News USA
Katolicka firma Ascension inwestuje w zadowolenie pracowników i to jej się opłaca
Ascension, katolicka firma medialna z siedzibą w Filadelfii, osiągnęła wyjątkowe wyróżnienie, znajdując się na prestiżowej liście Fortune Best Small Workplaces 2024. Firma, znana z popularnych projektów takich jak „Bible in a Year” oraz „Catechism in a Year” prowadzonych przez księdza Mike’a Schmitza, jest pierwszą organizacją katolicką, która zdobyła takie uznanie. O jej sukcesie mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Ascension, która działa całkowicie zdalnie od początku pandemii COVID-19, znalazła się na ósmym miejscu w rankingu najlepszych małych miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych, w kategorii firm zatrudniających od 10 do 99 pracowników. Aby stworzyć ranking przeanalizowano łącznie 31 tys. ankiet pracowników.

Jonathan Strate, CEO Ascension
Wcześniej w tym roku firma została także wyróżniona na 64. miejscu na liście Fortune Best Workplaces for Millennials 2024 (Small and Medium).
Jonathan Strate, dyrektor generalny Ascension od 2017 roku, wyjaśnia, że firma od lat świadomie pracuje nad budowaniem pozytywnej kultury pracy. Z pomocą narzędzi takich jak Trust Index z Great Place to Work Institute, Ascension regularnie bada zaufanie pracowników do kierownictwa i identyfikuje obszary wymagające poprawy, takie jak polityka urlopowa, rozwój zawodowy oraz uczciwe wynagrodzenie.
Kultura zaufania i praca zdalna
To podejście zaowocowało niskim wskaźnikiem rotacji pracowników, wynoszącym mniej niż 3%, co pozwala firmie na inwestowanie w rozwój pracowników, zamiast ciągłej rekrutacji.
Innowacyjne świadczenia dla pracowników
W 2023 roku Ascension wprowadziło nowe, hojniejsze zasady płatnego urlopu rodzinnego. Urlop macierzyński został wydłużony z jednego tygodnia do 12 tygodni, a urlop ojcowski z jednego tygodnia do 6. Dodatkowo firma wprowadziła 6 tygodni płatnego urlopu dla nowych rodziców adopcyjnych.
Jako ojciec sześciorga dzieci, Jonathan Strate widzi w tych zmianach szansę dla organizacji katolickich, aby stały się liderami w promowaniu polityk prorodzinnych. Ascension udostępniło swoje nowe zasady publicznie, zachęcając inne organizacje do naśladowania tego modelu.

Pracownik Ascension w pokoju zabaw dla dzieci w swojej siedzibie
Inwestycja, która się opłaca
Rok po wprowadzeniu nowych zasad urlopowych, przedstawiciele Ascension dostrzegają, że inwestowanie w zadowolenie pracowników przynosi wymierne korzyści. Zwiększone zaangażowanie i lojalność pracowników przekładają się na lepsze wyniki firmy.
Strate podkreśla, że stworzenie świetnego miejsca pracy dla wszystkich, nie tylko katolików, jest kluczowe dla utrzymania konkurencyjności na rynku.
„Jeśli nie inwestujesz w świadczenia i kulturę miejsca pracy, ryzykujesz utratę wartościowych pracowników i trudności z utrzymaniem pozycji na rynku” — zauważa dyrektor generalny Ascension. Jego zdaniem organizacje katolickie, zwłaszcza te non-profit, muszą przemyśleć swoje podejście do inwestowania w pracowników, aby uniknąć kosztów związanych z niezadowoleniem i rotacją kadr.

Pracownicy Ascension na zdjęciu grupowym
Ascension jest żywym dowodem na to, że troska o doświadczenia pracowników przekłada się na ich lojalność i zaangażowanie, co w dłuższej perspektywie przynosi korzyści zarówno firmie, jak i jej pracownikom.
Źródło: cna
Foto: Ascension
News USA
Rekordowy Cyber Monday: Amerykanie wydali 14,25 mld USD w jeden dzień
News Chicago
Luksusowy kompleks mieszkaniowy powstanie na terenie dawnego Menards w Hoffman Estates
Rada gminy Hoffman Estates zatwierdziła budowę dwubudynkowego kompleksu mieszkaniowego Grand Reserve of Hoffman Estates, który powstanie na terenie dawnego sklepu Menards przy Higgins Road. Projekt przewiduje 335 luksusowych apartamentów, a jego realizacją zajmie się Synergy Construction and Development Company, działająca jako Grand Reserve HE LLC.
Decyzja zapadła większością głosów — jedynym przeciwnikiem był Radny Gary Stanton, który zakwestionował plan rozpoczęcia prac od budynku położonego bliżej Higgins Road zamiast od pustego obecnie placu po Menards. Mimo zastrzeżeń Stanton poprzednio poparł kwalifikację projektu do 8 milionów dolarów dofinansowania z istniejącej w tym miejscu strefy TIF, pod warunkiem ukończenia obu budynków.
Dwa budynki, ponad 330 mieszkań i setki miejsc parkingowych
Kompleks będzie realizowany etapowo. Pierwszy budynek, zakładany jako wizytówka inwestycji widoczna z ruchliwej Higgins Road, ma powstać w ciągu 18 miesięcy i obejmować:
- 194 mieszkania — od kawalerek po apartamenty dwupokojowe,
- 282 miejsca parkingowe, w tym 86 w garażu,
- pięć kondygnacji mieszkalnych.
Drugi budynek dostarczy dodatkowych 141 mieszkań oraz 206 miejsc parkingowych, z czego 11 garażowych, i będzie liczył cztery piętra.
Bogata infrastruktura dla mieszkańców
Grand Reserve ma być projektem premium. Inwestor zaplanował aż 20 000 stóp kwadratowych przestrzeni rekreacyjnej i użytkowej, w tym:
- basen,
- boiska do pickleballa,
- siłownię,
- gabinety i przestrzenie coworkingowe,
- sale multimedialne,
- symulatory golfa,
- magazynki i schowki,
- stacje groomingu dla zwierząt,
- pomieszczenia DIY.

Zmiana podejścia do podatku TIF
Choć Burmistrz Bill McLeod od dawna sprzeciwia się wykorzystaniu TIF przy projektach stricte mieszkaniowych, tym razem zmienił stanowisko. Jak wyjaśniano podczas obrad, apartamenty na wynajem funkcjonują podatkowo bardziej jak nieruchomości komercyjne, a prognozy wskazują, że kompleks będzie generował niewielką liczbę dzieci w wieku szkolnym.
Strefa TIF, stworzona po wyburzeniu dawnego Menards w 2012 roku, ma działać do 2035 roku. Inwestycja stanowi krótkoterminowe wsparcie, które docelowo przyniesie długoterminowe zyski dla lokalnej bazy podatkowej, odciążając obecnych mieszkańców.

Harmonogram budowy: start wiosną, zakończenie do 2030 roku
Prace nad pierwszym budynkiem mają ruszyć wiosną przyszłego roku. Cały kompleks Grand Reserve of Hoffman Estates ma być ukończony do 2030 roku, a deweloperzy przewidują szybkie rozpoczęcie drugiego etapu tuż po zakończeniu pierwszego.
Źródło: dailyherald
Foto: Hoffman Estates
News USA
Eli Lilly obniża ceny Zepbound, rozszerzając dostęp do leków na odchudzanie
W poniedziałek koncern farmaceutyczny Eli Lilly ogłosił kolejną serię obniżek cen swojego popularnego leku na odchudzanie Zepbound, co ma zwiększyć dostęp pacjentów do terapii oraz wzmocnić znaczenie platformy cyfrowej LillyDirect. Najważniejsza zmiana dotyczy osób korzystających z programu Zepbound Self Pay Journey – to właśnie dla nich cena miesięcznej terapii znacząco spada.
Nowy cennik dla użytkowników LillyDirect
Posiadacze ważnej recepty kupujący Zepbound w formie jednodawkowych fiolek przez platformę LillyDirect zapłacą teraz:
– 299 USD miesięcznie (poprzednio 349 USD),
– 399 USD za dawkę 5 mg (wcześniej 499 USD),
– 449 USD za pozostałe zatwierdzone dawki.
Dla porównania zwykłe ceny rynkowe, gdy nie korzysta się z programu Self Pay, wynoszą:
– 599 USD za dawkę 7,5 mg,
– 699 USD za 10 mg,
– 849 USD za 12,5 mg,
– 1 049 USD za 15 mg.
LillyDirect – klucz do szerszego dostępu
Uruchomiona na początku 2024 roku platforma LillyDirect umożliwia zakup Zepbound i Mounjaro bezpośrednio od producenta. Z rozwiązania korzystają szczególnie pacjenci bez ubezpieczenia lub ci, których polisy nie obejmują leków odchudzających.
Firma podkreśla, że cyfrowa obsługa, uproszczone procedury i przejrzysty cennik mają ograniczyć bariery wejścia dla nowych pacjentów – co jednocześnie wzmacnia konkurencyjność marki na rynku.
Kolejne redukcje cen w drodze
Ogłoszone obniżki pojawiły się niespełna miesiąc po wcześniejszej zapowiedzi redukcji cen wielodawkowych aplikatorów Zepbound. Ta zmiana wymaga jednak akceptacji FDA.

Jeśli zostanie zatwierdzona, od kwietnia 2026 roku pacjenci korzystający z Medicare zapłacą za wielodawkowe urządzenia Zepbound oraz za nową, raz dziennie przyjmowaną tabletkę odchudzającą orforglipron nie więcej niż 50 USD miesięcznie – o ile oba leki otrzymają dopuszczenie na rynku.
Dla pacjentów płacących samodzielnie ceny będą wyglądać następująco:
– multi-dose pen Zepbound: od 299 USD do 449 USD,
– orforglipron: od 149 USD do 399 USD, w zależności od dawki.

Konkurencja nie śpi
Zmiany cen wprowadzane przez Eli Lilly wpisują się w szerszą walkę o rynek leków odchudzających, który w ostatnich latach dynamicznie rośnie. Największym konkurentem firmy pozostaje Novo Nordisk, producent Wegovy i Ozempic.
Duńska firma również postawiła na model sprzedaży bezpośredniej. W marcu ruszyła platforma NovoCare Pharmacy, skierowana do pacjentów, których nie stać na ceny katalogowe lub których ubezpieczenie nie obejmuje terapii odchudzających.

Walka o pacjenta i przyszłość rynku
Obie firmy argumentują, że platformy direct-to-consumer zwiększają dostęp pacjentów do innowacyjnych terapii, ale jednocześnie zapewniają producentom większą kontrolę nad relacją z odbiorcą. Dla branży oznacza to rosnącą konkurencję, agresywną politykę cenową oraz stopniowe przechodzenie z tradycyjnego modelu dystrybucji leków do sprzedaży cyfrowej.
Źródło: foxbusiness
Foto: Eli Lilly, Novo Nordisk, istock/Dacharlie/
-
News USA4 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA3 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago1 tydzień temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA1 dzień temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA












