Połącz się z nami

News Chicago

Chicago stoi w obliczu głębokiego kryzysu finansowego w 2025 roku

Opublikowano

dnia

W środowy wieczór burmistrz Chicago, Brandon Johnson, przedstawił alarmujący stan finansów miasta, wskazując na prognozowany deficyt budżetowy w wysokości 982,4 mln USD na rok fiskalny 2025. Johnson ostrzegł, że miasto stoi przed „znaczącymi i poważnymi” wyzwaniami, które będą wymagały trudnych decyzji i poświęceń.

Oprócz prognozowanego deficytu na 2025 rok, Chicago zmaga się także z bieżącym deficytem budżetowym na rok 2024, wynoszącym 222,9 mln USD. Niedobór ten wynika z niższych niż oczekiwano przychodów z podatku od osób prawnych oraz decyzji Chicago Public Schools (CPS) o niewpłaceniu 175 mln USD na fundusz emerytalny pracowników.

Przewidywana luka budżetowa na rok 2025 jest o ponad 80% większa niż luka, z którą Johnson musiał się zmierzyć w pierwszym roku urzędowania.

Burmistrz Brandon Johnson obiecał, że postara się zminimalizować wpływ tych cięć na usługi miejskie, programy oraz na siłę roboczą, która odgrywa kluczową rolę w rozwoju gospodarki miasta.

Johnson przedstawił obecne problemy finansowe Chicago jako wynik dziesięcioleci złego zarządzania przez jego poprzedników. „Z biegiem czasu nastąpiły prawdziwe, poważne szkody,” podkreślił burmistrz, dodając, że konieczne będą długoterminowe i zrównoważone rozwiązania, które odpowiadają interesom pracujących mieszkańców miasta.

Kluczowe wydatki i zobowiązania

Jednym z najważniejszych elementów budżetu na 2025 rok jest dodatkowa płatność w wysokości 272 mln USD na cztery fundusze emerytalne miasta, trzeci rok z rzędu. Decyzja ta ma na celu zapobieżenie dalszemu wzrostowi niefinansowanych zobowiązań emerytalnych.

Wymóg ten wynika z prawa stanowego, które nakłada na Chicago obowiązek zapewnienia, że dwa z tych funduszy będą finansowane na poziomie 90% do 2055 roku, a pozostałe dwa do 2058 roku, co ma zagwarantować, że będą one w stanie wypłacać świadczenia emerytalne.

Prognozy budżetowe przewidują także wydanie 150 mln USD w 2025 roku na pokrycie kosztów zakwaterowania, wyżywienia i opieki nad mężczyznami, kobietami i dziećmi wysłanymi do Chicago z południowej granicy. To znaczne obciążenie finansowe dla miasta, które już w 2024 roku przeznaczyło co najmniej 220 mln USD na opiekę nad migrantami.

Urzędnicy miejscy odłożyli również fundusze w oczekiwaniu na osiągnięcie nowego porozumienia pracowniczego ze strażakami z Chicago, którzy pracują bez umowy od trzech lat. Dyrektor ds. budżetu, Annette Guzman, odmówiła jednak podania szczegółów dotyczących tych ustaleń, powołując się na trwające negocjacje.

Jednym z problemów jest luka w wysokości 80 mln USD, która pojawi się, gdy wejdzie w życie stanowa ustawa eliminująca podatek od artykułów spożywczych. Ustawa ta zacznie obowiązywać dopiero w 2026 roku, ale już teraz budzi obawy w kontekście przyszłych wpływów do budżetu.

W obliczu narastających problemów finansowych Brandon Johnson i Rada Miasta Chicago będą musieli podjąć szereg trudnych decyzji przed końcem roku. To znacznie utrudnia realizację obietnic burmistrza dotyczących finansowania nowych inwestycji wspierających klasę robotniczą, zwłaszcza na południowej i zachodniej stronie miasta.

Propozycje mające na celu zwiększenie dochodów miasta, takie jak inicjatywa „Bring Chicago Home”, zostały odrzucone przez wyborców. Inicjatywa ta miała na celu podwyższenie podatku od przeniesienia nieruchomości, co miało pomóc w walce z bezdomnością.

Wydatki miasta wciąż rosną, a w 2025 roku Chicago będzie musiało zapłacić 2,85 mld USD na emerytury, co stanowi jedno z największych obciążeń finansowych miasta.

 

Źródło: wttw
Foto: Chicago Mayor’s Office

News Chicago

Kongresmeni Illinois uzyskali dostęp do ośrodka ICE w Broadview po wcześniejszej odmowie

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek grupa kongresmenów z Illinois — Jesus “Chuy” Garcia, Delia Ramirez, Jonathan Jackson i Danny Davis — po raz pierwszy od miesięcy została wpuszczona do ośrodka przetwarzania Immigration and Customs Enforcement (ICE) w Broadview . Wcześniej, mimo przysługujących im uprawnień, odmówiono im wstępu bez podstawy prawnej.

Po poniedziałkowej wizycie Jesus “Chuy” Garcia powiedział: „Po całej tej obstrukcji jesteśmy tutaj, by powiedzieć, że mieliśmy rację wtedy i mamy rację teraz. Nadzór Kongresu nie jest opcjonalny — to prawo”.

Ośrodek Broadview w centrum zaostrzonej polityki imigracyjnej Trumpa

Placówka Broadview stała się symbolem działań administracji Prezydenta Donalda Trumpa w ramach operacji Operation Midway Blitz, prowadzonej w Chicago i całym Illinois przez Departament Bezpieczeństwa Narodowego.

W ostatnich miesiącach federalni funkcjonariusze zatrzymali tysiące mieszkańców Chicago, z czego wielu trafiło do Broadview — ośrodka, który nie jest przystosowany do przetrzymywania ludzi przez noc, a mimo to trzymano ich tam nawet przez kilka dni.

Kongresmeni, organizacje pozarządowe i prawnicy wielokrotnie alarmowali w sprawie warunków w placówce. Wielu przedstawicieli władzy ustawodawczej było wcześniej blokowanych przed wejściem zarówno do Broadview, jak i innych obiektów ICE w regionie.

Świadectwa o nadużyciach: przepełnienie, brak kontaktu z rodziną, groźby

W zeszłym miesiącu byli zatrzymani zeznawali przed sądem federalnym o dramatycznych warunkach, wymieniając m.in.:

  • tłok w małych pomieszczeniach,
  • brak dostępu do prysznica i czystej odzieży przez wiele dni,
  • utrudniony kontakt z rodzinami i prawnikami,
  • zastraszanie oraz przymuszanie do podpisywania dokumentów o dobrowolnej deportacji.

Po tych zeznaniach sąd federalny wydał tymczasowy nakaz ograniczający (TRO), nakazując ICE natychmiastowe poprawienie warunków. Od tego czasu liczba zatrzymanych w Broadview znacząco spadła. Nakaz miał wygasnąć w ubiegłym tygodniu, jednak został przedłużony do kwietnia, o czym informowaliśmy tutaj.

Prawie puste pomieszczenia, lecz nadal brak personelu medycznego

Kongresmen Jonathan Jackson poinformował, że podczas wizyty w ośrodku przebywało tylko dwóch zatrzymanych, ale zwrócił uwagę, że nie widział żadnych pracowników medycznych.

ICE ponownie zwiększa działania w Chicago

Choć liczba osób przetrzymywanych w Broadview spadła, zarówno ICE, jak i Służba Celna i Ochrony Granic (CBP) w ostatnich dniach ponownie zintensyfikowały działania na terenie Chicago. Zbiegło się to z powrotem do miasta szefa CBP,Gregga Bovino, o którym pisaliśmy17 grudnia.

broadview

Kongresmeni zapowiadają dalszy nadzór

Garcia podkreślił, że wizyta nie kończy ich obowiązków: „Gdy prawo zostało złamane, będziemy domagać się odpowiedzialności. Nadzór oznacza konsekwencje, a nie tylko raporty. Godność ludzka nie podlega negocjacjom”.

Kongresmeni zapowiedzieli, że będą wracać do Broadview regularnie, by pilnować, czy wprowadzane są standardy zgodne z prawem federalnym i międzynarodowym.

Źródło: wttw
Foto: YouTube, Delia Ramirez fb

Czytaj dalej

News Chicago

Departament Sprawiedliwości pozywa Pritzkera i Raoula za nowe przepisy imigracyjne w Illinois

Opublikowano

dnia

Autor:

Departament Sprawiedliwości USA (DOJ) złożył w poniedziałek pozew przeciwko Gubernatorowi Illinois JB Pritzkerowi oraz Prokuratorowi Generalnemu Stanu, Kwame Raoulowi. Zarzuca w nim, że uchwalone w tym roku dwa nowe stanowe prawa imigracyjne utrudniają egzekwowanie prawa federalnego i zagrażają bezpieczeństwu funkcjonariuszy.

Pozew dotyczy: Illinois Bivens Act i Court Access, Safety, and Participation Act. Według Departamentu Sprawiedliwości DOJ obie ustawy mają stanowić nielegalną ingerencję w kompetencje władz federalnych i utrudniać działania funkcjonariuszy zajmujących się egzekwowaniem prawa imigracyjnego.

Nowe przepisy pod lupą władz federalnych

Illinois Bivens Act

Uchwalony pod koniec października i wprowadzony w życie natychmiast. Pozwala mieszkańcom Illinois pozywać każdą osobę – w tym funkcjonariuszy federalnych – która egzekwuje przepisy imigracyjne: w sądach, szpitalach, szkołach i ośrodkach opieki nad dziećmi, jeśli działanie to narusza Konstytucję USA lub konstytucję stanu. Akt precyzuje również zasady przyznawania odszkodowań karnych.

Court Access, Safety, and Participation Act

Przyjęty na początku grudnia. Zabrania funkcjonariuszom federalnym dokonywania aresztowań: wewnątrz budynków sądów w Illinois, w drodze do sądu, oraz w drodze powrotnej. Podobnie jak Illinois Bivens Act przewiduje odpowiedzialność cywilną za naruszenia.

DOJ: „Przepisy są nielegalne i zagrażają funkcjonariuszom”

W komunikacie federalnym wskazano, że oba akty stanowią próbę regulowania i ograniczania działań funkcjonariuszy federalnych, którzy i tak zmagają się z „bezprecedensową falą nękania, ujawniania danych osobowych i przemocy”.

Prokurator USA Steven Weinhoeft z Południowego Dystryktu Illinois ostro skrytykował działania władz stanowych:

„Politycy w Illinois wolą atakować organy ścigania pozwami i odszkodowaniami, zamiast wspierać program Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego mający na celu usuwanie z kraju niebezpiecznych przestępców – morderców, gwałcicieli dzieci i innych groźnych sprawców”.

Intensyfikacja egzekwowania prawa imigracyjnego w Illinois

Od objęcia urzędu na początku roku Prezydent Donald Trump znacząco zwiększył działania imigracyjne w największych miastach USA. W ciągu niespełna trzech miesięcy funkcjonariusze zatrzymali 4 200 nielegalnych imigrantów w Chicago, w ramach Operation Midway Blitz, rozpoczętej we wrześniu.

DHS twierdzi, że Chicago zostało wybrane celowo, ponieważ – według federalnych władz – „Gubernator Pritzker i jego polityka sanktuarium chroniła nielegalnych przestępców, pozwalając im swobodnie poruszać się po amerykańskich ulicach”.

Pozew wpisuje się w szerszą strategię DOJ

Nowa sprawa przeciwko Illinois to kolejna część serii działań Departamentu Sprawiedliwości skierowanych przeciwko stanom, których polityka – zdaniem władz federalnych – utrudnia funkcjonowanie służb imigracyjnych.

DOJ pozywał już: Kalifornię, New Jersey i Nowy Jork, zarzucając im blokowanie lub utrudnianie współpracy z federalnymi organami ścigania.

Co dalej?

Pozew ma trafić do sądu federalnego, który oceni, czy stanowe akty prawne naruszają konstytucyjne uprawnienia rządu USA. Spór zapowiada się na długotrwały i może stać się precedensem w relacjach między polityką migracyjną stanów a działaniami federalnych służb imigracyjnych.

Źródło: The Epoch Times
Foto: ICE, JB Pritzker fb
Czytaj dalej

News Chicago

Członkom gangu Faceworld postawiono federalne zarzuty za 13 zabójstw w Chicago

Opublikowano

dnia

Autor:

Według dokumentów sądowych, federalna ława przysięgłych postawiła w poniedziałek zarzuty sześciu domniemanym członkom frakcji Faceworld gangu Gangster Disciples. Oskarżenie łączy ich z 13 zabójstwami oraz szeregiem innych aktów przemocy na terenie miasta.

Oskarżeni to: Diontae Harper (28), Tyrone Foy (31), Tyjuan Tapplar (25), Robert Lee Thomas (22), Davion Harris (28) oraz Deavean McClure (26). Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w zmowie o charakterze gangsterskim (racketeering conspiracy), a Harper, Foy i Tapplar dodatkowo zostali oskarżeni o zabójstwo w związku z działalnością przestępczą.

Wieloletnie konflikty gangów i brutalna przestępczość

Jak wynika z aktu oskarżenia, frakcja Faceworld była zaangażowana w „długotrwałe i gwałtowne konflikty” z innymi grupami, w tym z gangami Wuga World oraz 900. Do katalogu zarzucanych przestępstw należą m.in.:

  • zabójstwa i usiłowania zabójstwa,
  • pobicia i napaści,
  • kradzieże pojazdów (carjacking),
  • dystrybucja marihuany, kokainy i heroiny,
  • strzelaniny na terenach należących do gangów rywalizujących.

Śledczy wskazują, że członkowie Faceworld atakowali swoich przeciwników zarówno na ich terytoriach, jak i w miejscach, gdzie według nich mogli przebywać.

Powiązania z wcześniejszymi śledztwami

Frakcja Faceworld była wcześniej obiektem federalnych postępowań. W 2023 r. dwóm członkom przedstawiono podobne zarzuty po strzelaninie przed domem pogrzebowym na South Side, w której rannych zostało 15 osób podczas ceremonii poświęconej Donnie’emu Weathersby. Według prokuratorów Weathersby również miał zostać zabity przez członków Faceworld.

Harper i inny członek gangu, który później zmarł, mieli oddać strzały podczas wspomnianej strzelaniny.

Lista zarzucanych zabójstw

W akcie oskarżenia wymieniono m.in. następujące ofiary:

  • Antwon Fields – marzec 2019 r.
  • Brittani Rice i Senobia Brantley – nastolatki zabite w kwietniu 2019 r.
  • Wolontariuszki antyprzemocowe Chantell Grant i Andrea Stoudemire
  • Calvin Seay – sierpień 2019 r.
  • Dantrel Johnson – październik 2020 r.
  • Harold Green, którego Thomas miał podejrzewać o wcześniejsze postrzelenie go podczas nieudanego napadu

Według prokuratorów wiele ataków dokonano z użyciem skradzionych pojazdów.

Od zastraszania świadków po strzelaninę w autobusie CTA

Oskarżeni mieli również zastraszać świadków, aby uniemożliwić ich zeznania, a ponadto mieli dopuścić się:

  • uzbrojonych napadów,
  • napaści seksualnej,
  • uzbrojonych kradzieży samochodów,
  • strzelania do autobusu komunikacji miejskiej CTA, w wyniku czego kilka osób odniosło obrażenia.

Surowe potencjalne kary

Według federalnych prokuratorów, za udział w zmowie o charakterze przestępczym oskarżonym grozi do 20 lat więzienia. Trzech oskarżonych, wobec których wniesiono również zarzuty zabójstwa, może natomiast zostać skazanych nawet na karę śmierci.

Źródło: nbc
Foto: YouTube, istock
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2024
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu