NEWS Florida
Rosnące koszty pracy robotników sezonowych zagrażają przyszłości rolnictwa na Florydzie
Mijając pola pełne arbuzów, papryki i kukurydzy, można dostrzec bogactwo rolnicze Florydy. Jednak mimo urodzajnych plonów, rolnicy stają przed rosnącym problemem: kosztami siły roboczej. Podczas gdy minimalna płaca w Słonecznym Stanie wynosi 12 dolarów za godzinę, pracownicy rolni przyjeżdżający do pracy zza granicy otrzymują co najmniej 14,77 dolarów za godzinę.
Wyższe zarobki imigrantów to efekt federalnego programu H-2A, który pozwala rolnikom na zatrudnianie zagranicznych pracowników sezonowych. Poza płaceniem wyższych stawek, rolnicy są zobowiązani również do opłacania ich transportu i zakwaterowania. Te koszty te stają się dla nich coraz trudniejsze do udźwignięcia.
Na Florydzie pracuje ponad 51 tysięcy osób zatrudnionych w ramach programu H-2A, najwięcej w całych Stanach Zjednoczonych. W ciągu zaledwie czterech lat ich minimalna płaca wzrosła o 26%, co znacznie zmniejsza zyski rolników.
Właściciele farm czasem wręcz tracą pieniądze na zbiorze plonów.
Problem wysokich kosztów pracy dotyka nie tylko Florydy. W 45 stanach i terytoriach USA minimalna płaca dla pracowników imigrantów jest wyższa niż 14,77 dolarów. W Kalifornii, na przykład, stawka wynosi 19,75 dolarów za godzinę.
W obliczu tych trudności, 16 senatorów, w tym Rick Scott z Florydy, podpisało list do Kongresu, w którym wzywają do zamrożenia stawek minimalnych w programie H-2A. Senator Scott argumentuje, że rolnicy muszą być konkurencyjni na globalnym rynku, a rosnące koszty pracy to uniemożliwiają.
Jednak nie wszyscy zgadzają się z tym stanowiskiem. Ernesto Ruiz z Farmworker Association of Florida uważa, że stawka 14,77 dolarów za godzinę jest wciąż zbyt niska, biorąc pod uwagę ciężką i ryzykowną pracę, jaką wykonują sezonowi pracownicy rolni.
Kolejnym wyzwaniem dla rolników z Florydy jest konkurencja z Meksykiem. Hurtownicy szukają najtańszych produktów, a meksykańscy rolnicy, dzięki niższym kosztom pracy, mogą sprzedawać swoje plony taniej. Pracownicy zarabiają od 150 do 200 dolarów dziennie na Florydzie, podczas gdy w Meksyku otrzymują zaledwie 10 dolarów.
Koszty pracy odbijają się na cenie plonów, które nie mają szans być konkurencyjne.
Prognozy są jeszcze bardziej niepokojące: przy obecnym tempie wzrostu, minimalna stawka w programie H-2A może przekroczyć 20 dolarów za godzinę do 2026 r.
Źródło: fox13
Foto: istock/Kevin McKenna/Montes-Bradley/
NEWS Florida
Składki ubezpieczeniowe w Bay Area gwałtownie wzrosły: Co czeka właścicieli domów?
Właściciele domów w Bay Area zmagają się z rekordowymi wzrostami składek ubezpieczeniowych. Głównym powodem jest pokrycie strat spowodowanych huraganami w 2024 roku, a rok 2025 zapowiada jeszcze większe podwyżki.
Dave Lesko i jego ojciec Joe, którzy przeprowadzili się z Georgii do Dunedin, stali się jednymi z wielu poszkodowanych. Ich doświadczenie pokazuje, jak skomplikowane i kosztowne może być dostosowanie do rosnących wymagań rynku ubezpieczeniowego.
Inwestycja w bezpieczeństwo nie zawsze oznacza oszczędności
Dave Lesko, emerytowany pułkownik, kupił dom w Dunedin w 2021 roku i wydał około 100 000 dolarów na jego modernizację, aby zwiększyć odporność na uszkodzenia spowodowane huraganami i wodą. Były to m.in. montaż okien odpornych na huragany, wzmocnienie dachu, przebudowa instalacji wodno-kanalizacyjnej i wymieniana całej instalacji elektrycznej, aby zmniejszyć ryzyko pożaru.
Mimo tych inwestycji, zamiast spodziewanej obniżki składki, Dave doświadczył gwałtownego wzrostu kosztów ubezpieczenia.
Zaskakujące podwyżki
W 2022 roku składka wynosiła około 5500 dolarów. Rok później, po zakończeniu modernizacji, wzrosła do 7500 dolarów. Jednak w 2024 roku Dave otrzymał zawiadomienie o odnowieniu polisy z oszałamiającą kwotą: 17 000 dolarów — co oznaczało wzrost o 120% w ciągu roku.
Choć Dave zainwestował w bezpieczeństwo swojego domu, nie uzyskał od ubezpieczyciela jednoznacznej odpowiedzi na temat przyczyn tak drastycznej podwyżki. Niezależny agent wskazał, że wiele firm ubezpieczeniowych rezygnuje z ubezpieczania nieruchomości w powiecie Pinellas.
Rozwiązania: Prywatne ubezpieczenie czy Citizens Insurance?
Poszukując alternatyw, Dave rozważał prywatne polisy zaczynające się od 8700 dolarów. Ostatecznie wybrał jednak Citizens Insurance, stanowego ubezpieczyciela ostatniej szansy, który zaoferował składkę na poziomie 6600 dolarów.
Pomimo ograniczeń, takich jak wymóg zakupu dodatkowej polisy powodziowej czy możliwość dopłat w przypadku dużych katastrof, Citizens okazało się najbardziej opłacalnym wyborem.
Rady dla właścicieli domów
- Monitoruj terminy: Skontaktuj się z ubezpieczycielem co najmniej 60 dni przed odnowieniem polisy.
- Porównuj oferty: Sprawdź różne opcje na rynku i skorzystaj z usług niezależnych agentów, którzy współpracują z wieloma firmami.
- Przygotuj dom na inspekcję: Może być wymagana przy zawieraniu nowej polisy.
Dlaczego Citizens Insurance jest konkurencyjne?
Citizens oferuje składki średnio o 30% niższe niż rynek prywatny. Jednak stanowe przepisy ograniczają stawki tego ubezpieczyciela, co naraża budżet stanu na ryzyko, jeśli wystąpią kolejne katastrofy naturalne.
„To problem, który obecnie działa na korzyść klientów. Dlatego Citizens nadal zdobywa tysiące nowych klientów tygodniowo” — zauważa Mark Friedlander z Insurance Information Institute.
Źródło: fox 13
Foto: Citizens Insurance, istock/Bilanol/
News USA
Big Lots ogłasza zamknięcie wszystkich sklepów w USA. 17 z nich znajduje się w Illinois
W czwartek przedstawiciele sieci sklepów detalicznych Big Lots poinformowali o planach zamknięcia wszystkich swoich pozostałych placówek, kilka miesięcy po złożeniu wniosku o upadłość na podstawie Rozdziału 11. Decyzja ta rodzi pytania o przyszłość sieci, która wcześniej była jednym z głównych graczy w sektorze detalicznym.
Na początku roku Big Lots zamknęło 400 swoich lokalizacji, pozostawiając 963 placówki działające w całym kraju. Teraz wszystkie pozostałe sklepy zostaną zamknięte, choć firma nie podała dokładnej daty zakończenia działalności.
W Illinois nadal działa 17 sklepów, z których większość znajduje się w południowej części stanu. Na obszarze Chicago otwarte pozostają placówki w Bourbonnais, Franklin Park i Wood Dale. Sklepy te rozpoczęły już wyprzedaże „z okazji zamknięcia działalności” w ramach przygotowań do ostatecznego zakończenia działalności.
Big Lots, mająca swoją siedzibę w Columbus w stanie Ohio, ogłosiła upadłość we wrześniu i zaplanowała sprzedaż swoich aktywów firmie private equity Nexus Capital Management. Choć transakcja została zatwierdzona przez sąd pod koniec października, firma w swoim najnowszym komunikacie przyznała, że umowa prawdopodobnie nie dojdzie do skutku.
Prezes i dyrektor generalny Big Lots, Bruce Thorn, w wydanym oświadczeniu podkreślił, że firma nadal bada inne możliwości sprzedaży aktywów. „Mamy nadzieję na finalizację nowej transakcji do stycznia,” powiedział Thorn, dodając, że bieżące wyprzedaże nie wpłyną negatywnie na potencjalne przyszłe umowy dotyczące aktywów.
Kontekst upadłości
Decyzja o zamknięciu wszystkich placówek Big Lots to część większego trendu w branży detalicznej, gdzie tradycyjne sklepy stacjonarne borykają się z rosnącą konkurencją ze strony handlu online. Dla klientów oznacza to ostatnią szansę na zakupy w sklepach tej sieci i korzystanie z obniżek cen, które towarzyszą likwidacji.
Zamknięcie sklepów Big Lots to również wyzwanie dla społeczności lokalnych, które korzystały z ich obecności zarówno jako punktów handlowych, jak i miejsc pracy. Pozostaje pytanie, jakie firmy wypełnią tę lukę w handlu detalicznym.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
NEWS Florida
Mimo dynamicznego rozwoju Florydy, ponad pół miliona mieszkańców opuściło stan
Floryda, jeden z najszybciej rozwijających się stanów w USA, jest obecnie domem dla ponad 22 milionów mieszkańców. Jednak w 2023 roku Słoneczny Stan zmierzył się z rekordową liczbą osób opuszczających jego granice – ponad pół miliona. To najwyższa liczba w historii Florydy, ustępująca jedynie Kalifornii w skali całego kraju.
Dlaczego ludzie opuszczają Słoneczny Stan?
Według raportu Izby Handlowej Florydy głównymi powodami emigracji były:
- Brak perspektyw zawodowych dla młodszych pracowników – Średni wiek osób wyjeżdżających wynosił 32 lata.
- Rosnące koszty życia i mieszkalnictwa, które szczególnie dotknęły młodsze pokolenia oraz rodziny rozpoczynające swoją drogę zawodową.
Tennessee i Karolina Północna stały się głównymi alternatywami dla tych, którzy opuścili Florydę, oferując bardziej przystępne cenowo mieszkania i stabilniejsze warunki życia.
Napływ nowych mieszkańców nie równoważy strat
Pomimo rekordowej liczby wyjeżdżających, Floryda wciąż przyciągała nowych mieszkańców. W 2023 roku ponad 637 tysięcy osób przeprowadziło się do stanu, głównie z innych regionów USA. Największą grupę stanowili seniorzy powyżej 60. roku życia, szukający ciepłego klimatu na czas emerytury.
Jednak ogólny bilans migracji netto spadł o 50% w porównaniu z poprzednim rokiem. To pierwszy tak duży spadek od dekady, co wzbudziło niepokój wśród liderów gospodarczych stanu.
Wyjątkowy potencjał Florydy i jego wyzwania
Floryda pozostaje liderem w wielu aspektach:
- Pierwsze miejsce w USA pod względem jakości szkolnictwa wyższego oraz dostępności czteroletnich programów studiów, według „U.S. News and World Report”.
- Dochód – stan przewodzi w kraju, generując aż 36,1 miliarda dolarów rocznie.
Jednak Floryda boryka się z problemem zatrzymywania absolwentów swoich uczelni. Coraz większy rozdźwięk między możliwościami edukacyjnymi a rynkiem pracy sprawia, że młodzi ludzie wybierają inne stany.
Co można zrobić, aby zatrzymać mieszkańców?
Eksperci wskazują na konieczność działania w kilku kluczowych obszarach:
- Przystępne cenowo mieszkania – Programy takie jak Live Local Act mają na celu zwiększenie dostępności mieszkań na każdą kieszeń.
- Tworzenie lepszych perspektyw zawodowych – Inicjatywa Future of Work Florida ma zmniejszyć lukę między edukacją a rynkiem pracy.
- Zaangażowanie firm w rozwój talentów – Jak podkreśla Mark Wilson, prezes Florida Chamber of Commerce & Foundation: „Jeśli nasza młodsza siła robocza nie będzie mogła sobie pozwolić na życie tutaj, zacznie szukać gdzie indziej”.
Floryda na rozdrożu
Raport Izby Handlowej podkreśla, że Floryda stoi przed kluczowymi decyzjami. By utrzymać status lidera, potrzebne są działania mające na celu wzmocnienie atrakcyjności stanu jako miejsca do życia, pracy i zakładania rodziny.
Źródło: fox13
Foto: istoch/Meinzahn/ablokhin/
-
News Chicago2 tygodnie temu
Pierwszy atak zimy w Chicago: Mroźne dni, silne wiatry. Jak przetrwać chłód?
-
News Chicago2 tygodnie temu
Przeżyj magię filmu „Elf” z akompaniamentem Orkiestry Symfonicznej w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uzbrojony w siekierę Paweł Baginski zdemolował dom sąsiada w Lake Villa
-
News Chicago3 tygodnie temu
Kobietami w ciąży i po porodzie z powiatu Cook bezpłatnie zaopiekuje się doula
-
News USA2 dni temu
Najbardziej ruchliwe trasy lotnicze w USA w 2024 roku: Gdzie lataliśmy najczęściej?
-
News Chicago3 dni temu
Miasto odnowiło pozwolenie dla kontrowersyjnego złomowiska Sims Metal w Pilsen
-
News Chicago4 tygodnie temu
Komunikat Komisji Wyborczej: Oficjalne wyniki wyborów w Chicago
-
News USA3 tygodnie temu
Zmarł John Tinniswood – najstarszy mężczyzna świata. Miał 112 lat