawy dotyczyły takich kwestii jak prawo do aborcji, finansowanie szkół prywatnych, prawa pracownicze w branży przewozowej, czy oskarżenia o oszustwa wyborcze. Sąd odmówił też wsparcia dla Elona Muska i jego firmy Twitter (obecnie X), w związku z nakazem ujawnienia prywatnej korespondencji Donalda Trumpa.
Aborcje w Teksasie: Sąd podtrzymuje ograniczenia
Najwyższy Sąd USA utrzymał w mocy decyzję Sądu Apelacyjnego Piątego Okręgu, który orzekł, że szpitale w Teksasie nie mogą być zmuszane do przeprowadzania aborcji w sytuacjach awaryjnych, jeśli narusza to stanowe przepisy aborcyjne.
Teksas posiada jedno z najsurowszych praw antyaborcyjnych w kraju, zakazując nawet procedur ratujących życie, które mogłyby zapobiec poważnym komplikacjom zdrowotnym, takim jak posocznica czy niewydolność narządów.
Sąd Najwyższy nie wydał żadnych komentarzy ani sprzeciwów w tej sprawie, co może sugerować, że sąd będzie musiał rozwiązać podobny konflikt prawny w innych stanach, takich jak Idaho, gdzie prawo również chroni życie matki, ale nie zawsze uwzględnia jej zdrowie.
Finansowanie szkół prywatnych w Michigan
Sędziowie odmówili także rozpatrzenia sprawy dotyczącej poprawki do konstytucji stanu Michigan, która zabrania wykorzystywania funduszy publicznych na wsparcie szkół prywatnych. Grupa rodziców zakwestionowała to prawo, argumentując, że niesłusznie dyskryminuje szkoły parafialne, ale Sąd Najwyższy stanął po stronie sądów niższej instancji, które nie dopatrzyły się naruszenia konstytucji.
Kierowcy Ubera i Lyfta zmuszeni do arbitrażu
W sprawie dotyczącej kierowców Ubera i Lyfta, Sąd Najwyższy pozwolił utrzymać w mocy umowy, które zmuszają pracowników do rozwiązywania sporów poprzez arbitraż, a nie w sądach. Prokuratorzy w Kalifornii mogą jednak nadal prowadzić odrębne postępowania przeciwko tym firmom w imieniu kierowców, co oznacza, że sprawy pracownicze nie zostały całkowicie zamknięte.

Sprawy wyborcze z 2020 roku: Obserwatorzy wyborów przegrywają
W jedynej sprawie związanej z wyborami z 2020 roku, sędziowie odmówili rozpatrzenia apelacji obserwatorów wyborczych z Michigan, którzy twierdzili, że byli świadkami nieprawidłowości w maszynach do głosowania.
Dominion Voting Systems oskarżyło obserwatorów o zniesławienie i uzyskało sądowy zakaz kontynuowania przez nich kampanii oskarżeń. Obserwatorzy wyborów odwołali się od tej decyzji, ale ich sprawa została ostatecznie odrzucona.
Guantanamo: Sędzia nie ustąpił mimo wątpliwości
W sprawie dotyczącej więźnia z Guantanamo, Sąd Najwyższy odmówił rozważenia wniosku o wyłączenie sędziego Gregory’ego Katsasa z rozpatrywania apelacji więźnia, którego wcześniej oskarżał. Sędzia Katsas, obecnie członek Sądu Apelacyjnego dla Dystryktu Kolumbii, został skrytykowany za potencjalny konflikt interesów, ale pozostał na stanowisku, a Sąd Najwyższy nie uznał tego za wystarczający powód do interwencji.

Elon Musk i Twitter: Nakaz w sprawie Trumpa pozostaje w mocy
W kolejnej głośnej sprawie, Sąd Najwyższy odmówił wsparcia dla Elona Muska i jego firmy Twitter (obecnie X), w związku z nakazem ujawnienia prywatnej korespondencji Donalda Trumpa.
Specjalny doradca Jack Smith wydał nakaz obejmujący komunikację Trumpa w okresie wyborczym 2020 roku, a Musk próbował kwestionować jego zgodność z Pierwszą Poprawką oraz prawem wykonawczym. Sąd pozostawił nakaz w mocy, co oznacza, że Twitter musi ujawnić tę korespondencję, nie informując przy tym Trumpa.
Chociaż Sąd Najwyższy nie zajął się żadną z tych spraw szczegółowo, ich decyzje pozostawiają otwarte drzwi do dalszych apelacji lub powrotu niektórych kwestii w przyszłości. Sąd najwyższej instancji nie uznał także tych orzeczeń za wiążące precedensy, co oznacza, że spory mogą wrócić, jeśli pojawią się nowe argumenty prawne lub dowody.
Źródło: npr
Foto: YouTube, wikimedia, istock/Sundry Photography/YayaErnst
News USA
Federalna akcja „Catahoula Crunch” ruszyła na ulicach Nowego Orleanu
W środę federalni funkcjonariusze rozpoczęli w Nowym Orleanie kolejną szeroko zakrojoną akcję imigracyjną w ramach polityki deportacyjnej administracji Prezydenta Donalda Trumpa. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) potwierdził, że operacja ma na celu zatrzymywanie imigrantów oskarżonych o przestępstwa z użyciem przemocy — m.in. o włamania do domów, napady z bronią oraz gwałty.
To kolejny etap ogólnokrajowych działań, które od stycznia obejmują zarówno duże metropolie, jak i mniejsze miejscowości w całych Stanach Zjednoczonych. Dokumenty operacyjne wskazują, że federalne służby planują zatrzymać około 5 000 osób w południowo-wschodniej Luizjanie i części Mississippi.
Ponad 200 agentów na ulicach
Według źródła rządowego ponad 200 funkcjonariuszy CBP i ICE bierze udział w operacji, która ma potrwać co najmniej 60 dni. Celem jest dokonanie „jak największej liczby zatrzymań”, a działania są prowadzone intensywnie od samego świtu.
W środowy poranek zamaskowani agenci patrolowali hiszpańskojęzyczne dzielnice miasta, korzystając z oznakowanych i nieoznakowanych pojazdów. Świadkowie relacjonowali aresztowania mężczyzn przed sklepami budowlanymi i na parkingach dużych marketów.
Na jednym z parkingów Home Depot widziano dowódcę Border Patrol Gregory’ego Bovino, który wcześniej prowadził podobne operacje w Chicago, Los Angeles i Charlotte.
„Catahoula Crunch” i „Swamp Sweep”
Akcja w Luizjanie nosi oficjalną nazwę „Catahoula Crunch”, nawiązującą do stanowego psa rasy Catahoula Leopard Dog. W dokumentach planistycznych do których dotarła AP, widniała również robocza nazwa „Swamp Sweep”.
DHS podkreśla, że operacje te mają ścigać wyłącznie osoby z historią przemocy, jednak doświadczenia z innych miast pokazują, że działania często obejmują szerokie grupy imigrantów — co wywołuje protesty, pozwy oraz sprzeciw organizacji praw człowieka.
Atmosfera strachu i zamknięte sklepy
W wielu rejonach Nowego Orleanu — mieście o najwyższym odsetku mieszkańców pochodzenia latynoskiego w stanie, narasta chaos i strach. Część lokalnych przedsiębiorców w hispanojęzycznych dzielnicach postanowiła tymczasowo zamknąć swoje firmy, aby chronić klientów i pracowników.
Protesty i napięcia
Na ulice miasta wyszły grupy demonstrantów, mimo chłodu i deszczu. Wiele osób przypomniało, że po huraganie Katrina to właśnie tysiące robotników z Ameryki Łacińskiej pomagało odbudować Nowy Orlean. Teraz obawy o deportacje, rozdzielanie rodzin i agresywne działania służb ponownie uderzają w te same społeczności.
Spór polityczny o „miasta sanktuaria”
Republikański gubernator Luizjany Jeff Landry — bliski sojusznik Donalda Trumpa — popiera operację i podkreśla, że skierowana jest przeciw „najgorszym z najgorszych”. Zapowiedział, że akcja potrwa „dopóki wszyscy nie zostaną zabrani z ulic”.
Poinformował też, że Gwardia Narodowa ma przybyć do miasta przed świętami, aby wspierać działania przeciw przestępczości.
Administracja federalna od miesięcy krytykuje politykę miasta, nazywając je „miastem sanktuarium”. Prokurator Generalna Pam Bondi oskarżyła Nowy Orleanso utrudnianie federalnych działań. Władze miejskie odpierają zarzuty, wskazując, że policja traktuje sprawy imigracyjne jako kwestie cywilne — poza swoim mandatem.
Źródło: baynews9
Foto: YouTube
News USA
Rekordowy Cyber Monday: Amerykanie wydali 14,25 mld USD w jeden dzień
News USA
Eli Lilly obniża ceny Zepbound, rozszerzając dostęp do leków na odchudzanie
W poniedziałek koncern farmaceutyczny Eli Lilly ogłosił kolejną serię obniżek cen swojego popularnego leku na odchudzanie Zepbound, co ma zwiększyć dostęp pacjentów do terapii oraz wzmocnić znaczenie platformy cyfrowej LillyDirect. Najważniejsza zmiana dotyczy osób korzystających z programu Zepbound Self Pay Journey – to właśnie dla nich cena miesięcznej terapii znacząco spada.
Nowy cennik dla użytkowników LillyDirect
Posiadacze ważnej recepty kupujący Zepbound w formie jednodawkowych fiolek przez platformę LillyDirect zapłacą teraz:
– 299 USD miesięcznie (poprzednio 349 USD),
– 399 USD za dawkę 5 mg (wcześniej 499 USD),
– 449 USD za pozostałe zatwierdzone dawki.
Dla porównania zwykłe ceny rynkowe, gdy nie korzysta się z programu Self Pay, wynoszą:
– 599 USD za dawkę 7,5 mg,
– 699 USD za 10 mg,
– 849 USD za 12,5 mg,
– 1 049 USD za 15 mg.
LillyDirect – klucz do szerszego dostępu
Uruchomiona na początku 2024 roku platforma LillyDirect umożliwia zakup Zepbound i Mounjaro bezpośrednio od producenta. Z rozwiązania korzystają szczególnie pacjenci bez ubezpieczenia lub ci, których polisy nie obejmują leków odchudzających.
Firma podkreśla, że cyfrowa obsługa, uproszczone procedury i przejrzysty cennik mają ograniczyć bariery wejścia dla nowych pacjentów – co jednocześnie wzmacnia konkurencyjność marki na rynku.
Kolejne redukcje cen w drodze
Ogłoszone obniżki pojawiły się niespełna miesiąc po wcześniejszej zapowiedzi redukcji cen wielodawkowych aplikatorów Zepbound. Ta zmiana wymaga jednak akceptacji FDA.

Jeśli zostanie zatwierdzona, od kwietnia 2026 roku pacjenci korzystający z Medicare zapłacą za wielodawkowe urządzenia Zepbound oraz za nową, raz dziennie przyjmowaną tabletkę odchudzającą orforglipron nie więcej niż 50 USD miesięcznie – o ile oba leki otrzymają dopuszczenie na rynku.
Dla pacjentów płacących samodzielnie ceny będą wyglądać następująco:
– multi-dose pen Zepbound: od 299 USD do 449 USD,
– orforglipron: od 149 USD do 399 USD, w zależności od dawki.

Konkurencja nie śpi
Zmiany cen wprowadzane przez Eli Lilly wpisują się w szerszą walkę o rynek leków odchudzających, który w ostatnich latach dynamicznie rośnie. Największym konkurentem firmy pozostaje Novo Nordisk, producent Wegovy i Ozempic.
Duńska firma również postawiła na model sprzedaży bezpośredniej. W marcu ruszyła platforma NovoCare Pharmacy, skierowana do pacjentów, których nie stać na ceny katalogowe lub których ubezpieczenie nie obejmuje terapii odchudzających.

Walka o pacjenta i przyszłość rynku
Obie firmy argumentują, że platformy direct-to-consumer zwiększają dostęp pacjentów do innowacyjnych terapii, ale jednocześnie zapewniają producentom większą kontrolę nad relacją z odbiorcą. Dla branży oznacza to rosnącą konkurencję, agresywną politykę cenową oraz stopniowe przechodzenie z tradycyjnego modelu dystrybucji leków do sprzedaży cyfrowej.
Źródło: foxbusiness
Foto: Eli Lilly, Novo Nordisk, istock/Dacharlie/
-
News USA4 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA3 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago1 tydzień temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA21 godzin temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA












