News USA
W Polsce ogłoszono stan klęski żywiołowej po tragicznych powodziach
Rząd Polski ogłosił stan klęski żywiołowej w związku z katastrofalnymi powodziami, które nawiedziły kraj w ciągu kilku ostatnich dni, powodując ogromne straty i paraliżując życie tysięcy mieszkańców. Deszczowe nawałnice, które od piątku przetaczały się przez zachodnie i południowe regiony Polski, doprowadziły do przepełnienia rzek, zalania licznych miast i wsi, a także zniszczenia infrastruktury.
Do tej pory policja potwierdziła cztery ofiary śmiertelne powodzi. Utonięcia odnotowano na terenie wszystkich trzech województw dotkniętych katastrofą: dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego. W poniedziałek z terenów dotkniętych powodzią ewakuowano 277 osób. W sumie swoje domy musiało opuścić 3 241 osób.

Skutki powodzi, szczególnie w województwach opolskim, dolnośląskim i śląskim, mogą mieć długotrwały wpływ na krajową ekonomię. Straty materialne i zakłócenia gospodarcze, które już są widoczne, mogą przyczynić się do opóźnienia innych inwestycji i spowolnienia rozwoju.
Najpoważniejsza sytuacja ma miejsce w regionie Kotliny Kłodzkiej, gdzie miasta takie jak Lądek Zdrój zostały dotknięte przez falę powodziową spowodowaną pęknięciem zapory w Stroniu Śląskim. Woda zalała całe obszary, niszcząc domy, infrastrukturę drogową i mosty.
Choć dokładne straty trudno oszacować, a powódź wciąż trwa, eksperci twierdzą, że jej skutki mogą być mniej niszczycielskie niż te z 1997 czy 2010 roku.
Ekonomiści podkreślają, że powódź może wpłynąć na spadek aktywności gospodarczej w krótkim okresie, szczególnie w sektorze produkcyjnym i usługowym. Wiele zakładów przemysłowych w regionach objętych kataklizmem musiało wstrzymać działalność.

Długoterminowe koszty i wyzwania
W dłuższej perspektywie straty materialne i konieczność odbudowy również mogą wywrzeć negatywny wpływ na gospodarkę. Odbudowa zniszczonej infrastruktury – dróg, mostów, budynków publicznych i zakładów przemysłowych – będzie wymagała ogromnych nakładów finansowych. Koszty te mogą opóźnić inne planowane inwestycje i spowolnić rozwój gospodarczy w dłuższym okresie.
W 1997 roku powódź spowodowała straty sięgające 2,3% ówczesnego PKB, a w 2010 roku – 0,9%.
Eksperci przewidują, że obecne zniszczenia mogą być mniej poważne, ale wciąż będą wymagały znacznych nakładów na odbudowę. Ważnym wsparciem finansowym mogą być fundusze unijne, podobnie jak to miało miejsce w 2010 roku.

Pomoc dla poszkodowanych i mobilizacja rządu
Rząd ogłosił stan klęski żywiołowej w 13 powiatach najbardziej dotkniętych powodzią, w tym w Wałbrzychu, Jeleniej Górze i Bielsku-Białej. We wtorek do tej listy dodał kolejne 7 powiatów.
Stan klęski pozwala na szybsze uruchomienie środków na pomoc dla poszkodowanych oraz na naprawę szkód. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że na pomoc dla powodzian przeznaczone zostanie około 1 miliarda złotych z rezerw budżetowych.

Rządowe wydatki na odbudowę będą obejmować nie tylko infrastrukturę, ale również bezpośrednią pomoc dla ludzi, którzy stracili swoje domy i majątek. Wielu z nich już teraz potrzebuje wsparcia finansowego i psychologicznego, a skala potrzeb może jeszcze wzrosnąć, jeśli sytuacja pogodowa nie ulegnie poprawie.
Oprócz bezpośrednich strat materialnych, powódź niesie za sobą poważne skutki ekologiczne – woda zanieczyściła gleby i rzeki, co wpłynie na lokalne ekosystemy.

Źródło: Business Insider
Foto: Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji
News USA
Departament Energii podpisuje umowy z 24 organizacjami – w tym Microsoft, Google, Nvidią i OpenAI – w ramach „Genesis Mission”
Amerykański Departament Energii (DOE) ogłosił w czwartek zawarcie porozumień z 24 podmiotami — od gigantów technologicznych, takich jak Microsoft, Google, Nvidia, Amazon Web Services i IBM, po startupy i instytuty badawcze — aby wspólnie rozwijać Genesis Mission, ogólnokrajowy program wykorzystujący sztuczną inteligencję do przyspieszania badań naukowych oraz wzmacniania zdolności energetycznych i bezpieczeństwa narodowego USA.
Resort podkreśla, że inicjatywa ma zwiększyć produktywność naukową i zmniejszyć zależność od zagranicznych technologii. Wśród partnerów znalazły się również Intel, Oracle i OpenAI.
Współpraca koncentrować się będzie na rozwoju modeli AI do zastosowań w takich obszarach jak energetyka jądrowa, komputery kwantowe, robotyka czy optymalizacja łańcuchów dostaw. Program realizuje cele zapisane w niedawnym rozporządzeniu wykonawczym, które nakazuje szersze wykorzystanie sztucznej inteligencji w innowacjach energetycznych, zaawansowanej produkcji i obronności.
Genesis Mission bazuje na wcześniejszych partnerstwach DOE z sektorem technologicznym, m.in. przy wdrażaniu systemów superkomputerowych w laboratoriach narodowych Argonne i Los Alamos. Departament zapowiada dalsze rozszerzanie współpracy z uczelniami i organizacjami non-profit, licząc na znaczące przyspieszenie tempa odkryć naukowych.
Foto: istock
News USA
Ford ogranicza plany elektryfikacji. Nie będzie elektrycznego F-150 Lightning
Ford Motor Co. ogłosił w poniedziałek znaczącą korektę swojej strategii elektryfikacji, rezygnując z produkcji w pełni elektrycznego pick-upa F-150 Lightning na rzecz jego wersji o wydłużonym zasięgu, łączącej napęd elektryczny z silnikiem spalinowym. Decyzja zapadła po rosnących stratach finansowych oraz słabnącym popycie na auta elektryczne w USA.
Koncern, który od 2023 r. stracił na działalności związanej z EV już 13 mld dolarów, zapowiedział, że w czwartym kwartale odnotuje dodatkowy 19,5-miliardowy koszt związany z segmentem elektryków.
W ramach zmian Ford przekształci Tennessee Electric Vehicle Center – dotąd kluczowy element kompleksu BlueOval City – w Tennessee Truck Plant, gdzie produkowane będą tańsze, spalinowe ciężarówki. W zakładzie w Ohio powstanie natomiast nowy van w wersji benzynowej i hybrydowej.
„To zmiana wymuszona przez klientów, która ma stworzyć silniejszy, bardziej odporny i rentowny Ford” – oświadczył prezes Jim Farley. Podkreślił, że firma przesuwa kapitał w stronę segmentów o wyższej stopie zwrotu, takich jak pojazdy użytkowe, hybrydy i nowy biznes magazynowania energii.
Ford przewiduje, że do 2030 r. połowa globalnej sprzedaży koncernu będzie pochodzić z hybryd, pojazdów o przedłużonym zasięgu oraz pełnych EV – wobec 17 proc. udziału w tym roku.
Eksperci oceniają, że rezygnacja z elektrycznego F-150 nie jest zaskoczeniem po tym, jak model nie wypełnił założonych mocy produkcyjnych. „To decyzja przesądzająca o przyszłości BlueOval City” – komentował Sam Fiorani z AutoForecast Solutions.
Ford nie jest jedynym producentem modyfikującym plany. Sprzedaż EV w USA wciąż rośnie wolniej, niż oczekiwano – w 2024 r. stanowiły one ok. 8 proc. nowych rejestracji, a potencjalnych nabywców zniechęcają wysoka cena (średnio 58,6 tys. dolarów) i ograniczenia infrastruktury ładowania.

BlueOval_City
Od czasu powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu administracja federalna wycofuje wsparcie dla elektromobilności, znosi ulgi podatkowe na EV i luzuje normy emisji oraz zużycia paliwa. Zdaniem analityków połączenie słabszego popytu i bardziej liberalnej polityki klimatycznej skłania producentów do rewizji strategii.
„Elektryki wciąż są przyszłością, ale przejście na nie potrwa dłużej, niż obiecywali producenci” – podkreślił Fiorani.
Foto: Matti Blume, Arctyx creative
News USA
Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła o 13 tys., choć rynek pracy słabnie
Z danych Departamentu Pracy wynika, że liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła w minionym tygodniu o 13 tys., utrzymując się wciąż w historycznie korzystnym przedziale. Jednocześnie rosną obawy o kondycję amerykańskiego rynku pracy.
Tempo zatrudnienia wyraźnie osłabło — od marca średni miesięczny przyrost etatów wynosi zaledwie 35 tys. Ekonomiści wskazują, że wpływ na to mają niepewność związana z taryfami wprowadzonymi przez Prezydenta Donalda Trumpa oraz utrzymujące się skutki wysokich stóp procentowych.
Rezerwa Federalna obniżyła niedawno główną stopę procentową o 0,25 pkt proc., po raz trzeci z rzędu. Szef Fed Jerome Powell podkreślił, że decyzja wynikała z obaw, iż rynek pracy jest słabszy, niż sugerują oficjalne dane — a ostatnie statystyki mogą zostać skorygowane w dół.
W ostatnich tygodniach o planowanych redukcjach zatrudnienia informowały m.in. UPS, General Motors, Amazon i Verizon. Eksperci przypominają, że skutki takich decyzji mogą pojawić się w danych rządowych dopiero po kilku miesiącach.
Foto: istock/Jovanmandic/
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago4 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News USA2 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA4 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
News USA2 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
NEWS Florida3 tygodnie temuKlientów Florida Power & Light czeka rekordowa podwyżka cen energii elektrycznej










