Połącz się z nami

News USA

Główna wygrana Mega Millions nadal do zgarnięcia. Dzisiaj szansa na 800 mln USD

Opublikowano

dnia

Rosnący jackpot Mega Millions wzbudza emocje wśród graczy loterii w całych Stanach Zjednoczonych. Po tym, jak w piątek wieczorem żaden los nie trafił wszystkich sześciu wylosowanych numerów: 6, 23, 41, 59 i 63 oraz złotej Mega Ball: 25 – szacowana pula nagród na wtorek, 10 września, wynosi oszałamiające 800 milionów dolarów (401,8 miliona dolarów w gotówce).

Wraz z rosnącą pulą nagród, wzrasta liczba wygrywających losów w niższych kategoriach. Ostatni raz główną nagrodę zdobyto 4 czerwca w Illinois, wynosiła ona wtedy 552 miliony dolarów. Od tamtej pory, w ciągu 27 losowań, sprzedano ponad 20,7 miliona wygrywających losów.

Wśród nich znalazło się 57 losów z nagrodą drugiego stopnia o wartości 1 miliona dolarów lub więcej, które padły w 25 różnych stanach.

Aż sześć z tych losów zostało sprzedanych na losowanie zaplanowane na 6 września. Jeden z nich, kupon z Ohio, jest wart 2 miliony dolarów, ponieważ gracz skorzystał z opcji Megaplier, która podwoiła jego wygraną. Pozostałe pięć losów, warte po 1 milionie dolarów, sprzedano w Kalifornii, na Florydzie, w Illinois, New Hampshire i Teksasie.

W tym samym losowaniu 6 września, 49 losów w całym kraju trafiło cztery białe kule oraz złotą Mega Ball, co dało nagrodę trzeciego stopnia. Dziesięć z tych losów, dzięki opcji Megaplier, jest wartych po 20 tysięcy dolarów, a pozostałe 39 losów wygrało standardową nagrodę w wysokości 10 tysięcy dolarów.

Łącznie, w losowaniu z 6 września, sprzedano 1 699 484 wygrywających losów na różnych poziomach nagród.

Do tej pory w 2024 roku padły tylko dwa jackpoty Mega Millions. Przed wygraną w Illinois 4 czerwca, w New Jersey wylosowano jackpot o wartości 1,128 miliarda dolarów, który do tej pory pozostaje nieodebrany .

Mega Millions to jedyna loteria, która sześciokrotnie miała jackpot przekraczający miliard dolarów. Wszystkie te nagrody padły w różnych stanach – po raz pierwszy w Karolinie Południowej w 2018 roku, następnie w Michigan w 2021 roku, w Illinois w 2022, w Maine na początku 2023 roku, na Florydzie w sierpniu 2023 oraz w New Jersey w marcu tego roku.

Rekordowy jackpot w historii Mega Millions, o wartości 1,602 miliarda dolarów, padł na Florydzie 8 sierpnia 2023 roku.

Losy Mega Millions są sprzedawane w 45 stanach, w Dystrykcie Kolumbii i na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych. Koszt jednego losu to 2 dolary, a w większości stanów gracze mogą dodać opcję Megaplier za dodatkowy 1 dolar, aby pomnożyć swoje wygrane w niższych kategoriach.

Połowa wpływów z każdego sprzedanego losu pozostaje w stanie, w którym został on sprzedany, gdzie fundusze wspierają lokalne cele charytatywne i prowizje dla sprzedawców.

10 największych jackpotów Mega Millions:

  1. 1,602 miliarda dolarów 8 sierpnia 2023 r. — jeden zwycięski los: Floryda).
  2. 1,537 miliarda dolarów (23 października 2018 r. — jeden zwycięski los: Południowa Karolina).
  3. 1,348 miliarda dolarów (13 stycznia 2023 r. — jeden zwycięski los: Maine).
  4. 1,337 miliarda dolarów (29 lipca 2022 r. — jeden zwycięski los: Illinois).
  5. 1,12 miliarda dolarów (26 marca 2024 r. — jeden zwycięski los: New Jersey)
  6. 1,05 miliarda dolarów (22 stycznia 2021 r. — jeden zwycięski los: Michigan).
  7. 800 milionów dolarów — obecny jackpot do wygrania
  8. 656 milionów dolarów  (30 marca 2012 r.  — trzy zwycięskie losy: Illinois, Kansas, Maryland)
  9. 648 milionów dolarów (17 grudnia 2013 r. — dwa zwycięskie losy: Kalifornia, Georgia)
  10. 560 milionów dolarów  (4 czerwca 2024 r. — jeden zwycięski los, Illinois)

 

Źródło: Mega Millions
Foto: YouTube, Mega Millions, istock

News USA

Christopher Gray miał niezwykłe ostatnie życzenie: Zostać szkieletem

Opublikowano

dnia

Autor:

Christopher Gray był człowiekiem, który żył zafascynowany przeszłością i tym, co po niej pozostaje. Przez 25 lat pisał dla The New York Times, prowadząc kolumnę Streetscapes, w której opisywał historię starych budynków. Zanim umarł przekazał rodzinie swoje wyjątkowe życzenie – zostać szkieletem.

Jego córka, Olivia Konrath, wspomina, pasję ojca do starych budynków: „Teraz, gdy odszedł, naprawdę to rozumiem i doceniam. Nie pisał tylko o architekturze – pisał o czasie, pamięci, o tym, co zostaje po ludziach i miejscach” – mówi Olivia.

Pragnienie, by stać się szkieletem

Christopher Gray przez całe życie był otwarty na nietypowe pomysły – także w kwestii własnej śmierci. Pewnego dnia, siedząc przy stole w kuchni, oznajmił rodzinie swoją decyzję:

„Chciałem wam tylko powiedzieć, że podjąłem decyzję. Kiedy umrę, chcę zostać szkieletem” – wspomina Olivia słowa ojca.

Dla niej rozmowy o śmierci nigdy nie były tematem tabu. Już od dzieciństwa ojciec wielokrotnie dzielił się swoimi przemyśleniami na temat tego, co stanie się z jego ciałem po śmierci. „To było coś zupełnie normalnego. Jego decyzja nie była dla mnie szokiem” – mówi.

Miesiąc przed śmiercią Christopher wysłał rodzinie e-mail, w którym sprecyzował swoje ostatnie życzenie: chciał, aby jego kości zostały zachowane, a szkielet trafił do jego byłej szkoły i kościoła św. Pawła. Nikt nie spodziewał się, że tak szybko trzeba będzie to życzenie spełnić.

Spełnienie ostatniej woli

Christopher trafił do szpitala nagle i już z niego nie wyszedł. Po jego śmierci Olivia nie tylko musiała poradzić sobie ze stratą, ale także zmierzyć się z wyzwaniem realizacji jego nietypowego życzenia.

„Płakaliśmy i śmialiśmy się jednocześnie. Mój tata wciągnął nas w jeszcze jedną podróż” – mówi Olivia.

Rodzina zaczęła szukać sposobu na przekształcenie jego ciała w szkielet. Lekarze nie wiedzieli, jak im pomóc. Taksydermista odmówił. Program donacji kości na uniwersytecie nie przewidywał zwrotu szczątków.

Aż w końcu wpadli na pomysł. Okazało się, że Smithsonian Institution w Waszyngtonie współpracuje z programem donacji zwłok Uniwersytetu Tennessee. Rodzina szybko nawiązała kontakt, a w ciągu 48 godzin wszystko zostało ustalone. Christopher Gray miał naprawdę zostać szkieletem.

Teraz jednak pojawiło się kolejne wyzwanie – jak przetransportować jego szczątki do szkoły w New Hampshire?

Ostatnia podróż Christophera

Olivia postanowiła osobiście przewieźć szkielet ojca do jego szkoły. W podróż zabrała swoją ciotkę Erin, zawodową fotografkę, aby uwiecznić ten niezwykły moment.

Podróż liczyła 400 mil, a zdjęcia z niej stały się internetową sensacją. Kadry ukazujące Christophera w różnych miejscach były jednocześnie surrealistyczne, zabawne i wzruszające.

Ich wyprawa trwała dziesięć dni i stała się inspiracją do stworzenia filmu dokumentalnego pt. Mój martwy tata.

Reakcje i przesłanie

Historia Christophera Graya budzi różne emocje. Niektórzy początkowo czują się zszokowani lub zażenowani, inni uznają ją za niezwykle inspirującą.

„Najpierw pojawia się uczucie zdziwienia, nawet lekkiego niepokoju, ale potem ludzie zaczynają to akceptować. A młodsze pokolenie uważa to po prostu za niesamowite” – mówi Erin.

To jednak nie jest opowieść o śmierci, lecz o życiu. O człowieku, który nawet po śmierci potrafił jednoczyć ludzi, rozśmieszać ich i przypominać, że warto być sobą. „Mój tata naprawdę zrozumiał sens życia. Myślę, że byłby z nas bardzo dumny” – podsumowuje Olivia.

 

Źródło: fox32
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Lot United Airlines do Chin zawrócił ponieważ pilot ..zapomniał paszportu

Opublikowano

dnia

Autor:

Lot United Airlines 198, zmierzający z Los Angeles do Szanghaju, musiał wykonać niespodziewany zwrot do USA po tym, jak jeden z pilotów zapomniał paszportu. Boeing 787-9 wrócił na międzynarodowe lotnisko w San Francisco, gdzie wymieniono załogę.

Według oświadczenia linii lotniczych: „Lot United 198 z Los Angeles do Szanghaju wylądował na międzynarodowym lotnisku w San Francisco, ponieważ pilot nie miał paszportu na pokładzie”.

Przedstawiciele United Airlines dodali, że natychmiast zorganizowały nową załogę, aby pasażerowie mogli dotrzeć do celu jeszcze tego samego wieczoru. Podróżnym przyznano bony na posiłki oraz rekompensatę, choć szczegóły dotyczące wysokości odszkodowania nie zostały ujawnione.

Decyzja o zawróceniu samolotu spotkała się z ostrą krytyką. Jeden z pasażerów, użytkownik X @ParamSinghKalra, wyraził swoje niezadowolenie: „UA198 przekierowany do SFO, ponieważ pilot zapomniał paszportu? Teraz utknąłem na ponad 6 godzin. Zupełnie nie do przyjęcia” – napisał, domagając się rekompensaty od linii lotniczej.

Na pokładzie znajdowało się 257 pasażerów i 13 członków załogi. Według serwisu FlightAware samolot wystartował z Los Angeles (LAX) o 1:54PM czasu PDT, a wylądował w San Francisco (SFO) o 5:52PM czasu CST.

Czy można było tego uniknąć?

Chociaż błąd pilota wydaje się błahy, skutkował on znacznym opóźnieniem i frustracją pasażerów. Wydarzenie to rodzi pytania o procedury kontroli przed lotem i to, czy linie lotnicze mogły wcześniej wykryć brak dokumentów.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Laser1987/
Czytaj dalej

News USA

Waymo wkracza do Waszyngtonu. Autonomiczne taksówki już na ulicach, ale bez pasażerów

Opublikowano

dnia

Autor:

We wtorek przedstawiciele firmy Waymo, pioniera w branży autonomicznych taksówek, ogłosili rozszerzenie swojej działalności na Waszyngton, D.C.. Stolica USA dołącza do rosnącej listy miast, w których firma testuje swoje robotaxi, jednak pasażerowie będą musieli poczekać do przyszłego roku, zanim będą mogli skorzystać z przejazdów bez kierowcy.

Na razie tylko testy – z kierowcą bezpieczeństwa

Chociaż pojazdy Waymo już poruszają się po ulicach Waszyngtonu, na razie nie będą przyjmować pasażerów. Samochody będą mapować miasto i zbierać dane, a za kierownicą pozostanie kierowca bezpieczeństwa, gotowy przejąć kontrolę w razie potrzeby. To środek ostrożności wynikający z obowiązujących w Dystrykcie Kolumbii przepisów.

Waymo testuje swoje pojazdy w Waszyngtonie już od początku roku, po krótkim okresie próbnym przeprowadzonym w 2024 r. Firma jest jednak przekonana, że w 2025 r. uda się uzyskać zgodę na całkowicie autonomiczne przejazdy.

Waszyngton i Miami kolejnymi miastami Waymo

Jeśli plany firmy się powiodą, Waszyngton i Miami dołączą w przyszłym roku do listy miast, w których robotaxi Waymo już przewożą pasażerów. Obecnie usługa działa w Phoenix, Los Angeles, San Francisco i Austin – o czym informowaliśmy 4 marca a także rozwija współpracę z Uberem w Atlancie.

Waymo nie jest jedyną firmą rozwijającą technologię autonomicznych taksówek – na rynku liczą się również Amazon i Tesla, które zapowiadają uruchomienie własnych flot. Lyft również ogłosił, że wkrótce wprowadzi robotaxi w Atlancie i Dallas.

Od eksperymentu Google do milionów przejazdów

Waymo, które rozpoczęło działalność jako tajny projekt Google w 2009 roku, od lat wyznacza kierunek dla branży pojazdów autonomicznych. Od 2016 r. funkcjonuje jako oddzielna spółka należąca do Alphabet Inc..

Rozwój firmy jest imponujący – do końca 2024 r. Waymo wykonało ponad 4 miliony bezzałogowych kursów, a obecnie realizuje około 200 000 płatnych przejazdów tygodniowo.

Dzięki temu firma stało się liderem w dziedzinie autonomicznego transportu – i choć konkurencja rośnie, to właśnie ono jako pierwsze może uczynić robotaxi codziennością na ulicach amerykańskich miast.

Źródło: scrippsnews
Foto: waymo
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

wrzesień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu